Dodany: 03.03.2012 08:35|Autor: paren

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

Mroczna strona człowieka - przemoc seksualna w literaturze - KONKURS nr 138/1


Ogłaszam konkurs nr 138/1: "Mroczna strona człowieka - przemoc seksualna w literaturze".

Jest to konkurs tylko dla dorosłych. Osoby chętne do wzięcia w nim udziału proszę o zgłaszanie się tutaj lub do mnie przez PW, wyślę go przez PW lub mailem. Dalej będzie wszystko przebiegać tak, jak podczas tradycyjnego konkursu: kontakt z Organizatorką będzie mailowy, a po zakończeniu konkursu jego Organizatorka ogłosi wyniki (wraz z tytułami utworów) i listę laureatów na forum.

Ten konkurs potrwa do 13 marca (wtorek) do godziny 23.00.

Zapraszam!


UWAGA: W tym konkursie proszę nie mataczyć i nie organizować kontrkonkursu..



Wyświetleń: 17280
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 58
Użytkownik: Marylek 03.03.2012 09:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam konkurs nr 138/... | paren
A, to ja dziękuję. Zdecydowanie nie czuję się wystarczająco dorosła. :(
Użytkownik: anek7 03.03.2012 09:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam konkurs nr 138/... | paren
A ja się spróbuję z tematem...
Użytkownik: gosiaw 03.03.2012 10:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam konkurs nr 138/... | paren
A ja jestem już dużą dziewczynką. Spróbuję.
Użytkownik: galenlomiel 03.03.2012 10:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam konkurs nr 138/... | paren
Ja bym też spróbowała (chociaż nie wiem, ile książek, które czytałam, wpasowuje się w tę tematykę).
Użytkownik: ifonka86 03.03.2012 10:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam konkurs nr 138/... | paren
To może i ja też spróbuję :)
Użytkownik: kasiunia2 03.03.2012 11:01 napisał(a):
Odpowiedź na: To może i ja też spróbuję... | ifonka86
Ja też już mam 30 wiosen za sobą więc spróbuję;)
Użytkownik: alva 03.03.2012 13:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam konkurs nr 138/... | paren
Osiemnaście lat skończyłam już spory czas temu, tak że poproszę.
Użytkownik: asia_ 03.03.2012 13:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam konkurs nr 138/... | paren
Temat zdecydowanie bardziej mroczny niż się spodziewałam. Ale to nie powód, żeby rezygnować. Zgłaszam się do konkursu.
Użytkownik: Nathanael 03.03.2012 15:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam konkurs nr 138/... | paren
Pełnoletni jestem jak najbardziej. Zgłaszam chęć udziału w konkursie.
Użytkownik: Pani_Wu 03.03.2012 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam konkurs nr 138/... | paren
O matkomoja, nie, ja tego tematu nie udźwignę.
Użytkownik: anek7 03.03.2012 19:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam konkurs nr 138/... | paren
A ja tylko zapytam, czy są przewidziane mataczenia na forum?

