Teksty i komentarze

Teksty i komentarze z okresu:

nota wydawcy

Książka: Wybór Zofii (Styron William)
Autor: jakozak Dodany 28.11.2008 16:20

Nadal jestem, jak w transie. Ta książka ma w sobie wszystkie książki, wszystkie przemyślenia, wszystkie zdarzenia chyba, jakie można znaleźć w wielu innych, ale w każdej tylko jakąś cząstkę. Jest tak osobista, że aż strach. Utożsamianie siebie, czy sytuacji (mimo, że nie dotyczą aż tak strasznych doświadczeń, jakie miała Zofia - nie daj Boże!) powoduje to, że spać nie mogę. A tu jeszcze listopad za oknem. Jestem w połowie (355) i nadal chętnie d...

Zobacz całą dyskusję

czytasz ten wątek z dwóch powodów

Książka: Rozjaśnić tło: Dwie opowieści (Naipaul Vidiadhar Surajprasad)
Autor: carmaniola Dodany 28.11.2008 16:18

Omatko! A dlaczegóż to Twój wątek dotyczący książki znalazł się na stronie pisarza zamiast na stronie tej konkretnej pozycji, o której piszesz? Ha? Nie mogłeś trafić w odpowiednią linkę? ;p Po drugie, ja, znalazłabym jeszcze jeden powód, dla którego czytam ten wątek - interesuje mnie Naipaul jako pisarz zaangażowany w opisywania kolonialnego i postkolonialnego świata, i w ogóle krajów, które mocno bardzo mnie interesują. Czy są bardziej za...

Zobacz całą dyskusję

Epigramaty

Autor: Marylek Dodany 28.11.2008 16:18

Ja też go bardzo lubię. :-)

Zobacz całą dyskusję

"Północna granica"

Książka: Północna granica (Kres Feliks W. (właśc. Chmielecki Witold))
Autor: DarkStar Dodany 28.11.2008 16:18

To się da czytać nie po kolei? Coś jak Pratchett? Bo powiem szczerze, że "Północna granica" jest do bani (zignorowałem ostrzeżenia, bo chciałem zacząć od samego początku) i nie wiem czy ryzykować dalej inwestując w prozę pana Kresa. Szerer mnie zainteresował, bo przeczytałem opowiadanie "Miód dla Emiry" w "Galerii złamanych piór".

Zobacz całą dyskusję

Nieco zapomniany "Wrzos"

Książka: Wrzos (Rodziewiczówna Maria)
Autor: jakozak Dodany 28.11.2008 16:15

Mam prośbę do Was. Czytałam kiedyś książkę o podobnej tematyce - zamążpójście ukartowane i wyrachowane i tak dalej... Wydaje mi się jednak, że tamta była inteligentniej napisana. Czy kojarzy się Wam tytuł?

Zobacz całą dyskusję

cytat z książki

Książka: Mężczyzna sentymentalny (Marías Javier (Marías Franco Javier))
Autor: cypek Dodany 28.11.2008 16:13

Trzeba przeczytać,szczególnie po takich rekomendacjach.

Zobacz całą dyskusję

z okładki

Książka: Igor Śmiałowski opowiada (Śmiałowski Igor)
Autor: jakozak Dodany 28.11.2008 16:11

Właściwie nie trzeba tu nic dodawać. Kto lubi anegdotki, komu się kojarzą nazwiska starych przedwojennych, a i powojennych też- aktorów, temu książeczka przypadnie do gustu. Na pewno rozjaśni mroki w umyśle po przeczytaniu czegoś ciężkiego. A i pośmiać się zdrowo i szczerze można.

Zobacz całą dyskusję

czytasz ten wątek z dwóch powodów

Książka: Rozjaśnić tło: Dwie opowieści (Naipaul Vidiadhar Surajprasad)
Autor: rollo tomasi Dodany 28.11.2008 16:00

Po pierwsze - czytujesz noblistów, postanowiłeś (wybacz, jeżeli jesteś kobietą, że piszę "Ty" męskie- ale "Ty" jako "człowiek", to także osoba płci żeńskiej) dotrzeć i do tego. Po drugie, jesteś zainteresowany literaturą Trynidadu i Tobago, tudzież usłyszałeś o egzotycznym reporterze z Ameryki łacińskiej o hinduskich korzeniach. Postaram się spełnić część Twoich wątpliwości, Rozjaśnić Tło. R o z j a ś n i ć " R o z j a ś n i ć t ł o " ...

Zobacz całą dyskusję

Bo to wciąż nie "Kwietniowa czarownica" :-)

Autor: carmaniola Dodany 28.11.2008 15:55

Rzecz się chyba w tym braku emocjonalnego związku czai - dla mnie nie tylko w "Tej, którą nigdy byłam", ale i w "Daleko od Niflheimu". Trudno powiedzieć, żebym była rozczarowana, bo to bardzo dobre książki, ale... czegoś mi brakowało, albo czegoś było za dużo, albo odbierałam po prostu jakieś powtarzalne sekwencje poszukując świeżych tropów. W każdym razie tylko dla "Kwietniowej czarownicy" gotowa byłam ślęczeć do piątej nad ranem, nie mogąc rozs...

