Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
"Wielki błękit" dlatego, że nasłuchałem się, że to bógwico, a okazało się, ze ma przeraźliwą formę, aktorzy grają jakby byli klaunami w cyrku a, najgorsza z tego wszystkiego jest muzyka!!! A "Kolekcjoner kości", bo jest cholernie schematyczny, a już szczytem wszystkiego jest ta gosposia, która opiekuje się Denzelem Washingtonem, ciągle pokazują ją w kuchni, jak wyciera naczynia itp. i śledzi, co się dzieje, a na końcu rozwią...
1/ "Prometeusz" - Cezary Rowiński 2/ "Demeter i Persefona" - Dorota Dutsch 3/ "Tezeusz i Ariadna" - Ludwika Press 4/ "Orfeusz i Eurydyka" - Cezary Rowiński 5/ "Narcyz" - Stanisław Jaworski 6/ "Edyp" - Andrzej Lubach 7/ "Antygona" - Cezary Łanowski 8/ "Elektra i Orestes" - Stanisław Stabryła 9/ "Odyseusz" - Maria Kłańska [Wydawnictwo Naukowe PWN, 1992]
boso ( ale w ostrogach )
O, a na spotkaniu nic się Agis nie przyznała! ;-)
Autorzy esejów, z których została zbudowana ta książka, przez pojęcie mitu rozumieją zazwyczaj pewną ukształtowaną fabularnie opowieść o bogach, bohaterach lub innych istotach nadprzyrodzonych, przekazywaną jako narracja w świecie kultury greckiej. Ukazać mit w jego wymiarze humanistycznym i literackim - oto główny temat tej książki, która przedstawia "życie" 9 mitów greckich, ich twórczą recepcję w kulturze antycznej i nowożytnej. Pomieszczon...
Przycodzą mi do głowy Syzyfowe prace- tam było kilku wychowawców- rusyfikatorów i Ania z Zielonego Wzgórza- panna Stacey. Tylko nie wiem czy Ania się nada.
Zielona truskawkowo-śmietankowa jest przepyszna:))A, i jeszcze czekoladowa, ale to czarna była, w sam raz na tę psią pogodę. A z kawy to tylko Inkę z mlekiem pijam, normalna mi nie smakuje.
i można się poparzyć
Mmmm kawusia. Uwielbiam rozpuszczalną z mleczkiem i łyżeczką cukru. Ale najlepszą robi moja mama. Sypie do słoiczka łyżeczkę kawy, łyżeczkę cukru i mleczko skondensowane, po czym zamyka słoik i trzepie nim przez parę minut. Potem wlewa to do filiżanki, dopełnia gorąca wodą i jest wspaniała kawusia z pianką. Tylko trzeba uważać, bo pod pianką jest gorąca kawa.
Hehe, ale sie wszyscy czepili tego DiCaprio biednego,a to taki ładny chłoptaś ;)
ostrogi :P
Głos Hanuszkiewicza gdzieś tam mi kołacze się po resztkach pamięci... Ale to było tak dawno temu... Prównuję obie widziane wersje, taki jestem jadowity. Mnie najnowsza adaptacja, mówiąc delikatnie, nie przypadła do gustu. Knot i tyle. <gong, koniec starcia> Pozdrawiam :-)
Ech, a ja zielonej nie znoszę... Próbowałam się przekonać, i taką - powiedzmy - truskawkowo-śmietankową wypiję (zwykłej w ogóle, źle mi pachnie), ale bez żadnej przyjemności. Czerwonej zresztą też nie trawię... a bez czarnej życ nie mogę:))
Przepraszam, że Dumbledore umarł:)))
W przypadku ekranizacji "Pana Tadeusza" widoki są balastem. Tu ma być przede wszystkim słowo. I niewiele ponad to. Siłą "Pana Tadeusza" jest, właśnie, słowo.
Dlaczego twierdzisz że Polkowski napisał brutalnie? To dobrze, że ludzi, którzy nie uczą się języka angielskiego jest coraz mniej. W końcu ten język wszędzie się przydaje. A co do tłumaczenia Polkowskiego to nie wypowiem się, bo mój angielski nie jest jeszcze na tyle perfekcyjny żebym czytała Harry'ego w przekładzie angielskim.
Jeśli chodzi o Whartona, czytałam jedynie jego "Wieści" i muszę szczerze przynać, że byłam zachwycona. "Magiczne Boże Narodzenie". Magiczna książka. Czytałam ją w środku lata, a czułam się tak, jakby zaraz miały przyjść Święta. Chyba przeczytam ją jeszcze raz tuż przed Bożym Narodzeniem... Znajoma, która ma podobny "gust czytelniczy", polecała mi "Spóźnionych kochanków" i "Stado". Kiedyś przeczyta...
żelazne okucia
Taa, gGthica była raczej ucieszna:) Czekaj, a było jeszcze takie... W Japonii się działo, i z tą dziewuszką co grała Buffy, postrach wampirów (to też jest "dzieło", swoją drogą;))... A, mam! "Klątwa" się chyba nazywało:) Oglądałam to kiedyś ze znajomymi, wyjątkowo śmieszne:))
Przyponmiałam sobie: jeszcze "Aniolowie apokalipsy", ratunku!!! J. Reno w takim gniocie...:(
ja mam w moim "..Kamieniu Flozoficznym" Syriusz Blacka, ani slowa o Syriuszu Czarnym...moze mam jakieś inne wydanie już poprawione;
Cieszmy się tym, co mamy. Wspominajmy, co było. Nie traćmy nadziei, że będą jeszcze kiedyś Wielcy Artyści! (i że tego doczekamy).
Jacy Herbatkowcy? Herbatniki chyba...:D Też jestem kawiara. To juz chyba uzależnienie, bo źle się czuję, jak rano nie wypiję kawy. Ale herbatę też lubię:)
uczone- księgi
Właściwy człowiek na właściwym miejscu....
Lubię Cię:D Za ten wygląd:D
Piękne widoki nigdy nie są balastem:) Maxim, zacznijmy od tego, że mało aktorów może dzis dorównywać Wilekim Artystom sprzed kilkudziesięciu lat.
spokojnie, to tylko w Uzbekistanie (o ile dobrze pamiętam) pozamykali wszystkie biblioteki bo stwierdzili, że po co komu one...
Nie zapomniałem, to ma przedstawiać treść filmu, ale w sposób taki, żeby broń Boże nie wymagano od widza myślenia. Przypomnijcie sobie "Płonący wieżowiec". Żeby nie efekty dźwiękowe, to publika spałaby snem sprawiedliwego. Pozdrawiam :-)
Okrutne?? Moja droga, jak Ty mnie nie znasz;)))
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)