Teksty i komentarze

:(

No właśnie napisałam, że skończyłabym ją razem z Tobą a nie że skończyłam :-(( W bibliotece były tylko dwa egzemplarze tej książki i właśnie one zostały zeżarte przez pleśń, brrrr.... Ale poluję dalej, jak zdobędę i przeczytam, dam Ci znać :-)

Misiabelu droga, nie ma ku temu skojarzeniu żadnych racjonalnych przesłanek. O tym chyba pisał kiedyś Hurlin - uprzedzimy się do nazwiska, zaszufladkujemy i nie sięgamy. Tym bardziej się cieszę, że udało mi się odkryć "prawdziwą" Fleszarową. To naprawdę wspaniała literatura. A jak Tobie się podobała "Pod jednym dachem, pod jednym niebem"?

Będę bardzo wdzięczna, jeśli mi ją przywieziesz następnym razem. Póki co kończę czytać Śmierć na Nilu i chcę sobie zrobić króciutki przerywnik przed następną Christie.

Ja też nie bardzo rozumiem, dlaczego miałbyś twórczość Fleszarowej podpiąć pod romansidła. Chyba nigdy jej nazwisko nie było kojarzone z takim rodzajem literatury. Ja wprawdzie nie przeczytałam wielu jej powieści i zaczęłam dosyć mocno, bo od "Pozwólcie nam krzyczeć", ale i te następne nie miały nic wspólnego z romansidłami, choć oczywiście były w nich wątki miłosne w przeróżnych odcieniach. Pamiętam, że moja mama zaczytywała się w jej powieściac...

Mam i Ci chętnie pożyczę:)

UWAGA! SPOILER :) (Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu)...

Już wiem, jaką książkę kupię w następnej kolejności. Gesty! (Mam nadzieję, że cena równie atrakcyjna jak w przypadku Balladyn i Romansów) No i koniecznie będę musiała ją pożyczyć siostrze, skoro główny bohater jest związany z teatrem. Bo Ty nie masz Gestów swoich własnych, no nie?

To mam właśnie zamiar czytać w następnej kolejności. A Fleszarowa chyba będzie moim odkryciem roku.

Chyba powinineś przeczytać Pozwólcie nam krzyczeć. Moim zdaniem to najlepsza Fleszarowa. Namocniejsza. Bardzo jestem ciekawa Twojej opinii, Msiaku.

Zdumiewające są nasze uprzedzenia czytelnicze. Nie rozumiem, dlaczego dawniej twórczość Stanisławy Fleszarowej-Muskat automatycznie podpiąłbym pod "romansidła". Dzięki akcji "czytajmy Fleszarową" Analaw, sięgnąłem po tę wybitną polską prozaiczkę i już po raz drugi (po "Stangrecie jaśnie pani") przepadłem w powieściowym świecie, po raz drugi się zachwyciłem. Akcja Pod jednym dachem, pod jednym niebem toczy się w ciągu jednego dnia. Z okazji ju...

Pozwól, Kamilu, że polecę Ci jeszcze "Pod jednym dachem, pod jednym niebem". Czytam właśnie - jest rewelacyjna, pewnie skrobnę czytatkę.

Zakończyłam czytanie sagi zmierzch. Szukałam kolejnych książek, ale żadne nie wydawały mi się tak fajne by mogły dorównać poprzednim. Kilka dni temu, powróciłam do myśli przeczytania kolejnej książki Stephenie Meyer. Ściągnęłam ją z internetu jaku e-book. Nie przeszkadzało mi, że będę musiała ją czytać na komputerze, tłumaczyłam sobie " tylko jeden rozdział, zobaczę czy jest fajna." Kilka dni i mam ją już za sobą:). Powiem tak: bardzo mi się po...

Też jestem zdziwiona, ale raczej mniej ogólnie a prędzej co do samej Verdiany ;) To chyba nie takie proste ;) Oprócz poglądów, systemu wartości, czy stylu życia, należałoby chyba również pamiętać o korzeniach i "wspólnej" historii, o poczuciu tożsamości oraz wspólnoty, mniej chyba ważna jest dziś za to wspólnota doświadczeń.

Tutaj się podepnę, ale refleksja moja będzie taka ogólna, trochę tylko związana z twoją wypowiedzią, natomiast bardziej z wypowiedziami negatywnymi w tym temacie i jak dla mnie niekonsekwentnymi. Refleksja luźna - zawsze dziwi mnie to, że najczęściej dokładnie te same osoby psioczą na kobiety, kiedy te chcą założyć rodzinę, mieć dzieci, wziąć urlop macierzyński, czasem wychowawczy, czy wybrać opcję powrotu do pracy na pół etatu oraz tak samo ...

Zarówno w Twojej czytatce, jak i w recenzji analaw, poruszyliście wszystkie najważniejsze wątki. Nic dodać, nic ująć. (Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu)...

To jest mój osobisty nr 1 na liście książek Christie. W zależności od dnia jest bezapelacyjnie najlepsza, albo towarzyszą jej inne równie świetne (polecam Morderstwo w Orient Expressie, u mnie jest jeszcze Kurtyna, ale za to się na razie nie bierz bo to ostatnia książka jednej z serii). Co do typowania morderców... Nabierzesz wprawy:) mnie po raz pierwszy udało się odgadnąć po około 40 książkach:) co wcale nie było takie straszne. Teraz czasem...

Dziesięciu Murzynków pochłonęłam w kilka godzin. Historia trzyma w napięciu, jest intrygująca i przyprawia o dreszcze (a przynajmniej mnie przyprawiła). Dziesięć obcych sobie nawzajem osób zaproszono na niewielką, tajemniczą wyspę. Każda z nich ma na sumieniu coś, za co nigdy nie poniosła kary. Dziecięcy wierszyk staje się śmiertelną wyliczanką. Zastanawiając się, kto się za tym wszystkim kryje, w pewnym momencie byłam święcie przekonana, że (Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu)...

Wszyscy, to wszyscy - Asia też. Kilka dni się zastanawiałam, dodać czytatkę (no bo to fajnie, taka wspólna akcja, a noblistów staram się czytać już od kilku lat, chociaż nie w jakiś regularny sposób), czy nie dodać (podążanie za tłumem - tfu ;) ). Wyszło na to, że jednak razem raźniej. Statystyki: obecnie 39 przeczytanych autorów, 107 pozycji, przed rozpoczęciem akcji 23 przeczytanych autorów, 67 pozycji. 2022 - Annie Ernaux 2021- A...

Przepraszam, że się wtrącę, ale jako wielbicielka pierogów i osoba robiąca je dość często, chciałabym Ci doradzić, jak przechować je na następny dzień (a nawet dłużej). :-) Otóż, gdy pierożki już zrobione, rozkładam je - nie mogą się dotykać! - na tacce (tackach) posypanej dość szczodrze mąką, aby nie przykleiły się do podłoża. Pakuję tackę do zamrażalnika, a po kilku godzinach są w takim stanie zmrożenia, że można je przełożyć do woreczków fol...

Oj, leci, leci... Jestem z Wami już 6 wspaniałych lat. Oceniałam więc książki jako szóstoklasistka, gimnazjalistka i licealistka. Teraz będę to robić dalej jako "poważna studentka Melusińska" :-)

Potwierdzam. Odojewski jest zapomniany. Niecałe 100 ocen w biblionetce zdaje się to potwierdzać. Przyłączam się do Apelu Zbójnicy, czytajcie Zasypie wszystko, zawieje... .

Jednak znużyła mnie beletrystyka klasyczna polska - i sięgnęłam po owszem polskie, ale nie-klasyczne. Choć jak to nazwała Czajka: około-klasyczne i do Akcji Klasyka przez to wliczające się: - Grecja niepodległa - 22 oceny, moja 5,5, średnia - 4,82. Historia Grecji klasycznej, ale taka - raczej nie naukowa. na pewno nie ejst to podręcznik, może i nie esej - ale bliżej do eseju niż do podręcznika. Wielka wiedza, głęboka erudycja, piękny język. Już...

Chyba nie znam winnego kisielu, choć nazwa brzmi obiecująco :) Pierogi miałam ruskie. Owocowe też są dobre, ze śmietaną z cukrem, ale gdy mam wybór to biorę właśnie ruskie. Moja mama robiła przepyszne. Ja się pod tym względem w nią nie wdałam, pierogów nie robię, bo na następny dzień surowych nie ma jak przechować a gdyby zrobić po pracy to byłyby na kolację, a nie na obiad. A kolacji nie jadamy... Z takich fanaberii robię tylko uszka na wigili...

"Przepaska z liści" to jedyna pozycja White, którą czytałam. Było to wieki temu, dlatego jej nie oceniłam. Niemniej nadal pamiętam, że książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie i do dzisiaj dobrze ją wspominam. Chyba nadszedł czas, żeby ją odświeżyć (mam własną).

Niby wszystkie te listy takie same, a jednak inne :-) Dzięki Twojej wynotowałam sobie do przeczytania: "Przepaska z liści" i "Oko cyklonu White'a. A ponieważ ja zostałam wezwana do uzupełnienia ocen, to i Ciebie o to proszę ;-)

Ja podobnie jak jak Misiabela, pozwoliłam sobie skopiować listę pisarzy Noblistów z Twojej czytatki i tym samym przyłączyć się do akcji czytania Noblistów :)

Gratuluje Ci Melu i cieszę się razem z Tobą:-) Pamiętam Twoje pierwsze kroki w BiblioNETce do dziś. Jak ten czas leci!

Pierwsza chyba była Paren z czytatką Projekt: "Nobliści", następna Bogna. Kolejno dołączali inni biblionetkowicze. No i ja, jak ta owieczka, też chcę się przyłączyć do akcji czytania Noblistów. Sukcesywnie będę wpisywać kolejne przeczytane książki pisarzy z tego szacownego grona. Moja lista wygląda tak. 2023 - Jon Fosse 2022 - Annie Ernaux Lata (5,5) przeczyt. 01/2024 2021 - Abdulrazak Gurnah Powróceni (5) przeczyt. 04/2024 2020...

"prawdziwe audiobooki i tak siłą rzeczy są totalnymi skrótami ("Ferdydurke" - w interpretacji Fronczewskiego - bodaj poniżej 70 minut?!" Takie skróty to nie są prawdziwe audiobooki tylko totalne nieporozumienia. Aż sprawdziłem. 4godziny 21 minut. Nadal jest to totalne nieporozumienie. No, ale to kolekcja Mistrzowie słowa, którą należy omijać z daleka. Prawdziwy audiobook zawiera całość. Łącznie ze wstępem, posłowiem, przypisami i słowniczkie...