Dodany: 18.08.2007 13:11|Autor: Agis
Interpretacja tytułu
Zastanowiło mnie, że książka, która ma tyle ocen i porusza tyle ważnych problemów nikogo w biblionetce nie zachęca do dyskusji. Na początek proponuję więc pomyśleć o tym, co właściwie oznacza jej tytuł. Bo wierzę, że nie jest przypadkowy, że ma związek z treścią książki i pozwala zwrócić uwagę na to, co w niej najważniejsze. Oto moja propozycja:
Kiedy podczas święta plonów Irie, Magid i Millat odwiedzają pana Hamiltona, ten wygłasza tyradę o wojnie i wspomina o czarnoskórych: "Kiedy na przykład byłem w Kongu, jedynym sposobem, żeby wytropić w ciemnościach czarnucha, było, prawda, wypatrywanie bieli jego zębów. Straszna sprawa. A było tam ciemno jak w de u Murzyna, cholernie ciemno. I ginęli, prawda, przez te swoje białe zęby. Biedne sukinsyny." (Smith: "Białe zęby". Kraków 2002) Odnosząc to do sytuacji opisywanej w ksiażce - białe zęby jako metafora znaków szczególnych wyróżniających emigrantów i sprawiających, że na obczyźnie ciągle są postrzegani jako inni, gorsi, przez co nie mogą pogodzić swoich aspiracji z tym kim naprawdę są i co robią.
Czy trochę to naciągane?