Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Tak jak wy słyszałam wiele pochlebnych opinii o książkach pana Coelho, i tak samo się zawiodłam. Po przeczytaniu kilku jego książek miałam wrażenie, że postacie i historie stworzone są tylko po to by poupychać jak największą ilość „złotych myśli”. Podobno jego książki prowadzą do głębokich przemyśleń i zmieniają sens życia, mnie tylko doprowadziły do przekonania, że nie będę już sięgać po pozycje tego autora i niezbyt rozumiem skąd wzięła się je...
Witaj, Doroto. Całkiem podobnie oceniłem tę książkę - jak i inne przeczytane powieści tego autora. Są bardzo przeciętne. Dziwię się tak dużej popularności autora.
Zdecydowałam się na przeczytanie "Jedenaście minut" Coelho tylko za sprawą namów koleżanek. Słyszałam od nich: - "Książka jest fantastyczna!"Fab - "Rewelacja, po prostu musisz to przeczytać" No, i przeczytałam. Niestety zawiodłam się... Fabuła nie przyciągnęła mojego zainteresowania, nie wzbudziła ciekawości, a nawet zirytowała. Głębokie przemyślenie głównej bohaterki wprawiały mnie w zażenowanie. Z trudem dobrnęłam do ostatniej kartki, ch...
Więc (nie zaczyna się zdania od "więc"....) łączymy z Czasem na Klasykę. Jak łatwo zauwazyć - zbiorem wspólnym jest - Lato z Polską Książką KLasyczną. A bardziej swojsko - Lato z Polską Pre-wersalką. Jako że jestem obrzydliwie zorganizowana - planowałam sobie od jakiegoś czasu, co też i w jakiej kolejności czytać będę. Padło na "Lalkę". Zaczniemy od Lalki. Który to już raz???? A do tego - dalsze dramaty Słowackiego. Coś Norwida - nie znam go zupe...
Właśnie mija pierwszy dzień lata. :-) Pomysł, żeby spędzić lato w towarzystwie polskich pisarzy pojawił się podczas rozmów z Moniką.W. Początkowo miały to być wakacje..., ale my już nie mamy wakacji. Polska książka na upały..., skąd mamy jednak wiedzieć, czy najbliższe miesiące będą upalne?? I tak skonkretyzował się pomysł Lata z Polską Książką. Żadnych innych ograniczeń nie ma, dlatego można ten pomysł łączyć z realizowanymi projektami i ...
Oj, chyba się zaraz skuszę, zwłaszcza że książka czeka na półce :) Bardzo lubię Fuentesa. Czytałam dotąd tylko "Wszystkie szczęśliwe rodziny" i "Starego gringo", ale już mogę powiedzieć, że to "mój" pisarz!
Ta książka jest niezwykła. Carlos Fuentes zawarł w niej opowieść o życiu jednej kobiety. "Lata z Laurą Diaz" jest historią opowiedzianą po latach przez jej prawnuka. Laura Diaz żyje w Meksyku pierwszej połowy dwudziestego wieku. Właściwie jej życie obejmuje ponad 70 lat tego wieku i dlatego poprzez historię Laury możemy przyjrzeć się dwudziestemu wiekowi i jego problemom. Czytamy więc o Rewolucji Meksykańskiej, historii socjalizmu, anarchosyndyka...
Widzę, że już posiadłeś wszelką wiedzę gazdowo-bacową :) Dodam tylko, że baca z Hory jest samozwańczy, więc nie można w żadne sposób łączyć go z wypasem owiec a termin "bacować" i "gazdować" w tamtych stronach i w tamtym, bacówkowym towarzystwie oznacza prowadzenie bacówki, może nawet schroniska. Choć chyba nie każdego, bo z całą pewnością nie można ani gazdować, ani bacować w tym strasznym miejscu pod Baranią Górą... Mnie też zdarzało się baco...
Ok, rozumiem :) To postaram się kilka sekund nad reklamami czasem posiedzieć ;) Upozoruję to tak, żeby wyglądało jakbym była bardzo zainteresowana, zrobię nawet zaciekawioną minę :D Domyślam się, że to kropla w morzu potrzeb, ale co tam! Dziękuję za odpowiedź :)
I tak i nie. Z tych reklam finansujemy sobie koszty stałe po części, ale Google zabrania klikać dla klikania. Więc najlepiej jak dużo ludzi czyta je ze zrozumieniem, i autentycznie klika w coś co ich zainteresuje na więcej niż kilka sekund. Google jest tutaj bardzo wrażliwy na próby samych klików "na ilość".
Zwłaszcza, że reklamy w nowej karcie można otwierać poprzez przyciśnięcie rolki przewijającej na myszce, a jak do tego ustawione jest, żeby nie przenosiło do tej otwieranej strony, tylko po prostu ją otwierało w następnej zakładce, to 'nabijanie' tych reklam to po prostu żaden problem ;)
O, to dobre pytanie :)
Mam jeszcze jedno niedyskretne pytanie: czy biblioNETka zarabia na samym fakcie, że są na niej reklamy, czy na kliknięciach w nie? :) Bo mi to szczerze mówiąc nie robi, czy kliknę reklamę w nowym oknie a potem wyłączę, a jak macie mieć z tego jakieś zyski, to dlaczego nie :) I jeśli mam rację, i to rzeczywiście o kliknięcia chodzi, to liczą się jakoś jedno dziennie, czy warto np. 1000 razy otworzyć daną reklamę? Pytam, bo to naprawdę żaden ...
Podpowiedź mamuta: "Najpierw znajdź autora, który nie jest tym, kim się wydaje. I jako nie ten, kim się wydaje, stworzył rzeczy o tym, że nie jest tak, jak się nam wydaje." Chodziło o: "Cichym ścigałam go lotem" Joe Alex :-) konkurs 123
że zawsze wrzuca mnie na "głęboką wodę" świata przez niego wymyślonego. Bywało, że pierwsze strony jego książek czytałam dwa lub trzy razy, żeby zrozumieć co się dzieje. Z powieścią Córka łupieżcy nie było aż tak źle, ale fragment: "Malena została poczęta, lecz miała przyjść na świat dopiero w październiku. Tymczasem Zuzanna zaprzyjaźniła się z nią serdecznie. Z maszyny chtonicznej, w której się krystalizowała, lśniła się Malena Zuzannie co wiecz...
Ja niestety mam tylko na razie "Grę o tron" przeczytaną, ale koniecznie muszę sięgnąć po resztę! :)
Ja absolutnie nie mówię, że nie :) Mówię tylko, że lista chociażby oddanych książek może dać przyszłym darczyńcom jakąś wizję tego, ile ich jest, jakie to tytuły etc :) Pokazać, że warto! :)
Mogę to skomentować. Gdy byłam opiekunem i miałam tarczkę, dostałam w prezencie książkę L. Kelk. Tym samym potwierdzam, że niespodzianki czasem przychodzą pocztą z Biblionetki.
Ze strony nowicjusza mogę się wypowiedzieć tylko tak, że na pierwszy rzut oka nie widać nic o profitach z tego wsparcia. Pasek postępu rzuca się w oczy, ale kojarzy się... wiadomo jak. O tej akcji prezentów - niespodziewajek moim zdaniem potencjalni zainteresowani również powinni dowiadywać się z głównej strony tego tematu. Bo to jest trochę tak, że informacja o otrzymaniu złotej tarczy jest, a o możliwości dostania prezentu - już nie. Nie od...
po co autorzy dodają na siłę opowiadania, które ewidentnie są pisane i ulepszane-udziwniane na siłę? Jedno opowiadanie a bardzo obniża ocenę doskonałej książki...
Wiesz, taki poziom utrzymuje się chyba mniej więcej od początku niestety. A na forum lśni od tarcz, bo wiele aktywnych na forum użytkowników ma status opiekuna. Szkopuł w tym, jak namówić innych na to samo...
O kurczę, z jednej strony 1000 użytkowników - wydaje się mało jak na taki serwis, z drugiej strony - tak mały postęp do tej pory? Oczywiście, każda cegiełka jest na wagę złota! Z tym nie polemizuję! Jednak chociażby na forum aż lśni od tych złotych tarcz, a mimo to jak widać to tylko nikły procent zapotrzebowania :(
Nie ma losowania. To raczej tak wygląda, że jak są książki niepotrzebne współpracownikom Literadaru, to pewna bardzo dobra dusza :) sprawdza czy ktoś z opiekunów serwisu jest nimi zainteresowany. Jeśli jest, to czemu go nie uszczęśliwić niespodzianką? :) 1000 to liczba użytkowników. Tak mniej więcej do pełni szczęścia potrzeba 1000 opiekunów, wpłacających średnią (statystycznie) kwotę, żeby bnetkowy programista miał sfinansowany etat, a nie wp...
"Zdecydowanie popieram, choć nie spotkałam się z takim przypadkiem jeszcze tutaj. " No bo nie pozwalamy kombinatorom rozwinąć działalności na tyle, żeby była zauważalna na pierwszy rzut oka dla każdego. :) A jak się jednak rozwiną, a my tego nie zauważymy, to zawsze można polecić podejrzanych zachwalaczy admińskiej uwadze.
Bardzo przyjemny sposób na promocję :) Domyślam się, że niezbyt często znajdują się jakieś książki, które przestają kogoś interesować, ale liczę na to, że może kiedyś mi też się coś dostanie! :D Jak często są takie losowania? :) I jeśli to nie jest zbyt niedyskretne pytanie... Co oznacza owy pasek przy opiekunach? 1000 to liczba użytkowników, czy kwota, a może jeszcze coś innego? ;)
Trzy zupełnie obce kobiety stoją na zakręcie w swoim życiu... straciły prace lub w najbliższym czasie ją stracą... są również młode i piękne. Każda z nich dostaje zaproszenie na tajemnicze Wzgórze Wojownika, wielkiego pięknego domu. Nie wiedzą, co je czeka, i kim tak naprawdę są gospodarze. Ale mimo wszystko podejmują zadanie jakie zostało przed nimi postawione. Mają do odnalezienie 3 klucze, każda z nich po jednym, aby uratować córki bogów... S...
Dzięki za miłe słowo. Cieszę się, że udaje się skutecznie komunikować to co takie proste w komunikacji nie jest czasem. :)
Jedna z najlepszych przeczytanych książek. Zachwyciła, oczarowała.
Zdecydowanie popieram, choć nie spotkałam się z takim przypadkiem jeszcze tutaj. I jeszcze raz pogratuluję administracji twardego kręgosłupa moralnego i szeregu działań zorientowanych na użytkowników i misję biblioNETki :)
Dokładam swoją cegiełkę, bo akurat 5 zł na koncie miałam, którego ani wypłacić, ani nic zbytnio nie można :) Brawo dla administracji, za szczere i uczciwe opisanie problemu i sensowne rozwiązania bez uciekania w komercję!
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)