Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
O, witam Allmo :-)
heheh to gratuluje Ci bezcennej zdobyczy:))Ja jak do tej pory dorobiłam się "Tatiany i Aleksandra", ale zapłaciłam ponad 3 razy mniej niż kosztuje każdy wystawiony "Jeździec miedziany".Gdybym kilka lat temu wiedziała jak bedzie teraz kupiłabym 20 tych książek i sprzedawała na Allegro po 150zł na kup teraz.Byłabym bardzo bogatą osobą;PPPP(żartuję oczywiście)
Carmaniola, masz rację, ale na Kubusia nigdy nie jest za późno. :-) Podobnie jak na Muminki, albo Brombę - ja po raz pierwszy je przeczytałam po trzydziestce. Są takie lektury, z których się nie wyrasta.
Ale czy to nie są Ci użytkownicy, którzy mają "większe prawa"? To się bodajże nazywa "zaawansowany użytkownik z prawami do modyfikacji bazy danych"... Ale tylko zgaduję...
"Oskar i pani Róża"- nie urzekło mnie, nie zrobiło większego wrażenia, myślałam, że będzie bardziej.. hmm. chwytające??... Coelho, prezczytałam "Alchemika" i "Zahira"- uczucia mieszane, ale raczej na "nie" Stanowczo na "nie" odnoszę się do science fiction- nie trawię i koniec ("Gwiedzne wojny" czy Lem- oj, nie, to nie dla mnie)
Ale właśnie u kilku użytkowników widziałam ;)
A ja byłam tym szczęśliwym nabywcą ;-)
Rzeczywiście. Liczę na to, że w moim przypadku miłość do Kubusia filmowego przerodzi się również w miłość do Kubusia książkowego :)
Bywa niekiedy, że dorosły nie potrafi dostrzec w książce dla dzieci tego, co dostrzegają one. I wtedy książka może być dla niego 'stracona'. Jeśli natomiast książka zapadnie głeboko już w serce dziecka, to jako dorosły nadal myśli o niej z zachwytem. Nawet jeśli do niej nie powraca :-)
W pewnym stopniu również "Ofiara doskonała" - o zamordowaniu początkującej tancerki.
A czemuż to za późno? :)
Moja "praca M." leży i kwiczy, ale mogę wam zdradzić temat :) "Rewolucja kostarykańska 1948-49 i jej wpływ na aktualny stan demokracji kraju"
Podpisuję się pod infantylny:) A poza tym, z tego co mi mówią znajomi, często używam słów "niesamowite" i "to przykre":)
Hmmm... dziwne;) Ja też tak mówię:)
faktycznie, stoi juz na 77 zl. To ja mialam szczescie, bo kupilam na allegro taniej, ale sprzedalam juz dalej, bo mam niemieckie wydanie.
Przeczytaj teraz, bo potem może być za późno ;-)
Williams napisał ksiązkę "Kubuś Puchatek i psychologowie" - to może być co prawda ciekawa pozycja, ale nie jest to TEN Kubuś Puchatek ;-)
To nie było do Ciebie, firedrake. Sorry, jeśli tak to zabrzmiało. Napisałam na wszelki wypadek, gdyby ktoś przeczytał Twoje info i się zniechęcił :) Wiem, że Aleksy pisał "ku chwale", a jednak zupełnie mi to nie przeszkadzało przy lekturze, po prostu nie miało to znaczenia. Tak odróżniam świetną literaturę od marniejszej :) Pzdr.
'Inność' jest zawsze trudna do zrozumienia. A może nawet niemożliwa? Ale trzeba o jej istnieniu pamiętać i nie pozwalać by wzbudzała w nas niechęć czy oburzenie. "Rady na to nie ma" - jak na nadejście jesieni ;-)
ha..ja wiem..tylko weź i zdobądź "Jeźdźca miedzianego" :((( w księgarniach go nie ma ani normalnych ani internetowych, w bibliotekach też,a na allegro osiąga ceny..no raz widziałam nawet, że ktoś go kupił za 185zł..to troszkę nie na moją studencką kieszeń;))),ale ciągle wierzę, że kiedyś przeczytam pierwsza część historii Tatiany i Aleksandra,wiara czyni cuda:DD
z wiekiem ta inna przewazy ;-)
Kubusia Puchatka stworzył Milne, o Wiliamsie prawdę mówiąc, pierwszy raz słyszę. ;)
Akceptuje. Ale jedna częśc mej duczy nie zhadza się, inna mówi daj spokój.
Systemowe rozwiązanie...
nie trzeba rozumiec, tylko akceptowac :-)
Wiesz, mam wrażenie że na tym opiera się biblionetka. Na tym, że każdy z nas ma inne zdanie. Gdybyśmy mieli to samo biblionetka nie byłaby niczym ciekawym.
Tak ale nie zawsze ta innośc jest łatwa do zrozumienia.
Jestem pewna,że Twoja mama zna się nażartach tylko lubi inny rodzaj humoru ;-) Nie oburzaj się naszymi typami - mnie zapewne zachwyciło wiele książek, które Tobie zupełnie nie przypadły do serca. Każdy jest inny ;-)
Mam tysiące takich wyrazów, Tamaro. Lubie mówić naprzykład: Dochodzę do konkluzji iz animozja... bla, bla, bla. Mam kilka takich zdanek. Nokt mnie wtedy nie rozumie. Ludzie wtedy strasznie się denerwują. Niestety mam w tym zabawę...
W tej chwili tylko Coelho mi przychodzi do glowy - przeczytalam chyba dwie ksiazki,zeby sie nie uprzedzac na podstawie jednej, ale one obie byly okropne... No i Wladca Pierscieni. Dla mnie jest po prostu okropnie napisany, ciezko sie czyta... kiepski i tyle...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)