Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Po przeczytaniu "Nazywam się czerwień" stwierdziałam, iz ten autor stanowczo do mnie nie trafia i raczej nie sięgne po inne jego książki. No ale się złamałam i przeczytałam "Śnieg". Kompletna strata czasu. Te same dłużyzny, nuda i płaskie, nierealne postaci. Dobra pozycja przed snem. Ta książka mnie nie rozczarowała, ugruntowała jedynie moje zdanie na temat prozy jej autora. No i niestety potwierdziła polityczne podłoże przyzn...
Mnie ta książka nie zachwyciła i to raczej upór (aby przeczytać rozpoczetą książkę)sprawił, iż dobrnęłam do końca lektury. Chociaz "dobrnęłam" to zbyt mocne okreslenie, gdyż od mniej-więcej połowy ksiązki jakoś przychylniej spojrzałam na jej bohaterów (przez 500 stron można się z nimi zżyć).
Rewelacyjna książka, bardzo kobieca, z detalami ukazujaca wymysloną przez autorkę wizję przyszłości. Gorąco polecam. Jestem zagorzałą zwolenniczka pisarstwa Margret Atwood i ta ksiązka nie zawiodła moich oczekiwań.
Zgadzam się z komentarzem Tonekera w 100%.I dodam tylko, iż nie żałuję czasu poświęconego na lekturę tej ksiązki tylko dlatego, że wyrobiłam sobie zdanie na temat pisarstwa Brown'a.
Mnie ta książka się podobała, choć nie uważam jej za dzieło wybitne i raczej do niej nigdy nie wrócę. Czytało mi się ją "lekko" i ciekawiły mnie dalsze losy bohaterów. Poczułam klimat tajemnicy, choć nie wciagnoł mnie on bez reszty. Ot takie przyjemne "czytadło"
Po przeczytaniu tej książki innymi oczyma spojrzałam na mojego czworonoga. Uświdomiłam sobie jak wiele od niego dostaję, tak całkiem bezinteresownie, nie musząc dawać nic w zamian. I to jego (psa) przeżywanie każdej chwili - jakby była zrazem pierwszą i ostatnią w jego życiu. To może brzmi jak banał ale tak to właśnie odczułam. Autor o swoim psie pisze z chumorem, choć nie opisuje samych plusów ich "wspólnego życia". A końcówka choć smu...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)