Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Chyba trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem. Nie twierdzę, że książki "nierealistyczne" są złe. Gdyby tak było, całą literaturę fantasy można by wyrzucić do kosza :-) Nie podoba mi się natomiast nieprawdopodobieństwo zdarzeń, którego nie można w żaden sposób usprawiedliwić. Innymi słowy rzecz ujmując - nie przeszkadza mi gdy w książce pojawiają się smoki, hobbici i magia, ale irytuje mnie sytuacja, gdy np. główny bohater książki, rycerz, ...
Fajnie by było gdyby w mdłych harlequinach były takie sceny :))
Choć od zakończenia II wojny światowej minęło już wiele lat, temat wojny i okupacji wraca stale na karty powieści, pamiętników czy wspomnień. Literatura wraca do czasów, w których sprawdzały się postawy ludzi wobec rozgrywających się wydarzeń, w których upadały stare, a rodziły się nowe kryteria ocen wartości ludzkich. Znany pisarz węgierski Ferenc Sánta, podejmując w swej powieści "Piąta pieczęć" tę tematykę, pragnie pokazać, a zarazem dać po...
"Staroświecka historia" to barwne dzieje rodziny pisarki na tle findesieclowych Węgier i Europy. Autorka nie ogranicza się do ukazania dramatów i namiętności swych bliskich, których sylwetki kreśli z prawdziwym mistrzostwem - powieść Magdy Szabó to także ciekawy obraz stosunków na węgierskiej prowincji, antagonizmów między katolikami i protestantami, między szlachtą i mieszczaństwem, które to konflikty odgrywają niebagatelną rolę w życiu bohateró...
Strasznie się cieszę, że znalazłaś. :-))
Chciałabym, ale do środy mnie nie ma, dziś wyjeżdżam.
zaraz tam starej...
Ja nie uważam, że "surrealistyczny" to zbyt mocne słowo w przypadku Mrocznej Wieży. "Roland" to tylko wstęp do całej historii, jedynie zarys tego, co dalej może czekać czytelnika. Surrealizm to wizje z pogranicza jawy, snu, fantazji, halucynacji, urojenia i absurdu. A ta książka taka jest - dziwne, niezrozumiałe przenikanie się światów alternatywnych, Błona, która zabija, Blane Mono - pociąg, który gada i zagadki zadaje, homar...
Dziękuję. :-) Pewnie za chwilę tego błędu już nie będzie, bo zgłosiłam dobremu biblionetkowemu duszkowi. Ściskam Cię Kalais. :-)
Kochana Miłośniczko, pozwolę sobie zwrócić uwagę na błąd, który wkradł się do Twojej recenzji - "Wojciech Tochman to znany polski publicysta, dwukrotnie nagradzany nagrodą Nike". W rzeczywistości Tochman był dwukrotnym finalistą NN (w 2001 i 2003 roku), ale nagrody nigdy nie otrzymał :) Recenzja świetna, cieszę się, że Tochman przypadł Ci do gustu! Czekam na recenzję Schodów się nie pali :)
Bohaterem książki jest Alfie Budd, 34-letni nauczyciel angielskiego. Alfie kilka lat spędza w Hongkongu, ucząc Chińczyków angielskiego. Poznaje młodą prawniczkę, Rose i już przy drugim spotkaniu wie, że to ta właściwa, jedyna kobieta. Los podarował im dwa lata szczęścia. Rose umiera. Alfie, załamany, wraca do Londynu i próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji. Alfie uważa, że każdy ma w życiu jedną szansę na miłość i szczęście. Z chwilą śmierci R...
"Hanemann" jest w sprzedaży od wczoraj dopiero i będzie (powinien być) przez dwa tygodnie. :)
Tytułowe "Siedem szkiców" to zaledwie kilkanaście stroniczek tej książki. Reszta to różnego rodzaju wprowadzenia, komentarze, przypisy. Jednak te młodzieńcze teksty niezamężnej jeszcze Virginii Stephen to lektura przepyszna. Rozkoszne miniaturki opisujące ludzi w charakterystyczny dla Virginii sposób: zaskakujące metafory, celne spostrzeżenia oraz cięty i niejednokrotnie złośliwy język (chyba jeszcze bardziej złośliwy niż zwykle). Natomiast k...
Jutro, albo w sobotę będę w Rzeszowie. Ma ktoś ochotę się spotkać?
Jeśli chodzi o efekciarski styl, to nie chce mi się teraz rozprawek pisać, a i musiałbym mieć pod ręką kilka książek Kinga. Dość powiedzieć, że wystarczy porównać wczesne powieści Stefka z późniejszymi, by zrozumieć, co mogę mieć na myśli. Co do atmosfery to absolutnie się nie zgadzam. Świat Rolanda jest dziwaczny; być może "surrealistyczny" to zbyt silne słowo, fakt. Z kolei "postapokaliptyczny" jest już jak najbardziej na m...
Nie pamiętam... Jako znawca? Myślę, że nie. :-) Sporo osób mnie o to pytało. Jedni w BNETce, inni prywatnie.
Książka najwyraźniej już ukazała się w krajach anglojęzycznych, bo sklepy internetowe ją sprzedają. A "Mag" ma ją w zapowiedziach wydawniczych na czerwiec 2009 lub na drugą połowę roku, podają różnie na różnych stronach internetowych (ale na stronie wydawnictwa nie ma o tym żadnej informacji).
Może coś takiego: Polskie życie po życiu: Relacje ludzi uratowanych ze stanu śmierci klinicznej
Ja uprzejmie wszem i wobec ogłaszam, że na Filmasterze występuję jako Nwalme :-) Na wszystkich innych forach i serwisach używam właśnie tego nicka i tylko dla BN-tki zrobiłam wyjątek i widzę, że dopiero teraz zacznie to pokutować... :) Za wszelkie zamieszanie z góry przepraszam :) [A w ramach avatara mam psa, znaczy Sukę :)]
Wiesz, tak sobie odkurzyłam z pamięci historie związane z warsztatowymi nawykami pisarzy. Przecież nie ma żadnej zasady. Jedni są furiatami pracy i zamykają się regularnie "od do" w pokoju, tylko ze szklanką herbaty, inni mają świetlne natchnienia raz na miesiąc i tylko wtedy cokolwiek zapisują, ale za to genialnie, Jedni całe życie skrobią, a udaje im się dobrze napisać tylko jedno cienkie opowiadanie, inni tworzą w olśnieniu dzieło ra...
W księgarni Świata Książki kupiłam "Moją wojnę" Joe J. Heydeckera, przedmowę napisał Bartoszewski! I wiecie co? Połknęłam ją dosłownie w dwa dni, bardzo dobra, mniam! I jeszcze upolowałam na stoliku u bukinisty "Wybór Zofii" Styrona, co zresztą chyba odchoruję, bo zanim ją odkopałam, strasznie zmarzłam :)
Hm, a ja wiesz, po przeczytaniu jej paru książek, nie chcę więcej. Właśnie z powodu klimatu, w jakim pisze. Przeczytałam Wykluczonych, Amatorki i Pianistkę. Wszędzie jest to samo, ten sam przytłaczający, duszący nastrój, potworni bohaterowie, prymitywni lub nadwrażliwi, osaczeni, poranieni, skazani, miotający się, osamotnieni, nierozumiani, cierpiący. Wszystko zawsze się kończy tragicznie, jeśli nie śmiercią, to upadkiem, poniżeniem, nie ma dobr...
Zajrzyj tutaj: http://www.science-fiction.com.pl
Poniekąd są to baby, ale ja szukałam literalnie bab...
"Czarnoksiężnika z Archipelagu" :)
Czterdzieści sześć szarych statków na szarym morzu pod szarym niebem. Konwój wychodzi z portu. Noc. To nie jest twoja wachta, możesz spać. Powinieneś spać. Ale jak tu zasnąć, gdy wiadomo, że z kabiny na pokład wiodą dwie schodnie i korytarz, razem będzie ze 30 sekund biegu. Gdy torpeda eksploduje pod stępką, nie będzie tyle czasu. Więc stoisz przy burcie, palce zaciśnięte na relingu. Może się uda wypatrzyć nadbiegającą torpedę. Może. Gdy ju...
Książka wciągnęła mnie swoim śródziemnomorskim klimatem, w sam raz na zimową porę. Nawet śledziłam na mapie rejsy Dei Glori i Carpanty :) Zakończenie jest dosyć zaskakujące, ale nie mogłoby być inaczej, skoro główny bohater jest po prostu "skazany" na morze. Dlatego to co w książce mi przeszkadzało najbardziej, to to przydługie, ciągłe zapewnianie czytelnika, niczym zdarta płyta, że morze to jedyny sens życia i obsesja głównego bohatera...
Hej, nie chce, by posądzono mnie o sabotaż ale jakie są według Was najlepsze fora dotyczące literatury fantastycznej? Chodzi mi o to (bez urazy ;D) żeby nie tylko recenzować książki ale też móc wymienić spostrzeżenia, pogadać z innymi fantazomaniakami ;) Miałam wątpliwości gdzie umieścić ten wątek ale stwierdziłam, że najlepiej będzie mu w offtopicu. Jeśli ktoś poruszył już ten temat to byłabym wdzięczna za jakiś użyteczny link. Z góry dzięki =)
no ja myślę, że już nie przepuścisz :P. odezwij się jak będziesz w BDG, to może się spotkamy w jakimś mniejszym gronie :) albo i większym :D
Książka faktycznie pojawi się (może już się pojawiła? ) w styczniu tego roku, ale tylko w krajach anglojęzycznych. Czyli u nas pewnie będzie za rok lub dwa...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)