Teksty i komentarze

Ja też bym się chętnie z Wami spotkała, ale zarówno w sobote jak i w niedzielę jestem wolna dopiero po 15. Jeśli o tej porze mogę dołączyć czy to będzie początek czy też koniec spotkania to bardzo chętnie. Będę śledzić wątek.

Ręka mdleje:).

Wspaniale,tomiszcze - masz rację:). Ciekawe jak się będzie Tobie czytało :). pozdrowienia srd.

Łiii tam, Atlas zbuntowany jest jeszcze o 1/3 grubszy - naprawdę ciężko się czyta w wannie albo w tramwaju, gdzie jedną ręką trzymasz się barierki ;)

Dostałam już książkę. Ale tomiszcze! :-)

Później raczej nie. Raczej. Trudno w to uwierzyć, ale nie-całkiem-moje plany bywają zupełnie nieprzewidywalne! W każdym razie im wcześniej tym chyba lepiej dla mnie. Z tego, co wiem teraz, powinnam być wolna między 12 a 16, ale... (A miałam mieć wolny poranek!).

No nie mamy, bo dopiero teraz widać, że większość jest zorientowana na sobotę. A w jakim stopniu mogą Twoje plany ulec zmianie? W sensie, że będziesz miała czas wcześniej albo później niż podałaś?

Mogłabym Cię może zabrać do Katowic (bo z powrotem na pewno nie), ale moje plany na sobotę wciąż ulegają nieoczekiwanym zmianom, dziś znów uległy, i na pewno będę coś wiedzieć dopiero w piątek po południu. No i nie mamy chyba ustalonej godziny rozpoczęcia spotkania. Albo mi coś umknęło?

To jak tam? Kiedy się widzimy?

Ja bym się dołączyła , jednak nie w smak mi '' kręcenie się '' , bez samochodu i z kiepską orientacją w terenie optuję jednak za Babunią .

Ja się dostosuję, wszystko mi jedno gdzie. Pamiętajcie tylko, ze zawsze ktoś może przyjść, kto nie zapisał się tutaj na listę. A może się jeszcze ktoś zdecyduje dołączyć?

Może ten Bar a Boo? Ma większy wybór mniej ostrych potraw.

Baaaardzo ciężko by mi było dotrzeć na spotkanie :/ zresztą bez Neelith te książki niezbyt mają sens :)

Doliczyłam się 7 osób. W tak niedużej grupie myślę, że można się próbować gdzieś wkręcić, gdzie znajduje się jakiś większy stół lub możliwość zestawienia 2 mniejszych - co Wy na to? Wynalazłam takie knajpki z dość bogatym i niespecjalnie drogim menu: http://www.hurrycurry.pl/ http:/​/baraboo.pl/katowice-galeria,52.html, s​ą one położone niedaleko od siebie, choć odrobinę chyba dalej od dworca niż Babunia.

Wampir z Zagłębia: Największa mistyfikacja polskiego wymiaru sprawiedliwości

Nie obiecuję na 100 %, ale może się na chwilę wybiorę. Może faktycznie sobota lepsza.

witajcie forumowicze ;)

Aha, już wiem, to raczej SF, niż fantasy. Czyli powinny jej spasować cykle w rodzaju: Igrzyska śmierci (tytuł jest dość przerażający, ale jeśli się nie mylę, mimo ostrej walki o przetrwanie w środku nie jest tak krwawo), Niezgodna (widziałam ekranizację 1 części, jest chyba mniej dramatyczna). Własnych nie posiadam. Ale i tak w szafach pogrzebię, może się znajdzie coś, co się potencjalnie nada.

Czarna wołga: Kryminalna historia PRL Życie przestępcze w przedwojennej Polsce: Grandesy, kasiarze, brylanty Szemrane towarzystwo niegdysiejszej Warszawy Ciemne sprawy dawnych warszawiaków Życiorys własny przestępcy i wszelkiego typu pitavale, można je znaleźć wpisując właśnie to hasło.

Czyli cykl Dawca, którego początek to właśnie Dawca Wg mnie ta jest źle wpisana na stronę, jako powieść zagraniczna, dalsze już są w porządku, bo jako powieści SF.

A, to w ogóle nie wiem, co to, zaraz sprawdzę i zobaczę, czy mam coś podobnego.

Hihi i teraz nie wiem czy dobrze określiłam gatunek. Podobały się jej książki Lowry'ego, ta seria że Skrawkami błękitu. Szukam podobnych.

Hihi i teraz nie wiem czy dobrze określiłam gatunek. Podobały się jej książki Lowry'ego, ta seria że Skrawkami błękitu. Szukam podobnych.

Dostałam bojowe zadanie by popytać czy ktoś się orientuje jak zdobyć książeczkę dla malucha autorstwa Allii Zobel Nolan z ilustracjami Susan Mitchell pt. "A to kto?". Pytam zatem i pięknie proszę o podpowiedzi.

Doyle to jest kryminał. "Zgadzam się, że kiedyś pewne grupy książek dyskryminowano z punktu widzenia nagród. Konkretnie ujmując, zwykle dyskryminowano słabe pozycje". Czyli się nie zgadzamy, nie na tym polega dyskryminacja. A literatura dziecięca wcale nie musi być wtórna, więc dalej nie wiem, czemu miałaby być gorsza? " I proszę nie argumentować, że cała fantasy jest literaturą młodzieżową, bo można ją zaliczyć do kategorii baśni..." ...

A, przypomniało mi się, to się podepnę z pytaniem: kto ma moje limeryki Klimka Limeryki: Drobne plotki mojej kotki ? Tęsknię za nimi... ;)

A poszperam, co tam mam w głębiach szaf. A jak bardzo brutalne nie mogą być? Jakieś magiczne bitwy na przykład ujdą? Fajny i ewidentnie młodzieżowy jest cykl Był sobie raz na zawsze król, mam pożyczone od Aquilli 3 części (bez pierwszej, bo tę czytałam wcześniej), mogę się postarać do następnego razu przerobić, ale do soboty raczej nie zdążę, zresztą trzeba by zacząć od 1 tomu.

Czyli pierwsza część wylądowała u Neelith. Jeżeli Dot coś mi pożyczy, to wtedy mogę poczekać z dwa- trzy miesiące na oddanie :)

Mówisz o serii Kroniki rodu Kane? Mam dwie, pierwszą część już Ci oddałam.

Prośba: kto ma moje 3 części Riordana? Potrzebuję pilnie je odzyskać na jakiś czas. Dot, czy mogłabyś mi pożyczyć lub polecić jakieś młodzieżowe książki z gatunku fantastyki, tylko żadnych brutalnych, bo to dla córki?