Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
O, z czymś takim to się nie spotkałam.
W sensie powyżej rzeczywiście raczej się z podręcznika uczy, ale można też czytać :-) dla siebie, dla przyjemności (tak, tak ja czytam dla przyjemności podręczniki - akademickie).
Pisz, pisz, pisz... z przyjemnością zawsze czytam :-)
Czy podręcznik się czyta? Według mnie z podręcznika człowiek się uczy, i korzystanie z takiej publikacji z czytaniem w sensie powyższego tekstu nie ma związku. Równie dobrze można czytać instrukcję obsługi, albo brukowce pokroju "Faktu".
A ja jednak podzielam konkluzję - jakiś miesiąc temu czytałam w "Dużym Formacie" (dodatek do GW) podsumowanie akcji "Przeciętny Polak" : jednym z pytań było właśnie pytanie czytanie ; co można pomyśleć o facecie, ojcu dzieciom, który mówi, że czyta numery na kuponie Totolotka.
Od razu pozwalam sobie powiedzieć, że ja tak pedymistycznie nie patrzę na czytanie.
Artykuł z portalu Wirtualna Polska. Czytamy coraz mniej 2008-06-26 10:32:34 źródło: Portal Księgarski Z badań przeprowadzonych przez Instytut Czytelnictwa Biblioteki Narodowej w roku 2006 wynika, że Polacy czytają coraz mniej. W 2006 r. czytanie książek (tzn. kontakt w ciągu roku przynajmniej z jedną publikacją) zadeklarowała zaledwie połowa Polaków. Wśród czytających przeważają kobiety (53%), mieszkańcy miast (55%), osoby ma...
Dopiero co zaczęłam czytać wypożyczoną książkę Kena Folletta po tytułem " Igła", tę którą przyniosła mu sukces literacki(!). Do sięgnięcia po nią zainspirował mnie artykuł w internetowym wydaniu dziennika.pl pod znamiennym tytułem " Follet zarabia na średniowieczu".Jestem przy drugim rozdziale powieści i już na początku morderstwo..." Z wyjątkiem ust: były małe i wąskie i pani Garden podejrzewała, że ten człowiek potrafi być okrutny". Bo był!- do...
Jedna z tych uwielbianych przeze mnie szóstkowych pozycji. :-)
TWL na dwójce oglądałem parę razy, też sądze że krótkie. Jeszcze chyba na tvp info jest jakiś program, ale nie pomnę tytułu.
Tak Ci będę w kółko pisała, komentując niemal każdą Twoją wypowiedź, że to piękne? Czytam i czytam. Chciałam pokomentować, ale zorientowałam się,że to Ci dusza zawyła i urodziła to śliczne opowiadanie. Nie będę zatem nic dodawać i ujmować. Powiem Ci tylko tyle, że fantastycznie się czyta wynurzenia osoby, której twarz się zna. To gra ze sobą, naprawdę. .... Jak kiedyś napisał w książce "W zasadzie ciąg dalszy", lubiany przeze m...
09.06 Ludzie. Dzisiaj zagotowała mi się woda w chłodnicy. Cóż, to tylko daf, ale też i moja wina: rano zapomniałem sprawdzić poziom płynu chłodzącego (co to za marka, skoro w tych samochodach trzeba codziennie sprawdzać płyn w chłodnicy??). Wyszedłem z kabiny z dwoma pustymi butelkami plastikowymi i rozejrzałem się, gdy zatrzymał się przy mnie samochód, a kierowca poradził mi iść do szpitala, blisko, za tamtymi drzewami. Gdy wróciłem z wodą i n...
Raczej nadzieję mam na myśli. Kiedyś próbowałem, bez powodzenia. Teraz nie myślę o tym, czyli zwyczajnie machnąłem ręką. Uczysz się czarować?? Wiedziałem! Wiedziałem, że kobiety chodzą do specjalnych szkół, w których uczą je czarować, bo przecież skąd wiedziałyby, jak uśmiechnąć się do faceta tak, aby go oczarować? Dziwi mnie tylko wasze trzymanie tego w tajemnicy (kobiety i tajemnica!), dopiero Ty pierwsza przyznajesz się do istnienia takich s...
Ona w olśniewającej bieli z promieniami słońca we włosach i szybką z okna zamiast lusterka On w czarnym garniturze z gwiazdką z nieba w butonierce i księżycowym uśmiechem Oni tak bardzo sprzeczni zupełnie niezależni i egoistyczni a istnieć bez siebie nie mogą mijają się przed kościołem lecz obrączek nie ma na ich palcach nie tańczyli na swoim weselu nikt nawet nie widział ich razem wciąż mierzą tętno czasu 12 godziny bieg...
No dobra, pozwalam... :-) Daj znać, jak już przeczytasz i napiszesz te dobre rzeczy - bardzo jestem ich ciekaw.
"Zawsze czuję, że robię więcej, aniżeli powinienem. Nie, żebym miał coś przeciwko pracy, bynajmniej; lubię pracę. Rzekłbym nawet, że wielce mnie ona fascynuje i mogę godzinami siedzieć i na nią patrzeć. Uwielbiam znajdować się blisko niej, a na myśl o tym, że mógłbym być jej pozbawiony, wprost pęka mi serce."
Na ławeczce "Na początku podobały mi się wszystkie kobiety: grube, chude, starsze, młodsze, blondynki, brunetki. Potem zacząłem trochę przebierać - raczej młodsze, raczej blondynki niż brunetki, a najlepiej szatynki, szczupłe, ale nie kościste. Jeszcze później zacząłem gustować w przyćmionych lampkach, cichej muzyce, cienkiej bieliźnie i dwóch kieliszeczkach dobrego wina na stoliku. Myślałem, że mi się smak sublimuje, a to były początki impotenc...
Dokładnie 60. lat temu 25 czerwca 1948 roku Andrzej Bobkowski opuścił Europę... W warszawskich Łazienkach Królewskich do końca roku można oglądać wystawę Andrzej Bobkowski - Chuligan wolności Muzeum Wychodźstwa Polskiego im. I.J. Paderewskiego Łazienki Królewskie - gmach Podchorążówki Wystawa będzie czynna do 31 GRUDNIA 2008 roku!!! Od wtorku do niedzieli od godz. 9 do 15.30. Wstęp wolny W Podchorążówce można kupić książki Bobkowskieg...
to ja jeszcze dodam, że inny wykaz UNESCO podaje, iż Agatha Christie ma równierz na swoim koncie najwięcej sprzedanych egzemplarzy, zaraz po Biblii i Shakespeare'rze, miliard w języku angielskim i miliard w innych. Nawiasem mówiąc całkiem sporo przekładów mają polscy klasycy, Mickiewicza znają nawet chińczycy (tłumaczka żaliła się na 12 zgłoskowiec), do tego Sienkiewicz i inni. Swego czasu Lem był najczęściej tłumaczonym autorem nieanglojęzyczny...
Dot, Enid Blyton jest bardzo znana w Anglii nie jako autorka bajeczek o Noddym, tylko jako autorka dwóch serii książek dla dzieci, z których żadna nie została przetłumaczona na polski: jedna to "Secret Seven", druga "Famous Five" (odpowiednio o siedmiorgu i pięciorgu dzieciach przeżywających różne przygody). Te książki zna każdy dorosły Anglik i generalnie Anglicy dzielą się na dwie grupy: tych, którzy w dzieciństwie woleli &q...
A tak na marginesie, to miałam cichą nadzieję, że będzie więcej Polaków.
O, a to ciekawe. :) I zaskakujące.
Ojeju. Zajrzałam na Bnetkę po tygodniu nieobecności, a tu takie miłe zaskoczenie. Bardzo Wam dziękuję za pozytywne oceny. Miło się dowiedzieć od osób godnych zaufania i oczytanych, że ta moja "twórczość własna" ma jakiś sens i wartość. Postaram się kolejnymi czytatkami nie obniżać poziomu...
Jak wynika z notatki zamieszczonej w czerwcowym numerze „National Geographic”, aby doczekać się ogromnej liczby przekładów swoich dzieł na języki obce, niekoniecznie trzeba być twórcą wymienianym w każdym podręczniku literatury. Autorka notatki, Diane Cole, podsumowała pierwszą pięćdziesiątkę najczęściej tłumaczonych autorów (posługując się wykazem pod nazwą Index Translationum, uaktualnianym na bieżąco przez UNESCO), a to, co wynika z jej oblicz...
Pozwól mi jednak decydować czy coś jest dobre lub nie, przynajmniej dla mnie :) Dziękuję :) A co do humorów jak i gustu, to mam prawo mieć własne ;p i z pewnością nie jest to powód do smutku.
Akurat te książki udało mi się przeczytać. Określiłabym je jako "dobrze napisane" wpisuja sie w pewien spis ksiązek, które każdy powiennien przeczytać. Nigdy nie czytam dwóch książek pod rząd, które są z tego samego gatunku. Lubię różnorodność.
Prawda? A ja nawet tych ludzi obdarzonych COSIAMI nie znam! Wiem tylko, że są. Że czytają. I że tu zaglądają.
Mam pytanie, a w zasadzie dwa. Czy COŚ dotarł już na Pomorze Zachodnie? Jak (i czy w ogóle) mogę go dostać?
Zorganizuj zatem sam spotkanie, skoro nie możesz się doprosić. :-)
Tak czytam te wszystkie komentarze i wychodzi, że tylko ja COSIA nie oszczędzam. Podróżuje sobie przypięty do plecaczka po całym Wrocławiu i absolutnie nie siedzi za żadnymi szybkami. Nie zmienia to faktu, że COŚ jest cudny i bardzo Edwardowi dziękuję za niespodziankę.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)