Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Queen "Do't stop me now", jedna z piosenek-budzików ;) No i wcześni the Beatles z tekstami dla siedmiolatka ("She loves you, je je je, she loves you, je je je, she loves you je je je je...") ^^
Ja tam wolałabym, żeby "Bohemian Rhapsody" wygrała, ale co tam :) Pierwszym miejscem dla "Smells Like Teen Spirit" też bym się nie zasmuciła. Dziwi mnie, że "Yesterday" tak daleko...
Ja bardzo żałuję, bo z kolei Maria Dora była osobą chyba najwięcej komentującą moje recenzje :) I teraz pozostały takie dziwne dziury z moimi odpowiedziami. Nie podoba mi się to!, tak bez słowa wyjaśnienia...
(Ta odpowiedź do Michotki)
A ja właśnie odnalazłam tekst krótki i nieuładzony, który nakreśliłam tuż po przeczytaniu "Ferdydurke": "...Proszę bardzo – powieść z części złożona, jak romans autora między tymi właśnie częściami a całością, całością pełną i niezmienną, syntezą, syntezą wprost od prof. Filidora wziętą. Powieść lektura – nielektura, sam Gombrowicz wielki, a przed wielkością się broniący, książka świetna i zupełnie mierna, ni...
Wynika też, że zniknęły wszystkie książki przez nią dodane... bezsens. A nie wie ktoś, dlaczego skasowano to konto? O ile mi wiadomo, Maria dość intensywnie wypowiadała się w sprawach politycznych, ale to było już jakiś czas temu. Musiał być jakiś poważniejszy powód.
Podpisuję się pod tą wiadomością.
A ja rozumiem tych, którzy przetrzymują, jak tylko pomyślę, że za tydzień rozstanie z "Współczesną poezją austriacką"...
Jest jeszcze PBI - http://www.pbi.edu.pl/index.html - i moim zdaniem zawiera więcej tekstów, przynajmniej tych, które szukałam ;)
No, to takie podejście baaardzo bezpośrednie ;]
Po "Miłość niejedno ma imię" pokochałam Paryż, właściwie nie wiem, dlaczego, bo o Paryżu jest tam najmniej ;) Może dlatego, że autor sugestywnie opisuje, jak Chopin i Mendelssohn odgrywają (a po pewnym czasie nawet nie odgrywają) "prawdziwą cyganerię" (czyt. artystyczną biedotę) i żywią się wyłącznie czekoladą :]
Znajdę i przeczytam, bo to mnie zastanawia - o ile Goethego mój stępiały zmysł logiki w pełni akceptuje, o tyle nie mogę pojąć, po co przy George'u nieszczęsnym to dodatkowe "e" z apostrofem ;)
Można zawsze pisać tak *powiedziała z lekkim uśmiechem* - taka maniera z niektórych chatów fantasy. Stwarza to jednak pewne problemy ortograficzne, no i zabiera wiele więcej czasu *uśmiechnęła się i mrugnęła porozumiewawczo* :)
A ja z kolei zawsze byłam przyzwyczajona do stawiania emotek bez żadnych kropek, jako wręcz zastępujących tę kopkę ;) Jak widzę kropkę i emotikonę, to mam wrażenie, jakby ktoś coś mówił ze śmiertelnie poważną twarzą, skończył, odczekał trzy sekundy i dopiero potem się uśmiechnął - np. jest różnica między "bardzo fajny temat. :)" a "bardzo fajny temat :)", prawda? Ale mniejsza o to, najlepiej emotek nie stosować w ogóle, co mi ...
A ja mam pytanie "apostrofowe" - piszemy George'em, Goethe'em czy Georgem i Goethem? Byłam święcie przekonana o poprawności drugiej formy, ale wczoraj przejrzałam "Harry'ego Pottera" 4 (szukając pewnego fragmentu) i tam spotkałam się z formą pierwszą.
Książki b. fajne, bo mają b. ciekawy klimat :] Dobre do czytania w zimę, kiedy jest śnieg - może dlatego mało osób je teraz czyta, bo śniegu ni widu, ni słychu? ;) A dla mnie Dag (ojciec) był postacią sympatyczną, ale mimo to niezmiennie nudną. Zero fantazji w tym człowieku! Nie wiem, może skutki życia wśród górskich ostępów & mrocznych lasów? x)
14. to może Żeromski, od "Siłaczki"? ;)
To może ten bal z "Czerwonego i czarnego", na którym królowała Matylda de la Mole, a Julian Sorel rozmawiał z tamtym hiszpańskim skazańcem, hrabią Altamira :)
Rozumiem :]
Oboje, ale syn jeszcze bardziej bezbarwny od ojca ;]
Czytałaś "Śmierć w Wenecji"? Wydaje mi się też, że sporo wierszy Baudelaire'a ma jakieś odniesienia do śmierci
W tym samym stylu: - Janie, czy drzwi mojej limuzyny otwierają się do góry czy na bok? - Na bok, jaśnie panie. - A niech to, znów jechałem w bagażniku!
Bardzo przyjemna ksiązka, ale jak dla mnie strasznie przewidywalna akcja, zero tajemnicy.
Ładna recenzja :) Mi się podobała ta książka, ale chciałabym tutaj wspomnieć o czymś innym: na okładce któryś z recenzentów (bodajże) napisał coś w tym stylu, że Kant nie podróżował, Pawlikowska tak, Kanta nikt nie czyta, a Pawlikowską wielu. Ośmielę się wyrazić moje skromne zdanie, jakoby Kant wielkim filozofem był, a porównywanie do niego Pawlikowskiej w ten sposób jest przynajmniej trochę dziwne - pomijając już to, że Kanta na pewno czyta mnó...
Dlaczego Artemis jest śmieszny? xD Również jedna z moich ulubionych postaci, i tylko dla niego czytam te książki - fragmenty z wróżkami, elfami czy jak im tam przeeeenuuudne. Gilbert Blythe - NIE, Tomek - nie byłam w stanie przebrnąć przez pierwszy rozdział, trochę żałuję, ale tak po prawdzie mało mnie te książki interesują ;) A co do "Przeminęło z wiatrem" - ja to przeczytałam w wieku 12 lat i chyba jedyną oznaką mej "niedojrzał...
Ja nie chcę nic mówić, bo może nie doceniam głębi tej postaci, ale mnie Dag po prostu nudził :P
Wokulski jest jednym z moich najulubieńszych bohaterów książkowych w ogóle, ale cóż, ideał dla mnie z niego taki sobie :)
Ja tam nic nie porównuję, ale o ile dramaty Słowackiego czytam z prawdziwą przyjemnością, to Mickiewicz potrafi stac się uciążliwy ;)
A skąd wiadomo, czy "Feminizm dla początkujących" nie jest kpiną? Nie sądźmy książek po tytule (;
Impresjonizm i secesja, za nieoryginalność przepraszam. Z malarzy konkretniej to Klimt, Klimt, Klimt i... jak mu tam było... o! Egon Schiele :) Chociaż to bardziej grafik, ale co tam. No i Vincent van Gogh, jedyny b. znany malarz, którego dzieła miałam przyjemność oglądać na żywo (; Aha, i jeszcze Caspar David Friedrich (jak ja mogłam o nim zapomnieć?!) & Eugène Delacroix. A mi tam te ww. instalacje typu "Zniszczona umywalka & szczo...
Przyznam się, że muzyka klasyczna nie jest ani moją pasją, ani nawet ulubionym gatunkiem muzycznym. Na wykonania specjalnie nie zwracam uwagi, w innych przypadkach (znajduję w szafce przegraną skądś płytę z namazanym drukowanymi literami "Fischer-Dieskau, Romantic songs" itp.) znam tylko wykonawców. Kiedy słucham mistrzów z XVIII wieku, wszystkie melodie wydają mi się podobne. Mimo to są takie rzeczy w muzyce klasycznej, kóre przedstawi...
...stał na wzgórzu...
Aha, dziękuję :)
Co za brak rytmu i rymów! Możesz im tak odpowiedzieć: Potrzebujesz parasola? A może skwar i upały? Ech, co z tego! Imię "Ola" Najpiękniejsze, wie świat cały. Kiepskie, bo na poczekaniu ;) Ale nie przejmuj się nimi.
Do tej pory mam dylemat odnośnie "Pawia królowej" Masłowskiej - raz wystawiam mu 6, raz 2. Ale to chyba raczej kwestia podejścia do książki niż niedoskonałości sytsemu bNetki ;) Jak dla mnie, skala ocen powinna być bardziej urozmaicona - najchętniej z 3,5, 4,5 itd.
A czytałaś "Mistrza i Małgorzatę"? Jak nie, to przeczytaj, może zaczniesz uwielbiać swoje imię ;)
To ja już zamilknę i dodam tylko, że może i epoki historyczne nie są do końca trafne, ale bez nich wiele osób kompletnie nie orientowałpby się w historii - taka tendencja szufladkowania. Mnie denerwuje, jak ktoś za wszelką cenę chce przypisać jakiegoś twórcę do epoki, bo przede wszystkim - to uogólnia, a więc w pewnym stopniu oszukuje. I potem pojawiają się problemy, np. Johann Wolfgang Goethe, który pisze niemal typowo romantyczne "Cier...
Idę do przyjaciółki, gdzie będziemy wspólnie niańczyć dwójkę dzieciaków (rodzice wybierają sie na jakieś przyjęcie... i to ma być wolny kraj! ;)) i rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać. Jako że od jakiegoś czasu nie chodzimy do jednej szkoły, będzie sporo do rozmawiania - poza tym, ona ma świetne płyty ^^ Z wyżej podanych względów (brak rodziców) będziemy musiały albo coś sobie przyrządzić, albo zdechnąć z głodu, więc będzie ciekawie.
Ja czytałam! Luelle wymawiam LUel, z wymawianiem "r" wychodzi mi kiepsko, więc i "Urgh" w mych ustach brzmi dziwnie - Woodu nawet nie pamiętam, jak się pisze, nie mówmy więc o wymowie ^^' A książka, wg mnie, świetna.
Niejaki Mickiewicz, nasz wieszcz narodowy xD
"Anaruk, chłopiec z Grenlandii" i "Zaczarowana zagroda". NIGDY WIĘCEJ!!! ^^
A znacie w tej okolicy (Wołoska, Odyńca, Niepodległości) dobre biblioteki nie dla dzieci? :)
Dalej jeszcze piękniejsze. "Matko i wierszu, i ojczyzno! umiłowani trój-jedynie! Płonę i dzwonię - Wisła płynie! Poszum jej gonię: Wisła płynie! I przed Poezją zasłuchaną Zeznaję jak przed trybunałem: Że ja, co mowy tej caliznę Do dna miłości przeorałem I znam jej żwir i piasek złoty, Czarnoziem, węgiel i klejnoty, Ja, wdany w żywot jej korzeni, Pnia i gałęzi, i zieleni, Jak pszczoła w plastry barci leśne, Ja, co jej prawdę chwy...
No właśnie ;) Wiersze w bNetce podlegają ciekawej segregacji. Na przykład taki Gałczyński - z pół tuzina tomików typu "Wiersze" czy "Poezje", a w każdym niemal te same utwory. Jak oceniłam jeden na 6, to mi się potem wszystkie polecały ^^ Z kolei Schiller - każdy dramat oddzielnie, chociaż zwykle (chyba) wychodziły w formie zbiorów. Trudno cokolwiek z tego pojąć.
4 - wysoka? No cóż ^^ *napisała osoba, która szasta szóstkami na prawo i lewo... ale przecież jest tyle dobrych książek!* Jak dla mnie, skala bNetki jest zdecydowanie za mało urozmaicona. Ja dostałam "Cień wiatru" w prezencie, jak pewnie wiele innych osób - może stąd jej popularność, bo wszędzie piszą, że jest dobra, a jak ktoś nie wie za wiele o kimś, kogo ma obdarować, wręcza mu takiż bestseller. Jak dla mnie, książka b. dobra z wiel...
Może i tak... Ale ja mam historyka, który - na szczęście! - dryfuje równie łatwo jak Alcybiades. Ostatnio na lekcji o republice rzymskiej przez kwadrans gadaliśmy o tym, kto poradziłby sobie lepiej - praludzie w naszych czasach czy my w jakimś neolicie - i kto w związku z tym jest na wyższym poziomie cywilizacyjnym ;)
Nie wiem. Przeważnie okazją do pośpiewania kolęd i kontynuowania tradycji ;) W każdym razie, na pewno nie głębszym przeżyciem religijnym - o, wiem! czasem, kiedy w telewizji lecą denne komedie "romantyczne" (romantycy w grobie się przewracają).
Skorpion, w założeniu niebezpieczny, co trudno poprzeć faktami :P
Ja tam nie przepadam za swoim (a zwę się, ku memu utrapieniu, Agata). Raz usłyszałam, że jest zimne (od nauczycielki matematyki!), raz, że brzmi jak wojskowy rozkaz - potem jeszcze, że Agaty są zimne i niewrażliwe. Wzięłam to do siebie i przez parę dni, spoglądając w lustro, komentowałam w myślach: "oto twarz osoby z założenia zimnej i niewrażliwej" - zaś oblicze nie protestowało. Wszelkie zdrobnienia odpadają, bo "Agatka" b...
...Ukoronowaną Pomarańczą, która...
W sklepiku, rzecz jasna :] Jedzenie: szybkie czy zdrowe?
I grający bidet! To było w którymś z dalszych odcinków - kiedy Elżbieta usłyszała o bidecie, rozlała bodajże kawę... jak zwykle ^^
Ja czytałam "Ostatni rozdział" - klimat jak zawsze u Galsworthy'ego, ale o samych Forsyte'ach mało.
Wszyscy przytaczają te "kamienie rzucane na szaniec", a to nie z tej ksiązki, a wyjątek z wiersza (co pewnie wiedzą i tym bardziej mnie to dziwi) - autor: Juliusz Słowacki, który zawsze "Wielkim Poetą był" ;]
Wielka literatura to nie jest, ale wzrusza zawsze i wszędzie - aż nie chce się wierzyć, że do czegoś takiego mogło dojść, tacy ludzie, taka historia... Kiedy ją pierwszy raz skończyłam, usiłowałam okłamać samą siebie, że nie jest na faktach.
Ja się z tym w Polsce spotkałam, acz nie u siebie ;)
Ja nie dostałam nic z książek (dość mam do czytania w domu ;)), ale w wilgilijny wieczór z prawdziwą przyjemnością przeczytałam (prezent dla mej krewnej)... "Polska da się lubić" Steffena Moellera xD Wygląda to na kit dla fanek "M jak Mdłości"... tfu, "...Miłość" - ale czyta się naprawdę lekko, w dodatku nabiera się przeświadczenia, że jakże sympatyczny autor naprawdę kocha Polskę - i jego pochwały wobec ojczyzny m...
Ja miałam dość podobną sytuację z "MW" Łysiaka - w mym "cudownym" wydaniu (i tak lepszym niż "kryzysowe" wydanie "Mistrza i Małgorzaty", które posiadam) brakuje początku rozdziału "Malarze wolą blondynki", czy coś takiego i końca rozdziału o katedrze. Po prostu brakuje. Ma ktoś może dostęp do internetowej treści tegoż? Nie posiadam stron od 80 do 97. Nie wiem, tylko ja, czy może wszyscy? Ech.
A ja też (z sobie właściwym "refleksem") dziękuję za życzenia i dołączam się do nich :]
Wpadłam na 5 sekund, ale muszę zaprotestować. "Stille nacht"?! "Nacht" z dużej! Toż to niemiecki rzeczownik! xD Przepraszam za czepianie się, ale jestem fanką - po pierwsze, tej kolędy, a po drugie, niemieckiego - a "Nacht" z małej uwłacza jednemu i drugieum ;]
Dzięki za polecenie, spróbuję znaleźć... Czytałam dalsze książki tego autora ("Dziewczyna czeka" i jeszcze jakieś), ale jednak po "Nowoczesnej komedii" niewiele tam było Forsyte'ów.
Benny Hill - nawet o nim nie myślę, chociaż w gruncie rzeczy to też brytyjski serial komediowy ;) Ale nie cierpię i nie znoszę. Dziękuję wszystkim za odpowiedź (spróbuję znaleźć "Pan wzywał...") i rónież życzę wesołych świąt :]
Już nie mówiąc o ciągłym "Ania!" zamiast "Aniu!".
Ja lubię niemal wszystkie, ale najbardziej "Bóg się rodzi", cudowne! "Cichą noc" umiem w trzech językach ;) To niewątpliwa zaleta.
Cudowne :] "We mnie jest czyste dobro." - Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "GW"
Uch. Odstraszono mnie od Witkacego - lubię czytać pisarzy, o których coś wiem, ale czasami najwyraźniej lepiej, żebym niewiele wiedziała ;]
Coś tam mówili. Zastanawiałam się nawet, czy Ci tego nie przekazać, ale pomyślałam, że na pewno już wiesz ;)
To zabawne ^^ Lecz trochę bez sensu. Spotkanie matrymonialne?! Dziękuję bardzo, ale nie ;) Jest parę książek, o których chciałabym porozmawiać z każdym, kto niósłby je akurat ulicą :P
A ja akurat "Rękawiczkę" bardzo lubię - chociaż faktycznie, taka "Rękojmia" jest lepsza... A już najbardziej lubię ostatnią zwrotkę "Światła i ciepła", takiej balladki bez fabuły ;) Rękawiczka ma cudowną, cudowną puentę (pointę? jak Pyza i Tygrysek w którejś z ksiązek Musierowicz, nie wiem, jak to pisać) - poza tym, przetłumaczył ją Mickiewicz i wydał w swoich "Balladach i romansach" (z dopiskiem skromny...
Ja przeczytałam "Ferdydurke" i jestem o c z a r o w a n a. Skończyłam lekturę, to rzucam wszystko i zabieram się za "Trans-atlantyk" ;)
Ja wszystkich podanych przez Ciebie autorów czytałam, a Colfera wręcz uwielbiam... no, może trochę przesadzam ;) Ale myślę, że skoro mówisz o literackich ambasadorach różnych krajów, to może oprócz książek dla dzieci podaj w formie ciekawostki jakieś postaci z książek dla dorosłych - a nuż któreś dziecko będzie je znało? Hej, a ktoś z Polski? Promujmy naszą kulturę! xD
No cóż, miło mi, dziękuję ^^
Właśnie o to mi chodziło :) Być może za dziesięć lat będę się zachwycać Muminkami, czy Kubusiem Puchatkiem... Ale na razie do osoby, która podsunie mi taką książkę jako odpowiednią dla mojego wieku, nie będę czuć zbytniej wdzięczności ;]
Cóż... Jako osoba z wiedzą podstawową nie wiem, czy mogę spierać się z historykiem, ale ośmielę się przedstawić średniowiecze i starożytność - jak ja je widzę (; Wg mnie kilku wykształconych mnichów i arystokratów nie zmienia tego, że w średniowiecznej np. Francji przerażająca większość ludzi nie miała pojęcia o dorobku kultury starożytnej, a w takiej starożytnej Grecji było mnóstwo wolnych obywateli w demokratycznych polis (mnóstwo jak mnóstwo....
Eee... Dobra, będę szczera. Ja mam 13 lat i te książki, które wymieniłaś, czytałam w większości dobre 4 lata temu. Wydaje mi się, że już 11-latki kanadyjską Anię mają dawno za sobą, nie mówiąc o Muminkach - ja tam wtedy (11 lat) czytałam, zgodnie z modą w mej klasie obowiązującą, jakieś "Pamiętniki księżniczki" czy coś w tym stylu. 13-latki zaczytują się "Pamiętnikiem narkomanki" albo - wersja alternatywna - Gombrowiczem, lub ...
Ja znam to pod nazwą "Mania czy Ania" i uwielbiam tę książkę od jakiś... 6 lat? ^^
Ja "Madame" nie czytałam, ale na jedno chciałabym zwrócić uwagę: "...buntu - buntu przewrotnego, jakby na opak, bo to konserwatysta występuje przeciwko awangardzie." Co w tym buncie jest na opak? Co jest dziwnego w tym, że konserwatyzm odpowiada na liberalizm? Średniowiecze było odpowiedzią na starożytność, żeby w parę wieków później - po wyklęciu średniowiecza przez renesans i oświecenie - w tych wiekach średnich zakoch...
Gdybyś brał każdą rzecz (np. książkę), w której byłby wymieniony Sobieski, za antymuzułmańską, to niewiele tych neutralnych i promuzułamańskich by się ostało, przynajmniej w Polsce ;)
Barwną postacią sobie może być, ważniejsze, żeby dobrze pisał ;) Niestety, nic Dehnela nie czytałam, poza jakiś fragmentów z internetu - i pewnie jestem niewyrobiona na współczesną poezję, ale w ogóle mi się nie podobał. Wolę Tuwima i Gałczyńskiego, nie mówiąc o jeszcze bardziej "staromodnym" Mickiewiczu czy Słowackim - tak więc zobaczymy, biblionetkowicze, czy o tym Dehnelu po latach usłyszę :]
Ja bym jeszcze dostawiła wykrzyknik na końcu tego zdania ;)
Błagam... Panie, ześlij jakiś piorun! Jak na, nie przymierzając, Balladynę, bo Balladyna złem grzeszyła, zaś posłowie nasi obecni w większości - głupotą. "Z głupotą sami bogowie wojują nadaremno", a ja mam już dość. O, i kropka, a nawet trzy:.. .
Ja kiedyś oglądałam, ale tylko po to, zeby orientować się na takim przezabawnym forum o MjM - cuuudowne pamiętniki bohaterów serialu (pisał jakiś facet!) i ciągłe wyliczanie, jaką to znowu markę telefonu czy samochodu zamazano ;) Aaach, Natalka - Dziewczynka Drewno! xD on ama jeszcze mniejszy talent aktorski od mojego kota ;) Ale od dawna już MjM nie trawię, bo forum zamknęli :(
Cudowne wprost x)
Dobre xD Afrodyta, Herkules i dzwonnik Quasimodo spodykają się niedaleko Źródełka Prawdy. - Pójdę zobaczyć, czy nadal jestem najsilniejszy na świecie - mówi Herkules. Po pewnym czasie wraca i oznajmia: - Źródełko stwierdziło, że nadal nie ma nikogo silniejszego ode mnie. - Pójdę zobaczyć, czy nadal jestem najpiękniejsza - mówi Afrodyta, po pewnym czasie wraca. Okazało się, że nadal nie ma piękniejszej od niej na całym świecie. - Pójdę zobac...
Och, mnóstwo. grono.net, cerelain.pl (takie mmorpg), blogi koleżanek, blog własny, moja poczta, biblionetka, od groma for, wikipedia (sama tam troszeczkę napisałam ;)), stronę szkoły, IBN, mylog.pl, gadu (jeśli to zaliczyć do internetu)...
Fajne, tylko ciekawa jestem, kim jest Nitche xD
W całej dyskusji nie będę się wypowiadać, bo zdecydowanie jestem na to za młoda, a moja rodzina do "typowych" nie należy. Ale tutaj muszę się wtrącić: skoro informacje były takie ok, to dlaczego jeszcze dzień po wybuchu w Czarnobylu nikt mojej mamie ani nikomu innemu "z mas" o tym nie powiedział, dlaczego pozwalano jej się przechadzać po Łazienkach, kiedy nad Polskę nadlatywały radioaktywne resztki (a pogoda była piękna)?
Bo niektórzy myślą, że jak nastolatka prosi o ksiązki dla nastolatek, to będzie się szczególnie dobrze bawić przy dziełach Meg Cabot czy Ewy Nowak... i zazwyczaj mają rację, jak wynika z przeprowadzonych przeze mnie TBBK* ;) * Terenowe Badania Biblioteczek Koleżanek xD
Dobra, patrząc na wszystkie powyższe komentarze, stwierdziłam, że także jeden napiszę, długi a wyczerpujący ;) 1. To bardzo dobrze, że mamy kogoś takiego jak Masłowska - która jakoś specjalnie nie przejmuje się ocenami swoich książek i pisze mimo wszystko, bardzo dobrze, że mamy wreszcie kogoś, kto pisze nie wg schematów, i bardzo dobrze, że pewne grono osób na tą M. naskakuje, bo bez tych "ataków" wizerunek M. byłby niepełny. 2. Pols...
Świetny komentarz, doskonale obrazujący treść tej ksiązki :P Nie ocenię jej z prostego powodu: nie dotrwałam do końca. I dziękuję niebiosom, że jej nie kupiłam, a tylko pożyczyłam, bo byłyby to moje najbardziej zmarnowane pieniądze od czasu przeznaczenia 10zł na szkolną dyskotekę.
No cóż, nie będę się wcielać we własnego okulistę i napiszę tylko, że okulary mam już od paru lat, noszę je na zmianę z soczewkami - to zależy, czy che mi się wyglądac "odświętnie", czy nic mnie nie obchodzi (często ta druga opcja ;)). Mimo to nadal nie ustaliłam, w czym wyglądam lepiej ^^
obojętność (nie pytajcie, dlaczego)
Rozmowa Balladyny z Kostrynem w nie-pamiętam-którym akcie; no, kiedy planują to przejęcie władzy - sama się zdziwiłam, ile razy to czytałam ;) I wiele, wiele innych.
W czwartek? Ale o której?...
Wniosek - najlepiej pisze się o tym, kogo się naprawdę kocha? No, ciekawe ;)
Złota Rybko! Tyś w mej sieci niby klejnot lśniąca... Nie mam męża ani dzieci lecz słuchaj do końca! Marzą mi się złote gwiazdy co świecą przez długie wieki, tomów mych* złocone nazwy na półkach wielkiej biblioteki** - z drugiej strony, bardzo chętnie siebie bym widziała w tych marzeniach, które mętnie sobie wyśpiewałam. Marzeń moich jak tych gwiazd na niebie, często siebie wykluczają - więc które wybrać, za bardzo nie wiem ...
Ostrożnie, bo jeszcze trochę, i popadnę w samozachwyt - a to nie będzie miłe ani dla mnie, ani dla nikogo innego ;) A co do książek, to trudno ich nie lubić.
"Kobieta w poezyi polskiej", z lat 70. czy 80. XIX wieku.
Może i cudny - niestety, ja też mam Firefoxa, a widzę tylko łacińskie (?) znaki zapytania. Można jakoś ściągnąć ten alfabet? ^^
Książka świetna! Filmu na razie nie widziałam. Mimo to, przez cały czas nie mogę przestać myśleć o tym, co ja bym wybrała na miejscu Griet pod koniec - raczej poszłabym do Rotterdamu, żeby odnaleźć brata.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)