Teksty i komentarze

Dziękuję BiblioNetkołajom z Katowickiego spotkania mikołajkowo-książkowego za wspaniałe dary: 1.Katedra Marii Panny w Paryżu i jeszcze raz: 2.Katedra Marii Panny w Paryżu (tak, tak - tak bardzo chciałam tę książkę, że dwóch Mikołajów mi ją przyniosło, więc trzeba policzyć podwójnie na potrzeby statystyki) 3.Siedemnaście mgnień wiosny Bardzo dziękuję! Cieszę się nieziemsko! :)

A czy zdarzyło się, że wysłaliście książki do kogoś, a ten ktoś potem nie potwierdził ich otrzymania w "Podziękowaniach"? Wysłałam poleconym, więc wiem, że przesyłka na pewno została odebrana...

Będę po 15 ;)

ul. Ligonia 4. U Babuni - po Nowym Roku :)

Niestety, nie będzie mnie, impreza urodzinowa małżonka. Bawcie się dobrze i głośno! I książkowo!

Akurat w tym wątku nie nastawiałam się na otrzymanie odpowiedzi na to moje pytanie. Po prostu nie mogłam powstrzymać się od komentarza ;) Lubię od czasu do czasu przeglądać stare dyskusje.

Też zamierzam być, tylko muszę się zorientować gdzie to jest :) A czemu nie spotykamy się już "U Babuni"?

Pingwinku, serio, na co liczysz, komentując wypowiedź osoby nielogującej się od 10 lat i temat martwy od 10 lat? ;)

100%. Temat: "Sposoby obrazowania miłości w poezji. Analiza i porównanie utworów polskich poetek XX w. - M. Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, H. Poświatowskiej i M. Hillar" :)

Serio, jak można liczyć na pomoc, rzucając takimi tekstami?

Napoleon - ja nie czytałam, małżonek powiada, że dobra; objętościowo chyba nieco te 400 przekracza - 460? 480? nie bardzo wiem, w której szafie ją mamy, czy też może komuś pożyczyliśmy, więc doraźnie podejrzeć nie mogę - ale z tego, co pamiętam, to nie jest jakaś strasznie grubaśna.

Oj, będzie im wszystkim duszno, że hej! Też zamierzam być... choćby duchem🙂, ale zawsze to coś.

Nawet nie próbowałem wbić się tu, wprosić się po chamsku na to spotkanie, ale potwierdzam - tak, cieszcie się😁, nie będzie mnie🙂

Ja już wspominałam, że mnie nie będzie, ale będę z Wami duchem. Miłych Mikołajek, ściskam. ;)

Uprzejmie dziękuję Mikołajowi, który podarował mi książkę Krzyk w kosmosie Wspaniały prezent. Nie spodziewałem się, że po tylu latach od pierwszej lektury tej książki pożyczonej z biblioteki szkolnej przyjdzie mi jeszcze kiedyś trzymać ją w swoich rękach. I to po tylu latach, w taki sposób trafia w moje ręce. Tak się cieszę, Mikołaju, że nie masz pojęcia :). Właśnie czytam z przyjemnością :). Książka nic a nic się nie zestarzała jeśli chodzi o...

;-)

Piękna riposta ;p

;D

Wszystkie z wymienionych uważam za ciekawe. Najlepsze - "U nas w Auschwitzu...".

;-)

Lenistwo - to chyba właściwe wytłumaczenie.

Drodzy książkowicze, Szukam dobrze napisanej, ciekawej biografii o Napoleonie. Nie przeczytam 900 stron. :) Coś max. do 400. No chyba, że napiszecie, że te 900 stron to takie arcydzieło, że rozważę Wasze propozycje. :) Pozdrawiam!

Myślałam, że dziś będę mogła Wam napisać, że będę... Niestety szansa na to jest niewielka, nad czym boleję ogromnie :(

Ja też zawsze się Biblionetką chwaliłam, a teraz głównie się wstydzę :(

Wypełnione :)

Haha, kiedy zajrzałam do tamtej dyskusji właśnie to odkryłam. Moje nastawienie nieco się zmieniło. Poza tym niestety nic. Nadzieja bywa matką głupich. Ale to podobno bardzo troskliwa matka. ;p

W kwestii komentarzy użytkowników zgadzam się całkowicie. Ale widzę, że podobną dyskusję też już kiedyś odbyliśmy w tamtym wątku: Co się zmieniło? :-)

PS. Dyskusja pod tekstem powinna jednak zostać zapisana w Biblionetce. Bloger i tak będzie miał "plus" w związku z ilością wejść. Zresztą u siebie może dać link do dyskusji w Biblionetce. I wilk syty i owca cała...

Ha! Właśnie przeczytałam ponownie Twoją wypowiedź, którą sama skomentowałam. ;-) Tu stoję na podobnym jak kiedyś stanowisku, chociaż... Wklejka tak, ale tylko wtedy jeśli czyjeś wypowiedzi pod nią mają szansę dotrzeć do piszącego i wypowiadający się może liczyć na odpowiedź. Nadal jestem przeciwnikiem różnego rodzaju "POLECANYCH", gdzie wypowiedzi użytkowników pod recenzjami trafiają do wspólnego wora widzialnego wyłącznie niemej redakcji...

Oby... Naprawdę mam nadzieję, że nie na samych migających obrazkach się skończy.