Bo bez takowych nieco ciężko będzie, a znów jak zaczniemy zasypywać prośbami o podpowiedź organizatorkę to ona biedna nic innego nie będzie robić tylko na nasze listy odpisywać...
Użytkownik: paren 03.03.2012 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja tylko zapytam, czy s... | anek7
Nie, Aniu, mataczenia na forum nie są przewidziane. To jest konkurs bez mataczeń i bez kontrkonkursu. Za to Organizatorka będzie mieć więcej czasu na podpowiadanie drogą mailową.
Użytkownik: Akrim 03.03.2012 19:44 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja tylko zapytam, czy s... | anek7
Mataczenia bardzo by się przydały, bo dusiołki nie tylko emocjonalnie trudne, ale konkursowo też.
Wysłałam skromnego mailika kilka godzin temu, ale nie mam odpowiedzi do tej pory; czyżby organizatorka już była zasypana listami? :)
Użytkownik: Malusia-kiciusia 03.03.2012 19:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Mataczenia bardzo by się ... | Akrim
Nie byłam zasypana. Tylko nie wchodziłam na pocztę, ale już wysłałam Ci podpowiedzi i to do 10 utworów. A jutro (uprzedzam) będę udzielała podpowiedzi wcześnie rano lub wieczorem.
Użytkownik: Malusia-kiciusia 03.03.2012 19:46 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja tylko zapytam, czy s... | anek7
Nie musicie się aż tak przejmować. Z chęcią udzielę Wam podpowiedzi mailowo. Jest to mój pierwszy konkurs, więc aż się wyrywam do tego, żeby trochę pokierować i namataczyć poprzez pocztę elektroniczną :P
Użytkownik: oneiromancer 03.03.2012 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam konkurs nr 138/... | paren
również i ja poproszę o więcej informacji o konkursie :)
Użytkownik: paren 03.03.2012 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: również i ja poproszę o w... | oneiromancer
Wysłałam do Ciebie PW.
Użytkownik: joe_stru 03.03.2012 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam konkurs nr 138/... | paren
Jeśli można prosić o info... pzdr:)
Użytkownik: Smeagol 03.03.2012 20:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam konkurs nr 138/... | paren
No to i ja poproszę kajkowe(maupa)gmail.com
Użytkownik: Malusia-kiciusia 04.03.2012 08:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam konkurs nr 138/... | paren
Do wszystkich uczestników konkursu! Dzisiaj podpowiedzi udzielam po godzinie 20, bo zaraz wychodzę z domu i do wieczora mnie nie będzie.
Użytkownik: galenlomiel 04.03.2012 17:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Do wszystkich uczestników... | Malusia-kiciusia
Bo i ja wczoraj wysłałam, i jeszcze nic nie dostałam i nie wiem, może moja poczta znowu szwankuje :/.
Użytkownik: Cirilla 09.03.2012 10:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Do wszystkich uczestników... | Malusia-kiciusia
Poproszę o wskazówki odnośnie znanych mi... osobiście... fragmentów :))
Użytkownik: Szeba 04.03.2012 19:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam konkurs nr 138/... | paren
Przeczytałam konkursowe fragmenty, owszem, temat ciężki, ale nie jestem do końca przekonana, że powinien być ukryty. Z uwagi na wagę tym bardziej wręcz powinno być wszystko dostępne publicznie. Żaden z tekstów nie jest wulgarny, wydaje mi się, że mimo wszystko autorka wybrała je w taki sposób, aby nie epatować brutalnością, tylko tyle, ile jest minimum potrzebne, na co wskazuje temat, a użycie pewnych opisów jest uzasadnione i w kontekście.
Dlaczego więc?
Użytkownik: paren 04.03.2012 19:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam konkursowe f... | Szeba
Zapowiadając konkurs napisałam, że jest tylko dla dorosłych. Nigdzie nie napisałam, że ten konkurs zawiera treści wulgarne. Jednak sama przyznajesz, że zawiera uzasadnione opisy sytuacji, które zdecydowanie nie są lekturą dla dzieci i młodzieży. A serwis jest ogólnodostępny i każdy może w każdej chwili przeczytać wszystko, na co ma ochotę i co go zainteresowało. Odpowiedz sobie więc na pytanie, czy chciałabyś, żeby Twoje dziecko choćby przypadkiem przeczytało dusiołki z tego konkursu.
Przyjęta formuła konkursu pozwala uniknąć takiego prawdopodobieństwa i niech tak zostanie.
Użytkownik: Szeba 04.03.2012 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapowiadając konkurs napi... | paren
Na pewno są osoby, które by nie chciały, aby ich dzieci przeczytały coś takiego. Zbyt wcześnie, bez ostrzeżenia, bez kontroli, czy komentarza itd., tak jak mogą przeczytać w różnych innych miejscach w internecie. Niech tak zostanie, oczywiście, nie miałam na myśli, żeby coś zaraz zmieniać, trochę mnie to po prostu zaskoczyło.
I mimo twoich wyjaśnień i zrozumienia, wciąż uważam, że szkoda, bo temat dotyczy rzeczy ani wulgarnych, ani wstydliwych, a ważnych i poważnych, tylko tyle.
Użytkownik: Cirilla 09.03.2012 10:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Na pewno są osoby, które ... | Szeba
Ja też żałuję. Tematyka (no, powiedzmy: ogólnomiłosna) fajna, szkoda że konkury muszą być takie bardzo poprawne moralnie. Takie dulskie. Szkoda, bo i tak nikt nikomu nie (za)broni czytać, a seks to nie koniecznie pornografia.
Ale, jak to mówią w mojej fabryce: nie ma sensu kopać się z koniem...
Użytkownik: Marylek 09.03.2012 11:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też żałuję. Tematyka (... | Cirilla
Przecież tu nie chodzi o seks! Ani nawet nie o pornografię. Chodzi o przemoc. A przemoc nie ma nic wspólnego z miłością i nie jest warta propagowania, czyż nie?
Użytkownik: benten 09.03.2012 11:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Przecież tu nie chodzi o ... | Marylek
Ale jest warta mówienia o niej, czyż nie?
Użytkownik: Marylek 09.03.2012 11:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale jest warta mówienia o... | benten
Nie użyłabym określenia "jest warta". Nie jest nic warta, albo ma wartość ujemną. Dla mnie warto by było o czymś takim jak przemoc po prostu zapomieć. Ale się nie da, bo życie to nie bajka. Tak więc nie tyle "jest warta" ile "istnieje konieczność, żeby o niej mówić". Po to, żeby pokazywać jak się bronić, przeciwdziałać, eliminować ją z naszego życia.

