Dodany: 02.02.2006 22:38|Autor: czarna wdowa1

Kultura i sztuka> Film, teatr, telewizja

jak często chodzicie do teatru ?


W STYCZNIU koleżanka namówiła mnie, żeby pójść do teatru na "Fausta ".Najpierw okazało się, że bilet normalny kosztuje 40 zł, a póżniej, że biletów już nie ma. Na szczęście w LUTYM można już rezerwować bilety na MARZEC. Dzisiaj, 02.lutego, okazało się, że wszystkie się wczoraj rozeszły. Na szczęście w marcu można rezerwować bilety na KWIECIEŃ...
Zachodzę w głowę, czy Teatr Nowy w Poznaniu ma tak małą widownię, sprzedają bilety konikom, a może maturzyści zmobilizowali waszyskie siły, żeby mi kontakt ze sztuką utrudnić ?

Wyświetleń: 7455
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 36
Użytkownik: Izuś 02.02.2006 22:45 napisał(a):
Odpowiedź na: W STYCZNIU koleżanka namó... | czarna wdowa1
Szczerze mówiąc już dawno nie byłam w Teatrze. Już nawet nie pamiętam kiedy. Wiem,że rok temu planowałam pójść na "Szalone nożyczki"Niestety wylądowałam w szpitalu i nie poszłam.Potem długo nie mogłam wychodzić z domu. Nastepnie urodziłm bliźniaczki i teraz o wolnym czasie moge jedynie pomarzyć.Jednak musze zmoblizować siły w postaci mojej mamy i wyciągnąć na coś męża
Użytkownik: Edycia 02.02.2006 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Szczerze mówiąc już dawno... | Izuś
Ja się podpisuję pod czytatką Izuś. Także dawno nie byłam, tez urodziłam bliźniaki.:)
Użytkownik: czarna wdowa1 02.02.2006 23:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się podpisuję pod czyt... | Edycia
A ja niedawno ocknęłam się, że moje dzieci nie są już małe. Ba! nawet już nie potrzebują mnie 24godz. na dobę... I właśnie dlatego chciałam po latach przerwy pójść do teatru i zrobić coś dla siebie.
Mamom małych dzieci, a szczególnie bliżniaków, życze wytrwałości, siły fizycznej i psychicznej oraz 100 % pociechy z pociech...
Użytkownik: borejko 03.02.2006 22:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się podpisuję pod czyt... | Edycia
Bliźniaki*:):)!!!! To podwójne szczęście i dodatkowe 200% roboty więcej. Kiedyś marzyłam sobie o bliźniakach, ale przy jednym chłopcu byłam już pewna, ze bliźniaki to bohaterstwo.! -)
Użytkownik: Amhotep 02.02.2006 23:40 napisał(a):
Odpowiedź na: W STYCZNIU koleżanka namó... | czarna wdowa1
Rzadko bywam, choć nawet lubię, tylko bilety zazwyczaj drogie... :/
Użytkownik: chuda 03.02.2006 00:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzadko bywam, choć nawet ... | Amhotep
Ja chodzę dość często. Ceny biletów są wysokie więc nie dziwie się, że wiele osób woli "zainwestować" w kino bądź zupełnie sobie "odpuścić taką imprezę". Muszę przyznać, że gdyby nie zniżki jakie mam bywałabym rzadziej w teatrze...
Nie wiem jak to wygląda w Poznaniu ale we Wrocławiu studenci polonistyki mają bilety na wszystkie bez wyjątku spektakle za 5 zł :D
Użytkownik: Amhotep 03.02.2006 00:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja chodzę dość często. Ce... | chuda
5 zł...
Mi w Wawie zdarzyło się kupować bilet i za 45... ech... :(
(te 45 to tak na oko, bo dokładnie nie pamiętam)
Użytkownik: chuda 03.02.2006 00:42 napisał(a):
Odpowiedź na: 5 zł... Mi w Wawie zdar... | Amhotep
Na pocieszenie powtórze, że to _wyłącznie_ dla studentów polonistyki ;)
Użytkownik: garfunkel 03.02.2006 00:50 napisał(a):
Odpowiedź na: W STYCZNIU koleżanka namó... | czarna wdowa1
Ja jutro idę na "Parawany" Jeana Genet do Teatru Wybrzeże :)))
Użytkownik: jakozak 03.02.2006 07:46 napisał(a):
Odpowiedź na: W STYCZNIU koleżanka namó... | czarna wdowa1
Nie chodzę z powodów finansowych.
Użytkownik: yuki127 03.02.2006 10:02 napisał(a):
Odpowiedź na: W STYCZNIU koleżanka namó... | czarna wdowa1
mgliście pamiętam, że w liceum na jakimś przedstawiniu bylismy tak ze dwa lata temu. Chyba nigdy mi się nie zdarzyło pójść z własnej inicjatywy, jedynie ze szkoła.
Użytkownik: amidala 03.02.2006 10:15 napisał(a):
Odpowiedź na: mgliście pamiętam, że w l... | yuki127
Ja też z własnej inicjatywy niebyłam zraziłam się zabieraniem nas w gimnazjum do teatru lalek. Za to chętnie chodze do filcharmoni.
Użytkownik: mafia 03.02.2006 10:13 napisał(a):
Odpowiedź na: W STYCZNIU koleżanka namó... | czarna wdowa1
Oj, ja ostatnio w teatrze byłam jak jeszcze do liceum chodziłam. To było dość dawno temu. A spektakl to był bodajże "Iwona - księżniczka Burgunda".
Użytkownik: netusia 03.02.2006 13:11 napisał(a):
Odpowiedź na: W STYCZNIU koleżanka namó... | czarna wdowa1
Ja często bywam w teatrze (w Legnicy). Za każdym razem mam nadzieję, że coś się zmieni, że sztuka podniesie się z bruku, jednak ciągle przekonuję się, że jeszcze nie teraz. Owszem, widziałam kilka ciekawych przedstawień (Wschody i zachody miasta, Mersi, czyli przypadki Szypowa), jednak najczęściej teatr za niemałe pieniądze pokazuje to, co mam na przystanku autobusowym zupełnie za darmo (weźmy sztukę bijącą rekordy popularności i emitowaną w TVP - Made in Poland).
Użytkownik: epikur 03.02.2006 14:56 napisał(a):
Odpowiedź na: W STYCZNIU koleżanka namó... | czarna wdowa1
Do Teatru nie chodzę,bo nie jest mi po drodze.
Użytkownik: anndzi 03.02.2006 16:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Do Teatru nie chodzę,bo n... | epikur
Ja tez szczerze mówiąc nie przepadam za teatrem. Może muszę do niego jeszcze dorosnąc.
Użytkownik: Maxim212 03.02.2006 16:52 napisał(a):
Odpowiedź na: W STYCZNIU koleżanka namó... | czarna wdowa1
Dawno nie byłem w teatrze. Bardzo brakuje mi kontaktu ze sztuką. Mieszkam na wsi i dla mnie to jest wyprawa. Że o cenach biletów nie wspomnę. Kiedyś pamiętam nawet istnienie i działalność Klubu 1212 we Wrocławiu. Ciekawe czy działa jeszcze...
........
Dowiedziałem się, że w Polsce ma wystąpić Chór im. Aleksandrowa. Będą prawdopodobnie w marcu. Zobaczymy po ile będą bilety...

