Użytkownik: łosiu 28.07.2005 18:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Genialna książka, pełna a... | marieminn książka świetna. zgadzam się stu procentowo :D a humor z jakim opisuje swoje probnemy jest super. zdecydownie polecam. naparwdę wrto przeczystać :P

Użytkownik: annah15 28.07.2005 18:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Genialna książka, pełna a... | marieminn Zgadzam sie.

Użytkownik: martamar 20.03.2006 13:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Genialna książka, pełna a... | marieminn Też się zdadzam z trzema wykrzyknikami!!! Tą książkę wypożyczyła... moja mama. Przeczytałam opis na odładce, zajrzałam... i nie mogłam się oderwać! Tak samo jak moja mama. Książki zbliżają!

Użytkownik: Izuś 20.03.2006 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Genialna książka, pełna a... | marieminn Całkowicie się zgadzam. Książke czytałam wiele lat temu i wiele razy.Polecam ją gorąco każdemu.

Użytkownik: Aga_91 04.04.2006 16:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Genialna książka, pełna a... | marieminn Ja sie niestety nie zgadzam...
Mnie książka nudzi, a czytam raczej dla tego, że zostałam poproszona o to i nie wypada rzucić jej w połowie.
Przemyslenie chłopaka są naiwne. Jest to dla mnie "Pamiętnik" w stylu takich, jakie czytywałam mając 11 - 12 lat. Cos jak "Pamiętnik Księżniczki" czy "Zwierzenia Gorginy Nicolson"...

Użytkownik: ktimena 02.10.2007 17:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Genialna książka, pełna a... | marieminn Książka owszem śmieszna ale nie ubawiłam sie przy niej tak jak przy cappucino gdzie zdarzało mi sie płakać do łez :)

Użytkownik: rozowaLu 07.11.2007 20:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Genialna książka, pełna a... | marieminn zdecydowanie genialna książka! oczywiście polecam. czytając zapiski młodego Mole'a można popłakać się ze śmiechu, chłopak opisuje świat przedstawiając ludzi i wydarzenia w krzywym zwierciadle. Uwaga: wciąga :)

Użytkownik: Korniszon13 21.12.2007 18:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Genialna książka, pełna a... | marieminn Szczerze? Kompletnie nie rozumiem zachwytów. :P

Użytkownik: użytkownik usunięty 21.06.2008 22:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Genialna książka, pełna a... | marieminn Mnie bohater tak irytował, że miałam ochotę go zlać. W związku z tym i jego głupie spostrzeżenia o świecie były irytujące bardziej niż śmieszne.

Użytkownik: klaudziol 28.06.2008 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie bohater tak irytował... | użytkownik usunięty nuda, nuda, nuda - jeśli to właśnie jest ten sławny angielski humor to ja dziękuję! Ani raz książka mnie nie rozśmieszyła. Jeszcze raz powtarzam - dla mnie nuda...

Użytkownik: klaudziol 28.06.2008 14:15 napisał(a):
Odpowiedź na: nuda, nuda, nuda - jeśli ... | klaudziol aha i mam jeszcze pytanie - w żadnym razie nie zadaję go ironicznie
chciałabym wiedzieć - przykładowo - w których momentach się śmialiście

Użytkownik: dot59 28.06.2008 17:04 napisał(a):
Odpowiedź na: aha i mam jeszcze pytanie... | klaudziol Praktycznie nie przypominam sobie, żebym się śmiała. I to zarówno kiedy czytałam tę pozycję jako osoba dość młoda (daty nie pamiętam, ale było to wtedy, gdy wydano ją u nas po raz pierwszy), i kiedy ją parę lat temu podebrałam synowi, wówczas rówieśnikowi Adriana. I to nie wynika chyba z faktu, że jestem za stara na tę lekturę, bo z naszą Musierowicz też się zapoznałam w wieku stanowczo niemłodzieżowym, a przy prawie każdej z kilkunastu części Jeżycjady co najmniej kilka razy nieprzytomnie kwiczę ze śmiechu. Przy zamierzchłych starociach typu "Czarnych Stóp" Szmaglewskiej czy "Długiego deszczowego tygodnia" Broszkiewicza też. Zresztą syna też ten Mole jakoś specjalnie nie ubawił, o ile pamiętam. Kwestia gustu.

Użytkownik: Louri 22.11.2011 10:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Genialna książka, pełna a... | marieminn Nie podzielam zupełnie zachwytu tym czytadłem.
Wielokrotnie na jej kartach tytułowy bohater określany był jako kretyn i to najzupełniej słusznie. Nie bawi w ogóle jego brak rozgarnięcia i przemądrzałość przemieszana z ignorancją. Szczerze to nie mam pojęcia, czy autorka celowo stara się równo naśmiewać ze wszystkich możliwych poglądów, jadąc po prawicy, lewicy, religiach, ateistach, literaturze, aktualnych wydarzeniach, szkole, dzieciach, dorosłych, zwierzętach itp.,itd. - wymieniać można długo. Tworzy to jednak miszmasz, który nie dorasta do pięt wymienionemu w tekście Monty Pythonowi. Doprawdy, roześmiałem się może 2 razy w czasie lektury, co jest normalnym efektem statystyki - jeżeli wszystkie zdania starają się być śmieszne, to siłą rzeczy w końcu każdy znajdzie coś, co wywoła skurcz mięśni twarzy ;)