Dodany: 04.03.2008
|
Autor: Coben
Co można napisać o książce, która powszechnie uchodzi za dzieło skończone, genialne (i to jak najzupełniej słusznie). Ponieważ napisano już wszystko - tylko króciutki wywód z mojej strony.
Książka jest przerażająca - to pierwsze nasuwające się skojarzenie po jej przeczytaniu. Jest straszna, porażająca swoim okrucieństwem - świat i hitoria przedstawione w niej to prawdziwy horror, nie oszukujmy się, nawet King, Lovecraft i Poe razem wzięci nie stworzyliby czegoś równie przerażającego i napełniającego nas niepokojem w takim stopniu, jak zrobił to Orwell. Co w niej jest takiego, co wywołuje u nas ciarki? Czemu właśnie ta wizja przyszłości spośród tylu już wykreowanych przez twórców s.f. wywołuje u nas największe przerażenie? Moim zdaniem odpowiedź jest taka: bo nie ma w niej człowieka, nie ma tam nas, bo nie ma w niej miejsca dla tego, co czyni nas ludźmi. I nie ma w niej nadziei, żadnej nadziei.
W książce znajduje się opis morderstwa człowieka, moim zdaniem chyba najgorszego, najokrutniejszego, porażającego morderstwa przedstawionego w historii literatury. Co w nim jest tak wstrząsającego? Jest to morderstwo człowieka całkowite, zupełne, morderstwo, gdzie oprawcy nie zabijają i nie zabierają tylko fizyczności człowieka, ale mordują i łamią jego duszę i jego umysł. Zabijają go w każdy możliwy sposób, w każdej sferze, na każdej płaszczyźnie, zarówno fizycznej, jak i duchowej. Czyż jest coś bardziej przerażającego? Wizja, iż nie tylko cię zabiją w dosłownym rozumieniu tego słowa, ale jeszcze odbiorą ci wszystko, co świadczyło o tym, że jesteś człowiekiem, że jesteś sobą. Nie umrzesz jako człowiek, umrzesz bez nadziei, bez uczuć, pozbawiony siebie, pusty w środku. Jakbyś nigdy nie istniał. Morderstwo doskonałe, morderstwo całkowite i absolutne, nieodwołalne, wymazujące cżłowieka z rzeczywistości, z historii, z życia - własnego życia oraz życia innych ludzi. Taką zbrodnię może popełnić tylko system totalitarny, tylko on ma w tym cel, ma siłę i środki oraz jest wystarczająco bezduszny i odczłowieczony, aby dokonać takiej rzeczy.
Straszne jest to, że wizja Orwella wydaje się realna, poznaliśmy już jej smak (a niektórzy ludzie nawet dzisiaj w kilku miejscach na świecie żyją rzeczywistością zbliżoną do tej wykreowanej w powieści).
Niesamowita, zapadająca w pamięć przestroga autora dla całej ludzkości - żebyśmy sami nie stworzyli kiedyś świata, w którym nie ma miejsca dla nas samych... i nie ma nadziei, żadnej nadziei.