Teksty i komentarze

A jak z godziną? 11:30? Tym razem dla mnie może być nawet 11. :-)

ups. Nie doczytałam, że żoną miała być Polka... cóż i tak warto przeczytać powyższe;)

Mój pan i władca i świetna saga rodzinna Ulica Rajskich Dziewic obie książki polecam z czystym sumieniem.

Zgadzam się w zupełności. Książka przeciętna. Pomysł bardzo dobry. Myślę że trzeba ją jednak traktować jako część całości Sagi o wiedźminie. Książka wyraźnie kończy się w punkcie gdzie niezbędna jest kontynuacja. Nie czytałem jeszcze kolejnych części sagi ale wydaje mi się że cała historia może się na tyle rozwinąć że w całości będzie warta tej noty ponad 5. Jednak na biblionetce traktowana jest jako osobna książka i wg mnie tak powinna być oce...

Zrobić dobrego hamburgera to też sztuka.U nas w Polsce utarło się że jest to pospolite danie a nie koniecznie tak jest. Nóż i widelec w swoich czasach kiedy zostały wymyślone były czymś bardziej wyjątkowym niż są teraz. Świat idzie do przodu. Upodobania kulinarne, postęp techniczny idzie do przodu i to co wydawało się niegdyś czymś niezwykłym teraz zmalało do rangi rzeczy nieistotnych. Dan Brown w swoim czasie stał się nr jeden na świecie. Musi c...

Poszukuję książek które wszyscy kochamy,które są częscią naszych wspomnień, także naszych dziadków i rodziców, które są warte przeczytania, poznania a jednak są tak mało znane, zapomniane, zakurzone.Czy pomożecie skompletować mi tytuły ,które i ja chciałbym poznać i zaprzyjażnic się z nimi.

Mam dwa tytuły jutro podam Ci autorów , Dziedzictwo Farciara

Nie powiedziałbym że to książka dla facetów. Jest to bardzo dobra powieść która może zachwycić zarówno mężczyzn jak i kobiety. Osobiście żałuje że nie kupiłem Shoguna tylko wypożyczyłem z biblioteki. Tego typu książki warto mieć w swojej biblioteczce. Nawet jeżeli nie będzie okazji znów do niej sięgnąć (tyle książek czeka na swoją kolej) to może dzieci a później wnuki będą mieli radość z obcowania z tak wspaniałą lekturą. Polecam z czystym sumi...

A nie możesz obydwu równolegle? Nie lubisz tak? Bo skoro jedna to powieść, a druga popularnonaukowa, to przecież Ci się nie pomylą i możesz się przerzucać. ;) Ja tak robię, niestey, przez co aktualnie mam pozaczynane: Pamiątkowe rupiecie: Biografia Wisławy Szymborskiej Teleogłupianie: O zgubnych skutkach oglądania telewizji (nie tylko przez dzieci) Oko umysłu Notatki z wystawy Nonzero: Logika ludzkiego przeznaczenia i nie wiem, czy którą...

W 20 numerze "Literadaru" jest wywiad z Marcinem Szczygielskim:) Może to pomoże Ci w podjęciu decyzji:)

O kurcze, dopiero przeczytałam Twój post, uciekł mi :(. Niestety, ten weekend już odpada :(

Ja też od lat (!) sobie obiecuję, że to przeczytam.

Oceny ma wysokie, to prawda. A konfrontacja zatwardziałego mohera i rozrywkowego homoseksualisty wydaje się mieć duży potencjał komediowy. Ale jeszcze nie zdecydowałam :)

Na razie jest 1:1. To ja może poczekam, aż ktoś jeszcze się wypowie... ;)

No niestety nas nie będzie:(( Mamy imprezę rodzinną o 15.00, ale potem zapraszamy do Pakości na 21.00 gra HEY na stadionie:))))

Kosogłos

Mnie niestety też nie będzie w Krakowie w ten weekend. Przekazałam Krysi wszystkie pożyczone przeze mnie książki, tak więc w niedzielę wrócą do swoich właścicieli. Serdecznie dziękuję! Kto ma moje książki może je spokojnie jeszcze potrzymać, lub przynieść i puścić dalej w obieg :-) Dajcie mi tylko znać, do kogo trafiły. Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia na następnym spotkaniu!!!

Na dobry początek wakacji Dożywocie . Już mi się podoba :)

Właśnie wznowili nakład i obie części są w księgarniach.

E, no coś Ty, luzik! Do wygranej i tak sporo mi brakowało, nie ma najmniejszego problemu! Pazurka podrap ode mnie za uszkiem ;) Ło, jak mnie Ci Niemcy denerwują - no żeby 0:2 z Włochami przegrywać?!

Neelith! Ja Cię strasznie przepraszam! Nie doliczyłam Ci tych punktów, jasne, że masz 38! Jesteś na 4. miejscu ex aequo z _niką_. Pazurek dawno wstał, a ja zapomniałam dopisać, sklerotyczka jedna. :-((( Zaraz pójdę posypać sobie głupi łeb popiołem, a potem trochę potłukę nim o najbliższą ścianę, tylko najpierw napiszę do Paren z prośbą o korektę. Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa! Nie gniewaj się, proszę!

Dziękuję za wspólną wędrówkę! A pamiętasz Marylku jak Pazurek pospał sobie na tabelce z punktami? Bo ja się doliczyłam ich trochę więcej, może nawet 38 ;)

Jeśli pierwsza połowa sierpnia, to i ja chętnie dołączę :-)

O, jak miło, kolejni germaniści lub germanofile :-) Nie żebym miała coś przeciwko angielskiemu, ale toć przecie nie jedyny piękny język ;-))

Pomyślimy o tym. ;-) Życzę Wam wspaniałej niedzieli!

"Urodzonych biegaczy" polecam. Książka jest trochę nierówno napisana, autor czasami przeskakuje z tematu na temat, ale jest bardzo ciekawa i mnóstwa rzeczy można się z niej dowiedzieć. :)

Dzięki Marylku za ciekawy konkurs. :) Żałuję, że wypadł w czasie, gdy miałam na głowie mnóstwo spraw i nie mogłam się w pełni zaangażować w zabawę.

Dzięki :). Właśnie przedwczoraj zamówiłam i jeśli wszystko pójdzie dobrze jutro powinna przyjść. Nie mogę się doczekać kiedy ją dopadnę :). A jak tam wrażenie po lekturze?

E tam, przeciwko konkretnym anglistom możecie sobie mieć cokolwiek, anglista też człowiek i swoje wady ma. ;) Ale sam język wydaje mi się być jednym z łatwiejszych. :-P [LOL]

Ależ Marylku, my nie mamy nic przeciwko angielskiemu (samemu w sobie), a zwłaszcza anglistom! Tylko obie z Kasią stwierdziłyśmy, że - z nieustalonych przyczyn - nie mamy serca do nauki angielskiego i dlatego ten akurat język nie wchodzi nam do głowy. Wybaczysz??? :))) Kasiu, dziękuję za to wspomnienie, bo właśnie mi się skojarzyło, że miałam wysłać Lutkowi zestaw książek niemieckojęzycznych z mojej półeczki, a oczywiście zapomniałam! :)