Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Często weekendy mam bezksiążkowe :-)
Teoretycznie tak to właśnie wygląda ;)
Odwołuję pytanie, już znalazłam, co chciałam ;-)
Sprzedaż też wchodzi w grę?;-)
453. Pod względem czytelniczym był to bardzo obfity rok :-) Krótko i węzłowato: spadł na mnie złoty deszcz rewelacyjnych książek.
"Cierpienia.." to jedna z moich ulubionych lektur, hihihi :)
Dom Lalki - Ibsen Henryk [6] Sprawa Dantona - Stanisława Przybyszewska [6] Wobec Zła - Maria Janion [6] Maria Antonina - Stefan Zweig [6] Struna Światła - Zbigniew Herbert [6] Martwa natura z wędzidłem - Zbigniew Herbert [5] Gringo wśród dzikich plemion - Wojciech Cejrowski [5.5] Stangret Jaśnie Pani - Stanisława Fleszarowa - Muskat [6] Róża dla Emilii - William Faulkner [6] Najstarszy zawód świata. Historia prostytucji - Marek...
Podpisuję się pod tym obiema rękami.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cholewa_(cz%C4%99%C5%9B%C4%87_buta)
gratuluję imponującego wyniku!
Świetna czytatka, Misiaku! Z niecierpliwością czekam na recenzję trzeciej części:-) Jeśli o mnie chodzi, nie zamierzam więcej czytać powieści pani Łoniewskiej i żywię nadzieję, że następna jej książka trafi do szuflady, a nie do wydawnictwa :-) Uściski i serdeczne pozdrowienia!
Wspaniale, Misiaku! "Więcej. Bardziej. Mocniej. Jeszcze." :D
Wspaniale! Wspaniale! Nie mogę się doczekać dalszego ciągu!
Bardzo chętnie :) Zajrzałam ostatnio na jej bloga i Lingas- Łoniewska wydaje się być całkiem sympatyczną, poczciwą kobietą, jednak nie da się ukryć, że nie będzie z niej drugiego Jamesa Joyca. Przyznam, że nie chciałam ponownie roztrząsać tej lektury (co ciekawsze kąski już przepisywałam zaprzyjaźnionej biblionetkowiczce na fb i fragmenty te były przez nas traktowane niezbyt pięknie),jednak napiszę krótko i węzłowato: o ile fabułę można jakoś o...
ku-dżoł
"Szósty" Agnieszka Lingas - Łoniewska
"Nana" Emil Zola - powtórka Szósty - Lingas Łoniewska
Drogi, niezrównany Biblionetkołaju! Nie potrafię Ci powiedzieć, jak bardzo wzruszyła mnie Twoja życzliwość, jaką okazałeś mi wysyłając "Bubę". To jeden z najwspanialszych prezentów, które dostałam i sprawił mi ogromną radość! Nie mogę się doczekać grudnia, aż przyjadę do Polski i zobaczę "Bubę" na własne oczy, obiecuję też, że troskliwie się nią zaopiekuję i zapewnię jej wyborowe i mądre towarzystwo stawiając "Bubę" na półce między Jane Austen...
A uważasz, że przeciętny dziewiętnastolatek ma w pełni ukształtowaną osobowość? Przyjęło się, że matura jest egzaminem dojrzałości, jednak nazywanie maturzysty człowiekiem dojrzałym jest czysto spekulatywną fantasmagorią. Zgodzę się z tezą, że w tym wieku pojawiły się pewne fundamenty pod pełny rozwój osobowości takiego delikwenta, jednak Twoja myśl zdaje się być bardzo dyskusyjna i krótkowzroczna. (I jeśli potrzebujesz źródeł tych rewelacji to o...
Haha :-) jest ich bardzo wiele ;-)
Czyżby Autorka?:-)
Wielu pięknych książek! Wszystkiego najlepszego!
Moje 5 i wyżej w październiku : Głupi Maciuś - Ignacy Kraszewski [5] Białe małżeństwo - Tadeusz Różewicz [5] Opowiadania dla dzieci - Singer Isaac Bashevis [6] Aforyzmy - Maria Dąbrowska [5] Krystyna córka Lavransa - tom 1 - Sigrid Undset [6] Krystyna córka Lavransa - tom 2 - Sigrid Undset [6] Planeta małp - Pierre Boulle [5] Krystyna córka Lavransa - tom 3 - Sigrid Undset [5.5] Zimowa zawierucha - Margit Sandemo [5] Cudzozie...
Może mam trochę pokręcone życie, bo całe kręci się wokół książek :-) Praca związana z książkami, przyjaciele organizują book clubs, studia też były związane z literaturą. Gdziekolwiek się nie obejrzę to książki leżą grzbietem do góry i na mnie czekają - żeby nie było, nie narzekam :-)
Ale czy coś jest złego w nadczytactwie?
50 miesięcznie to było dość ekstremalne zawirowanie, przyznaję, ale miałam wówczas sporo czasu. Teraz mam go jak na lekarstwo, a obowiązków po uszy, więc i notowania spadły. Jak to robię? Chyba po prostu bardzo lubię czytać :-)
Gratuluję! Swoją tysięczną ocenioną książę wspominam z łezką w oku :)
Czy dziwnie to zabrzmi, jeśli wyjawię, że pierwszy raz 'Czarodziejską górę" pożarłam z wypiekami na twarzy w siedem dni?
Przepraszam, zrozumiałam "z angielskiego na polski", a jest odwrotnie. :-) Przepraszam za zamęt!
"A White Heron" Sarah Orne Jewett
Jeśli chodzi o naukę języka, proponuję oglądanie seriali w języku oryginalnym, bez napisów :-) Czytanie książek po angielsku też przynosi niezłe rezultaty :-) Powodzenia!
Angliści nie uczą jedynie słówek i gramatyki. Wielu z nich wykłada literaturę amerykańską, angielską, wiedzę ogólną o literaturze, itp. Jeszcze więcej te książki tłumaczy. Widzisz, styczność z książkami ma większość filologów.
A wydaje mi się,że anglisci czy też inni nauczyciele języków obcych takiego obeznania nie mają,raczej skupiają się na czymś innym niż na literaturze. Mają, mają. Niektórzy pewnie większe, niż Ci się wydaje.
Dla mnie 'Świat Zofii" działał lepiej niż usypiająca herbatka z waleriany. Wystarczyło 5 stron i słodko spałam :-) Niezawodny lek na bezsenność :-)
400 książek rocznie?:>
Tylko 3.5? :-(
"Igrzyska Śmierci" Suzanne Collins :-)
Ceny "Dzienników" są koszmarnie wysokie, to prawda :-( Cóż, zostaje mi napisać list do świętego Mikołaja i wyczekiwać gwiazdki ... aaa!
Niestety nie mam Vanini na własność, pożyczyłam z naszego Book Clubu :-( Znalazłam dla Ciebie na allegro: http://allegro.pl/vanina-vanini-i-inne-opowiadania-stendhal-beyle-i2463187641.html 1,90 zł :-)
Nie zaszkodzi spróbować :-) Zawsze można przecież zacząć i, w razie niepowodzenia, zamknąć książkę w dowolnym momencie. Będę trzymać kciuki. Wiem, że istnieją osoby, którym "Kroniki.." się bardzo podobały :-)
I gorąco polecam lekturę "Błogosławieństwa ziemi"! Szczególnie podoba mi się pierwsza część książki, niemniej całość jest inspirująca i bardzo porusza. Wspaniałe! A 'Kroniki włoskie' i 'Vanina Vanini' to trochę dziwna niespodzianka. Kocham "Czerwone i Czarne", "Pustelnię parmeńską" i "Lamiel'', jednak "Kroniki włoskie", jeśli o mnie chodzi, są nierówne. O niektórych owocach studiów Stendhala nie można powiedzieć, że to kryształ bez skazy. Nie bę...
Lipiec 2012 W Szwajcarii - Juliusz Słowacki [5] Jarmark rymów - Julian Tuwim [5] Listy: 1889-1936 - Mann Thomas [6] Zgon Oliwiera Becaille - Emil Zola [5] Nantas - Emil Zola [5] Jakbyś kamień jadła - Wojciech Tochman [4] Feta w Coqueville - Emil Zola [4] Rady babci, mamy i moje - Gorecka-Opara Dorota [5] Gajusz Juliusz Cezar - Aleksander Krawczuk [5] Nieznane przygody Mikołajka - Rene Goscinny [6] Radykał - Emil Zola [5] ...
DAWID COPPERFIELD t.1-2 - Charles Dickens RÓŻE I KAPRIFOLIUM - Paul Leicaster Ford MARATON - Aleksander Krawczuk Cudzoziemka - Maria Kuncewiczowa 49 opowiadań - Ernest Hemingway BEM - Wacław Gąsiorowski Fabryka oficerów (tom I i II) - Hans Hellmut Kirst Przygody dobrego wojaka Szwejka - Jaroslav Hašek TRĘDOWATA - Helena Mniszek Rodzina Połanieckich - Henryk Sienkiewicz MIŁOŚĆ I RZECZY POWAŻNE - Jerzy Szaniawski Adwokat i róże - Jerzy S...
Gratuluję :-)
Jestem tego samego zdania, Misiabelo :-(
Aaa! Ok, przepraszam, że tak wyskoczyłam, z tym utrzymywaniem artystów z podatków. Nie przemyślałam. Nie wzięłam pod uwagę tego, że przez przypadek mogłabym utrzymywać twórcę takich perełek jak:""I mężczyzna, któremu lód spłynął z wafla prosto na ziemię, roztopiony pacnął na bruk, robiąc śmiesznego kleksa.". Pokornie przyznaję się do błędu.
Jak powiedziałam, nie znam się. Dobrze, że istnieje ktoś, kto wie lepiej ode mnie.. :-) Jednak byłoby wspaniale, gdyby znalazł się złoty środek. Ja, jak widać, wprowadziłabym więcej złego niż dobrego. Całe szczęście, że nie jestem politykiem ;-)
Przecież nie napisałam, że artyści powinni żyć szarańczą i miodem leśnym. Nie jestem politykiem, nie mam pojęcia, jak to wszystko działa, jednak chodziło mi o to, że skoro prawa autorskie przestają wystarczać, czas wymyślić coś innego? Skoro więzienia i politycy utrzymują się z naszych podatków, dlaczego nie mają tego robić artyści, skoro na co dzień korzystamy z ich pracy? Ale, jak mówiłam, nie znam się ..
Smutne to :-(
Ja żywię maleńką nadzieję, że któregoś dnia dobra kultury będą ogólnodostępne i bezpłatne. Ach, te moje mrzonki :-)
[*]
antykwariaty? Co miesiąc zamawiam 15 - 20 książek za niekiedy śmieszną cenę :-)
"Czarodziejska Góra" Tomasz Mann
Tenegel i Silje, Sol :-) Jestem na 8 tomie :-)
Cóż, ja uważam, że to jedna z najładniejszych powiastek, które przeczytałam w życiu :-) Ale ja jeszcze młoda jestem, mało wiem ... ;-)
a może to Ty powinieneś przedłużyć czas nieobecności na Biblionetce? Nie jest to bowiem forum dla osób niegrzecznych i bezczelnych. Trochę szacunku!!!
Właściwie, to ciekawi mnie fenomen Katarzyny Michalak, bowiem ja - dziewczę młode, do której, zdaje się, książki tejże autorki są skierowane - patrzę na "Poczekajkę" jak na powieść niezbyt wysokich lotów. I szczerze mówiąc, po przeczytaniu licznych superlatyw na temat "Poczekajki", prędzej diabła bym się spodziewała niż tak słabej książki. Mam, rzecz jasna, szacunek do ogromnej fantazji autorki, jej marzeń i tęsknot, w których, zdaje się, próbuj...
Czerwiec 2012 Bóg zapłać - Wojciech Tochman [5] Który stwarzasz jagody - Jan Twardowski [5] Nowy wspaniały świat - Aldous Huxley [4] Franklin i pani opiekunka - Jennings Sharon [4] Latający kufer: Baśń fantastyczna - Andersen Hans Christian [4] Krzesiwo - Andersen Hans Christian [4] Słówka - Tadeusz Boy Żeleński [4] O krasnoludkach i sierotce Marysi - Konopnicka Maria [5] Poczekajka - Katarzyna Michalak [1] ...
Czyli nie tylko u mnie króluje "Vanilla cream" na ścianach?:-)
Myślę* Tfu, tfu..
myślę, że winić tu należy moje studia, które zmusiły mnie do czytania szybciej i więcej :-) W tenże sposób godzę ze sobą książki, które pragnę przeczytać i te, które, (nie/)stety muszę :-) A jest przecież tak wiele książek, które na mnie czekają! I cóż, biedna, mam robić? :-(
35 - 40 :-)
no cóż, w moim wypadku jest to akurat najsłabszy miesiąc w tym roku :-) nic na to nie poradzę :-)
Najskromniejszy (pod względem czytelniczym) miesiąc w tym roku :-( : Pani Dalloway - Virginia Woolf [4] Banasiowa - Konopnicka Maria [3.5] Lamiel - Stendhal [5] Norwegian wood - Haruki Murakami [4.5] Dziewczynki ze świata maskotek - Snellman Anja [1] Dziejba leśna - Leśmian Bolesław [4,5] Aforyzmy - Wilde Oscar [5] Emma - Jane Austen [5] Postscriptum - Maria Nurowska [2.5] O Janku, co psom szył buty - Juliusz Słowacki [6] - powtórka ...
Myślę sobie, że czerpanie materialnych korzyści z plagiatu jest karane.
Chociaż na ogół nie jestem najlepszym doradcą, napisałabym do tej szkoły. Przecież to bezczelność i oszustwo. Życzę pomyślności, M.
moja podróż z dalszymi losami Foresyte'ów dopiero się zacznie :-) 2 maja pozamawiałam z antykwariatów to, co się dało :-) W każdym razie owe pierwsze trzy części to jedne z najwybitniejszych, najznakomitszych książek, które przeczytałam.
"Saga rodu Foresyte'ów'' jest piękna, wspaniała! Ach, aż mam chrapkę znowu do niej zajrzeć :-)
Opowieści z ciemnego lasu - Tom B. Stone [4] Wampir. Biografia symboliczna - Maria Janion [6] Ofiary - Ajschylos [5] Zachłanne pnącze - Tom B. Stone [3.5] Rowerzysta bez głowy - Tom B. Stone [4] Eugeniusz Oniegin - Puszkin Aleksander [5.5] Suchy wrzesień - William Faulkner [5] Ci wielcy ludzie - William Faulkner [5] Dwaj żołnierze - William Faulkner [5.5] Baseball zdechlaków - Tom B. Stone [4 +] Na fejsie z moim syne...
zgadzam się :-) Wytypowałabym... Tomasza Manna :-)
Dla mnie była to całkiem przyjemna lektura, po której nie czułam się jak umysłowy niedorozwój. Uważam jednak, że ta książka Meyer to dobry początek literackiej podróży. Dziś 'Zmierzch', jutro 'Wywiad z wampirem', a za rok, kto wie, może 'Wampir' Reymonta :-) albo 'Carmilla' Le Fanu?;-) No i nie zgodzę się z ostatnią Twoją opinią. Cóż, te sprawy to chyba wybór osobisty, a nie... uwarunkowanie geograficzne? W każdym razie, znając wielu Amerykanów,...
o tym, na swoje nieszczęście, dowiedziałam się z wiki dopiero po wypełnieniu ankiety :P Historia nigdy nie była moją mocną stroną.
też chciałam wpisać Kinskiego, ale miałam wątpliwości, bo urodził się w Sopocie :P
wypełnione:)
o tak, klub amerykańskiej książki to zawsze wspaniały pomysł :)
Witajcie w klubie, amerykanistki :> :)
Nawet nie wiesz, jak Cię rozumiem :)
Buddenbrookowie - dzieje upadku rodziny- Tomasz Mann Czerwone i Czarne - Stendhal
Święta prawda, Jolu :))
:)
Chociaż obiecałam sobie nie uczestniczyć w dyskusjach rozpoczynanych przez autowa owej listy, pozwolę sobie zainteresowanych odwołać do jego komentarzy, w których z niebywałym rozmachem nazywa wielu wymienionych tutaj pisarzy grafomanami. Jeśli chodzi o mnie, na podstawie lektury jego merytorycznych opinii, pozwolę sobie stwierdzić, że przedstawiona tutaj lista jest zwykłą prowokacją.
'Stangret Jaśnie Pani' Fleszarowej Muskat :)
mój sąsiad ma 2.10m. :)) zapewne miałby problem ;)
zapomniałam dopisać!: Mam nadzieję, że to nieprawda i cały cykl trzyma jeden, wysoki poziom :)
ostatnio z bujnym rozmachem obkupiłam się w książki Kinga, żeby po swojej prywatnej akcji 'Klasyka' trochę sobie pofolgować. Tak się składa, że zamówiłam całą 'Mroczną Wieżę' i moja koleżanka, która ten cykl ma już za sobą, stwierdziła, że 'Ziemie..' są najsłabszą częścią :(
Jak wrażenia po 'Ziemiach Jałowych'?
Najważniejsze to czerpać z czytania przyjemność :)
To prawda! Mam nadzieję, że ktoś z rozpędu dopisał 'opracowanie stylistyczne', bowiem nie świadczy ono zbyt dobrze o redakcji. Z drugiej strony... pisarz popełniający takie byki stylistyczne.. a fe, toż to wstyd!
Zastanawia mnie, jak to się dzieje, że wydawcy patrzą na takie książki przez palce... i potem takie perły znajdują się w księgarniach.
Filharmonia Dwójki :)
"Napięcie mięśni dochodziło do granicy możliwości, gdy poczuł impulsywne drżenie swego ciała. Świadomość powracała z prędkością spadającej windy. (…) Zobaczył siedzącą na nim młodą chińską kobietę. Druga przytrzymywała go za ramiona, może pieściła. (…) Kobiety zmieniały się, wywołując w nim kolejne eksplozje narkotycznej ekstazy, które za każdym razem ujmowały mu życia. (…) Spalał niezliczone ilości kalorii. (…) Zabiegi Azjatek wysysały z Aleksa ...
próbuję 'Braci Karamazow' Dostojewskiwgo
to prawda. Ale z drugiej strony biblionetka jest tak przyjemnym portalem, że od takich kłótni serce mnie boli :(
złośliwości :))
Nie pisz do mnie w takim tonie, bo sobie na to nie zasłużyłam. Nie były to słowa kierowane do Ciebie, ale do wszystkich tutaj. Chodziło mi o to, że nie warto się spierać i robić sobie wyrzutów, bo to gra nie warta świeczki.
Trzeba pisać prawdę, owszem. Ale wydaje mi się, że trzeba robić to z klasą, a nie ze złośliwością :-)) I ta mądrość tyczy się również innych nacji :) (chociaż mogę mówić tylko za siebie)
Chodziło mi o to, żebyśmy się nie kłócili i zachowali klasę. Takie kłótnie nie prowadzą do niczego dobrego..
Naprawdę porównujesz Wisławę Szymborską do Hitlera i Stalina? "Ta dziwna rada, żeby albo dobrze, albo wcale," Nie wzięłam tej rady z kapelusza :-) "dotyczy chyba tylko "naszych", prawda?" Nie :-) "Bo w przypadku... pewnych panów, obywateli III Rzeszy na przykład, albo ZSRR, takich obiekcji jakoś nie mamy i do własnych "mądrości" stosować się nie zamierzamy, nieprawdaż? " Dlaczego mówisz, że nie zamierzam? Biblionetkowicze wiedzą, c...
„O zmarłych mówi się dobrze, albo wcale” Tym akcentem skończmy tę przykrą dyskusję, proszę.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)