Użytkownik: benten 09.03.2012 11:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie użyłabym określenia "... | Marylek
Jak się o czymś nie mówi, to się o tym zapomina. A jak się raz zapomni, to potem się powtarza.
Użytkownik: Marylek 09.03.2012 12:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak się o czymś nie mówi,... | benten
Żeby coś powtórzyć, trzeba to najpierw zrobić po raz pierwszy.
Użytkownik: Czajka 09.03.2012 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie użyłabym określenia "... | Marylek
Nie zgadzam się do końca. Bo z jednej strony widzę i wiem, że najprzyjemniejsze są przyjemne tematy konkursowe. Ale z drugiej strony trzeba pamiętać co to konkurs jest. Czytamy fragment i zgadujemy. Po stylu, kluczach, imionach. Była tematem śmierć, co prawda niektóre odpowiedzi trzeba było ogłaszać po kryjomu, zwłaszcza jak to była śmierć Winnetou, a ktoś jeszcze nie doczytał, była wojna, było skąpstwo, zabójstwo chyba też było, albo trup w szafie. Tematy z życia, z książek. Nie każde fragmenty mogą nam się w konkursie podobać, niektóre omija się, po niektórych leci się do biblioteki. Właściwie konkurs nie jest głównie po to, żeby nam się podobało wszystko.
Tak więc ja temat rozumiem. Teraz słucham bardzo dobrej książki, jednej z mi najbliższych i tam są całe partie, które pasowałyby do tego tematu.
Użytkownik: hburdon 09.03.2012 18:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zgadzam się do końca.... | Czajka
Ja nie zdecydowałam się na wzięcie udziału w konkursie. Czytać o przemocy to jedno (dla mnie i tak bardzo trudne); ale czytać wielokrotnie ten sam opis przemocy, tylko po to, żeby zgadnąć, z jakiej pochodzi książki? Nie, to nie dla mnie.
Użytkownik: Czajka 09.03.2012 19:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie zdecydowałam się n... | hburdon
Ja to doskonale rozumiem. Sama kiedyś nie wzięłam udziału w konkursie o cmentarzach, bo taki zestaw fragmentów był dla mnie za przygnębiający. Nie uważałam jednak za stosowne potępiać tamtego konkursu jako niestosownego. Ale każdy różnie reaguje i to nawet nie jest kwestią wrażliwości, tylko raczej jej ukierunkowania. Chodzi mi o to, że osoby o podobnym poziomie wrażliwości mogą różnie reagować na konkretne tematy. W każdym razie chciałam podkreślić, że ten temat to nie jakieś zakazane podziemie i tabu, ale funkcjonuje w pełni praw literackich. Nie chcę tu sypać klasycznymi nazwiskami, żeby przypadkiem jakimś czołgiem nie wyjechać.
Użytkownik: Marylek 09.03.2012 19:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja to doskonale rozumiem.... | Czajka
Nie wydaje mi się, żeby ktoś ten konkurs potępiał. Raczej ukrycie dusiołków, jeśli już. Padło tu określenie "dulszczyzna". Tymczasem dla mnie podane przez Paren powody utajnienia dusiołków sa w pełni zrozumiałe, akceptowalne, wręcz rozsądne. Bo przyznasz, że jest różnica między opisem narobka czy miejsca na cmentarzu, nawet bardzo detalicznym opisem, a takoż detalicznym przedstawieniem sposobu robienia krzywdy drugiemu człowiekowi, i to krzywdy seksualnej. To jest epatowanie okrucieństwem i przemocą właśnie. A epatowania nie znoszę. I jeszcze: czym innym może być ten sam tekst w kontekście fabuły, a czym innym zestaw kilkudziesięciu podobnych tekstów zebranych pod szyldem konkursu.

Tabu? Nie! Temat nie jest tabu. Powinno się o tym rozmawiać. Ale bawić mnie to nie bawi - tu się zgadzam z wypowiedzią Hani.
Użytkownik: Czajka 09.03.2012 20:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wydaje mi się, żeby k... | Marylek
Nic nie mogę powiedzieć o epatowaniu przemocą w konkursowych fragmentach, bo nie czytałam. Twierdzę natomiast, że epatowanie zależy nie od tematu, ale od jego przedstawienia i od intencji, stąd mój przykład Raskolnikowa. Czytam teraz akurat "Na wschód od Edenu", występuje w tej książce jedna z najgorszych postaci literackich. Nie powiedziałabym jednak, że Steinbeck epatuje złem, wręcz przeciwnie, odwodzi od niego.
Przyznam, że ja w ogóle nie widzę sensu tej dyskusji. Temat jest mroczny, kontrowersyjny, nie dla dzieci, zatem konkurs jest przesyłany na żądanie, to zrozumiałe. Jeden ma chęć wziąć w nim udział, drugi nie ma - to też jest normalne. O czym w takim razie ta dyskusja?
A skoro o bawieniu, mnie cmentarze też nie bawią, no i powiem wprost - i co z tego? Nic.
Użytkownik: hburdon 10.03.2012 12:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Nic nie mogę powiedzieć o... | Czajka
Ja odezwałam się w końcu w tej dyskusji, bo troszkę dotknął mnie komentarz o dulszczyźnie. Doceniam intencje autorki konkursu i absolutnie nie potępiam osób biorących w nim udział, jednak uważam, że decyzja o niepublikowaniu konkursu na forum była słuszna, a twierdzenie, że stało się tak ze względu na "niepoprawność moralną" wydaje się świadczyć o niezrozumieniu intencji Paren (i/lub innych osób, które taką decyzję podjęły). Co dziwi mnie o tyle, że intencje obu stron zostały moim zdaniem dobrze wyjaśnione.

Natomiast jeśli chodzi o epatowanie, to zaczęłam się zastanawiać, czy poprawnie rozumiem to słowo. Wydajesz się stawiać je w opozycji "epatować - odwodzić", tak jakby epatowanie było jednoznaczne z namawianiem lub pochwalaniem. Mnie wydawało się, że epatowanie to raczej nadmierne eksponowanie czegoś, również w intencji odwodzenia.
Użytkownik: Czajka 10.03.2012 15:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja odezwałam się w końcu ... | hburdon
Dobrze rozumiesz, ale ponieważ odpowiadałam dwutorowo, więc połączyłam niechcący epatowanie z propagowaniem.
Użytkownik: Szeba 09.03.2012 18:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie użyłabym określenia "... | Marylek
> "istnieje konieczność, żeby o niej mówić". Po to, żeby pokazywać jak się bronić, przeciwdziałać, eliminować ją z naszego życia.

