Quasimodo i reszta
"Katedra Marii Panny w Paryżu" (zamiennie: "Dzwonnik z Notre Dame") to piękna, bardzo wzruszająca powieść o misternie przeplatających się wątkach, wydarzeniach. Jest ogromnie skomplikowana: podziwiam Hugo, tak podoba mi się ta lekkość pióra przy częstych zwrotach akcji! Wprost genialny jest już i sam zamysł powieści: nie ma tu niepotrzebnego bohatera, każda postać odgrywa ważną rolę, jest NIEZBĘDNA dla opowieści.
Głównymi bohaterami są: Quasimodo, Esmeralda, ksiądz Klaudiusz Frollo.
Pierwszy z nich jest właśnie tytułowym dzwonnikiem w katedrze. Znienawidzony przez lękający się go tłum, odrzucony przez społeczeństwo z powodu swej niespotykanej, odrażającej brzydoty. Kulawy, garbaty, głuchy, z jednym tylko okiem - drugie całkowicie zasłania olbrzymia brodawka - szczerbaty. Kościół Marii Panny jest zatem jedynym jego prawdziwym domem, schronieniem, rzeźbione gorgony i potwory - jedynymi jego przyjaciółmi, zresztą tak brzydkimi, jak on; dzwonienie - jedynym zajęciem, które przynosi mu prawdziwą, niepohamowaną radość. Wierny swojemu panu, Klaudiuszowi, jak stare psisko, do szaleństwa zakochany również w urodziwej Cygance z placu, dla której gotów poświęcić wszystko, co tylko z miłości do drugiego człowieka poświęcić można. Kochając, oddaje całe swe serce i duszę...
Esmeralda - owa Cyganka z placu - piękna, zwinna, zgrabna, lekka, porusza się jakby pod ledwie odczuwalnymi podmuchami wiatru; jest jeszcze młoda, naiwna, gdy więc zakochuje się w Febusie, dowódcy łuczników straży królewskiej, wierzy i w jego miłość niezaprzeczalnie. Wraz ze swą kózką o pozłacanych kopytkach i różkach wędruje ulicami Paryża, bawiąc gapiów "sztuczkami" i tańcem. Wszyscy mężczyźni ją kochają, kobiety zaś - nienawidzą, uznają za czarownicę, służkę diabła.
Z kolei Klaudiusz Frollo (ksiądz)... Trudno mi się o nim jednoznacznie wypowiedzieć! Jest postacią w najwyższym stopniu złożoną. Wraz z rozwojem powieści zmienia się charakter tego bohatera. Poznajemy go jako mądrego, wykształconego we wszelkich możliwych dziedzinach wiedzy, dobrodusznego, cnotliwego mężczyznę. Nie będę może zdradzać, kim jest, gdy rozstajemy się z powieścią Hugo.
Akcja rozgrywa się w średniowiecznym Paryżu i obejmuje okres paru miesięcy. Skupia się na historii głównych bohaterów - od zauważenia przez obu mężczyzn Cyganki, tańczącej na placu przed kościołem, aż do rozwikłania powstałej pomiędzy nimi później trudnej sytuacji. Opowiada o burzy uczuć, pokazuje, jak radzą sobie różni ludzie z wielkimi namiętnościami. Jest wreszcie historią dwóch niewinnych, po brzegi wypełnionych dobrocią istot - Esmeraldy i Quasimodo, których szczęście - nie wiedzieć czemu i za co! - omija szerokim łukiem. Gdy kończyłam czytać powieść, nie mogłam powstrzymać łez, płakałam jak dziecko...
Ten utwór bezapelacyjnie zasługuje na 6. Dlaczego? Sami przeczytajcie, a nie zaprzeczycie.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.