że zawsze wrzuca mnie na "głęboką wodę" świata przez niego wymyślonego. Bywało, że pierwsze strony jego książek czytałam dwa lub trzy razy, żeby zrozumieć co się dzieje. Z powieścią
Córka łupieżcy (
Dukaj Jacek)
nie było aż tak źle, ale fragment: "Malena została poczęta, lecz miała przyjść na świat dopiero w październiku. Tymczasem Zuzanna zaprzyjaźniła się z nią serdecznie. Z maszyny chtonicznej, w której się krystalizowała, lśniła się Malena Zuzannie co wieczór oraz niektórymi porankami i w porze lunchu" zaskoczył mnie, ale przyjemnie. Świat wymyślony przez Dukaja zauroczył mnie architekturą, wynalazkami i możliwościami. Obok żywych, istnieją tu przedurodzeni- ukształtowane już w maszynach chtonicznych dusze(?)czy raczej projekcje dzieci, które dopiero się narodzą- a także nieumarli- Ci co już nie żyją w ciałach, a przepisali się do Cienia. Jednocześnie jednak ten świat wydaje się tak podobny do naszego, być może za sprawą ludzi, którzy, pomimo zmian wokół, w gruncie rzeczy są tacy sami jak my, mają te same myśli, dążenia, zmartwienia, projekty rodziny, śluby, zdrady, pragnienia, namiętności.
Główna bohaterka-Zuzanna Klajn- w dniu osiemnastych urodzin dostaje z brukselskiej kancelarii notarialnej list od ojca, który zaginął na badaniach polowych, gdy ona miała jakieś 3 lata. Dzięki prezentowi od niego Zuzanna trafia do tajemniczego Miasta z elżetu
Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu. Tam dowiaduje się, co tak naprawdę stało się z jej ojcem.
W książce pojawia się też zagadnienie, które nurtuje wszystkie pokolenia-czy jest coś po śmierci? Dla Zuzanny Klajn śmierć to rozkład ciała i zanik informacji, ale są też jakubiści, a wśród nich Maria, która podczas rozmowy zasiewa w Zuzannie ziarno wątpliwości, choć w rzeczywistości zadaje więcej pytań, niż daje odpowiedzi: "Jeśli nasz kosmos, nasza fizyka, fizyka Einsteina-Quonga-Ramireza nie jest struktura podstawową i naprawdę niepodległą? (...) Może istnieje rzeczywistość 'mocniejsza' do której my przypływamy, lgniemy (...); continuum, z którego jesteśmy...generowani(...). Do jakiej przestrzeni odchodzimy po śmierci?". Może jej słowa przemawiają do mnie, bo powołuje się na fizykę, sugeruje, że to co po śmierci można wytłumaczyć w sposób naukowy? Bardzo możliwe, fakt faktem zaintrygowała mnie.
Tak, zdecydowanie Dukaj mi "smakuje", a zważywszy na to, iż moja sesja egzaminacyjna powoli zbliża się ku końcowi i czekają mnie jakieś 2 miesiące wolnego, wydaje mi się, że to dobry moment, żeby zacząć "Lód". Jednak nie jest to żadne oficjalne postanowienie, raczej głośne myślenie ;)
Cytaty pochodzą z "Córka łupieżcy" Jacek Dukaj Wydawnictwo Literackie, Kraków 2009
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.