Zobacz całą dyskusję

nota wydawcy

Książka: Pelargonie (Mitosek Zofia)
Autor: Jedydiana Dodany 28.11.2008 15:48

Proza wspomnieniowa z pierwszych lat powojennych (z odwołaniami do okupacji i Holocaustu), obrazująca niezwykle wiernie realia epoki, wczesne, inicjacyjne doświadczenia inteligencji z generacji wojennej. Autorce z sugestywną "naiwnością" udaje się utrwalić rytuały wiejskiej codzienności, zabawy, naukę, smaki i zapachy prowincjonalnego ubóstwa. Przede wszystkim jednak ukazana jest ogromna ciekawość dla cudowności i tajemniczości świata. [Wydawn...

Zobacz całą dyskusję

Bo to wciąż nie "Kwietniowa czarownica" :-)

Autor: verdiana Dodany 28.11.2008 15:43

Nie, takiego wrażenia nie miałam. Przeciwnie zupełnie - pierwszy raz nie czułam emocjonalnego związku z bohaterami - to nowość u Axelsson. Jej bohaterowie zawsze byli mi bliscy, choćby ich historia była mi skrajnie obca. Tymczasem lęk zna chyba każdy z nas, to uniwersalne doświadczenie, a mimo to MaryMarie była mi obca. To zupełnie inna książka niż pozostałe, dlatego nie rozumiem zjawiska. :) We mnie wszystko po "Kwietniowej czarownicy" pozost...

Zobacz całą dyskusję

Czego teraz słuchacie?

Autor: Lilia* Dodany 28.11.2008 15:37

Niestety nie wiem, ja mam przegrywaną z oryginału od koleżanki.

Zobacz całą dyskusję

Książkowe wspomnienia z listopada 2008:)

Autor: carmaniola Dodany 28.11.2008 15:33

Ja się zgłoszę ze swoimi lekturkami troszkę później, ale... ojej, prywatę będę uprawiać - brakuje mi zestawień i opisów Lirael. Brakło ich już w ubiegłym miesiącu. Lirael, gdzie jesteś?!

Zobacz całą dyskusję

Wrocławskie promocje i opory - grudzień 2008

Autor: carmaniola Dodany 28.11.2008 15:29

:-)))))))))))))))))))

Zobacz całą dyskusję

Wrocławskie promocje i opory - grudzień 2008

Autor: Lilia* Dodany 28.11.2008 15:29

Wszystkie gwiazdki pokazują, że uda mi się przyjść w niedzielę. Zapisane w kalendarzyku i będę daty bronić przed innymi planami :-)

Zobacz całą dyskusję

Bo to wciąż nie "Kwietniowa czarownica" :-)

Autor: carmaniola Dodany 28.11.2008 15:27

A nie miałaś, Verdiano, podczas czytania wrażenia, że autorka zaczyna się w jakimś sensie zapętlać tzn. oferować czytelnikowi coś, co jest oczywiście ważne i warte najwyższej uwagi, ale jednak... jest jakby powtórzeniem rzeczy, które ujęła już w swoich poprzednich powieściach? I nie żebym krytykowała, bo wszystko co pani Axelsson pisze łykam jak indor, ale... o ile, poza "Kwietniową czarownicą" równie mocno urzekł mnie "Dom Augusty", to pozost...

Zobacz całą dyskusję

Masochizm umysłu

Autor: mchpro Dodany 28.11.2008 15:26

Ja raz oglądałem przez 15 minut w TV4 Jolę Rutowicz wraz z jej... pluszowym koniem. Mniammm!!!

Zobacz całą dyskusję

Empik, święta, Zafon, Coehlo, literatura okazjonalna oraz mój smutek

Autor: hburdon Dodany 28.11.2008 15:26

A mogłabyś ewentualnie dać znać na priva? O ile czytatka mnie rozweseliła, o tyle komentarze pod nią są coraz prymitywniejsze i obawiam się, że do wieczora będę musiała całość wrzucić do ignorowanych.

Zobacz całą dyskusję

Poznań 15-16 XI 2008

Autor: gandalf Dodany 28.11.2008 15:25

Byłbym wdzięczny.

Zobacz całą dyskusję

Empik, święta, Zafon, Coehlo, literatura okazjonalna oraz mój smutek

Autor: mazalova Dodany 28.11.2008 15:22

Skoro nam do siebie nie po drodze, melisso, to bądź łaskawa już mi tu nie pitolić swoich smutów. Napisałaś co miałaś napisać, odpisałam co miałam odpisać, nie zrozumiałaś, czego miałaś nie zrozumieć i dałaś się złapać na co miałaś się złapać. Powiedzmy, że jak na jeden dzień nam starczy.

