Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Ja jestem tępy, wiec w pierwszej chwili pomyślałem, że książka wylądowała w łapce i ruszyła w podróż po metrze berlińskim;). I przez chwilę chyba nawet zazdrościłem, bo choć wyznaję zasadę, że może lepiej nie: odwiedzać miejsc o których piszą (ulubieni) pisarze, bo się można rozczarować, to jednak mogłaby to być całkiem przyjemna przechadzka. A może właśnie nieprzyjemna?
Parę prywatnych refleksji na temat książki Milany Tierłojewej, obowiązkowej pozycji dla poszukiwaczy wiedzy o Czeczenii, prawdziwej Czeczenii. Kilka lat temu, gdy byłam w jednej z pierwszych klas liceum, miałam okazję uczestniczyć w prezentacji na temat wojny w Czeczenii. Nie pamiętam, kto był organizatorem, pamiętam za to wrażenie, jakie wywarły na mnie migawki z filmów dokumentalnych, zdjęcia ruin Groznego oraz prosta, poruszająca prelekcja....
Książki Paula Coelho, jednego z najpoczytniejszych brazylijskich pisarzy XX w., są na polskim rynku od trzynastu lat. 16 maja 2008 r. ukazała się Brida. Dlaczego warto po nią sięgnąć? Dlaczego Coelho czekał z opublikowaniem jej 18 lat? Pewnego dnia moja nauczycielka języka polskiego z gimnazjum przyniosła Alchemika i pożyczyła mi go, mówiąc: Masz, przeczytaj, to naprawdę wartościowa, fajna książka. Tak zaczęła się moja przygoda z twórczością ...
„Królowa Margot”, to dramat historyczny pióra Aleksandra Dumasa, liczący sobie parę ładnych setek stron - już samo to wystarczy, by odstręczyć niezaprawionego w bojach z takimi wielkoludami czytelnika. Dlaczego jednak warto sięgnąć po tę książkę? Nigdy nie pałałam gorącym uczuciem do książek historycznych bądź opierających się silnie na historycznych wydarzeniach. Po Królową Margot Dumasa sięgnęłam, nie wiedząc, na jakim tle została napisana:...
Idealna lektura na chłodne wieczory. Podróż w czasie z zapachem farby i świata mody. Moja prywatna recenzja jednej z sześciu świetnych powieści amerykańskiej pisarki. Po raz pierwszy spotkałam się z tak krótką - bo jednozdaniową - recenzją książki, umieszczoną na jej okładce, a zarazem tak obiecującą i intrygującą. Można powiedzieć, że zawiera całą kwintesencję tej fascynującej, liczącej sobie niemal pięćset stron powieści, ale po przebrnięci...
A możesz mi przysłać zrzut ekranu?
Odświeżam temat, nie za bardzo wiem bowiem, gdzie to umieścić. Wygasł mój status Opiekuna Biblionetki i na górze strony ukazało mi się przypomnienie. Chcąc odnowić "subskrypcję", nie mogę tak jak sugeruje przypomnienie "kliknąć tutaj" - link jest nieaktywny, albo nieumieszczony. Poszłam okrężną drogą klikając po lewej. ;-).
Skusiłaś, zachęciłaś - przeczytałam wczoraj króciutkie "Milczący, niepokonani". Dobre, nawet bardzo dobre. Wstrząsające. Z samych niedomówień, pół-myśli, widzeń, paru obrazów zbudowano niesamity i przerażający obraz Polski w końcówce 1945 roku. Dla mnie to zawsze była zamiana jednej okupacji na inną - ale powinni sobie poczytać ludzie, którzy wierzą w "wyzwolenie" przez armię radziecką. Ale niestety styl pisarski ten sam co w "Zasypie" - a jest ...
Prawdy są tak samo kruche jak ludzie, którzy je tworzą.
- Wyobraź sobie, że życie jest wielkim domem z mnóstwem pokoi, Phil. Niektóre z tych pokoi są puste, inne pełne rupieci. Niektóre są jasne i pełne światła, inne znowu są ciemne, kryją przerażenie i troski. I od czasu do czasu - tylko od czasu do czasu, słyszysz? - otwierają się drzwi od jednego z tych strasznych pokoi i musisz zajrzeć do środka, czy tego chcesz, czy nie. Wtedy dopada cię wielki strach, tak jak teraz. Wiesz, co wtedy robić? Pokrę...
Nie jestem gotowy na życie, na spotkania z ludźmi, zawsze uważałem, że powinienem mieć trochę więcej czasu, żeby się właśnie przygotować, żeby wypełnić czymś tę niezręczną pustkę drążącą moje wnętrze.Pustka mnie wypełnia, żałósny oksymoron, pustka pęcznieje we mnie, jeszcze gorzej, zżera mnie cicho i powoli. Nie jestem gotowy, może nie tym razem, może za rok, za rok to już na pewno, wszystko sobie przemyślę, wszystko poukładam. Jestem zawsze o kr...
Nie raz idziemy do kogoś z rodziny, do babci, cioci, wujka, układając w głowach prawdziwe, niesfałszowane rozmowy; nie raz idziemy na spotkanie, projektując w głowie nieskłamane dialogi. Przekroczenie progu pokoju, miny, które wymieniamy zawsze, rytuakne frazy pozdrowień, to wszystko oddalało nas od siebie i oddawało w panowanie niechcianych nastrojów. Mechanicznie dostrajamy się wtedy do zadanej tonacji, każdy zajmuje właściwe miejsce, wypowiada...
Patrzę na twarze swoich bliskich, znane od dziecka, od niedawna, niezmienne dzięki codziennemu oglądaniu, niestarzejące się pozaczasowe, przez te nieruchome, zastygnięte w moim umyśle oblicza nie dociera do mnie nic ważnego o nich samych. Nasze spotkania wywołują w nas te same reakcje, witamy się tymi samymi słowami, wszystko odbywa się według niezmiennego rytmu powtarzanego za każdym razem obrzędu. Małe, wstydliwe ryty przejścia, poranne pozdrow...
Co słychać? To pytanie zawsze mnie mroziło. Niewinne, konwencjonalne, wymagające prostej odpowiedzi. Pytający nie oczekiwał nigdy zbyt wiele, wystarczyło bąknąć którąś z podsuwanych przez obyczaj fraz. Co słychać, to pytanie pomimo swej prostoty, mimo swej nie nachalności, stawiało mnie jednak pod znakiem zapytania. Zaczynałem gorączkowo szukać jakiegoś ważkiego, godnego wzmianki wydarzenia z ostatnich dni, jakiejś ciekawostki, anegdotki trafnie ...
Niby pamiętam, a zapominam, ciągle i ustawicznie. Co mi się jeszcze przydarzy. co wymknie się mojej pamięci, czego zaniecham? Nieświadomie przecież, niezłośliwie to robię, nieumyślnie zaniedbuję, to wszystko właściwie samo się robi, a raczej samo się nie robi, samo się zapomina, samo gdzieś ucieka. Moja niewierność własnemu słowu jest niezawiniona, mimowolna jakaś, zdradzam przez sen, przez roztargnienie, przez zaprzątnięcie innymi sprawami. Tylk...
Iluzje usypiają, ludzie rozsypiają się we własnych marzeniach. Każdy musi mieć swój własny narkotyk, każdy musi pielegnować prywatne oszustwa i kłamstwa.
Gratuluję!!
Wrzuciłem go już na bloga, dodałem parę zdjęć... http://curioza.blogspot.com/2011/07/traba-w-lublinie.html
Dziękuję :) A książki nie czytałam - do schowka!
Annvino, gratuluję podjęcia decyzji o zatrzymaniu Maksa. Czy czytałaś już książkę Marley i ja: Życie, miłość i najgorszy pies świata? Jeśli nie, to bardzo polecam...
Muszę przyznać, że pomysły masz :-) Ale widzę, że tutaj zbyt wielu odbiorców nie ma. Sama też coś próbuje pisać i do publikacji tekstów świetnie nadaje się Portal Pisarski. Dużo można się tam nauczyć, no i będziesz pewien, że ktoś przeczyta i skomentuje. Polecam! I powodzenia w pisaniu ;-)
80 lat temu przez Lublin przeszła silna trąba powietrzna. któż o tym dziś pamięta? Nikt. Dlatego pomyślałem, że to doskonała okazja aby napisać o tym na swoim blogu. W końcu do takich historii go stworzyłem. Dziś z byle wichury robi się huragan, a o rzeczach z ery preinternetowej zapomina się całkowicie, przez co panuje powszechne przekonanie, że "takie rzeczy to nigdy u nas nie były". Dlatego trzeba przypominać, zwłaszcza że wypadki historyczne ...
Ja jak już skończę całą listę, to mam niesamowitą satysfakcję, ale z reguły rezygnuję w połowie :) Nobliści byliby o tyle łatwi, że moja matka kiedyś kupiła cały cykl noblistów Dziennika, więc książki są, czytałam z nich kilka. Mnie Nagroda Nobla trochę odstrasza, kojarzy mi się z monumentalnymi dziełami, których pewnie nie zrozumiem i trochę boję się na to porywać (i wiem, że to irracjonalne, że trudno np. książki Coetzee uznać za monumentalne,...
Każdy na własny rachunek pielęgnuje prywatne złudzenia. I jeśli bardzo chce, nikt nie jest w stanie mu w tym przeszkodzić ...
Maska to dar największy, to dar z siebie samego; zaparcie się siebie dla innego - dar najwyższy!
Wspomnienia Tołstoja też brzmią obiecująco. :-)
Zszedłem na samo dno siebie; i nic tam nie znalazłem.
Ja nie odczuwam potrzeby wyrabiania sobie zdania na jakikolwiek temat, ale rozumiem motyw ciekawości: za co też nagradza się literatów w kraju za wielką wodą. ;-) Nom, wg mnie, oprócz Eugenidesa, który ma to coś, co mnie przekonuje do jego prozy, inne książki, które z tej listy czytałam (przyznaję - niewiele), to takie tam sobie. Sanya, a może przerzucisz się na akcję Nobliści? Wydaje mi się, że tam jest z czego wybierać i to prozę/poezję na wyso...
Oficjalnie akcja trwa, ale idzie wooolno ("Kroniki" przeczytałam kilka dni temu dopiero). Te książki jednak średnio mi pasują, te które przeczytałam były według mnie przeciętne i żadna mnie nie wciągnęła na dobrą sprawę, ale to nie jest powód, żeby się poddawać - są takie rzeczy, które po prostu trzeba znać i wyrobić sobie opinię. Jeśli mogłam przeczytać cały cykl "Zmierzch" (bo nie można przecież inaczej merytorycznie krytykować), to czym jest...
Ja słuchałam wspomnień Tołstoja, i w miarę mi się podobały, bez zachwytu, ale dużo z nich we mnie siedzi, czyli coś w nich było jednak. Do wspomnień Tatiany jeszcze się nie dobrałam, teraz wyjmuje Tukidydesa, bo ciągle się na niego natykałam na urlopie u Plutarcha, ach, jak bardzo mi się podobał Plutarch. Zabrałam go z lekkimi obawami, że to cegła jednak będzie, a pochłonęłam dwa tomy (Moralia) w kilka dni. No wiem, wiem, nadmiar tropów, ale co ...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)