Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
"1984" Orwella
A "Sachara"?
Tak,ale jak to się ma do odbytych podróży i ich opisów.Autor ma prawo do zamieszczania swoich poglądów,czy przemyśleń,a czytelnik nie musi się z nimi zgadzać.Nie widzę tu powodu do robienia burzy w szklance wody.."Zimowa odyseja" mi się podobała,w przeciwieństwie do pozycji Pałkiewicza.Traktowanie tej pozycji w charakterze politycznego wyznania,czy wręcz propagandy antypolskiej to jawne nadużycie.Ja z koleji nie cierpię wszechobecnej rusofobii i ...
Mea culpa!Faktycznie,zwracam honor i przepraszam za zamieszanie.
A mój wczorajszy mail nie doszedł?Jakoś tak po 21 wysłany?
Gratuluję konkursu i pąsowieję na samą myśl,że nie rozpoznałem Długosza!
Co do Syberii: Colin Thubron"Po Syberii"; Romuald Koperski"Syberia zimowa odyseja","Przez Syberię na gapę","Pojedynek z Syberią"
Konkurs przesympatyczny,bo i aura nastrojowa za oknem.Szkoda,ze późno się dołączyłem i zdołałem wysłać tylko jednego maila (to niestety z powodu problemu z siecią za naszą wschodnią granicą).Niemniej gorąco dziękuję autorce,jak również naszemu aniołowi stróżowi-Paren:).
Droga organizatorko,pytam nieśmiało,czy dotarł mój mail sprzed dwóch dni?Bowiem odpowiedzi ani widu,ani słychu.
No matko jedyna,Davies w konkursie o wampirach!Troszkę mi Yarbo zabrakło,ale cóż mnogość i obfitość literatury w tej materii jest wielka.Serdeczne pozdrowienia i podziękowania dla krasnala,za fantastyczny konkurs!
Akcja 8 jest luźno powiązana z inną powieścią tegoż tatusia (dzieją się w tej samej rzeczywistości).Natomiast tytuł jest słowem kojarzącym się medycznie,które zadomowiło się w języku potocznym.Mam nadzieję,że mnie krasnal nie ukąsi za tą podpowiedź:)
Konkurs wielce przyjemny,pomimo tematu smutnego.De Musset w kolejce do odświeżenia się ustawił,a zabrakło mi obecności Hugo,który stworzył przesympatyczne postacie kilku sierotek.Oczywiście nie zapominam o podziękowaniach dla paren,któraż to świetnie wywiązała się z podwójnej roli,czuwając niestrudzenie nad całością zmagań.Gratulacje dla wszystkich biorących udział w konkursie.
Poprawka do wcześniejszego postu-w podtytule miało być:Przygoda mojego życia.
Kanon pisarzy:Szałamow,Ginzburg oraz oczywiście Sołżenicyn.Polecam jeszcze:Płomień i lód.Przygoda życia (Artur Koestler).
Chodziło mi ściślej o to:Wyznaję, że żyłem: Wspomnienia
Może to się przyda:Neruda Pablo (właśc. Reyes Besoalto Neftali Ricardo)
Konkurs bardzo fajny,jednak muszę przyznać trudny.Nie poświęciłem mu jednak wystarczająco dużo czasu,co przyznaję bez bicia,jednak nie wiem czy na wiele zdałyby się moje dedukcje:),bo mamut przyłożył się do pracy więcej niż solennie.Gratulacje dla autora!
Podziękowania za konkurs i ciekawą oraz nade wszystko tajemniczą formułę:).Temat intrygujący.Oczywiście mimo dopingu i przypominającego maila nie odgadłem Wolskiego,jak również Larssona (a miałem wysłać!).Cóż pozostaje tylko pogratulować autorowi jak również naczelnej opiekunce:).Ciekawym,czym jeszcze mnie zaskoczą kolejne zmagania?
Posłałem pierwsze wypociny,ale temat i atmosfera taka,iż chciałoby się powiedzieć-ciemno wszędzie,głucho wszędzie,co to będzie,co to będzie!
Serdeczne podziękowania dla Bogny,gratulacje dla Paren!
Serdeczne podziękowania dla autorki konkursu za fajną zabawę.Serce cieszy miejsce na podium,wszystkim uczestnikom gratuluję i życzę udanych wakacji.
Z uwagi na niebywałą skłonność do wagarów,pozostaje pokornie schylić głowę przed Panią Profesor i obiecać solenną poprawę w przyszłym roku szkolnym,to jest chciałem powiedzieć konkursowym:).Serdeczne podziękowania dot za wirtualny wprawdzie,ale zawsze,powrót do ławy szkolnej.
Właściwie to chyba cały cykl Jabłońskiego "Gwiazda Wenus,gwiazda Lucyfer",czyli (oprócz wzmiankowanego Ucznia czarnoksiężnika) Metamorfozy,Ogród miłości oraz Trupi korowód.Również w trylogii husyckiej Sapkowskiego pojawiają się elementy piekielne.
Podziękowania dla Cirilli za fajny konkurs.Niestety z braku czasu jak również wrodzonego lenistwa:),nie odgadłem niekórych sztandarowych pozycji gatunku.Chylę więc czoła przed podiumowiczami jak również gratuluję pozostałym uczestnikom konkursu.Zabrakło mi tylko "Psów wojny" Forsyth'a,który to tytuł nasunął mi się od razu po przeczytaniu tematu konkursu (nawet typowałem do jednego fragmentu),ale oczywiście dobór dzieł i autorów leży w gestii orga...
Przepraszam,że się wtrącę w ten offtopick,ale mi osobiście przeszkadzają w lekturze owe uwagi na marginesach.Choć nie powiem,znalazłem kilka celnych stwierdzeń.Jednak ogólnie nie przepadam za tą manierą,bowiem rozprasza mnie w czytaniu tekstu zasadniczego.Jestem za tolerowaniem tego typu rzeczy w prywatnych woluminach,jednak w księgozbiorach publicznych jest to conajmniej uchybieniem dobrym obyczajom.
To tak z rodzimego podwórka:Andrzej Makowiecki "Powrót Wabiszczura:przypowieść".Naprawdę dobra rzecz,bardzo przyzwoicie zwizualizowana.Warto przeczytać i zobaczyć ekranizację.
A właśnie,jak Kirst to również "Fabryka oficerów".To już bardziej jako beletrystyka:cykle Helmutha Nowaka oraz Svena Hessela.Z autobiograficznych i biograficznych nasuwają mi się tak na szybko:Guy Sajer "Zapomniany żołnierz",Wilhelm Kaitel "W służbie,aż do klęski",Wolfgang Venohr "Stauffenberg-symbol oporu",Gunther Deshner "Reinhard Heydrich-namiestnik władzy totalitarnej",F.W.von Mellenthin "Bitwy pancerne".
Oczywiście kultowy Egzorcysta Wiliama Petera Blatty'ego
A może to:Historia społeczna Trzeciej Rzeszy (Richard Grunberger).
Ha!Widziałem,tylko tak jakoś wszystkich kocurów nie mogę się doliczyć:),więc posłałem maila celem wyjaśnienia.
Uff!Pierwsze koty za płoty.Przyznaję rację mamutowi-lekko nie będzie.
A może "Colas Breugnon" Rollanda?
Nie wiem,czy kwalifikuje się to jako fantazy,czy raczej horror:Dwunastu (Jasper Kent).Przeczytać można,ale żeby była porywająca to nie powiem.Nie wiem jak będą się prezentować kolejne tomy cyklu (zaplanowano pięć) o rodzinie Daniłowów.Ukazała sie dopiero druga część pt.Trzynaście lat później (nic mi jednak nie wiadomo na temat planowanego polskiego przekładu).
Jeżeli chodzi o literaturę piękną,to przychodzi mi na myśl "Marta" Orzeszkowej.Zresztą sama autorka stanowi bardzo dobry przykład emancypantki.
Dziękuje Ci za przesympatyczną opowieść. Ja równiez należę do gorących zwolenników Cesarza (co prawda już nie tak bezkrytycznie jak w latach młodości,gdzie gotów byłbym konkurować o palmę pierszeństwa z Rzeckim). Postępek Twoich kolegów z patriotycznego punktu widzenia nader chwalebny i zapewne Kozietulski, czy Dziewannowski, jak również Lasalle i Lannes patrzyli na owo zajście z lubością. Co do Amerykanów, to co rusz wyłazi z nich ten protestanc...
Coś się pomerdało,proszę o usunięcie dubla.
Cóż ja też dołożyłem swoją szósteczkę do ocen.Wstyd sie przyznać,ale czasem nie ocenia się arcydzieł z uwagi na oczywistość ich wartości.Tak na marginesie nie wszyscy zachwycają sie naszą epopeją.Barańczakowi (jak dobrze pamiętam) wpadł kiedyś egzemplarz z biblioteki uczelnianej (rzecz miała miejsce w USA),gdzie znajdowała się następująca uwaga.Cytuję z pamięci:"Czym się tu zachwycać,jedzą,piją,bawią się i czekają,aż Napoleon ich wyzwoli".
Tatuś 7 oprócz powieści historycznych napisał wspomnienia z Wielkiej Wojny (mniej znane),natomiast swoich dni dożył tam,gdzie niejeden (niejedna) chcieliby spędzić urlop.
A może "Płomień i lód" Artura Koestlera (wspomnienia).
Własnie wczoraj również mnie dotknął ten problem.
Co do 29,to istotny jest tu gatunek pewnego zwierzęcia oraz panna nienajcięższych obyczajów.
Nie wiem,czy nie za czołgowata ta podpowiedź,ale tatuś 18,napisał pewne dzieło z płazem w tytule,choć to nie z niego pochodzi wzmiankowany cytat,natomiast 6 ma wiele wspólnego z pewnym dziełem literackim,które stanowi już kanon klasyki,a opowiada o jednostce ludzkiej i jej relacjach z otoczeniem.Potwierdzenia od organizatora jeszcze nie mam,ale mam wewnętrzne przekonanie,że to właśnie to:).Byłbym z koleii wdzięczny za jakąkolwiek wskazówke na tem...
Ja zdecydowanie poleciłbym to:Tortilla Flat (Steinbeck John)
Jeszcze raz (tym razem publicznie) pogratuluję Joy zorganizowania przesmacznego konkursu,sam natomiast poddam się niezwłocznie pokutnemu postowi,za nierozpoznanie Rabelais'a,(którym zaczytywałem się w latach młodości).
Głowy nie dam uciąć,ale czy Barańczak nie przełożył tego na angielski?
Z Marqueza przeczytałem kilka pozycji,ale wracam tylko do "Stu lat samotności".Kilimat tej książki jest niesamowity,za każdym razem mnie zachwyca.Również znajomi,którzy ją czytali mają podobne odczucia.
"Poświęcam wszystkim,którym życia nie starczyło,aby o tym opowiedzieć.I niechaj mi wybaczą,że nie wszystko dostrzegłem,nie wszystko sobie przypomniałem,nie wszystkiego domyśliłem"Aleksander Sołżenicyn Archipelag Gułag; "Wytrzymałem tę mękę także podczas drugiej serii przesłuchań.[...].Towarzysze moi zazdrościli mi stanowczości,wymyślali sami sobie i potępiali się tak,że musiałem teraz podtrzymywać ich moralnie.Ale kiedy zaczęła się trzecia seria...
Może Beatrycze z "Boskiej komedii" Dantego?
"Jankes w Rzymie"-bardzo fajna,dobrze się czyta.Ja wracałem do niej kilka razy.
z filmów:"Nietykalni","Borsalino","Borsalino i spółka",no i jeszcze "Wróg publiczny nr 1" (Obydwie części).
Gratulacje i podziękowania Czajko za konkurs.Za nieodgadnięcie Gogola i Szekspira popiół na głowę i włosiennica dla mnie:).
Moim zdaniem każda kolejna przeczytana pozycja wzbogaca w jakiś sposób nasz słownik (w szerokim znaczeniu).Pytanie też jest niezbyt sprecyzowane.Czy chodzi o słownik literacki,czy też wyrażeń fachowych z różnych dziedzin,a może zwrotów obcojęzycznych?
Moim zdaniem stworzenie jakiejś sztywnej listy pozycji,których przeczytanie predystynowałoby osobę do tytułu oczytanej jest chybionym pomysłem.Oczywiście należy orientować się w klasyce,podstawowych pozycjach z różnych dziedzin.Jednak każdy czyta to co lubi (czasem też to co musi).Fakt oczytania,bodź nie zawsze będzie oceniany subiektywnie przez adwersarza (adwersarzy) w dyskusji,czy rozmowie.
A mi się nasunęło to: "-No to zabili nam Ferdynanda-rzekła gospodyni Szwejkowi [...]"; oraz to: "Kiedy zachodziło właśnie gorące wiosenne słońce,na Patriarszych Prudach zjawiło się dwóch obywateli."; i jeszcze to: "Na jesieni wojna trwała dalej,ale my już na nią nie poszliśmy.".
Z filmów rewelacyjny "Spaleni słońcem"Michałkowa.
We wczesnych latach dziecięcych bardzo lubiłem słuchać,a jak się już nauczyłem również czytać.W księgozbiorze mam nawet wydanie pt.Baśnie narodów Związku Radzieckiego (jak dobrze pamiętam).Klimat tych utworów był bardzo urzekający.Dziś literatura ta jest w zasadzie zapomniana,a szkoda.
Opowiadanie pt.Wojna futbolowa Ryszarda Kapuścińskiego na pewno.
A ja jestem szczęśliwym posiadaczem całej serii.Mam nawet jeden tom dotyczący wojny koreańskiej (wiadomo mi o dwóch).Wszystkie w jednakowej twardej oprawie z obwolutami.W śród znajomych jest jeden równie zagorzały miłośnik "korpusu".Nie miałem większych problemów ze skompletowaniem serii-poszczególne tomy kupowałem w EMPIK-u,sukcesywnie w miarę jak się ukazywały.
Koniecznie Dywizjon 303 Arkadego Fiedlera-lepszej książki w tym temacie nie czytałem.Choć pozostałe pozycje są również interesujące.
Generalnie niechętnie,ale czasem pożyczam.Jak pomyślę ile książek zostało pożyczonych i nie wróciło do mnie to mi ciśnienie skacze,ale człowiek uczy się na błędach.Teraz pożyczam jedynie tym rzetelnym,którzy oddają.
Zielona Góra się kłania :).
Dobrym wyborem będzie "Dzień szakala" Frederyka Forsytha oraz kontynuacja napisana przez Jacka Oakleya (Jacek Dąbała).
Serdeczne podziekowania dla organizatorki urodzinowego przyjecia.Nie moge darowac sobie Gatsb'ego-bylem prawie pewien.Z gory przepraszam za braki gramatyczne-nie mam dostepu do klawiatury polskiej pisze ze swiata.Gratulacje dla wszystkich solenzantow bioracych udzial w konkursie.
Ja wskazałbym na Federico Gracia Lorkę.
Łuk Triumfalny;Noc w Lisbonie (Erich Maria Remarque).
Z klimatów skandynawskich:Córka Wikingów (Vera Henriksen) oraz trylogia Młot i Krzyż:Thrall (t.I),Karl (t.II),Jarl (t.III) (Harry Harrison).
Drobna pomyłka w przypisie pierwszym.Druga zawrotka zaczyna się następująco cyt."Runęli przez ogień straceńcy,niejeden z nich dostał i padł".Przynajmniej tak to brzmi na winylowej płycie z lat 60-tych (bodajże) w wykonaniu Chóru Stuligrosza.
Dziękuję i jednocześnie składam gratulacje za konkurs poświecony tak miłemu zwierzątku.Brawo dot!Za profesjonalizm,cierpliwość oraz żarliwy doping w dociekaniu kolejnych niedźwiadków.Próbuję zgadywać:F Klan Niedźwiedzia Jaskiniowego (Jean M.Auel);D Wojtek z Armii Andersa (Martyna Miklaszewska).Swoją drogą bardzo byłem zawiedziony nieobecnością naszego kanoniera Wojtusia.Co do fragmentu "Wieniawy" to utwór ten powinien raczej traktować o koniach,k...
Jak "Filary ziemi" Kena Folletta,to kontynuację p.t."Świat bez końca".
Święty Graal,świeta krew (Michael Baigent,Richard Leigh,Henry Lincoln); Król Artur i Rycerze Okrągłego Stołu (U.Waldo Cutler)-to już tak bardziej beletrystycznie,ale fajnie napisane bo manierą naśladującą język średniowiecza.
Król Artur i Rycerze Okrągłego Stołu (U.Waldo Cutler)
No z tą radością i optymizmam nie ma co przesadzać-w końcu tak odbieram zakończenie (szansa na naprawienie błędów).U Dickensa znalazło by się kilka bardziej drastyczych utworów,a film jest reklamowany m.in.jako familijny (więc nie powinna budzić obecność na seansach rodzin z dziećmi).Zaintrygowałaś mnie jednak na tyle,iż nie omieszkam obejrzeć filmu,choćby dla porównania z innymi ekranizacjami (choć nieprzepadam za kreowaniem ról przez Jima Carre...
Zdecydowanie: Obrona Leningradu:Historia bez retuszu (Władimir Bieszanow). Rzecz godna polecenia.Sporo wspomnień zostało przetłumaczonych i wydanych w okresie PRL-u (nie jestem w stanie podać tak ad hoc konkretnych tytułów)-jednak tu należy brać poprawkę na ingerencję cenzury.Ciekawą pozycją przedstawiającą oblężenie oczami Niemców jest: U bram Leningradu.Wspomnienia niemieckiego żołnierza Grupy Armii Północ. (William Lubbeck,Dawid B.Hurt).
To ja również przyłączam się do reszty konkursowych misiów trudzących się nad fragmentami przygotowanymi przez dot59.Pierwszego maila już posłałem,ale widzę,że lekko nie będzie.A niech tam jak mawiał markiz Queensberry-ważniejszy od wygranej jest udział w zawodach.Tak więc życzę pozostałym niedźwiedzicom i niedźwiadkom powodzenia w rozszyfrowywaniu autorów oraz książek i niech lepszy zwycięża!
To wszystko na TVP Kultura?
To bardziej pod horror podpada,ale warte przeczytania (no i ekologiczne również)-Graham Masterton "Drapieżcy".
Przyłączam sie do rzeszy gratulujących Czajce fajnego konkursu.No nie mogę darować sobie nieodgadnięcia Owidiusza i Georgików (o Miltonie wstyd wspomnieć).Tak to jest jak człowiek próbuje przekombinować z odpowiedziami.Oczywiście z niecierpliwością czekam na kolejny konkurs:).
Książkę czytałem wieki temu,ale wywarła na mnie spore wrażenie.Do mocnych stron zaliczyłbym wyraziście skonstruowane postacie bohaterów oraz stopniową przemianę nowego właściciela Christine.Rzecz na tyle dobra,że ją zekaranizowano (niestety oglądałem dawno temu i mgliście jawi mi się jedynie finałowa akcja na złomowisku).Co do znikomych elementów grozy,to istotnie jest ich niewiele,jednak jakoś nie wyobrażam sobie co możnaby dołożyć bez,delikatni...
Chodzi Ci zapewne o to:Ann Thwaite "A.A.Milne.Jego życie".A cena dość słona niestety.
Agata Chrstie jak najbardziej pasuje do tematu (choć jest on bardzo szeroki i daje duże pole manewru w wyborze literatury jak i filmów),choć jak dla mnie to węższa specjalizacja-literatura detektywistyczna.Ja polecałbym Leslie Cherterisa z jego cyklem o Simonie Templerze ("świętym") jak również ekranizacje z niezrównanym Rogerem Moor'em (choć dziś nieco już trącące myszką).No i oczywiście sporo filmów z Alainem Delonem np."Borsalino","Borsalino i...
Wprawdzie konkretnej pozycji Ci nie polecę,ale poszperaj w publikacjach prof.Izdebskiego.Od lat zajmuje się intymną stroną życia w jego różnych aspektach-powinnaś znaleźć coś odnośnie interesującego Cię zagadnienia.
To polecam Ci "Do czech razy sztuka" (inny tytuł "Rozpustnik").Kino obyczajowe w najlepszym wydaniu naszych południowych sąsiadów.O związkach międzyludzkich generalnie.Nikt tak nie potrafi kręcić (szczególnie na tle produkcji innych krajów,o nas już nie wspomnę).
Może "Woyzeck" Georga Buchnera (przez u umlaut-nie mam niestety kawiatury).
Sporo tego napisał Aleksander Dumas (nie tylko cykl o muszkieterach).Ze współczesnych Diana Gabaldon cykl "Obca" (rzecz dzieje się w Szkocji,Francji i Ameryce Pólnocnej od połowy XVIII wieku).Oprócz tych jedne z moich ulubionych Hermann Hesse "Narcyz i Złotousty" oraz prześwietne "Stworzenie świata" Gore Vidala.
Pochlebiałem sobie,że znam większość literatury łagrowej,a tu proszę niespodzianka.Dodaję do schowka i rozpoczynam poszukiwania.Jak przeczytam nie omieszkam podzielić sie wrażeniami.
Książka wywarła na mnie spore wrażenie (może dlatego,że była to bodajże pierwsza pozycja Kinga,którą przeczytałem).Było to jakoś na przełomie lat 80-tych i 90-tych.Nie było jeszcze wówczas zalewu tego typu literatury-karierę rozpoczynał Masterton,a pojawiało sie też wiele miernot.Na tym tle "Lśnienie" to była prawdziwa perełka.Film z Nicholsonem naprawdę niezły,za to wersja telewizyjna bardzo mnie rozczarowała.
Gratulacje dla niki za udany konkurs.Wstyd się przyznać,że nie rozpoznałem Verne'a i Bronte.Po prostu porażka.W przyszłości obiecuję się bardziej przyłożyć.A swoją drogą przydałoby się odświeżyć lekturę tych pozycji,bo czytałem daaawno temu (za to "20 000 mil podmorskiej żeglugi" kilkukrotnie).
Religie świata rzymskiego (Maria Jaczynowska)
To może jeszcze dwa polonica: Pracowałem dla cesarza (Krzysztof Czerkawski); Plamy na wschodzącym słońcu (Jan Widacki).
Ja dorzucę jednego z moich ulubionych autorów-Noah Gordon: -Medicus; -Szaman; -Spadkobierczyni medicusa. Bardzo fajnie się czyta.Całość dosłownie pochłonąłem,a kilka razy wracałem.
Czasami wołam w niebo (Tamara Zwierzyńska-Maske); Polskie królowe (Edward Rudzki).
Toyotomi Hideyoshi (Achmed Iskenderow); Samuraje (Aleksander Śpiewakowski).
Tortilla flat (John Steinbeck)-na pewno się spodoba.O życiu i poważnych sprawach-na wesoło.
O psie,który jeździł koleją (Roman Pisarski)-opowiadanie; Wracaj do domu Karmelku (Meindert DeJong); Wojtek z Armii Andersa (Maryna Miklaszewska).
Kwestia inwencji twórczej.Jakiś gotowy algorytm w tym przypadku nie istnieje.Według mnie trzeba szukać kogoś,kto były zainteresowany partycypowaniem w kosztach wydania.Motywy bywają różne np.z uwagi na temat,problematykę,propagowanie kultury.Bywa również i tak,że skusi się jakiś nowobogacki,żeby się później przechwalać znajomym,że jest mecenasem sztuki i wspiera kulturę.Życzę znajomej powodzenia oraz cierpliwości i wytrwałości.
No cóż,ja wymienię: 1.wanna (z bieżącą wodą); 2.kuchenka gazowa; 3.lodówka; 4.lampa (oświetlenie elektryczne); 5.piec c.o. (ogrzewanie). W dzisiejszej dobie tak oczywiste,że nie przychodzące na myśl,ale pomyśleć sobie jak wygladałoby życie,gdyby ich zabrakło.Z przedmiotów codziennego użytku wymieniłbym:nóż,sztućce,garnek,patelnię (teflonową),rower,krzesło.Komputery,zmywarki,samochody i.t.p. urzadzenia bardzo usprawniają i umilają ży...
Zielona Góra
"Potop" udany!?No toż to obrazoburstwo po prostu :).Ja nie wyobrażam sobie lepszej adaptacji filmowej,która z upływem lat nic nie traci ze swoich walorów,a rzekłbym,że zyskuje.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)