Zobacz całą dyskusję

Książkowe wspomnienia z listopada 2008:)

Autor: koczowniczka Dodany 28.11.2008 15:21

Lisa See Miłość Peonii 4 Pearl Buck Spowiedź Chinki 3 - jednak "Matka" tej autorki bardziej mi się podobała. Witkiewicz Milaczek 1 Süskind Pachnidło 3 Nowacka Maria z tamtych lat 3 Kowalewska Julita i huśtawki 4 d'Welles Nie jestem wariatką 4 - książka dla tych, którzy lubią się wzruszać losami bohaterów. Salzman Z otwartymi oczami 5. Salzman pisze tak ciekawie, że nawet życie cnotliwej zakonnicy staje się fascynujące. Nienacki...

Zobacz całą dyskusję

nota wydawcy

Książka: Święte gry (Chandra Vikram)
Autor: carmaniola Dodany 28.11.2008 15:19

Tu się dopiszę. Z pretensją do wydawnictwa za niestaranną korektę.Takie śmieszne rzeczy zapamiętałam np.: "mi mnie cośtamcośtam" i "jest są cośtamcośtam", ale było tego więcej. Ja wiem, że książka obszerna i w ogóle, ale szkoda...

Zobacz całą dyskusję

Empik, święta, Zafon, Coehlo, literatura okazjonalna oraz mój smutek

Autor: melissa Dodany 28.11.2008 15:18

Ajajaj....! Taka inteligentna, krasomówcza, a związku nie dostrzegła! ;)

Zobacz całą dyskusję

Empik, święta, Zafon, Coehlo, literatura okazjonalna oraz mój smutek

Autor: hburdon Dodany 28.11.2008 15:13

A dla mnie kupowanie prezentów stanowi część przedświątecznych przygotowań, których z zasady nie zaczynam przed grudniem. W grudniu zaczynam puszczać kolędy w samochodzie, wyciągam dzieciom okolicznościowe książeczki i zaczynam rozglądać się za prezentami. :)

Zobacz całą dyskusję

Andrzejkowe wróżby.

Autor: Vemona Dodany 28.11.2008 15:13

Cudne!! A pamiętasz wróżby andrzejkowe opisane u Popławskiej? Kiedyś z koleżanką zastanawiałyśmy się nad ustawieniem luster, ale miałyśmy opory, w razie staropanieństwa pokazywała się przecie trumna. Nawet nie wymawiałyśmy tego słowa, tylko patrząc na siebie wymownie pytałyśmy, co zrobimy, jak się pokaże "mebel". :-))

Zobacz całą dyskusję

Empik, święta, Zafon, Coehlo, literatura okazjonalna oraz mój smutek

Autor: mchpro Dodany 28.11.2008 14:58

No, był jeszcze Mikołaj Rej z Nagłowic. Nie znałem go wprawdzie osobiście (choć to niemal czasy Henryka Walezego), ale jakże słusznie napisał on coś takiego: "A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają." Tym optymistycznym akcentem kończę swoje mieszanie w tej szklance.

Zobacz całą dyskusję

Andrzejkowe wróżby.

Autor: jakozak Dodany 28.11.2008 14:55

Książeczka do schowka - uwielbiam takie historie. :-) A co do wróżb andrzejkowych... Opowiem Wam coś. Panienką będąc wróżyłam sobie w Andrzejki. Ze mną dwie koleżanki - oczywiście panienki. Najpierw było coś z obrączką - wybrałam ją. Chyba spod talerzyka. Potem buty wskazały, że wyjdę z domu rodziców. A skórki od jabłka rzucone za siebie ułożyły się ładnie w trzy kropki, czyli pierwsza litera imienia męża nieznana. I tak było. W następ...

Zobacz całą dyskusję

Empik, święta, Zafon, Coehlo, literatura okazjonalna oraz mój smutek

Autor: mazalova Dodany 28.11.2008 14:47

Nie widzę związku z moją odpowiedzią, aczkolwiek pewnie starałaś się być bardzo logiczna i rozsądna - i doceniam to.

Zobacz całą dyskusję

Książkowe wspomnienia z listopada 2008:)

Autor: jakozak Dodany 28.11.2008 14:44

Przeczytałam: - Igor Śmiałowski opowiada 5 - Jeden kierunek ruchu: Romans tragiczny 4 - Wrzos 2 Czytam: - Wybór Zofii myślę, że będzie 6 - Cuda świata przyrody pod patronatem UNESCO też myślę, że będzie 6

Zobacz całą dyskusję

Tylko dla Lemofilów

Książka: Głos Pana (Lem Stanisław)
Autor: magdalena maria Dodany 28.11.2008 14:39

Znakomicie, że się odezwałaś, gdyż dzięki temu zrozumiałam, że kwestia rozstrzygalności sporu wcale nie wygląda aż tak beznadziejnie, jak dotąd myślałam. Opierając się na "prawie wielkiej liczby", mogłabym poświęcić teraz porządny kawał życia na wywiad środowiska miłośników Lema. To przecież oni w swoim ogóle ustalają czym jest "lemofilstwo". Wcale nie muszą znać jakiejkolwiek prawdy o Lemie i mieć pojęcia o tym podobnych spra...

Zobacz całą dyskusję
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: