Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
A w dodatku prof na wykładach jest podobno szalenie nudny...:P
"Moją bronią jest mój umysł. Brat ma swój miecz, król Robert ma swój młot, a ja mam swój umysł… umysł zaś potrzebuje książek, podobnie jak miecz potrzebuje kamienia do ostrzenia, jeśli, oczywiście, ma zachować swoją ostrość. - Tyrion uderzył dłonią o skórzaną okładkę książki. - Dlatego właśnie czytam tak dużo, Jonie Snow." George R. R. Martin, Pieśń lodu i ognia 1 - Gra o tron
Cyrk Bułat Okudżawa To nie park. dokąd się chadza, by odetchnąć i pogadać. W cyrku się nie wysiaduje, tu wzlatuje się i spada. Kiedy patrzysz pod kopułę, wtedy miarę rzeczy znasz i o żadnych dyrdymałkach myśleć ani mi się waż. Wdzięk odprasowanych wdzianek budzi żałość i pogardę i uśmieszki lukrowane funta kłaków nie są warte wobec pysznych pióropuszy na rasowych końskich łbach, wobec twarzy, w których tai się nadzieja a nie ...
To nie tak szło, nie tak! Fpisójcie miasta... itd. :>
Wpisujcie się miastami. Znaczy się, ten, tłumaczami. :-)
Zapewne. :-)
Dokładnie - ja tu tydzień jestem i to jest strona, którą najczęściej mam włączoną:)
Żadnej książki z tego cyklu nie czytałam, ale po tak pochlebnej recenzji chyba się skuszę:) Poza tym lubię tego typu książki (zawsze z chęcią baśnie czytam, a Tolkien to wprost moje "guru" wśród pisarzy:)), niosące jakieś przesłanie, ale nie zmuszające do myślenia nad nim przez cały czas czytania, pozwalające na przemyślenia zapoznaniu się z książka, bo myślenie nad tym i tak jest nieuchronne. Pozdrawiam:)
Hm... a ja pamiętam "Lustereczko, powiedz przecie..." To jeszcze jakieś inne tłumaczenie? :-)
Dziękuję. :-) Ja o tłumaczeniu mogę bez końca, to mój ulubiony konik; tylko trzeba uzbierać wystarczająco dużo myśli na porządną c(z)ytatkę. :-) Niniejsza zaś dedykowana jest Wioli, która w innym wątku zwróciła mi uwagę na istnienie czegoś takiego, jak dodatek od tłumacza w polskich wersjach Harry'ego.
Och, nie wiedziałam, że ktoś tak nieciekawie przetłumaczył znane mi z dzieciństwa "zwierciadełko, powiedz przecie...". Zaś Twoja czytatka bardzo ciekawa, z przyjemnością zagłębiałam się w te językowe meandry, więcej takich proszę, o ile to możliwe. :-)
Cytaty pochodzą z dodatku do książki J. K. Rowling "Harry Potter i kamień filozoficzny" autorstwa tłumacza Andrzeja Polkowskiego, pod tytułem "Kilka słów od tłumacza, czyli krótki poradnik dla dociekliwych" (Media Rodzina 2000, wydanie poprawione). Moje komentarze mają charakter dygresyjny i mogą mocno odbiegać od tematu. 1. "HUFFLEPUFF – nazwa jednego z czterech domów w Hogwarcie; nazwa przywodzi na myśl »chuch« i »pyk«, cokolwiek to znacz...
Szkoda, że takich wierszy nie czyta się w szkole....( oczywiście nie podstawowej )ale warto by było gdyby pokazywano nam nie tylko patetyczność i ważność historyczną wierszy Lesmiana ( i nie tylko) ale również te niesamowite wiersze o miłości, zarówno tej w swercu jak i tej fizycznej. Leśmian należy do najlepszych...... 1).Ty pierwej mgły dosięgasz... Ty pierwej mgły dosięgasz, ja za tobą w ślady Zdążam, by się w tym samym zaprzepaś...
Pewnie, i usłyszeć dumne słowa: TAK, to JA jestem autorem "Ludzi-Skorpionów", podziwiaj, narodzie, Moje Wielkie Arcydzieło!" A to grafomania właśnie - bardzo byłem tą ksiązką rozczarowany, ma trochę ładnych kawałków, ale generalnie objawia totalny przerost formy nad treścią, manieryczny styl i są tam fragmenty zupełnie bełkotliwe. Całość nie trzyma się kupy - to radosna twórczość, w której autor-bóg prowadzi gry z czytelnikiem (a t...
Teraz będzie chwila przerwy w czytaniu Pratchetta, bo w bibliotece zostały już tylko pozycje, które zbyt dobrze znam. Za to Pachnidło mnie nie zachwyciło. Doceniam formę, doceniam przekaz, doceniam przemawiające do wyobraźni opisy i muszę przyznać, że książka mnie dość wciągnęła. Ale chyba nie lubię zwyrodnialców i moja niska ocena wynika pewnie z niechęci do głównego bohatera. Tak, wiem, skoro powieść potrafi wzbudzić we mnie na tyle silne em...
O niezadowoleniu nie może być mowy. Półka, na której stoi Murakami jest coraz bardziej zapełniona i jak dotąd żadna jego powieść mnie nie zawiodła. Chociaż muszę przyznać, że z Murakamim jak z dobrym winem: im dalej, tym dojrzalszy i czytanie sprawia więcej przyjemności.
Podaj adres korespondencyjny. Jak nie chcesz tu, to na mojego maila: aniaposz@aster.net.pl. Mam dla Ciebie niespodziankę. :)
Trzeba było podejść, byłby albo nie byłby ten błysk samozadowolenia w oczach profesora.
A ja nie kupiłam żadnej z książek, którą miałam zamiar kupić, za to nabyłam "Kronikę japońską" Nicholasa Bouviera (jak się później okazało polecaną na końcu książki "Wachlarz japoński" Joanny Bator). No i muszę wrócić po 1. tom Dzienników Iwaszkiewicza.
Bo nie przecież nie wypadu, za poważne słowo. Otóż. Poszłam po najmniejszej linii oporu, wydrukowałam sobie schowek stąd, dział 'szukane'. Po czym z grubsza przejrzałam na stronie empikowej, co mniej więcej jest dostępne i w jakiej cenie - chciałam kupić sobie coś naprawdę niedrogiego... Z kartką w ręku udałam się między regały, popatrzyłam na Havla (drogi), popatrzyłam na "Dom z papieru" czy jakoś tak (tani, ale jaki cieniuteńki!), w końcu ...
No popatrz, ja nic o tej Piwnicy nie wiedziałam! Zaskoczyłaś mnie :-) Czekam na Twoje inne ulubione wiersze. Późno już, ale obiecuję, że wkrótce znowu coś zamieszczę - zaglądaj :-) Pozdrawiam
To jeszcze spośród moich ulubieńców zacytuję Twardowskiego ;) Ankieta Czy nie dziwi cię mądra niedoskonałość przypadek starannie przygotowany czy nie zastanawia cię serce nieustanne samotność która o nic nie prosi i niczego nie obiecuje mrówka co może przenieść wierzby gajowiec żółty i przebiśniegi miłość co pojawia się bez naszej wiedzy zielony malachit co barwi powietrze spojrzenie z nieoczekiwanej strony kropla mleka co na tle...
No tak! jasne! Sprawdziłam i poczułam się jak w domu. :) Dzięki!
Czekaj, czekaj... A czy przypadkiem tych wierszy nie śpiewa Piwnica pod Baranami? Jestem nieomal pewna, że tak i że ich słuchałam właśnie tam. :)))
Piszcie nadal, więcej piękna tu trzeba, więcej! :-) Michotko - Aleksander Wertyński był Rosjaninem i tworzył chyba w latach 20. Gdybym była artystką estradową, to bym śpiewała te wiersze w takiej stylistyce jazzowo - kabaretowej. Zatem odpowiadam na propozycję Michotki i - jeszcze raz - Wertyński. "Perfidne perfumy" Znowu piszę do ciebie dziś list I leciutko całuję te słowa, I otwarłszy twój flakon z perfumą Wdycham słodką, ...
Ja też uwielbiam, moja koleżanka z liceum miała całą taśmę ich nagrań, na takim starym szpulowym magnetofonie słuchałyśmy i mogłyśmy cały wieczór przy tym przesiedzieć. Chyba się już ta taśma zdarła kompletnie....
Kocham wszystkie Tuwimowskie liryki, sa wspaniałe, naprawdę! :-) A "Ptak"?... Na gałązce usiadł ptak: Zaszczebiotał, zatrzepotał Ostry dzióbek w piórka otarł, Rozkołysał cały krzak. Potem z świstem frunął w lot! A gałązka rozhuśtana Jescze drży, uradowana, Że ją tak rozpląsał trzpiot
Uwielbiam, zaraz sobię włączę. Dzięki, tego mi właśnie w tej chwili trzeba. :)))
To ja może jeden ze swoich ulubionych wierszy Stachury. Słyszałam kiedyś jak śpiewało go Stare Dobre Małżeństwo - to było bardzo piękne... Z nim będziesz szczęśliwsza Zrozum to, co powiem. Spróbuj to zrozumieć dobrze Jak życzenia najlepsze, te urodzinowe Albo noworoczne, jeszcze lepsze może O północy gdy składane Drżącym głosem, niekłamane. Z nim będziesz szczęśliwsza, Dużo szczęśliwsza będziesz z nim. Ja, cóż - Włóczęga, niespo...
Pierwszy rok? A gdzie tam... na pierwszym roku było dość ciężko, no i ten stres przed nowym, ale było więcej czasu na życie. Teraz jestem na drugim roku. ;) A zazdrościć nie ma czego, bo "chcieć a móc" to wiadomo. ;) Zobaczymy, jak to będzie. A za kciuki dziękuję, przydadzą się na pewno. :) Pozdrawiam
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)