Pozdrawiam serdecznie :-)
Użytkownik: emilyb 03.02.2006 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Dawno nie byłem w teatrze... | Maxim212
Moim problemem również jest wieś... Chociaż nie wiem czy to do końca kwestia zamieszkania, bo jak jeszcze mieszkaliśmy w Warszawie, to też nie chodziłam do teatru:) Ale nieraz mam ochotę pójśc do teatru. Już nawet nie chodzi o samą sztukę. Teatry mają cos w sobie...
Użytkownik: reniferze 03.02.2006 21:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Dawno nie byłem w teatrze... | Maxim212
Chór Aleksandrowa był też w zeszłym roku, ale bilety rozeszły się na pniu. Poza tym nikt nie chciał ze mną iść :/.
Od teatru wolę filharmonię, zdecydowanie, staram się raz na jakiś czas iść na koncert NOSPRu. Natomiast w operze ostatni raz byłam ze szkołą muzyczną i aż mi głupio. Tylko co, sama mam iść? Moi znajomi opędzają się od takich propozycji jak od komarów.
Użytkownik: Maxim212 03.02.2006 21:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Chór Aleksandrowa był też... | reniferze
Czyli chyba miałem rację pisząć przy innej okazji, że wyrasta nam społeczeństwo ludzi głuchych. W zeszlym roku zbyt późno dowiedziałem się o występie tego zespołu.
Użytkownik: czarna wdowa1 03.02.2006 22:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli chyba miałem rację ... | Maxim212
zakładam, że do teatru chodzą ludzie oczytani / wykształceni / wrażliwi na sztukę / studiujący polonistykę :)
A większość z was pisze, że do teatru nie chodzi. Może faktycznie maturzyści wykupują te bilety?
Użytkownik: Maxim212 04.02.2006 09:02 napisał(a):
Odpowiedź na: zakładam, że do teatru ch... | czarna wdowa1
Maturzyści, których znam, idą do teatru gdy muszą, wtedy gdy dostają nakaz pójścia do teatru. Inne przypadki (pójście z własnej, nieprzymuszonej woli) należą do rzadkośći.
Użytkownik: jakozak 04.02.2006 08:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Dawno nie byłem w teatrze... | Maxim212
Rok temu u nas chyba 100 zł kosztował bilet. Dla kogo to jest?
Użytkownik: borejko 03.02.2006 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: W STYCZNIU koleżanka namó... | czarna wdowa1
W styczniu byłam na operetce "Hrabina Marica".
Bilety tylko za 20 zł(ulgowe?), wrażenia wspaniałe.
Użytkownik: Krym{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które! 04.02.2006 09:36 napisał(a):
Odpowiedź na: W STYCZNIU koleżanka namó... | czarna wdowa1
Bardzo lubię chodzić do teatru. Niestety ze względu na ceny nie bywam tam często :( Zaledwie kilka razy w roku i to głównie wtedy,gdy wygram bilety.
Użytkownik: Jagusia 04.02.2006 17:20 napisał(a):
Odpowiedź na: W STYCZNIU koleżanka namó... | czarna wdowa1
Jedynie dwa razy w roku :(
Użytkownik: aks 07.02.2006 14:06 napisał(a):
Odpowiedź na: W STYCZNIU koleżanka namó... | czarna wdowa1
teatr i ja - te słowa zupełnie nie pasują, chociaż byłam kilka razy w teatrze ( i ani razu z dobrej woli - zawsze tylko na przysłowiowego 'chama' z klasą czy szkołą )...
jednak mimo tych poglądów moich podobała mi się szalenie sztuka 'arszenik i stare koronki; świetna!, starsze panie grały świetnie!
polecam! :)
Użytkownik: 00761 07.02.2006 14:25 napisał(a):
Odpowiedź na: W STYCZNIU koleżanka namó... | czarna wdowa1
Rzeczywiście problemy z biletami są wielką bolączką. Ceny też. Od lat jestem wielbicielką Narodowego Starego Teatru w Krakowie i widziałam tam kilka świetnych spektakli. Niestety zawsze za mało, uwielbiam te klimaty! Ostatni oglądany przeze mnie to był właśnie "Faust" z niepowtarzalnymi rolami Radziwiłowicza i Treli. Teraz próbuję się "wstrzelić" w "Makbeta" lub "Sen nocy letniej" - w lutym premiera. Zobaczymy.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 21.04.2006 17:05 napisał(a):
Odpowiedź na: W STYCZNIU koleżanka namó... | czarna wdowa1
Niestety wcale (za daleko i za drogo), chyba że jestem na służbowo na konferencji, i organizatorzy fundują uczestnikom gratisowy spektakl... Ale to się zdarza raz na 2-3 lata, więc pozostaje jedynie od czasu do czasu teatr TV. To samo zresztą z operą, kinem, koncertami... Gdyby jeszcze człowiek mieszkał w większym mieście, może by się ułowiło jakąś okazję w postaci tańszych biletów - ale tak to raczej zero szans. Jedno wyjście w 3 osoby plus dojazd = minimum 100 zł, a jak się zarabia niecałe 9 zł brutto na godzinę, to się pieniążki liczy...
Użytkownik: MaTer 21.04.2006 18:12 napisał(a):
Odpowiedź na: W STYCZNIU koleżanka namó... | czarna wdowa1
Ja też nieczęsto chodzę do teatru. Kwestie finansowe.
Ale dostaliśmy ostatnio z moim ukochanym bilety do teatru :) od jego taty. Na sztukę "Prywatna klinika". Tak więc w niedzielę mam wieczór kulturalny :) super!
Użytkownik: czarna wdowa1 22.04.2006 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też nieczęsto chodzę d... | MaTer
A ja byłam w końcu na Fauscie ( w Teatrze Nowym w Poznaniu).
Bilety kosztują 40 zł, więc często do teatru nie będę chodzić, ale wydanych pieniędzy nie żałuję.
Chociaż gra aktorska była REWELACYJNA, czułam pewien niedosyt; może po prostu nie chciałam stamtąd wychodzić :)
Użytkownik: narcoleptic 23.04.2006 18:03 napisał(a):
Odpowiedź na: W STYCZNIU koleżanka namó... | czarna wdowa1
Zapraszam do Białegostoku, bardzo przystępne ceny, bilety po 15zł. :)
Poziom nienajgorszy.
Użytkownik: saek 27.04.2006 09:16 napisał(a):
Odpowiedź na: W STYCZNIU koleżanka namó... | czarna wdowa1
nigdy nie byłem w teatrze...
Użytkownik: stephania 27.04.2006 21:09 napisał(a):
Odpowiedź na: nigdy nie byłem w teatrze... | saek
mnie też jeszcze tam nie zaniosło
Użytkownik: grosiek 27.04.2006 21:10 napisał(a):
Odpowiedź na: nigdy nie byłem w teatrze... | saek
Nigdy??? Nie wierzę!!! To wybierać się, ale już:P
Użytkownik: Pingwinek 25.08.2018 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: W STYCZNIU koleżanka namó... | czarna wdowa1
Jak często chodzę do teatru? Byłam w życiu parę razy, nigdy z własnej woli. Nie lubię. Jak miałam naście lat, znajoma polonistka próbowała mnie teatrem zainteresować, ale nie udało jej się.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: