Teksty i komentarze

Robię notatki, adnotacje, podkreślam, wklejam fiszki, wypisuję cytaty - ale tylko w książkach, które mnie interesują, na ogół w niebeletrystyce, bo w beletrystyce nie ma co podkreślać. :> To zajęcie samo w sobie jest mi miłe, a skutkiem ubocznym jest lepsze pamiętanie. Niestety, wciąż nie takie, jakie bym chciała. :(

W skserowanych podręcznikach (o, ja niedobra, tak oszukiwać i kserować.. ale jakiś podatek z tego tytułu jest ponoć opłacany) podkreślam co ważniejsze rzeczy, sporadycznie robię notatki (mechaniczne zapamiętywanie, niestety..). Ale w takich normalnych, czytanych dla przyjemności? Nie, po co?..

Ja nie stosuję żadnych metod, żeby książkę zrozumieć i/lub zapamiętać - albo zrozumiem i/lub zapamiętam, albo nie, trudno. Natomiast notatki zdarza mi się robić, kiedy książka mocno pobudza mnie do myślenia i chcę te myśli utrwalić (szczególnie wtedy, gdy wiem, że będę pisać recenzję). Zazwyczaj okazuje się, że notatki nie są ani w połowie tak interesujące, jak mi się w trakcie zapisywania wydawało. :) Zapisuję też czasem cytat lub chociaż...

Jesteś niemożliwa! ;-) Jak możesz planować pozostawienie Poniatowskiej na lodzie? Sępy są cudne! :-)

Czytane ostatnio równolegle, ale wszystkie dopiero co zaczęte: Elfriede Jelinek, Pianistka Herta Müller, Człowiek jest tylko bażantem na tym świecie Elena Poniatowska, Do sępów pójdę Krzysztof Rutkowski, Ostatni pasaż: Przepowieść o byciu byle-jakim Istnieje przy tym spora szansa na to, że w wygłodzeniu swoim na którąś z nich rzucę się szczególnie łapczywie, zostawiając inne daleko w tyle (obstawiałabym, że taki los spotka Poniatowską).

Albert Camus - Upadek

No to może być,, Cichodajka" Weroniki R. Albo,, Ulica Rajskich dziewic"

Które powieści Goddarda masz już przeczytane? Zazdroszczę, że tyle masz jeszcze do odkrywania. :-) "Przemianę" możesz obie chyba póki co darować - to, wg mnie, najsłabsza jego powieść, "Co kryje mrok" też mnie jakoś nie porwała... A reszta - super! Właśnie jestem po przypomnieniu sobie "Zamkniętego rozdziału" i "Zapisane w kamieniu" - resztę też już mam przeczytane po dwa razy. ;-) "Malowanie ciemno...

Chcę. Poproszę. :D

Do książek, do których potrzebna jest odrobina więcej koncentracji dobra jest muzyka mniej angażująca, jak krautrock (np. Between) albo minimalizm (np. Steve Reich). A za chwilę do wykładów Feynmana wrzucę sobie sprawdzone i rewelacyjne "A Meditation Mass" zespołu Yatha Sidhra :-)

Mam do was pytanie - czy w trakcie czytania książek robicie sobie jakieś notatki, zapiski. Jakie metody stosujecie, by najlepiej zrozumieć i na dodatek zapamiętać jak najwięcej z przeczytanej książki?

Ostatnio czytam przy Czesławie Mozilu... Ale ostatnio tego słucham na wszystkie możliwe strony ;) Jedyne, przy czym nie umiem czytać to płyta The Doors `An American Prayer`. Za bardzo przyciąga, angażuje wszystkie zmysły, więc nie ma już na nic innego miejsca. Ale ogólnie za dużo słucham, staram się jak najwięcej czytać, więc oddzielenie tych czynności powodowałoby brak czasu na jedna z nich, a do tego nie można dopuścić :)

Lubię gdy mi coś gra podczas czytania. Zwłaszcza muzyka jaką po prostu lubię (nie koniecznie pasująca do utworu bo przeważnie słucham rocka i metalu xD a to raczej z mało którym utworem by się komponowało)

Czekamy, czekamy ;)

Skoro sztuką może być coś tak abstrakcyjnego jak czarny kwadrat na białym tle to nie widzę żadnych przeszkód żeby szydełkowania także nie uważać za sztukę ;)