I jak ją rozpoznawać, bo to o dziwo wciąż nie takie oczywiste, dla samych uwikłanych, ale też dla świadków, cichych obserwatorów itp.
Użytkownik: Marylek 09.03.2012 19:06 napisał(a):
Odpowiedź na: > "istnieje koniecznoś... | Szeba
Tak, to prawda.
Użytkownik: Zbojnica 09.03.2012 11:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale jest warta mówienia o... | benten
Tylko czy konkurs to na pewno najlepszy sposób na taką dyskusję? Mi osobiście się to wyklucza, dlatego nie biorę udziału. Nie chciałabym też urazić nikogo, kto się przyłączył do konkursu.
Natomiast zgrzyta mi coś w tej całej koncepcji - jeżeli ktoś chce zwrócić uwagę na problem przemocy, to ukrywanie konkursu jest bez sensu - nie prowadzi do żadnej dyskusji. Wydaje mi się, że dużo lepszym rozwiązaniem (ze względu na to, że jesteśmy na takim a nie innym portalu) jest poruszenie tego problemu przy okazji przeczytanej książki - można popełnić czytatkę, otworzyć temat na forum...Wtedy jest szansa na stworzenie sytuacji do dyskusji, i to niekoniecznie posiłkując się dosłownością, przejawiającą się w cytowaniu całych fragmentów.
Być może moje stanowisko wypływa z faktu, że rozwiązywanie konkursów zawsze traktowałam jako czystą rozrywkę, relaksującą i zmuszającą do używania szarych komórek jednocześnie. Tymczasem temat przemocy seksualnej wyklucza ten element zabawy - w moim odczuciu oczywiście.
Użytkownik: Marylek 09.03.2012 12:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko czy konkurs to na p... | Zbojnica
Zgadzam się z Tobą całkowicie. W tym temacie nie ma rozrywki, nie ma miejsca na rozrywkę. Podpisuję się pod Twoim postem obydwoma rękami.
Użytkownik: Czajka 09.03.2012 18:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko czy konkurs to na p... | Zbojnica
Z tym że w konkursach głównym elementem zabawy jest zgadywanie. Cała reszta to dodatkowe bonusy. I nie jest, moim zdaniem, celem konkursu (to znaczy nie mogę tu mówić w imieniu organizatora) zwracanie na temat uwagi. Ja nie chciałam na przykład nigdy zwrócić uwagi na problem męża i żony, ale podobał mi się wiersz o żołnierzu ze Zgierza i dla tego wiersza zrobiłam temat. Co prawda akurat wiersz wypadł, bo nie dało się go przyciąć, taki był śliczny.
Użytkownik: Szeba 09.03.2012 19:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko czy konkurs to na p... | Zbojnica
Nie wiem, czy konkurs to najlepsza forma mówienia o przemocy, ale ktoś się już przecież napracował i warto to docenić. Poza tym, konkurs daje inne możliwości, niż recenzja, czy czytatka - może nawet szersze? Forum owszem, ale konkurs bardziej może wciągnąć? Ja właściwie weszłam w to i poprosiłam o fragmenty z czystej ciekawości. Sam temat też mnie interesuje od jakiegoś czasu.

Mieszane uczucia - wychodzi na to, że warto jednak docenić odmienne podejście organizatorów do przebiegu tego konkursu - skoro jest inny? Inny tematem, wagą i - jak piszesz - klimatem, nastrojem. Nie ma też kontrkonkursu, ani mataczeń, jak zostało zapowiedziane i ja się do tego stosuję, ale nikt nie powiedział, że nie można wymienić kilku maili okołokonkursowych, co też zrobiłam, z Autorka konkursu.

Myślę, że wystarczy poczekać tych kilka dni do zakończenia konkursu, a kiedy wszyscy poznamy wszystkie tytuły wykorzystanych książek, wtedy można porozmawiać, o tych i o innych pozycjach oraz o samym problemie. Konkursowa forma nie przeszkadza.
Użytkownik: Zbojnica 09.03.2012 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy konkurs to ... | Szeba
Jak najbardziej przyjmuję Twój punkt widzenia, bo nawet się zastanawiałam, że i w ten sposób można do tematu konkursu też podejść :). Nie neguję też ani intencji autorki konkursu, ba - doceniam je, i nie neguję uczestnictwa w tym konkursie.
Ostatecznie jednak, po dłuższym zastanowieniu, doszłam do tych wniosków o których pisałam wcześniej. Nie wiem, czy moje podejście jest gorsze, czy lepsze od Twojego, i nie ma to też większego znaczenia - jest to prostu kolejny głos w dyskusji :).
Użytkownik: Szeba 09.03.2012 19:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak najbardziej przyjmuję... | Zbojnica
Owszem :)

Jakieś kontrowersje zawsze będą, bo już sam temat dla niektórych jest mocno kontrowersyjny. Inni potrafią wręcz grać tymi kontrowersjami, tu przypominają mi się niektóre kampanie i reklamy społeczne dotyczące tematu, a poruszające go w spoósb na granicy dobrego smaku, taktu itd. Można i tak, i bywa to też skuteczne.

Wiem, że regularnie jest też organizowany inny konkurs, który ma za zadanie m.in. popularyzowanie zagadnień związanych z przeciwdziałaniem przemocy - jest to konkurs na pracę magisterską, która w jakiś sposób podejmuje tę tematykę :)
Użytkownik: Marylek 09.03.2012 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy konkurs to ... | Szeba
"ktoś się już przecież napracował i warto to docenić"

Z powyższym zdecydowanie się nie zgadzam. Mnóstwo dyktatorów to byli pracowici bardzo ludzie. Mnóstwo grafomanów także. Przykłady można by mnożyć. Sam fakt, że ktoś się napracował, nie oznacza jeszcze, że efekty jej pracy zasługują na docenienie. Czasem tak, czasem lepiej, żeby ten ktoś pracę sobie darował.

Powyższe uwagi nie mają związku z konkursem, zaznaczam. Są ogólne.
Użytkownik: Szeba 09.03.2012 19:43 napisał(a):
Odpowiedź na: "ktoś się już przecież na... | Marylek
> Powyższe uwagi nie mają związku z konkursem, zaznaczam. Są ogólne.

Rozumiem.
Ja pisałam na pewno o jednym i wyjątkowym napracowaniu się, o tym konkursie i jego autorce, i zaznaczę jeszcze raz, że konkurs jest dobry, praca została zrobiona duża i dobrze, że się tak stało, a konkurs ujrzał światło dzienne, nawet jeśli przyćmione.

Większości książek pewnie nie czytałam, więc tu liczy się dla mnie też to, że i tym razem, jak przy okazji innych konkursów, będzie co wsadzić do schowka.
Użytkownik: Marylek 09.03.2012 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: > Powyższe uwagi nie m... | Szeba
I może będzie o czym porozmawiać po opublikowaniu rozwiązań. Ciekawa jestem listy źródeł dusiołków.
Użytkownik: Czajka 09.03.2012 19:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Przecież tu nie chodzi o ... | Marylek
No ale Marylku, czy Dostojewski pisząc o Raskolnikowie chciał rozpropagować zabijanie staruszek? Chyba chciał nami wstrząsnąć.
Użytkownik: Marylek 09.03.2012 19:29 napisał(a):
Odpowiedź na: No ale Marylku, czy Dosto... | Czajka
Z Dostojewskiego została mi konkluzja, że nawet jak się zabija z premedytacją wredną osobę, która zdaje nam się śmieciem społecznym (bo Lizawieta nie była milutką babunią), to jednak wyrzuty sumienia mogą nami nieźle wstrząsnąć. Nie jest to propagowanie zabijaia staruszek, ale wręcz przeciwnie.

Natomiast gdyby był konkurs: morderstwo w literaturze, albo coś w tym stylu, to pewnie też bym nie wzięła udziału, chociaż lubię kryminały - bo, jak pisałam przed chwilą wyżej, co innego przeczytać książkę, a co innego trzydzieści fragmentów opisujących te same działania. Swoją drogą, Czajko, nie pamiętam opisu zabijania Lizawiety, natomiast pamiętam, niestety, opis rzezania ojca Zosi Buskiej przez Azję Tuchajbejowicza oraz opis nabijania tegoż Azji na pal i wyświdrowywania mu pozostałego po działaniach Baśki oka. Najpierw wokół świdra skręciła się cienka błonka, pamiętasz? Dostojewskiego lubię, nawet jeśli nie do końca pamiętam; Sienkiewicza pamiętam świetnie, ale nie lubię, nie wracam do niego i wracać nie zamierzam.

Czy któryś z nich chciał propagować okrucieństwo? Dajże spokój! Czy Grochola, na przykład, pisząc "Osobowość ćmy" chciała propagować bezradność wobec przemocy? Nie o to chodzi! Chodzi o to, że żeby w konkursie coś odgadnąć, muszę przeczytać dany fragment, czasem wielokrotnie. Fragment może propagować całą książkę. Zestaw fragmentów może bawić lub przygnębiać - Twój przykład z cmentarzami to potwierdza. Widocznie Paren uznała, że ten konkretny zestaw fragmentów nie powinien być tu zamieszczony i ja to szanuję.
Użytkownik: Czajka 09.03.2012 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Z Dostojewskiego została ... | Marylek
Odniosłam się tylko do propagowania, o którym pisałaś wcześniej.
A kontynuując offtopic. Nabijanie Azji na pal świetnie pamiętam, bo czytałam to przy obiedzie. Ale te kilka strasznych scen nie powstrzymały mnie przed powtórka niedawną całej partii Sienkiewicza, bo on nie tylko nabijaniem Azji stoi. Językowo jest urzekający, mało kto tak pięknie pisał po polsku, no i nie ma drugiego Zagłoby. Tak sobie myślę, może to kwestia mojej wrażliwości, ale takie sceny, jeżeli są uzasadnione i wnoszą, to mną wstrząsają, ale nie aż tak, żebym nie czytała. Na przykład do dzisiaj w szczegółach pamiętam opisy sekcji zwłok, jakie robił Michał Anioł. Tylko właśnie - te opisy miały głęboki sens, pokazywały, jak bardzo Michał Anioł był zdeterminowany i jak bardzo Luśnia był rozżalony.
Podobnie, pisałyśmy kiedyś o tym, nie wiem do końca na czym to polega, chyba na kunszcie, mówiąc ogólnie, że nagromadzenie okrutnych i dosłownych detali może być przyziemne, obrzydliwe i niskie, a u drugiego może być po prostu tragiczne i wzniosłe, jak w Iliadzie.
Użytkownik: Eida 09.03.2012 12:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też żałuję. Tematyka (... | Cirilla
Ale przecież tematem tego konkursu nie jest seks, ani nawet miłość czy pornografia tylko PRZEMOC SEKSUALNA! Jak można uważać przemoc za tematykę "ogólnomiłosną"???
Użytkownik: Szeba 09.03.2012 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też żałuję. Tematyka (... | Cirilla
Nie o to mi chodziło, Paren chyba też, zresztą, mimo wiary w pewne moje racje, otrzymałam wyjaśnienia i w tej chwili mnie one satysfakcjonują.
Użytkownik: Cirilla 07.03.2012 12:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam konkurs nr 138/... | paren
Ja poproszę o dusiołki. Jeszcze zostało kilka dni - może zdążę się z nimi zmierzyć ;)
Użytkownik: Cirilla 07.03.2012 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam konkurs nr 138/... | paren
Dzięki Reniu! :)))
Użytkownik: Auriga 12.03.2012 10:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam konkurs nr 138/... | paren
chciałabym wziąć udział
Użytkownik: Lwiica 12.03.2012 14:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogłaszam konkurs nr 138/... | paren
Także i ja bym chciała się zgłosić jeszcze do konkursy.
Wiadomość na PW już poszła:)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: