Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Fantasy 1. Freja (4) 2. Bramy Światłości: Tom 3 (5) Kryminał 3. Blask (5,5) 4. Roseanna (3,5) 5. Motylek (5) Historia alternatywna 6. www.1939.com.pl (5) Literatura faktu 7. Zima stulecia (4) Powieść obyczajowa 8. Miłość na gigancie (2) 9. Zimowe serca (4,5) 10. Po dobrej stronie (5) Humor 11. Wielki Ogarniacz Życia we dwoje czyli Jak być razem i się nie pozabijać (4,5)
W lipcu mało, ale nadrobię zimą. ;) Opowieści starego Kairu - 5 Lew Kairu - 4 Ślepa wiara - 5 Eve - 3 Droga do Rzymu - 4 Dżentelmen w Moskwie (62%) - 5,5 Mayflower: Opowieść o początkach Ameryki - 4,5 Kilka cytatów na blogu.
Jak Twoje wrażenia po zapoznaniu się z historią zawartą w książce „Wszystkie dzieci Louisa”?
Bardzo dziękuję, Ka.ja! Tak rzeczywiście się stało, w tym właśnie momencie zmroziła mnie świadomość, że już początek sierpnia, a ja nie dodałam lipcowego posta. Pośpieszyłam więc by to zrobić, a tu niespodzianka :) Bardzo Was wszystkich przepraszam.
Za grosze: Pracować i (nie) przeżyć - 3,5 (aż jestem zdziwiona, że tak ciekawy temat, a tak bez zapału to czytałam, książka mnie nudziła... a autorka zdawała się nie dostrzegać złożoności problemu, którym pisze) Nikt nie widzi dobrze: Eseje - 4,5 (recenzja: https://www.granice.pl/recenzja/nikt-nie-widzi-dobrze-eseje/30425 ) Bratanek Wittgensteina: Przyjaźń - 3 (dostałam z przypadku, drugie podejście do Bernharda, ale zdecydowanie się ni...
Nawet sporo udało mi się w lipcu przeczytać, choć większość z tych rzeczy była objętościowo nieduża. Nadrobiłam trochę zaległości z własnej półki (głównie prezentów wszelakich:)), było też sporo pozytywizmu i obłędnie dużo opowiadań (zwłaszcza biorąc pod uwagę mój raczej umiarkowanie przychylny stosunek do tychże), oceny też w większości wyszły zadowalające. Ukontentowanam:) * Dlaczego nie Evans? - 4.5 * Dzisiaj narysujemy śmierć - 6.0 * Nie...
Nadal w lipcu czasu brak na czytanie Gubernator Rewelacja! Historia twojego życia świetne opowiadania. Polecam :) Bożek templariuszy dobra Bóg i nauka: Moje dwie drogi do jednego celu bardzo dobra, przeczytana na fali spotkania Żniwo na sierpie: Powieść o Norwidzie świetna, wygrzebana z magazynu w bibliotece :) Niewolnica Isaura kiepska, do oddania I tyle :)
Urzędnik (2,0) Z braku literackich porównań sięgnę po filmowe. Miała być dowcipna rozróba jak w filmach Guya Ritchiego, a wyszło skrzyżowanie najsłabszego filmu Patryka Vegi z horrorem "Pięciogłowy rekin atakuje". Alicja w Krainie Czarów (zmiana oceny z 5,0 na 6,0) O tym, co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra (zmiana z 4,0 na 5,0) Absolutna klasyka dla dzieci i dorosłych. Wizje, jak z majaczeń pijanego fizyka kwantowego. Doceniam bard...
Tirza - 5.5 Przyjaciel - 5 Naciągnięte: Jak Polki uwierzyły, że tylko piękne będą szczęśliwe - 4 Ostatnio czytam głównie książki wydawnictwa Pauza - naprawdę świetne powieści i każda z nich jakaś taka inna niż wszystko. Chociaż obecnie jestem w połowie Floryda i nie zachwyca. Może ogólnie nie przemawia do mnie ta autorka. Co do ostatniego tytułu to miałam nadzieję na pracę naukową chyba, popartą solidnymi dowodami, a dostałam co najwyżej...
A gdzie mi ten komentarz wylądował? Miał być odpowiedzią dla Niedźwiedzia z Tobołem.
No to chyba romansu z tego nie będzie, nie zachwycił mnie ten Fandorin. Szkoda.
Bo tak poza tym, to Fandorina się nie czyta dla fabuły. Fandorina się czyta dla Fandorina, więc trzeba go najpierw polubić:)
Może nie zakochałam. Ale z pewnością oczarowałam. Całym tym morzem, wiatrem, samotnością. Najwięcej pamiętam z niej właśnie nastroju i kolorów. Akcji nie. Ale nie o akcję tu chodzi.
"Śmierć Achillesa" to chyba nie był najszczęśliwszy wybór na początek przygody z Fandorinem - bo to pierwsza część po powrocie z Japonii i to są właściwie narodziny zupełnie nowego bohatera. Szczerze mówiąc, ja też nie lubiłam tych części szpiegowsko-spiskowych. Za to szczerze mogłabym polecić bardziej typowe kryminały z tego cyklu: "Lewiatana" (ten jest trochę wzorowany na książkach Agathy Christie), "Dekoratora", "Koronację", "Kochanka śmierci"...
Ależ się cieszę, że Niewidzialni przypadli Ci do gustu. Ja się w tej książce zakochałam i nachętniej bym ją przytulała każdemu, niech cały świat dzieli ze mną ten zachwyt. Gdzieś wyczytałam, że autor pisze kontynuację - oby równie dobrą.
Komu bije Big Ben: Brytyjczycy w sosie własnym - trochę chaotyczny zbiór, właściwie nie wiem, jakie mam z niego wnioski, wyczytałam kilka ciekawostek, ale na tym w zasadzie koniec. Jacek - bardzo dobra biografia. Życiorys Kuronia w jakiś sposób jest życiorysem powojennej Polski ze wszystkimi upadkami i wzlotami, z całą ambiwalencją. Słodkie lato - miernotka, niestety. Najgorszą wadą współczesnych kryminałów jest "serialoza" - nie tylko ko...
Dobrze słychać: ponadrabiałam trochę czytelniczych zaległości, chociaż niestety nie udało mi się uwolnić półki od tylu pożyczek, ile powinno już z niej zniknąć ze względu na zbyt długi czas zalegania. Winę za to ponosi reaktywacja mnie jako użytkownika największej biblioteki w województwie. Rany, czego tam nie ma! Co prawda nie zaszalałam na maksa - zamiast dopuszczalnych 10 wypożyczam jednorazowo tylko po 4 sztuki - ale i tak to znacząco wydłuża...
Dobry miesiąc. Ilościowo nawet rewelacyjny. Ale i jakościowo bardzo dobrze. Jest trochę wpadek, ale ważne, że są rzeczy dobre, które będę pamiętać. 46. Pożegnanie z ojczyzną: Rok 1793, ocena: 3,5 Znam już Rok 1794 i pewnie każdą książkę z tej epoki będę porównywać do Reymonta. No cóż, Czarnecka Reymontowi nie dorównuje, to bardziej romans niż historia. Uwspółcześnienie języka może ułatwia lekturę, ale odbiera smak i aromat. Dużo oczekiwałam, ...
Nawałnica mieczy: Krew i złoto - 5,5 Uczta dla wron: Cienie śmierci - 4,5 Uczta dla wron: Sieć spisków - 4,5 Zwierciadło pęka w odłamków stos - 4 Chwile istnienia: Eseje autobiograficzne - 5
Domyślam się, że Kaya7 pojechała na wakacje i błogo spoczywa gdzieś poza zasięgiem internetów, pozwalam sobie więc chwilowo ją zastąpić. Do dzieła, Kochani, co tam u kogo słychać?
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)