Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Trudno się zgodzić z wyrażoną powyżej krytyką i z sugerowaną strategią tłumaczenia. Oczywiście tłumacz musi mieć na uwadze by tekst w miarę był zrozumiały dla polskiego czytelnika. To: "zaadaptowanie do polskich realiów" nie może jednak iść wbrew swoistości tłumaczonego języka i wbrew wyborowi środków językowych autora. Amerykanie bardzo często stosują formę: "you" w relacjach gdzie my użyjemy: "pan/pani" (podobnie czynią Szwedzi wybierając: "d...
Jeszcze raz dziękuję, książka okazała się świeża, zabawna i wciągająca, skończyłam czytać nad ranem.
W tej serii nie zekranizowano "The Lemesurier Inheritance".
Poszukuję książki S. Berry pt. "Maltański łącznik". Nakład jest wyczerpany, a w bibliotece w której pracuję brakuje tylko tego tomu w cyklu. Chętnie odkupię lub zamienię na inną książkę.
No, jeśli uwzględnimy powierzchnię i grubość ubrania, to średnio on był raczej bardziej z goła od Mickiewicza. ;-)
Ej, nie wprowadzajcie Dot w błąd! Wcale nie tyci, tyci, tylko bardzo, bardzo :D. I jeszcze dodam, że trop "Pana Tadeusza" jest dobry, bo to ten sam gatunek, choć autor inny zgoła.
To chyba Dla ciebie wszystko
Witajcie. szukam tytułu książki (powstał na jej podstawie film), pamiętam w miarę dużo szczegółów, mianowicie : Historia rozgrywała się w latach współczesnych w Ameryce. Była młoda zakochana para. Chłopak gdzieś pracował i wracając późno w w nocy potrącił kogoś. Ten ktoś był jak dobrze pamiętam właścicielem sadu. Poszedł za to do więzienia i płacił rodzinie jakby dobrowolną rekompensatę za to co zrobił. Potem jak wyszedł to zaczął prace na pla...
Zgadza się, nie mogła mieć gorączki połogowej (dlatego właśnie w swoim wpisie ujęłam tę gorączkę w cudzysłów), a użyłam tego określenia wyłącznie dlatego, że pojawiło się w opowiadaniu. Moim zdaniem autor niepotrzebnie go użył, bo owszem, kiedyś rozszerzano je na zakażenia, do których doszło jeszcze przed porodem, ale przecież akcja nie toczy się w dawnych czasach, tylko po wojnie domowej w Jugosławii. Wypisując dolegliwości Marianny, zapomni...
Co do źródła pseudonimu - zgoda, w oryginale było jednak: Joan Madou i Ravic.
Pierwszy kontakt z Dostojewskim to oczywiście Zbrodnia i Kara. Byłem trochę na nie. To coś jak spotkanie z Taksówkarzem Martina Scorsese. Przygnębiające uczucie. Miejscowe szynki, dym papierosowy, alkohol. Ale jest tu Sonia. Dziwne, niby prostytutka, a człowiek żywi do niej tyle ciepłych uczuć. Chcę być dla niej jak Tony Montana, albo przynajmniej Michael Corleone. Dopiero teraz po 18 latach wróciłem do interpretacji tych dzieł, za pośrednictwem ...
Z krytyką pracy tłumaczy jest tak... Przypadek pierwszy - gdy tłumacz nie oddaje charakterystycznych cech języka autora, swoistej dlań rytmiki, frazeologii, konstrukcji dialogowych itp. - to mamy do czynienia ze złym tłumaczeniem. I pozostanie takie tłumaczenie złym, choćby zostało napisane przepiękną literacką polszczyzną, z zachowaniem reguł gramatycznych, składniowych, fleksyjnych itd. itd. Przypadek drugi - często narzekamy na "złe tłumacze...
Tak :)
Ach! Właśnie wczoraj oglądałam ekranizację czegoś z uwięzieniem i zemstą - a skoro był to "Hrabia Monte Christo", to ta powyżej musi być "Trzema muszkieterami", bo "Naszyjnik królowej" jest taką mniej znaną, a nic innego nie czytałam.
Dodam jeszcze, że autor jest znany głównie z dwóch pozycji, tej powyżej i drugiej, której motywy przewodnie to uwięzienie i zemsta. Co do 1., to jesteś na dobrym tropie gatunkowo, tylko trochę inny język i czas.
Połóg rzeczywiście jest okresem po porodzie, choć np. jeszcze w słowniku wileńskim tym terminem określano dodatkowo sam akt porodu (: "wydanie na świat dziecka i leżenie matki po urodzeniu"). Dawniej termin: "gorączka połogowa" rozszerzano czasami na pewne zakażenia; mające miejsce jeszcze przed porodem; podobne w etiologii i objawach do rzeczonej gorączki. I tak na przykład doktor Nikodem Felicjan Bętkowski wywodził: "Po ropokrwi wypada nam ...
Jednym z moich ulubionych audiobooków jest Broken Sky [ reklama usunięta ] Czy możecie polecić coś podobnego?
Okayy, w takim razie mam co czytać na jakiś czas, teraz tylko zdecydować się i pędzę do biblioteki :D
Gdzie jest Najwyższa góra świata, tam pojawiają się opowieści i słynnych podróżnikach i wynalazcach.
Marżin i Najwyższa góra świata - z dedykacją dla „Garnka”, szczególnie właśnie tytułowe opowiadanie. Pomagał mi kolorowy ptak.
Jeśli chodzi o wątki mitu arturiańskiego w "Hyperionie" to odnajdywano w nich styl Terence'a Hanbury'ego White'a z cyklu "Był sobie raz na zawsze król", w tejże samej książce dopatrywano się związków z "Opowieściami kanterberyjskimi" (Fedmanh Kassad = Knight). "Fabryka kanciarzy" miala sporo zawdzięczać Ernestowi Hemingwayowi. Jak wskazywał; na łamach "Locusa"; sam Simmons - "Wydrążony człowiek" został podyktowany przez T.S. Eliota i Dantego. ...
Tyci, tyci ;)
Rzeczywiście, odrobinę. ;-)
Już mam.
Może podpowiem, że rodzic był znany między innymi z tego, że nie zawsze sam pisał teksty, które podpisywał swoim nazwiskiem.
Od "Pana Tadeusza" jest odrobinę starsze.
Czytałaś, obydwa :)
Kojarzyć mi się coś kojarzy, czytałam niewątpliwie, i chyba dość dawno...
Kurczę pieczone, trzynastozgłoskowiec i nie "Pan Tadeusz"... i ja to czytałam?
2. — Ale czy zna pan człowieka, który ją porwał? — Mówiłem już panu, że znam go, o ile mi się zdaje. — Jak się nazywa? — Tego nie wiem (...). — Ale widział go pan? — Tak jest, żona pokazywała mi go pewnego dnia. — Czy posiada jakieś szczególne znaki, po których można by go rozpoznać? — Och! niewątpliwie; jest to człowiek wyniosłej postawy, brunet, smagły na twarzy, z przenikliwym wzrokiem, z białymi zębami i blizną na skroni. — Z blizną n...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)