Widzę, że lubisz malować węglem. Masz parę ciekawych prac :) Podoba mi się zwłaszcza ta zatytułowana "Fear" (rewelacyjna mina xD ) Ja też mam konto na DeviantArcie :) To link do niego http://kropka-x.deviantart.com/

Nieee...ja mam tylko 13 lat:), ale jednak co stare to najlepsze <---tak uważam. Czytałam powiesci Ożogowskiej, Musierowicz, Montgomery, Siesickiej i stwierdzilam ze sa to najlepsze pisarki jakie znam:)

Mam wydanie "Ani z Szumiących Topoli" (Nasza Księgarnia, 1977), które przełożyła Aleksandra Kowalak-Bojarczuk. Z tym że jest to wydanie skrócone.. o czym dowiedziałam się dopiero przed chwilą. :) Natomiast wydania Naszej Księgarni - - w jednym tomie "Ania z Zielonego Wzgórza i "Ania z Avonlea" (1973) to dzieło pani Bernsteinowej, - też w jednym tomie (1974) "Ania na uniwersytecie" i "Wymarzony dom Ani&qu...

pluszowy miś kubek czy szklanka?

piosenka

http://rapidshare.com/files/45681650/Mam​a_dlja_mamontenka.rar.html Plik się otwiera na hasło: Marinych. A film jest tu: http://rapidshare.com/files/55710​413/Mama.Dlya.Mamontenka._mult_._Rus_.mp​g.html

Z tego, co wiem, nie. Nie ma tłumacza, który przetłumaczył całą serię. Kiedyś szukając tłuamczy Aniowej serii, natknęłam się na takie nazwiska: Ania z Zielonego Wzgórza -Agnieszka Kuc -Honet Roman -Sałaciak Joanna -Rozalia Bernsteinowa -Jan Jackowicz -Katarzyna Jakubiak -Jolanta Ważbińska -Katarzyna Zawadzka -Ewa Łozińska – Małkiewicz Ania z Avonlea -Bernsteinowa Rozalia -Jolanta Ważbińska -Socha Ireneusz -Jolanta Matys...

Korzystał ktoś z księgarni netowej Czytam.pl? Jest tam dużo promocji. Dla zainteresowanych podaję link http://www.czytam.pl/index.php?id=9

wydawnictwo słowo/obraz terytoria książki wydawane ze ach swoją drogą parę albo troche wiecej niz parę numerów temu w 2+3D był artykuł o ich polityce wydawania ładnych książek i chyba w tym samym numerze o książkach gallimarda

Nie jesteś osamotniona :-) Sadząc po ocenach i komentarzach jest nas - wielbicieli Goddarda - mała gromadka :) Ja przeczytałam do tej pory tylko cztery jego książki, ale jestem pod ich wielkim urokiem i zamierzam przeczytać resztę. Nie mogę niestety zdobyć nigdzie najlepszej - "Malowanie ciemności" bywa na allegro, ale cena najczęściej jest dość wysoka :( Raz zagapiłam się i ktoś drapnął ją za bodajże 15 złotych. Och, ale byłam zła.. n...

bo ja wydaje karnety tak w ogóle ;) biedrzyk: do cieszyna na kino na granicy tez jezdze :) /ale jako wrocławianka no cóż, enha we wrocławiu to dla mnie cud-miod :)/

Było ich mnóstwo. Ostatnio pojawiła się "Ania z Zielonego Wzgórza" w przekładzie Agnieszki Kuc. Czy kiedykolwiek ukazała się cała seria przetłumaczona przez jedną osobę?

Co mi się tu wpychasz, Mamucisko??? ;>

Wood Barbara

Zacznę od tego, że uwielbiam książki Roberta Goddarda. :-) Przeczytałam wszystkie wydane w Polsce. Szkoda, że wydawnictwo Prószyński i S-ka zrezygnowało z wydawania jego najnowszych powieści i jedynie Reader's Digest wydał dwie nowsze, niestety okrojone, powieści Goddarda. Uważam, że jego twórczość jest mocno niedoceniona w Polsce. Zapewne to wina głównie marketingu - brak promocji, reklamy. Wielka szkoda, niestety, bo często lansuje się książki...