Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
E tam. Bnetka to nie Biblioteka Narodowa, tylko portal SPOŁECZNOŚCIOWY. I zawsze nim będzie, choćby nie wiem jak profesjonalną szatę miał. :-) Zresztą... tzw. profesjonaliści bardzo rzadko są obiektywni. Niestety.
Uwierz: biblioNETkę znam od "urodzenia". I zawsze wydawało mi się, że to miejsce, w którym książka jest tylko pretekstem do tego, by spotkać "molowe" (ale i morowe) towarzystwo. By porozmawiać (popisać) o książkach, o tym co z nami robią i jak _my_ je odbieramy. Tymczasem Ty żądasz ode mnie profesjonalnego obiektywizmu i budowania olbrzymiej katedry wiedzy o książkach. Tyle, że katedry bez ducha, a więc, dla mnie przynajmniej, pustej. Chciałb...
Książka ma charakter informatora i ze względu na ciekawą narrację, pozbawioną skomplikowanego słownictwa, przeznaczona jest dla wszystkich miłośników wojskowej broni strzeleckiej, sportowej, a także myśliwskiej. Poszczególne hasła dotyczące danych egzemplarzy broni opatrzone są ilustracjami. Publikacja prezentuje dorobek wiedzy znanego bronioznawcy, od lat związanego z Belloną. [Bellona, 2008]
Smutno mi patrzeć, jak jedna z moich ulubionych książek Kinga zbiera tak fatalne recenzje. Książka opisuje beznadziejną walkę z systemem, walkę, której nie można wygrać. Bart Dawes powoli traci wszystko, na co w życiu pracował i na czym najbardziej mu zależy, nie chce zaczynać wszystkiego od początku, postanawia walczyć o swoje... Powieść ta bardzo przypomina mi film "Upadek" (Falling Down), który także bardzo polecam (jeśli film Ci się podob...
Kasama Tsuneo jest rzeczowym i odpowiedzialnym pracownikiem biura ds. imigracji. Pewnego dnia w trakcie akcji zatrzymania nielegalnie przebywających w Japonii Filipińczyków Kasama pod wpływem obezwładniającego, nieznanego mu odczucia puszcza wolno jednego z nich. Wkrótce kontaktuje się z nim tajemniczy głos, który przejmuje kontrolę nad życiem Japończyka. Od tej chwili Kasama funkcjonuje na granicy jawy i snu, nie odróżniając onirycznych widziade...
Wśród niezliczonych cech, które wyróżniają człowieka w świecie zwierząt, są: paluchy, przeciwstawny kciuk, specyficznie ukształtowane gardło oraz naszą zdolność do śmiechu, całowania się i płaczu. Chociaż pozornie niezwiązane, cechy te są ściśle połączone; każda z nich wyznacza rozstaje dróg ewolucyjnych, na których my poszliśmy w jedną stronę, a inne zwierzęta w drugą. Opowiadając o każdej z tych cech, Chip Walter wyjaśnia, dlaczego ludzki mó...
Chciałbym zaznaczyć, że książka mi się podobała i niewątpliwie jest to odpowiednia lektura, dla młodego czytelnika, który dopiero kształtuje się moralnie. Nie rozumiem tylko jak można się czepiać nazw miast. Wypraszam sobie zaliczam się do młodzieży i czytam, a "Rambo" to straszliwa szmira :P
Nie jest nudna, a jeśli się nudna wydaje, to osobista sprawa czytelnika, a nie sprawa książki, której nie umiał? nie chciał? przeczytać takiej, jaka ona jest.
Dajemy z siebie wszystko, gdy ktoś nas ocenia. Ale jacy jesteśmy, gdy nikt nie patrzy? To wtedy na jaw wychodzi CHARAKTER - bycie konsekwentnym nawet wtedy, gdy wydaje się, że jest to bez znaczenia. Odwaga. Dyscyplina. Wizja. Wytrwałość. Miłość. Te cechy charakteru szybko stają się zagrożone. Zbyt często słyszymy o rozpadających się małżeństwach, rządach mijających się z prawdą, oszukujących przedsiębiorcach i skandalach wstrząsających Kościoł...
;D
Moim zdaniem książka ta jest przeznaczona wyłącznie dla osób mających minimum lat 16. Porusza ona tematy bardzo intymne. Ja wypożyczyłam tę książkę myśląc, że będzie to lekka lektura do poduszki. Niestety, rozczarowałam się. Mam 13 lat i stanowczo uważam, że ta książka nie powinna wpaść w moje ręce. Według mnie są tam zbyt szczegółowo opisane sytuacje między główną bohaterką a jej chłopakiem, aby można ją było zaliczyć do literatury dziecięcej. N...
Piszesz,że można ją czytać do znudzenia.Ja mam tak z wszystkimi książkami niesamowitej Hilary!!!
Aaaale jesteście złośliwi ironiści... Nieładnie, jakże tak można w XXI wieku, kiedy jedynie poprawne politycznie jest wychowanie bezstresowe... A skoro tak, trudno się dziwić, że niejeden dzisiejszy czytelnik ma gdzieś daną książkę, autora, epokę i kontekst na dokładkę, bo liczy się przede wszystkim, żeby wszystko było poprawne politycznie i już przeżute, gotowe do połknięcia, bo przecie już obce nazwy to jest taki problem... Mnie dziwi sprawa zn...
No ja kupiłam w zwykłem księgarni (a że akurat przecena była to zapłaciłam 7 zł). Ale szczerze... to nie zachwyciła mnie ta książka. Może nie dostrzegam tego, co Wy. W każdym razie Eco lubię, dlatego pokusiłam się na tę książkę i teraz nieco żałuję. Ale jeśli ktoś chcę tę książkę, a jest z Wrocławia to polecam księgarnię "Matras" w C.H.Korona - tam można trochę książek taniej kupić.
Chądzyńska, autorka czytanego przeze mnie wcześniej zagmatwanego "Skrzydła sowy" i "Śpiewu muszli", tym razem napisała książkę cudownie przejrzystą i bardzo, bardzo mądrą. Jest to książka adresowana do młodzieży, lecz czytać ją jak najbardziej może osoba dorosła, bo problemy w niej podejmowane rozumie się dopiero mając więcej niż kilkanaście latek. Nie ma w "Statkach" żadnych zawiłości stylu, nie ma opisów przyrody, wydarzenia dzieją się po kolei...
Jest rok 1936. Pewnego dnia mieszkańcy maleńkiej, położonej w dolinie wioski w północnej Anglii dowiadują się, że będą musieli opuścić na zawsze swoje domy. Dolina zostanie zalana, a gigantyczna tama utworzy zbiornik zaopatrujący w wodę pobliskie miasta. Wielki projekt ma już nazwę: Haweswater. Dwudziestoletnia Janet jest jedyną osobą, która potrafi świadomie i twardo wyrazić protest. Los wyznacza jej przeciwnika trudniejszego do pokonania niż...
A ja proponuję żeby jeszcze raz ktoś napisał "W pustyni i w puszczy". Najlepiej żeby rzecz działa się gdzieś między Puszczą Białowieską, a Pustynią Błędowską, a słonia uwolnili młodzi działacze Greenpacu z ZOO (ewentualnie cyrku). Żeby nadać kontekst historyczny ojcowie dwójki głównych bohaterów powinni pracować przy budowie kanału augustowskiego. Wtedy nazwy będą swojskie i wszyscy będą zadowoleni.
Porzuceni i samotni faceci odnajdą tu siebie, a kobiety mają wreszcie szansę otrzymać odpowiedzi na odwieczne pytania: "O czym on myśli?!" i "Dlaczego on nie dzwoni?!" Znasz go, dziewczyno. Jest zabawnym, słodkim facetem o wielkich, błyszczących oczach, który zadaje ci milion pytań i wydaje się zahipnotyzowany każdą twoją odpowiedzią. Spędzasz z nim najwspanialszą, najdłuższą randkę swego życia. Zaklina się, że kocha zwierzęta i uwielbia ...
Przecież "Niezwyciężony" też jest o zetknięciu z takim "Obcym", z którym nie sposób się porozumieć, i ta niemożność, jak i tam, wynika właśnie z zupełnej odmienności względem człowieka czy ludzkości, odmienności nie na zasadzie innego kształtu, lecz poniekąd innego sposobu istnienia. To bodaj kardynalny motyw, przewijający się przez twórczość Lema.
Czuję się mile połechtana :) Natomiast co do samej książki, to nie wiem czy sam wątek romansowy jest w stanie przykuć moją uwagę :)
Skoro stosować metodę wchodzenia w myśli, wiedzę i kompetencje autora trybem "brak pomysłu na zakończenie... autor nie wiedział", względnie "naiwne zakończenie", to może być w tym konsekwentnym do końca i podać takie, jakie ma być (z pomysłem i nienaiwne)? A może lepiej jednak być do końca czytelnikiem, czyli: dobrze dwa razy zastanowić się, dlaczego i po co ono jest takie, jakie jest? Zwłaszcza pamiętając, że Zajdel nie tylko...
ciekawa treść, jednak od strony rysunkowej manga jest dość przeciętna. Do przezytania raz czy dwa i odłożenia z powrotem na półkę.
fajne :P:P:P nawet bardzo fajne
kolejna świetna książka
Jest wiele powieści historycznych, które akuratnie oddają to, co w opisywanej epoce najważniejsze. Zawsze interesowało mnie wczesne średniowiecze i czytywałam głównie powieści dotyczące tego właśnie okresu. Zachłystywałam się opisami życia codziennego dzielnych wojów, intrygami na królewskich dworach, bohaterskimi wyprawami wikingów i zawsze miałam wrażenie, że inne epoki są zwyczajnie dla mnie niezrozumiałe i nieciekawe. Biorąc do ręki pierwszą ...
Ale to jest wewnętrznie sprzeczne: najpierw zdanie "można czasami odnieść wrażenie, że przecież to mogło się wydarzyć u nas, tuż za oknem", a potem, że to krytyka Polski Gierkowskiej i że sięga dalej, do całości świata. Innymi słowy: to nie "mogło się wydarzyć", lecz wydarzało się i wydarza za oknem. A kiedy to uładzić, to nie pozostaje żadne pytanie (a przynajmniej: nie to). Dużo się zmieniło, i to w sposób zasadniczy. W ówcz...
Martin Gardner, amerykański pisarz i popularyzator nauki, poświęcił swą książkę maniactwom naukowym. Na licznych przykładach zaczerpniętych ze Stanów Zjednoczonych i krajów Europy Zachodniej ukazuje przyczyny i podłoże szerzenia się pseudonauki, pobudki, którymi kierują się ludzie uprawiający pseudonaukę. Niektóre przypadki przejawów patologii nauki traktuje żartobliwie, jako niegroźną dla otoczenia ciekawostkę; w innych natomiast z całą ostrości...
Dwanaście tysięcy lat temu na Ziemi podzielonej między królestwa hyboriańskie Conan, barbarzyński awanturnik o herkulesowej sile i szlachetnym sercu, pirat i wierny żołnierz-hulaka, zwycięża ludzi, potwory i podstępnych czarowników, torując sobie drogę do tronu potężnego królestwa Aquilonii... [Amber, 1998]
Brandon Rhodes, przystojny dziedzic niemałej fortuny, nie darmo został obwołany Kawalerem Roku przez prasę Nowego Orleanu. Jednak na Veronique Delacroix, która lubiła szokować miejscową socjetę, nie zrobiło to większego wrażenia. Nie przywiązywała wagi do pieniędzy, ceniła sobie niezależność, a w życiu kierowała się emocjami, a nie rozsądkiem. Czy mogła przypuszczać, że ją i Brandona połączy namiętność? [Harlequin Enterprises, 2000]
Christina Mendoza chętnie wróciła w rodzinne strony. Czas okazał się najlepszym lekarstwem na poczucie krzywdy, z jakim kilka lat temu wyjechała po kłótniach z siostrami. Obecnie doszła do porozumienia zarówno z Sierrą, jak i z Glorią. Jakby tego było mało, Christina, perfekcyjna pracoholiczka, objęła prestiżowe stanowisko w konsorcjum Fortune-Rockwell. Byłaby w pełni usatysfakcjonowana, gdyby nie jej nowy szef. Za bardzo jej się podobał, a i on ...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)