Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Nic ciekawego, najczęściej w takich na recenzję. ;) Ale zdarzyło mi się wygrać np. biografę Amy Tan w konkursie w jakiejś gazecie. Wystarczyło odpowiedzieć sms-em na jakieś pytanie o autorkę. To była moja pierwsza wygrana i od tego czasu interesują mnie wszelkie konkursy. :>
A zdradzisz w jakich to konkursach? <ciekawska>
Wygrywam w konkursch, pożyczam od znajomych i z biblio, kupuję... Tę pożyczyłam. :-)
Jean, pisz. Nie myśl o czytelnikach. Cioran, w chwili pisania, w ogóle o czytelnikach nie myślał. Pisanie było dla niego terapią. A publikowanie - wyrzuceniem wszystkiego z siebie, zdystansowaniem, spojrzeniem z boku. Pisał dla siebie, nie dla innych. Pisanie dla innych IMHO ma w sobie coś z pisania "pod publiczkę"...
Ale świetna czytatka prawda? można sobie zrobić dla żartu z kimś różne kontrowersyjne oceny i się przy tym nieźle posmiać.:-)))
Verdiano, skąd bierzesz takie książki?
> No, chyba, że trafiasz na książki, z których nie sposób nie pozyskać takich fragmentów. Ioanko, zazwyczaj tak właśnie jest. A Cioran mi to dodatkowo ułatwił, bo jego książka (większość jego książek) składa się z fragmentów. Tak samo jak Ceronetti. ;) I też się popłakałam nad fragmentem o psie...
"Książki powinno się pisać tylko po to, by mówić w nich rzeczy, jakich nie śmielibyśmy wyznać nikomu" - Właśnie dlatego chciałabym pisać... Cytat z psem ma coś w sobie... Ioanka ma rację.
Kolejny raz wspaniałe cytaty. Verdiano, jak Ty to robisz? Czytam i nie mogę wyjść z podziwu, bo sama nigdy bym nie wyłuskała niczego tak trafnie... Zazdroszczę Ci tej umiejętności :-) No, chyba, że trafiasz na książki, z których nie sposób nie pozyskać takich fragmentów. A ten cytat o psie... Ja chyba jestem nienormalna, prawie się popłakałam. Nie ma rzeczy, która wzrusza bardziej. I nie ma rzeczy, która wyzwala większy gniew.
Dopiero teraz zwróciłam uwagę na tę czytatkę. Ciekawe to :-))) Najbardziej cieszy mnie fakt, że między nami "większych kontrowersji brak" :-) Zresztą ja zawsze zaglądam w Twoje oceny, kiedy nie wiem, co przeczytać ;-)
>Nie wiem jednak jak to jest, ale akurat Agis wywiera na mnie duży wpływ (jakaś słabość czy co?), więc wszystko jest możliwe. Edyciu, ja też tak mam :D
To, co wiem, mając lat 60, wiedziałem już jako dwudziestolatek. 40 lat długiego, mozolnego i niepotrzebnego weryfikowania... Nie jest pokorny, kto siebie nienawidzi. Ludzie gwałtowni to na ogół słabeusze, „zdechlaki”. Żyją, spalając się bezustannie, kosztem ciała, dokładnie jak asceci, którzy, ćwicząc się w osiąganiu spokoju, zużywają się tym i wyczerpują całkiem jak tamci, targani wściekłością. Książki powinno się pisać tylko po to, by ...
Choć oczywiście "Rozmowie..." także należy się szóstka, tylko taka troszkę mniejsza. To jest po prostu zupełnie inna książka. Bardzo inspirująca - gorąco polecam :)
"Wielkie wygrane" podobały mi się nawet bardziej niż "Rozmowa w katedrze". Przeczytałam książkę Cortazara kilka tygodni temu, a ona wciąż siedzi mi w głowie, przeglądam notatki, które z niej mam, tyle tam genialnych tropów, zbieram się do napisania recenzji, ale chyba mnie to zadanie przerasta... Może jak poczytam: Bretona, Prousta, Ballagasa, Ayme, Keatsa, Eliota, Maxa Jacoba, Asturiasa, Conrada i innych, o których wspomina C...
"Bukiety wiejskie, jak wiadomo, Wiązane były wzwyż i stromo. W barwach podobne do ołtarza, Kształt miały serca lub wachlarza, Albo palety..." Julian Tuwim Kwiaty polskie Taki właśnie bukiet puszy się i pachnie na honorowym miejscu; takie właśnie „wsiowe kwiaty” kocham najbardziej. Oprócz przecudnej piękności kwiatów - Terry Pratchett - Carpe Jugulum i Boris Akunin - Powieść szpiegowska. Czego chcieć więcej? Czasu, żeby wszyst...
No ptysiu, KONIECZNIE musisz przeczytać, bo to jest jednak z lepszych książek świata. :))
Świetne cytaty, podpobnie jak te z Cortazara. Podobał Ci się Cortazar? A jak Llosa? "Rozmowę w katedrze" chciałabym kiedyś przeczytać. :-)
Czy to książka autobiograficzna? Odzwierciedlająca myśli autora? Czy bohatera?
Dodałam sobie "Jeźdźca.." do poszukiwanych :)
Tak, 2006. Ja też prawdę mówiąc bym o niej nie widziała, gdyby moja przyjaciółka nie pożyczyła mi jej. Nigdzie nie widziałam z niej recenzji, a przeglądam rubryki z recenzjami i niektóre czasopisma o książkach/literackie. Napisałam o niej czytatkę, zapraszam :)
Programowo nie przepadam za czytadłami. Czytadło oznacza dla mnie książkę, która marnuje mój czas. Książkę, która pomaga ZABIJAĆ czas. Nie mam czasu do zabicia. Ciągle mi go mało. Czytadło nic nie daje. Nic. Po jego przeczytaniu jesteśmy tacy sami jak przed lekturą. Czytadło może być i może go nie być, nasz świat tego nie odczuje. To moja autorska definicja czytadła. Dla każdego zatem czytadłem będzie co innego. Niespodzianka! Ni z tego ni z ow...
Czyli czym jest to prawdziwe życie? Hmm.. bieda biedzie nierówna. Nie czytałam tej książki. Mi się kojarzy bieda z liczeniem się z pieniędzmi, które jednak w małych dawkach, ale są. Życie bez nowinek technologicznych, bez kupowania nowych ubrań itd. Taką biedę znam. Przeraża mnie ta bieda, co mieszka pod mostem. Co zamarza zimą. Co haruje (już nawet nie "pracuje") przy taśmie, w fabryce, w hipermarkecie na czarno. Z taką biedą, która ...
Nie pamiętam polskiego tytułu, bo nie podoba mi się ta książka. To już nie jest śmieszne. Obraz wrednych kobiet- molestują niewinnych chłopcow i dlatego faceci stają się tym, kim się stają. Jasne wszystkiemu winne są złe i niedobre kobiety. Straciłam serce do Irvinga. Nie sądziłam, ze według niego kobiety są, aż tak zepsute. Samo zło, a on niewinny musi robić to co robi...Ohyda... Męski szowinizm i próba wytłumaczenia męskich słabości. Jasne, pew...
"PTAK SZYBKO I MIĘKKO OPADŁ KU ZIEMI, SCHWYTAŁ DZIOBEM JASZCZURKĘ, UNIÓSŁ, UŚMIERCIŁ WZBIJAJĄC SIĘ W POWIETRZE, A POTEM POŻARŁ Z WOLNA, KAWAŁEK PO KAWAŁKU, ANI NA CHWILĘ NIE WSTRZYMUJĄC SWEGO LOTU W GÓRĘ, W CZYSTE, ROZPALONE, LETNIE NIEBO." "miałem w nosie całą forsę świata i czułem się stworzony do wielkich rzeczy - mówi Santiago." "(...) ja bym dał nie wiem co, żeby wiedzieć, w jakim momencie się zgnoiłem." "całe życie robię różne rzec...
"COŚ, CO RZECZYWIŚCIE CZUJE SIĘ W POWIETRZU, COŚ W RODZAJU KPINY NA WIELKĄ SKALĘ, NA BARDZO WYSUBLIMOWANYM DALSZYM PLANIE." "Podziwiam pańską wiarę w biurokrację - powiedział Lopez. - najwyraźniej kojarzy się ona panu z własnym ładem wewnętrznym, o ile wolno mi tak to ująć." "Przejście szczęścia w przyzwyczajenie jest jedną z najskuteczniejszych broni śmierci." "Przez chwilę mówili o tym i o owym z ulgą rezygnując z własnej osobowości na...
Czytam "Daleko od Niflheimu". Książka jest doskonała. I przerażająca zarazem. Częściowo dzieje się na Filipinach. Axelsson pisze: "Kiedy się jest biednym, cały czas czeka się na prawdziwe życie".
Ale w tej jednej, co ją mam u siebie od Ciebie, miało być coś z mitologii! Dlatego jej dam szansę. ;>
U mnie chaos jest tylko pozorny. Przypadkowych ksiązek i tych, do których przeczytania zostałam zmuszona, jest niewielka liczba. Lektury dobieram bardzo starannie, choć z bardzo różnych dziedzin i gatunków. Wszytkie jednak mieszczą się w granicach moich zainteresowań i pasji. Dlatego też nie widzę chaosu w ocenach innych. Zakładam, że czytając to czy tamto, wiedzą co robią. ;)
> Ale nie ma możliwości, żeby wpłynął na mnie ktoś, kto czyta książki z dziedziny nieinteresującej mnie. Niech sobie będą trendy prohistoryczne - ja po te książki nie sięgnę. Łamiesz mi serce. ;( A Renault tak się dobrze czyta. ;>
To ja jestem zdecydowanie bardziej chaotyczna. Można to nazwać "rozmienianiem się na drobne". Podobno Blixem odczuwała ten sam rodzaj lęku co ja - że stając się kimś, tracimy na zawsze możliwość bycia jeszcze kimś. Przerażało to też Ciorana. Stąd moje zainteresowanie chaosem ;)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)