Teksty i komentarze

Pod gołym niebem. Mark Twain kojarzy mi się miło, jak Makuszyński. Cieszę się bardzo.

Dodałabym od siebie: coraz bardziej rozumiem książki o straży. W poprzednich akcja była tak poplątana, że nie wiedziałam w niektórych kto jest kim, a zatem, dlaczego postąpił tak, a nie inaczej. A zaglądać wciąż do tyłu, żeby sobie przypomnieć po prostu mi się nie chciało. Na glinianych nogach jest klarowne, dowcipne i dojrzałe.

Książkę oceniłam na 2. Zwykłe plotki - nic więcej. Kto z kim, kto kogo zdradził, kto ma mercedesa, kto się rozwodzi... Nigdy mnie to nie interesowało. Nawet humoru tu nie ma.

W takim razie data ustalona - spotykamy się 21 marca. Proponuję godzinę 15 :)

HA! No to witaj w klubie Moja Miła :-D

no, 21. pasuje, ale tego... nie sądzę bym miała wiele do oddania :P

Mnie się podobała i dałam 5; lubię Mordimera i lubię Piekarę. :-)

Właśnie, czas okołoświąteczny, nie pomyślałam. Cóż, to ja proponuję, żeby umówili się Ci, co na pewno będą i wtedy ja się określę.

Mnie pasuje 20 lub 21. Jak ja Was dawno nie widziałam!

Gorąco polecam Tobie " Katedrę w Barcelonie" Ildefonsa Falconesa! Gruba powieść, z historii średniowiecza z Barceloną w tle, o niesprawiedliwości,o namiętności, prawdziwej miłości i prawdziwej przyjażni... Przeczytałam ją nie tak dawno i dotąd jestem pod jej wrażeniem(!) Wstrząsająca i wzruszająca...:))- piękna.

W tej chwili mam na uwadze tylko " Gnój" Kuczoka. Jeśli coś innego przyjdzie mi do głowy, dopiszę...:))

Zgadza się, podobało mi się baaaardzo. :-) I coraz bardziej lubię Straż!!

*jestem miało byc :)

Też się zdziwiłam, że nic się nie odzywasz, jak jakiś czas temu odświeżyłam ten wątek. Ustalajcie z Hanią, Natii, Mayelką, Aleutką i kto tam jeszcze ma ochotę przyjechac - ja jest elastyczna i dyspozycyjna :)

Może byc kwiecień, mnie by wprawdzie bardziej pasowała końcówka, ale początek też może byc. Dla tych, co latają (nie tylko w konkursach) przypominam, że w czasie okołoświatecznym bilety lotnicze znacznie drożeją. Dokładnie mieskzam w Limericku (tak, tak to własnie tu powstały limeryki:)). Najblizsze lotnisko międzynarodowe jest w Shannon (15 km), można też leciec do Corku (100km - jest połączenie autobusowe, ale tylko w dzień, w godzinach nocnych...

2. Jan Brzechwa - Fruwająca krowa :)

Gdybym nie zapomniała poprosić organizatorki o wskazanie mi, co czytałam, z pewnością zrobiłabym ci miejsce pod czwórką :) Poza tym pomyliłam 9 z 14, w rezultacie nie zgadłam ani jednego, ani drugiego.

"Na wschód.." to akurat odgadłam od razu, ale innych nie mogę sobie darować! " Akademia..". "Pożegnanie z Afryką"... no i gdybym nie pomyliła się w numerkach miałabym "Ziemię, planetę ludzi", a "Pięcioro dzieci.." to nawet przejrzałam, niestety pobieżnie :( yhhh nie przyłożyłam się do tego konkursu, ale i tak dziękuję za świetną zabawę :)

Pocieszę Cię Czajko, że mnie Steinbeck tak samo zszokował. :) Wiedziałam, że to znam, że musiałam czytać, ale w życiu nie skojarzyłabym tego fragmentu z "Na wschód...". A czytałam stosunkowo niedawno, najwyżej dwa lata temu. :)

Dziękuję za super konkurs i okazję do przypomnienia sobie ulubionej książki dzieciństwa.

1. Oczywiście Marcelek, ale bardzo podstępny, bo piąty - "Uwięziona" a 4. z koniem i hamulcem na głowie to "Don Kichote" u księżnej. :))

Dzięki za konkurs!! Z Karolcią i Muminkiem i Kubusiem. Tylko dlaczego ja nie zgadłam Steinbecka? Wrrr. Nawet Oliwii nie kojarzę za dobrze. A "Na wschód..." leży i czeka na powtórkę. No i jest coś Millne'a, czego nie czytałam, hyhy. I najśliczniejszy był Kubuś na sznurku. :))

Dziękuję za konkurs. Niestety, pora na coś tak trudnego była całkiem nieodpowiednia. My chcemy w sesji łatwych konkursów, prawda? :-) Wyrzucam sobie tylko Nesbit, Tokarczuk i przygodę bacy z owcą.

:D Ale nie do końca się ze sobą zgadzasz, tylko mniej więcej, ciekawe. :)

Przeglądam tak sobie ten odświeżony wątek i chciałbym coś komuś odpowiedzieć, ale albo nie czytałem, albo mi się akurat dana książka podobała... A tu nagle BACH! Z tym mógłbym się zgodzić, to mniej więcej to co myślę. Ktoś z ust mi to wyjął. Patrzę kto. A to ja sam, sklerotyk. :)

Aż piąte miejsce, bardzo się cieszę. :) Tego Pilcha mogłam jeszcze strzelić, bo go podejrzewałam, to McAgnes musiałaby się posunąć pod czwóreczką. ;) Dziękuję za konkurs! :)))

To ja od siebie dorzucę jeszcze "Autostopem przez galaktykę" (nuuuudne :/ ), "Wywiad z wampirem" (przegadane) i "Życie Pi" (nie podeszło mi)

Dzieki, za pomoc :) Co do Medicusa to czytałam i podobał mi się prawie tak bardzo jak Filary. Myślę, że bez problemu możesz zacząć od Szamana a potem przejść do Medicusa, bo co prawda są pewne powiązania ale raczej mało znaczące. A Szaman wydawał mi się nawet odrobinę ciekawszy od pierwszej części. Miłej lektury życzę, mnie obie te książki umiliły kilka długich zimowych wieczorów :) Żeby tak było więcej takich ciekawych i przede wszystk...

Szybka - tak, tania - nie (do 50 zł - 13 zł :/ ). Ale i tak po tym, jak w ciągu tygodnia ściągnęli mi płytkę CD z Anglii (mieli na to 40 dni) polecam ich każdemu.

Skoro wszystkich BiblioNETkowiczów - ja bym bardzo chciała zawitać :-), jeśli tylko zostanie wybrany czas okołoweekendowy. Jakkolwiek w kwietniu pasuje mi tylko pierwszy weekend, niestety. Jako że niezorientowana jestem - gdzie dokładnie mieszkasz, Annvino? Bo musiałabym sprawdzić, jak finansowo wygląda transport i pertraktować wtedy z rodzicami. :-)