Dodany: 14.05.2007 14:03|Autor: Irish Dream

Kultura i sztuka> Muzyka

"Zaszufladkowani" wokaliści.


Witam
Piszę ten tamat po mojej "Poezji śpiewanej" oraz po przeczytaniu "Grzegorz Turnau".
Wśród mojego pokolenia i nieco starszych (wstyd napisać, który rocznik, ale młody) krąży opinia: Kaczmarski pijok, Grechuta za smutny, Riedel (przepraszam, jeśli źle napisane)- ćpun.
Ja się nie zgadzam, lubię słuchać ich muzyki, mam składanki (Kaczmarskiego i Grechutę z kolekcji "Dziennika", a Dżemu z serii "Złote przeboje") i nie lubię komentarzy w stylu, że będę pić, bo słucham pijaka. Wokaliści ci już niestety nie żyją. Co sądzicie o ich muzyce? Czy na piosenkarza należy patrzeć przez jego życie prywatne i nałogi? Jak była 50 rocznica urodzin Jacka Kaczmarskiego, spotkałam się z niepochlebnymi komentarzami na stronie interii. Nie wiem, ja tam lubię ich muzykę (szczególnie grę na gitarze, he he)i będę słuchać, a co?
Wyświetleń: 5336
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 17
Użytkownik: exilvia 14.05.2007 14:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam Piszę ten tamat p... | Irish Dream
Ja się z takim podejściem do muzyki nie spotkałam. Chyba mam szczęście :) Oczywiście, częśto wiadomo, pod wpływem czego była tworzona i bierze się to pod uwagę, ale nie spotkałam się jak na razie wśród znajomych z odrzuceniem czyjejś muzyki, bo była np. tworzona pod wpływem narkotyków. To raczej taka ciekawostka. Mnie np. ciekawi, czy taką muzykę można stworzyć nie posiłkując się żadnymi wspomagaczami wyobraźni. Ps. jestem fanką The Doors, Janis Joplin itd ;)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 14.05.2007 16:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam Piszę ten tamat p... | Irish Dream
<komentarzy w stylu, że będę pić, bo słucham pijaka>
O rety! Być może się mylę, ale coś mi się zdaje, że autorami takich komentarzy są ci, którzy ani na trzeźwo, ani po pijanemu nie stworzyliby niczego, co by mogło chociaż leżeć obok twórczości Kaczmarskiego i Grechuty, a może i Riedla też, nie wiem, za mało znam. Ale skądinąd istnienie takich - albo i gorszych - komentarzy mnie nie dziwi; dlaczego -jeśli masz ochotę, zerknij na wątek pt. "Co niszczy duszę" (w skrócie: są osoby, twierdzące, iż słuchanie muzyki rockowej, a szczególnie metalowej prowadzi w prostej linii do popadnięcia w narkomanię i satanizm, i nie przekonuje ich argument, że np. ja liczę sobie lat.. .no, sporo..., słucham rocka i metalu, będąc przy tym praktykującą chrześcijanką, której jedynym nałogiem jest... czytanie książek).
A komentarze na ogólnodostępnych forach już dawno przestałam czytać, bo główną grupą wypowiadających się tam osób są różni frustraci i - powiedzmy oględnie - ludzie mało kulturalni, którzy mogąc kogoś anonimowo obrazić, czują się w swoim żywiole. Ich zdanie nie wpływało i nigdy nie wpłynie na moje gusta literackie czy muzyczne, podobnie jak w Twoim przypadku.
Użytkownik: exilvia 14.05.2007 21:33 napisał(a):
Odpowiedź na: <komentarzy w stylu, ż... | dot59Opiekun BiblioNETki
...tym bardziej, że istnieje przecież coś takiego jak rock chrześcijański :)
A z drugiej strony nie dziwię się, że kogoś nie przekonuje argument wiary - w Polsce bardzo często rozmija się to, co się deklaruje z wcielanymi w życie wartościami. To nie jest osobisty przytyk, Dot, mam nadzieję, że tak tego nie zinterpretujesz, tylko uwaga natury ogólnej.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 15.05.2007 15:45 napisał(a):
Odpowiedź na: ...tym bardziej, że istni... | exilvia
A propos rozmijania się - kilka tygodni temu w Newsweeku był artykuł, podsumowujący wyniki ankiet badających właśnie tę kwestię. Wynikało z niego, że mniej niż 1/3 Polaków podających się za głęboko wierzących potrafi wymienić imiona wszystkich 4 ewangelistów, a dokładnie 1/3 wszystkie 10 przykazań, za to mniej więcej 1/6 starszych grup wiekowych sądzi, że częścią Pisma Św. jest Katechizm albo Gorzkie Żale.
Ale nawet wśród baaardzo powierzchownie wierzących znajomych w różnym wieku nie spotkałam nikogo, kto by został satanistą, narkomanem itd. pod wpływem muzyki, za to znam takich, którzy zarzucili praktyki religijne czy nawet utracili wiarę z powodu nieodpowiedniego podejścia księży czy katechetek...
Użytkownik: mafia 15.05.2007 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: A propos rozmijania się -... | dot59Opiekun BiblioNETki
O tak, tak. Bardzo mi się podoba, to co napisałaś.
Użytkownik: mafia 14.05.2007 17:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam Piszę ten tamat p... | Irish Dream
R. Riedel to jeden z moich ulubionych wokalistów. Ale nie oceniam go tylko jako ćpuna. Uważam go za jednego z najbardziej utalentowanych wokalistów, który pisał też bardzo teksty. A żeby się coś o im dowiedzieć przeczytałam książki Jana Skaradzińskiego, zainteresowanym polecam.

Marek Grecuta... Tutaj mam mniej do powiedzenia, ale nie wydaje mi się smutny. Bardziej wydaje mi się, że byl oryginalny, podobnie jak Czesław Niemen, którego również cenię.

Niestety o Jacku Kaczmarskim mam mniej do powiedzenia, więc nie będę oceniać.
Użytkownik: hankaa 14.05.2007 17:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam Piszę ten tamat p... | Irish Dream
Ogólnie nie przepadam za poezją śpiewaną, ale zdarza mi się posłuchać Grechuty... Dżem słucham często, bo to moje gatunki muzyczne, których słucham. Co do Riedla, to się zgadzam, takie komentarze się zdarzają, co do pozostałych dwóch nie słuszałam.
Ale takimi komentarzami nie można się przejmować, mówią to ludzie, którzy często sami nie wiedzą kogo słuchają albo czego. Ja utożsamiam się z grupami rockowymi i metalowymi, choć na co dzień tego nie widać. Jak ktoś mi mówi, że w takim razie musze mieć kontakt z alkoholem i prochami, to odpowiadam krótko: a co? mało na dyskotekach techno i haus odleciało po jednej dawce amfy? i już zazwyczaj nie polemizują. Chodzi o to, że ukierunkowało się jakieś stereotypy, które się za mocno zakorzeniło - jest to brak tolerancji oraz akceptacji a także bardzo często brak zaufania ze strony osób starszych do ludzi młodych...Przykre to czasami, ale niestety. Nie mogę powiedzieć, że schodzę na złą drogę, bo słucham tego i tego. Tak samo mogę powiedzieć o wielu innych ludziach. Pomijam to że uważam się za chrześcijankę, ale wielu ludzi nie może powiedzieć nic o mnie złego, nie mam wrogów, nie jestem osobą niemile widzianą w towarzystwie tylko dlatego, że słucham tego a nie innego. To tylko zabobon, schematyczne myślenie, nie przejmuj się tym. Alkoholicy, narkomani i inne patologie są wśród każdej subkultury muzycznej:)
Użytkownik: Agis 15.05.2007 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam Piszę ten tamat p... | Irish Dream
Eee, ja zawsze myślałam, że słuchanie Grechuty czy Kaczmarskiego uszlachetnia. :-) A nie mówią tak przypadkiem Ci, którzy ograniczają się do słuchania dyskotekowych kawałków?
Użytkownik: Anna 46 15.05.2007 21:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam Piszę ten tamat p... | Irish Dream
"Kaczmarski pijok, Grechuta za smutny"...
Będziesz moją Panią, Gaj, Muza pomyślności, Nie dokazuj, W dzikie wino zaplątani, Wiosna ach to Ty - jeśli to są smutne piosenki, to ja nie wiem...
Kaczmarski, legenda obecna "od zawsze i na zawsze", mam całą dyskografię na komputerze i wracam bardzo często; cóż... Wysocki też był pijok, Okudżawa - jak wyżej; współczesnych żyjących nie będę wymieniać, bo nie uchodzi.
Jeśli to ma być podstawowe kryterium: "słucham - nie słucham", to powiem krótko: różnymi drogami chadza ludzka głupota. Amen.
Użytkownik: Bacia 16.05.2007 09:53 napisał(a):
Odpowiedź na: "Kaczmarski pijok, G... | Anna 46
Dla mnie opinie o słabostkach twórców nie mają znaczenia. Jeśli mi się coć podoba to po prostu słucham. Lubię poezję spiewaną. Ostatnio dzięki "Dziennikowi" przypominam sobie piosenki Grechuty, Sojki, Kaczmarskiego, Sikorowskiego. Już czekam na jutrzejszą płytkę z piosenkami Młynarskiego.
Użytkownik: dziata 20.05.2007 21:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam Piszę ten tamat p... | Irish Dream
Myślę, że wbrew ogólnej opini tacy ludzi jak: alkoholicy, narkomani, etc. tworzą często muzykę głęboką...bo dostrzegają mierność świata i z tego niestety czerpią swoje natchnienia. Nie chodzi mi tu o to, że tylko tacy ludzie tworzą dobrą muzykę, tylko że często tak jest. Wystarczy zobaczyć ilu dobrych i zaangażowanych wokalistów zespołów (i nie tylko wokalistów) popełniło samobójstwo... czy któraś z popowych bohaterek teledysków śpiewa o czymś innym niź miłość (a nieraz więcej niź połowa płyty zajmuje tematyka rozterek miłosnych)... zaskakujące jak ten temat wciąz się sprzedaje. Czy któraś z tych artystek miała jakiś konkretny problem w swoim życiu (?), bo po ich tekstach nie wygląda na to... nie chcę tu też obraźać fanów tej muzyki.
Użytkownik: koz_zunia 21.05.2007 15:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam Piszę ten tamat p... | Irish Dream
też lubię Grechutę.
a przecież nie słuchamy ich piosenek dlatego, że coś tam sobie innego robią, tylko dlatego, że śpiewają, grają, tak, że lubimy to.
Użytkownik: koz_zunia 21.05.2007 15:42 napisał(a):
Odpowiedź na: też lubię Grechutę. a p... | koz_zunia
*słuchać
Użytkownik: cynkol 20.08.2007 01:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam Piszę ten tamat p... | Irish Dream
Dla mnie Kaczmarski to osoba wyjątkowo trzeźwo patrząca na świat. Zawsze mi imponował jako artysta i jako człowiek.

Odrzucać Kaczmarskiego z powodu pijaństwa? To jakieś horrendalne buractwo!
Użytkownik: Filip II 21.08.2007 17:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie Kaczmarski to os... | cynkol
Nigdy nie słyszałem, żeby ktoś odrzucał Kaczmarskiego z powodu pijactwa.

Słyszałem tylko, że to parszywy Żyd i esbecki agent, o pijaństwie nic a nic :D
Użytkownik: Agis 21.08.2007 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Nigdy nie słyszałem, żeby... | Filip II
A mi to nawet szkoda, że płytka "Bankiet" jest tak mało popularna i nawet jakby wstydliwie pomijana przy analizowaniu jego twórczości.
Użytkownik: Mała_kobietka 15.02.2008 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam Piszę ten tamat p... | Irish Dream
Jak lubisz to słuchaj. Twoja sprawa :P.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: