Dodany: 07.09.2011 11:46|Autor: NetteP

Mocna rzecz


Autorka opisuje swoje metody wychowawcze, które zastosowała na swoich dwóch córkach. Amy Chua daje gotowe wskazówki i metody wychowania wybitnych dzieci. Nie wszystko, o czym mówi jest przyjmowane i akceptowane w świecie zachodnim, natomiast w tradycji chińskiej, której jest spadkobierczynią, jest czymś zupełnie normalnym i oczywistym. Książka może wydawać się momentami wstrząsająca, ale na pewno nasuwa wiele przemyśleń i zmusza do zastanowienia nad nowoczesnymi metodami wychowawczymi. Warto przeczytać!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2079
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: reniferze 03.08.2012 13:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Autorka opisuje swoje met... | NetteP
Bardzo dobra książka. Zarazem przerażająca.
Upewniła mnie w przekonaniu, że każda skrajność jest zła.
Użytkownik: small_lucky 23.04.2013 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Autorka opisuje swoje met... | NetteP
Myślę, że warto ją przeczytać chociażby po to, by dowiedzieć się jakim się jest rodzicem.
Użytkownik: wiridiana 31.08.2013 10:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że warto ją przecz... | small_lucky
Jak dla mnie to ta skrajność w chińskim wychowaniu była dla mnie strasznie denerwująca!!! Bo niby czemu posłuszne dziecko to szczęśliwe dziecko?!? Zbyt dużo jak dla mnie w tej książce "chińskich priorytetów" życiowych( niektóre są absurdalne)!!! I czy zachodni model wychowania przedstawiony w tej książce naprawdę jest taki zły???Nie sądzę! Niespełnione aspiracje rodziców, dług za życie które dziecko otrzymało, - to już brzmi jak .....kara a nie sposób na wychowanie szczęśliwego dowartościowanego i spełnionego człowieka! Może jeśli przeczytam tę książkę za kilka- kilkanaście lat spojrzę na nią z zupełnie innej perspektywy ale model chiński jak dla mnie na dzień dzisiejszy brzmi jak samo zło!
Użytkownik: aleutka 31.08.2013 15:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dla mnie to ta skrajn... | wiridiana
To jest skrajnosc w kazdym wychowaniu, poniewaz tacy rodzice sa niezalezni od kregu kulturowego. Pamietam jakas pisarke angielska o chinskich korzeniach, wychowana w Chinach, (nie Amy Tan), ktora z cala stanowczoscia powiedziala, ze ten model w tak drastycznej wersji wcale nie jest w Chinach dominujacy. Ta ksiazka nie moze byc uznana za reprezentatywna dla "chinskich wartosci" chocby dlatego ze Chiny to olbrzymi kraj, bardzo zroznicowany kulturowo i uznanie, ze jedna ksiazeczka wyczerpuje taki temat byloby idiotyczne.

Inna rzecz, ze w wychowaniu dziecka trzeba pogodzic wymagania z akceptacja i zdarza sie, ze Amerykanie maja problem w druga strone, odnosze wrazenie.

Pamietam jakim zaskoczeniem byla dla mnie wypowiedz pewnej amerykanskiej pracownicy organizacji pozarzadowej, ktora to pracownica miala pod opieka kilkoro nastolatkow odbywajacych staz. Nauczyciele domagali sie informacji zwrotnej, zaliczenia. Kobieta odpowiedziala, ze nie moze im z czystym sumieniem zaliczyc tego stazu poniewaz razaco zaniedbywali swoje obowiazki mimo wielokrotnie zwracanej uwagi, zachowywali sie lekcewazaco wobec wspolpracownikow i nie ukrywali, ze nic ich to nie obchodzi. Uslyszala wtedy, ze nie powtorza tego dzieciom, bo krytyka moze miec zgubny wplyw na ich poczucie wlasnej wartosci.

Obie te rzeczy sa oczywiscie ekstremalne a nie typowe dla danych kultur i rownie glupie.
Użytkownik: wiridiana 01.09.2013 13:55 napisał(a):
Odpowiedź na: To jest skrajnosc w kazdy... | aleutka
Zgadzam się bo i w tym jak i w drugim sposobie wychowania trzeba znaleźć złoty środek! W tej książęce jest trochę tak że pokazuje ona skrajny brak konsekwencji u zachodnich rodziców jak i skrajny brak uległości i brak kompromisu i chińskich. Jakby nie było książka jest kontrowersyjna i poruszająca, nie twierdzę przy tym że nie warta przeczytania wręcz odwrotnie polecam.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: