Komentarze użytkownika Millllka

Nieźle, też bym tak chciała :) Tylko zawsze się zastanawiałam,jaki jest sens w 'słuchaniu' książek? Trwa to ze trzyrazy dłużej, no i jaka w tym przyjemność?!

To już lepiej samemu napisać książkę, której głowny bohater będzie nosił nasze imie i nazwisko :D

Czasami ten humor Makuszyńskiego trochę mnie męczy. Ale mimo wszystko.. Piękna książka.

Ja tam nic nie wiem. Nie zastanawiam się, co będzie, tylko czekam na następny tom. Wiem, trochę sobie poczekam.. :)

Kiepskie zakończenie? A jakie ty byś wolała?

Jedziesz do Poznania?? Weź mnie też! :D

Ja czytałam "Karnawałowy niewypał", a moja koleżanka "Andrzejkową przepowiednię". Nawet fajne było..

Mnie też się wydaje, że jest lepsza niż "Magda.doc". Coś mnie w niej poruszyło. Nie potrafię opisać, co. W ogóle nie wiem do końca, co to jest! Ale ta książka ma w sobie coś. I to wiem na pewno :)

Czytałam kiedyś tę ksiązkę, ale to było kilka lat temu i strasznie mnie nudziła. Teraz żałuję, że nie skończyłam jej. Może kiedyś.. :)

Ja też bym sobie ją chciała wypożyczyć.. Ale co drugi wypad do biblioteki odpada, bo ty ją bierzesz! :P

Ja właściwie nie wiem nadal, co to jest RPG. Pierwszy raz się z tym zetknęłam. Ale ksiązka, pomimo że nie zrozumiałam jej do końca, podoba mi się.

Weszlam na Zieloną Listę, przeglądałam użytkowników i.. przypadkiem natrafiłam na Ciebie :) W dziale 'o mnie' piszesz, że chcesz znaleźć bratnią dusze.. Do usług, sir :D Nie martw sie, ja też nigdzie nie wyjeżdżam (no, chyba). Chcesz sie wymieniac ksiazkami..? Hmm.. Mój asortyment jest średnio ciekawy :P Miałam kiedyś dużo książek, ale nie było miejsca i książki stopniowo wędrowały na śmietnik.. Nie miałam na to wpływu, bo to działo się kiedy ...

Mam 12 lat i tak, mnie wycisnęła łzę - a raczej łzy - dwukrotnie.. Moja koleżanka (rówieśniczka) dobrnęła do końca niewzruszenie..

Czemu nie? Mnie się ta książka podobała! =]

Lubię Siesicką, ale tej książki wyjątkowo nie cierpię. Nie wiem, co na to wpływa.. Może pewne sceny "nie dla dzieci", a może po prostu ta książka ma w sobie "to coś" - tyle, że "to coś" jest negatywne. Wg. mnie najgorsza książka K.S.