Dodany: 08.11.2010 17:01|Autor: norge

Rodzinne sekrety po norwesku


Kiedy słyszę o nowym książkowym bestsellerze wydanym w milionach egzemplarzy i przetłumaczonym na co najmniej 20 języków, moje reakcje są dwojakie. Mam wielka ochotę „to” przeczytać, ale zaraz też rodzą się we mnie wątpliwości. Tym razem okazały się niepotrzebne. Tak dobrej książki jak „Ziemia kłamstw” autorstwa Anne B. Ragdes nie czytałam od dawna. Wzrusza, rozśmiesza, zaskakuje, miejscami przeraża i do tego rozgrywa się we współczesnej Norwegii, co dla mnie ma dodatkowe znaczenie.

Tuż przed świętami Bożego Narodzenia Anna Neshov, 80-letnia właścicielka starego gospodarstwa leżącego nad fiordem Korsfjorden w okolicach Trondheim, zostaje odwieziona do szpitala. Jest nieprzytomna. Przy łóżku ciężko chorej spotykają się jej trzej synowie i wnuczka Torunn. Nie byłoby może w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, ze rodzeństwo od lat nie utrzymuje ze sobą kontaktu, a mieszkająca w Oslo dorosła wnuczka nigdy się ze swoimi wujami ani z babcią nie spotkała. Jej ojciec, Tor - najstarszy z braci - prowadzi razem z rodzicami wielką hodowlę świń. W chlewie, przy swoich maciorach z prosiętami spędza najszczęśliwsze chwile. Z 36-letnią córką widział się raz w życiu.

Osobliwa to rodzina; ich życie pełne jest niedopowiedzeń, uprzedzeń, zadawnionych pretensji. Nie potrafią ze sobą rozmawiać, a jedynym sposobem na „ratowanie siebie” staje się ucieczka z domu i całkowite odcięcie się od przeszłości. Takie właśnie rozwiązanie wybrali dwaj młodsi bracia: Margido i Erlend. Ten ostatni jest gejem i wyniósł się najdalej, bo aż do Kopenhagi. Jako artysta-dekorator prowadzi tam ekskluzywne życie u boku swego ukochanego o imieniu Krugge. Średni brat, Margido żyje samotnie w małym mieszkaniu w Trondheim. Jest współwłaścicielem biura pogrzebowego i tej pracy bez reszty się poświęca.

Ponieważ mieszkam w Norwegii, zdarzało mi się widywać takie zaniedbane, zubożałe gospodarstwa podobne do opisywanego Neshov, choć z tą biedą na wsi to przesada, ale wszystko zależy od punktu widzenia. Umiem także przyrządzać „gotowaną kawę”, jaką litrami pijało się w norweskich domach kilkadziesiąt lat temu i którą raczą się obficie bohaterowie powieści. Ba, miałam nawet okazję nocować w słynnym trondheimskim hotelu „Royal Garden”, tym samym, gdzie na kilka dni zatrzymuje się (początkowo nic o sobie nie wiedząc) dwójka bohaterów powieści: Torunn i jej wuj Erlend. Wprawdzie nie przyglądałam się wtedy wystrojowi wnętrz ani nie wiedziałam nic o historii hotelu, ale samo miejsce dużo mi mówi. No i rozpoznaję dziesiątki innych drobiazgów, które kapitalnie odzwierciedlają mentalność Norwegów oraz tutejszą rzeczywistość; takie prawdziwe codzienne życie, składające się z małych spraw.

Ktoś może zapytać: cóż takiego niezwykłego jest w tej książce oprócz norweskich „smaczków”? Uderza realizm, w wielu fragmentach wręcz naturalizm opisów. Praca przedsiębiorcy pogrzebowego, problemy z nowo narodzonymi prosiakami, proces dekorowania wystawy sklepowej – wszystko to przedstawione jest dokładnie i z wielkim znawstwem. Widać, że Anne B. Ragde dobrze wie, o czym pisze. Wielowątkowa akcja powieści prowadzona jest po mistrzowsku. Ze strony na stronę rośnie napięcie, kumulują się kolejne tajemnice, aby w końcu zaszokować czytelnika niesamowitym finałem. Podoba mi się też sposób przedstawiania postaci, które wydają się autentyczne i naturalne. Zachwyca lekkość, świeżość i niebanalność opowieści, co nie jest przecież takie oczywiste w naszych czasach, kiedy wydaje się, że o wszystkim już napisano, że każdy temat był już setki razy poruszany, przedstawiany, drążony.

Z tą książką jest tak, że otwiera się ją… i pstryk – jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki przenosimy się do świata stworzonego przez pisarkę. I już nie ma odwrotu, z jakiegoś powodu chcemy w nim pozostać do chwili, aż przewrócimy ostatnią kartkę. Jednym słowem: magia to - albo... literatura.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6358
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 10
Użytkownik: Anima 14.12.2010 09:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy słyszę o nowym ksią... | norge
Świetna książka. "Szorstka jak fiord, przejmująca jak mroźny wiatr" [tak określiłam swoje wrażenia po lekturze: Szorstka jak fiord, przejmująca jak mroźny wiatr]. Sama byłam zaskoczona huraganem emocji, które wywołała we mnie lektura tej powieści. Początek lektury jest chropowaty jak fiord, o czym pisałam w recenzji, ale już po kilku stronach nie sposób oderwać się od książki, tak mocno absorbuje. :) Moim zdaniem to znakomita wizytówka literatury spod znaku fiordów.
Użytkownik: aleutka 14.12.2010 11:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy słyszę o nowym ksią... | norge
Och, och. Teraz nie moge sie doczekac... Norweskie smaczki, masa szczegolow, ja chce natychmiast!! Chociaz moze to nie jest dobra lektura na zime...
Użytkownik: norge 14.12.2010 12:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Och, och. Teraz nie moge ... | aleutka
Przeczytałam dwa następne tomy będące kontynuacją powieści. Już trochę słabsze niestety. Ciekawe czy będą przetłumaczone na polski?
Użytkownik: Anima 14.12.2010 17:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałam dwa następne... | norge
Ponoć na następną część będziemy musieli jeszcze trochę poczekać [zob. http://literatki.com/?p=1339]. A szkoda. :)
Użytkownik: jml2000 22.12.2010 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy słyszę o nowym ksią... | norge
Smutna, przejmująca opowieść. Rewelacja.
Użytkownik: misiak297 29.05.2011 20:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy słyszę o nowym ksią... | norge
Bardzo mi się podoba Twoja recenzja, książka również. Lubię pełnokrwiste postaci, wspaniały klimat, fabuły, które miotają moimi emocjami no i element zaskoczenia.

PS. Wydaje mi się, że może czytałaś w oryginale. W każdym razie w tłumaczeniu partner Erlenda nazywa się Krumme.
Użytkownik: norge 29.05.2011 23:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo mi się podoba Twoj... | misiak297
Tak, masz rację, Misiaku, partner nazywa się Krumme. Zrobiła mi się literówka, sorry.
Chcę jeszcze przy okazji dodać, że niedawno obejrzałam trzyczęściowy film nakręcony na podstawie tej powieści, a właściwie całego cyklu. Był świetny, naprawdę chyba najlepszy film produkcji norweskiej, jaki kiedykolwiek widziałam, a zaznaczę, że do szczegolnych wielbicieli tutejszej kinematografii nie należę :) Jaka szkoda, że nie trafi on do Polski..., bo pewnie nigdy nie trafi.
Użytkownik: norge 29.05.2011 23:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo mi się podoba Twoj... | misiak297
Zadałeś mi pytanie na PW odnosnie dalszych dwóch części. Tak, czytałam je w oryginale. Są to losy Torunn i jej "nowej" rodziny. Jakichś większych tajemnic już nie ma, ale ostrzegam, że będzie to okropnie smutne, tak smutne, że można się niemal nabawić depresji. Do tego daleki od happy endu koniec. Nie wiem, Norwegowie lubią chyba takie ponure historie. Pamiętam jak czytałam Dom ze ślepą werandą (Wassmo Herbjørg). To samo; taki tragizm i taki wszechobecny smutek, a także podobny realizm. A na co dzień? Wszyscy się oni uśmiechają, są pogodni, optymistyczni, życzliwi. Zamknięci w sobie, owszem, ale wewnętrznie pogodni. Chyba do końca życia będę ich rozgryzać. To moja pasja :))))))
Użytkownik: misiak297 30.05.2011 08:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Zadałeś mi pytanie na PW ... | norge
No to już wiem, że po następne części sięgnę. Pytałem, bo po prostu wydawało mi się, że tu nie ma nic do dopowiedzenia, że tajemnica się wyjaśniła, a historia jest zamknięta.
Użytkownik: alicja225 06.07.2015 22:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedy słyszę o nowym ksią... | norge
Diana napisała piękną recenzję i miała rację - nie ma śladu jakiejkolwiek ekranizacji w Polsce. Podobała mi się ta książka, z całą swoją surowością, zimnem, samotnością bohaterów. A najbardziej podobał mi się koniec. Nie będę mówiła, dlaczego, żeby nie psuć lektury tym, którzy nie czytali. A gdyby znalazł się ktoś, kto czytał i pamięta, to ja bardzo proszę o kontakt na PW.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: