Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
No i jeszcze Ania była chuda. Przynajmniej w momencie przyjazdu na Zielone Wzgórze i z pewnością jakiś czas potem - chuda, źle ubrana dziewczynka z sierocińca. To wypasione dziewczę na sianie jako żywo jest kimś z zupełnie innej opowieści (bo wszak nie z bajki ;)).
Odjazdowy Bibliotekarz to rajd rowerowy bibliotekarzy, czytelników oraz wszystkich miłośników książki, bibliotek i rowerów, promujący biblioteki, czytanie oraz zdrowy i aktywny tryb życia. Z przyjemnością informujemy, że BiblioNETka objęła tę akcję patronatem medialnym . :) Jakie są cele akcji? - integracja środowiska bibliotekarskiego, - walka ze stereotypowym postrzeganiem bibliotekarza, - kreowanie pozytywnego wizerunku za...
Spośród autorów, których teksty w okresie 16-31.01.2013 trafiły do działu Najciekawsze Recenzje, wyróżniona zostaje Ann RK za tekst " W poszukiwaniu niuansów " o książce Krzysztofa Bieleckiego " Rekonstrukcja ". Ponadto spośród autorów wszystkich tekstów zaakceptowanych przez Dział Recenzji książkowy upominek otrzymuje DorSz za tekst " Prawie w ogóle nie o robotach " o antologii " Kroki w nieznane: Almanach fantastyki 2012 ". Wyróżnion...
O, masz rację, Ruby, gdyby jej zapleść te włosy w gruby warkocz i ubrać w sukienkę, byłaby z tej dziewoi cudna. Przy takim zaś imagu można ją co najwyżej wysłać na Dziki Zachód a nie na wyspę Księcia Edwarda. ;-)
Podsumujmy: rude włosy - brak, grube warkocze - brak, sukienka z bufami - brak, wiek 11-16 lat - też mi się nie zgadza. No i ta poza. Ech. Ta dziewczyna bardziej przypomina Ruby Gillis, ale trzeba by ją odpowiednio ubrać i uczesać. ;))
I zawsze marzyła o kruczoczarnych, ewentualnie czarnych, a nigdy o blond!
I nie o to chodzi, prawda, żebyśmy mieli cokolwiek przeciwko blondynkom. Po prostu nie każdy może blondynką być. Ania Shirley na przykład - w żadnym wypadku ;-).
Myślę,że podzielam zdanie ogółu czytelników mówiąc, że nie znoszę, kiedy wydawcy opatrują książkę okładką nie mającą nic wspólnego z treścią książki bądź stanowiącą do niej jakąś wykrzywioną artystyczną wizję specjalisty od sprzedaży. A zdarza się to wcale nierzadko, niestety. Natomiast to z blond Anią to nie wiem, czy przykład wyjątkowej ignorancji, czy prowokacja? Stawiam jednak na bezmyślność.
Czytałam artykuł w Rzeczpospolitej. Dobrze, że kanadyjscy czytelnicy zareagowali, jak zareagowali, czyli bojkotują Amazona. Należy mu się! Jak widać, XXI-wieczny czytelnik nie taki głupi i byle czego nie kupi. Ruda Ania to ruda Ania i taką być musi. I kropka!
W tych blond włosach i tej koszuli w kratę wygląda jak jakaś rodeo girl.
A bywało, że i zielonych. Ale nigdy blond! :-)
Tylko okładkę.
Pięęękne :o). Zwłaszcza "Władca much" mnie ujął (złowił?).
Mnie rozbawiły parodie innych okładek książek, które pojawiły w reakcji na kontrowersyjną okładkę "Szklanego klosza" Sylvii Plath (był link w tym angielskim artykule), a zwłaszcza parodia okładki "Idioty": http://www.guardian.co.uk/books/gallery/2013/feb/04/the-bell-jar-book-cover-parodies-gallery?INTCMP=SRCH
Bardzo mi się spodobał komentarz profesora literatury cytowany przez "Rzeczpospolitą" - że naruszenie wizerunku Ani to "proszenie się o kłopoty" :-). Tempora mutantur i tak dalej, ale pewne rzeczy są po prostu nienaruszalne. Blond Ania, też coś :-///. A może jeszcze Jane Eyre jako wamp à la hollywoodzkie gwiazdy z lat 30.?
Hm. Nie marchewkowa, Rastanjo. O kasztanowych włosach ;-))).
Głupi pomysł - można jej zrobić nos bardziej lub mniej perkaty, można jej dodać albo odjąć trochę kilogramów.. ale rude włosy to znak rozpoznawczy bohaterki.
Absurdalne!!! Jestem głęboko oburzona. Przecież Ania od zawsze była marchewkowa ;) - wiem, że nie wybaczyłaby mi takiego sformułowania :-)
Absolutnie się nie zgadzam na takie zmiany :)
Czy mnie się tylko wydaje, czy ta blondynka ma na sobie koszulę w kratę? Ania blondynką... Co za pomysł.
No właśnie też mnie to interesuje. Czy Ania będzie teraz mieć kompleksy z powodu bycia blondynką?
Zmienił tylko na okładce, która teraz pasuje do treści jak pięść do nosa czy w ogóle przefarbował bohaterkę zmieniając i treść książki?
Korzystając z wygaśnięcia praw autorskich wydawca zmienił rudowłosą Anię na atrakcyjną blondynkę. O okładkowej awanturze w Kanadzie można przeczytać na stronach Blond Ania z Zielonego Wzgórza - awantura w Kanadzie oraz Anne of Green Gables goes blonde, sparking red hair scare .
Super:D Trzymam kciuki, żeby plan nie tylko w zamyśle, ale i "w praniu" sprawdził się jak najlepiej:)
16 lutego 2013 (sobota) w Warszawie odbędzie się dyskusja wokół książki Puszczalscy z zasadami: Praktyczny przewodnik dla miłośników poliamorii, otwartych związków i innych przygód pod tytułem "Cała prawda o poliamorii". Miejsce spotkania: Pardon To Tu, Pl. Grzybowski 12/16, Warszawa Godzina 15:00 Wstęp wolny!
No i bardzo dobrze. Oby dalej też tak.
Dobre wieści :) Więcej informacji można również znaleźć tu: http://rynek-ksiazki.pl/aktualnosci/bukowy-las-ma-przejac-swiat-ksiazki_33494.html
Jak można przeczytać na fanpage'u wydawnictwa: „ Świat Książki został kupiony przez wrocławskie wydawnictwo Bukowy Las. Nowy właściciel deklaruje zachowanie odrębnego profilu Świata Książki z istniejącym obecnie planem wydawniczym na 2013 rok, jak najszybsze wznowienie działalności oraz, co ważne dla nas, chęć dalszej współpracy z częścią dotychczasowego zespołu.” Więcej informacji: Wirtualne Media Cytat: www.facebook.com/wydawnictwo...
Ubiegłaś mnie. Właśnie miałam podlinkować http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/wydawnictwo-bukowy-las-kupilo-swiat-ksiazki :) Trzymam kciuki za pozytywną opinię UOKiK, bo nie ukrywam, że wydawnictwo Bukowy Las zdążyło już wkupić się w moje łaski.
I mamy nieoczekiwany zwrot akcji, jak w dobrym thrillerze :). Świat Książki kupiony przez wydawnictwo Bukowy Las. No, chyba że UOKiK zgłosi veto. http://rynek-ksiazki.pl/aktualnosci/bukowy-las-ma-przejac-swiat-ksiazki_33494.html
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)