Teksty i komentarze

Zgadzam się z Tobą. I dziękuję za polecenie:)

Jeszcze tylko dodam, że tym co napisałaś mocno mi schlebiasz :]

PS. Jakaż to książka Cię tak wciągnęła, że o 4.30 byłaś jeszcze na nogach? :)

Myślę, że sięgnę po obie. Dziękuję za radę. Mam też w dalszych planach "Jesień patriarchy". To chyba różni się od poznanych już przeze mnie książek Marqueza.

A ja jej wierzę:) Robię kilka książek przerwy i biorę się za następny tom.

To wszystko tylko mi się wydawało.

Wręcz przeciwnie. Bardzo dobre, moim skromnym zdaniem. Byłam świadkiem podobnego zdarzenia i choć widziałam z daleka przez ułamek sekundy wiele lat temu podobny dramat, gdybym potrafiła podobnie bym opisała.

Witaj, Olgo. Faktycznie, opis i odczuwanie prawdziwie proustowskie. A może, biorąc pod uwagę fakt bycia przez Ruskina jednym z mistrzów Prousta, należałoby napisać ruskinowskie? Nie mam tutaj, na tym wygnaniu, swojej biblioteki, a nie przepisałem do laptoka fragmentu opisu strumienia górskiego autorstwa Ruskina, który zamieścił w swojej książce Botton. Szkoda, bo mógłbym odwdzięczyć się za Twój cytat. Tamten tekst też był bardzo proustowski. W ...

Niech żyje internet! :) Czy to znaczy, że przeczytam Twoją kolejną recenzję?

To zarzut?

Ja również... Czasami sama się zastanawiam, czy te filmy powstały na kawnie książek, które czytałam :-) to oczywiście taki mały żarcik niemniej jednak w przydku Harry'ego porównanie książka/ekranizacja to jak niebo i ziemia. Takie jest przynajmniej moje osobiste odczucie. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że niemożliwym jest całkowite i wierne przeniesienie książki na ekran (tym bardziej książek o takich rozmiarach), ale zmiany wprowadzane przez...

Piszesz, jak gdybyś był świadkiem. Obraz taki rzeczywisty, taki gęsty. Pozdrawiam.

Empe i Pozostali - serdecznie gratuluję. I muszę przychylić się do zdania Mirki - czeka Was teraz najlepszy okres w życiu, który będziecie potem z nostalgią wspominać :-)

Zleci zanim się obejrzysz. :)

Gratulacje:) Matura to jeszcze przede mną

Gdybyś kiedyś jeszcze miał ochotę na obraz starości namalowany przez Garcię Marqueza, to ostrożnie podpowiem, że warto sięgnąć po "Rzecz o mych smutnych dziwkach". Ostrożnie, bo jednak połączenie dziewięćdziesięciolatka i czternasto-, czy szesnastolatki jest szokujące estetycznie i budzi moralny sprzeciw, co może przekładać się na natychmiastowe odrzucenie lektury. Jednak i w tej książce pisarz, nie przydając starości sztucznej godności, wręcz pr...

Najwyraźniej się zna. :))

:-)

Ja nic nie chcę mówić, ale jak wpisałam "Śmierć w wodzie", to mi wyrzuciło jakieś poezje i dramaty Karola Wojtyły... :> Ale Twoje "podobne" są najlepsze jednak. :D W dodatku może wcale nie takie chybione... oto cytat wprawdzie nie z "Zeszytów", ale z "O niedogodności narodzin": "Byłem sam na tym cmentarzu dominującym nad wsią, gdy weszła tam kobieta w ciąży. Wyszedłem natychmiast, żeby nie musieć patrzeć z bliska na tę nosicielkę trupa ani ...

Z pewnością. Życzę kolejnych rocznic. ;)

Właśnie. Ja koniecznie poproszę o jakieś cytaty, bo wpisałam "Zeszyty" w konkurencyjny dla biblionetki serwis www.nakanapie.pl i w dziale "Podobne książki" wyskoczyły mi między innymi "Pamiętnik księżniczki" i "W oczekiwaniu na dziecko. Ciąża dzień po dniu". Połączenie "Pamiętnika księżniczki" z notatnikiem dla kobiet oczekujących potomstwa, brzmi dla mnie co najmniej intrygująco, dlatego powtar...

Po przeczytaniu dwóch pierwszych tomów Biblionetka poleca mi pozostałe pięć wszystkie na 99 procent. Wow:-)

Minęły właśnie dwa lata, kiedy pierwszy raz zalogowałam się w Biblionetce. Dzięki niej odkryłam wiele książek, do których pewnie nigdy bym nie zajrzała. Myślę, że jeszcze wiele takich odkryć mam przed sobą ;))

U mnie w bibliotekach tylko "Gwiezdny pył" był - polecam :].. . "Nigdziebądź" muszę poszukać :/

Może ktoś wie - czemu audycje zniknęły, a nie: - czemu mnie to nie zainteresowało ;) A że nikt mnie nie zainteresował tym, to też fakt ;)

Bardzo mi miło, chętnie zajrzę. :-)

A ja napiszę, że zalinkowałam Cię u siebie na blogu ksiązkowym, na którego oczywiście serdecznie zapraszam --> http://molksiazkowyy.blox.pl/html Poz​drawiam :)

Książki Ewy Nowak są mi mało znane, za to Jany Frey przeczytałam wszystko, może nie zapamiętałam wszystkich szczegółów dokładnie jej każdej opowieści ale każda wywarła na mnie spore wrażenie ;D Zresztą lubię jak ktoś pisze o głębszych, życiowych problemach młodzieży :)

Dziękuję. Miałam nadzieję, że jest ładne.

Rzeczywiście coś w tym jest. Czytam właśnie historię poetów dwudziestolecia wojennego. I jakieś zupełnie niezwykłe wydaję mi się fakt, że Jalu Kurek zmarł rok po moich urodzinach. To zdaje się być wręcz fantastyczne. Nie mówiąc już o Kazimierze Iłłakowiczównie zmarłej w tym samym roku. A Maria Kuncowiczowa zmarła kiedy miałem już siedem lat! A ja sie o nich w szkole uczyłem jak o antycznych herosach pióra. Dziwne wrażenie. Tak jakbym odkrył jakąś...