Teksty i komentarze

Kochani znalazłam!!! :-) Dziekuje oczywiście czupirkowi:-* Tytuł tej bajki to właśnie "The seret life of toys" Jima Hensona, jest to bajka fabularna z 1994 roku:) Dla ciekawskich mam linki z zdjęciem tygryska i reszty, są to małe zdjęcia ale zawsze coś:) http://www.abc.net.au/abckids/sho​ws/prog86.htm http://www.toonarific.com​/show.php?show_id=1859 Jeszcze raz dziękuję:)

Co do opowiadan, to siegnij moze po takie: "Kapelusz z zielonymi jaszczurkami" - Hanna Kowalewska "Gorący lód" - Tomasz Jastrun "7 opowiadań o miłości i jedno inne" - Hanna Samson A moze felietony, np. Pilcha ("Upadek człowieka pod Dworcem Centralnym") czy Musierowicz ("Frywolitki")? Milej lektury!

Sekretne życie zabawek... coś mi świta:)

No właśnie nie pamiętam tytułu:(

Nie na Boże Narodzenie,tylko na urodzinki:). Gaciu,czy nie chodzi Ci czasem o,, Opowieści ceratowego pieska"???

Super pomysł! Jestem zdecydowanie za :) Właśnie szukam po całym necie takiej "filmonetki"...

pierwsza mysl to "Stary człwiek i morze" ale niekoniecznie...

Nie pamiętam niestety tytułu tej bajki, którą oglądałam razem z córką. Czy w tej bajce nie występowała jeszcze mała myszka (kocia zabawka najniższa w hierarchii zabawek)?

Też uważam, że nie należy rozdzielać, a jeśli już to właśnie na drobniejsze części. W szkole czyta się tylko wybrane fragmenty Biblii i większość osób zna tylko te. A tak poza tym, uważam, że Biblia należy do tych książek, których nie powinno się oceniać, bo ciężko dokonać obiektywnej oceny Biblii jako dzieła literackiego.

Co masz na myśli pisząc "ukazały się"? :-)

Z Rosjan polecam Ci Puszkina, a z krótszych opowiadań mojego ukochanego Marka Hłaskę :)

Wpisz slowo "aniol" w wyszukiwarke w Biblionetce, to sie przerazisz iloscia tytulow. Niektore pewnie moglyby byc pomocne. Jesli Twoja polonistka lubi romanse Danielle Steel, to zyskasz dodatkowe plusy, jak powolasz sie na ksiazke "Aniol Johnny" (w innym przypadku raczej nie polecam do prezentacji maturalnej, chociaz z drugiej strony, patrzac na ilosc tytulow tej autorki, ktore sie ukazaly, moze i warto wspomniec...).

Możesz wykorzystać Władcę Pierścieni - ponoć Tolkien kiedyś powiedział, że Gandalf jest aniołem. (a więc także Sauron i Saruman jako anioły upadłe). Jeśli chodzi o upadłe anioły to poza Faustem ciekawe mogą być Listy starego diabła do młodego (a zwłaszcza wstęp autora) Polecam ci też Annę M. Komornicką - Zagadki z Biblii, tradycji i kultury chrześcijańskiej - jest tam ciekawy mini esej właśnie na temat motywu anioła w sztuce i podane są mniej z...

Ja za rok może dobiję do setki w tym tempie;P ale staram się, staram.......

Ajj, widzę, że już czytałaś:). Więc już nie wiem co polecić... :)

A może w ambasadzie albo instytucie np. angielskim albo amerykańskim...

Poe! Poe! Poe!!!:) I niezwykły, i wciągający. Polecam przede wszystkim "Morderstwo przy rue Morgue" i "Czarnego kota".

Powtórzę się - "Anioł śmierci" Lermontowa.

Pamiętam tę bajkę:)... ale nie tytuł:(. To była wieczorynka w odcinkach, kojarzę jakiegoś starszego miśka;). A podobna jest też "Toy Story", tyle że tam raczej nie było Tygryska, ale była nowa zabawka na Boże Narodzenie:).

Mnie się tłucze po głowie " Tam, gdzie spadają anioły" Doroty Terakowskiej. Ale to wszystko.

"Proces" F. Kafki - XX w., bardzo szeroko pojęte zmaganie się z losem (procesem:), a zwłaszcza w interpretacji symbolicznej.

Według mnie też podział mógłby być, bez dalszego rozdrabniania się, bo zazwyczaj Nowy Testament wydawany jest osobno.

Wg mnie podział mógłby być. W końcu nie wszystkie religie uznają Nowy Testament, więc nie wszyscy go czytają. I jak mają ocenić coś, czego nie znają?

Ano, i zawsze to na Boże Narodzenie puszczali. Trzeba chyba poczekać do Świat, albo moze ktoś ma program telewizyjny sprzed lat. ;-) (Z tygrysem ożywajacym kojarzy mi się jeszcze Calvin i Hobbes, ale to komiks był...) Ze śledztwa googlowego wynika, że to może być "The Secret Life of Toys" ("Sekretne życie zabawek"? jakoś tak).

To też ciekawa propozycja. Masz rację, ze dotychczas nie zainteresowałam się specjalnie twórczością pana Mrożka (oprócz czytanego jeszcze w szkołe "Wesela..."), a humoru na pewno nie można mu odmówić. Muszę dokładniej przejrzeć listę jego dzieł w biblionetce. Dziękuję za odzew i pozdrawiam!

Dziekuję za przypomnienie! Ta książka już dawno mnie zainteresowała i nawet jest w moim schowku, ale zupełnie o niej zapomniałam. Może faktycznie to jest czas, gdy powinnam jej poszukać; mam nadzieję, że gdzieś ją dopadnę :)

Jeśli chodzi o recenzje, to już zwolniłam tempo. :) A jestem tu nieco ponad 2 lata.

A może Mrożek? Widzę, że "Wesele w Atomicach" na cztery, ale inne bywają lepsze. Przykładowo o bodajże mule pospolitym, tylko nie jestem pewna, czy to był muł ;) W każdym razie. Ja polecam Mrożka. :)

Polecam rewelacyjne, błyskotliwe i pełne humoru "Niespodzianki" R. Dahla. Powinny być w bibliotece.

Nie jestem prolewicowy, ale staram się patrzeć na polityków obiektywnie. A jego ucieczke można interpretować różnie - dla mnie to był dobry krok (w końcu lewica jakaś jest potrzebna, choćby dla równowagi). Ja bym się raczej przyczepił do tego, że tak długo tam tkwił. A jeśli chodzi o aferzystów, to mamy ich pełno i po lewej stronie, i po prawej. Ostatnio wyszły na jaw głównie brudy lewicowe, ale jak sobie przypomę AWS... brrr. PS. Jedno jest p...