Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Bardzo ciepła opowieść o dzieciństwie, pierwszych doświadczeniach, rodzicach, ciotkach, wujkach, znajomych, o marzeniach snutych w czasie wojny o tym, jak to będzie po jej zakończeniu, o zaczynaniu "od nowa" w czasach powojennych. Widnokrąg osobistych przeżyć, wspomnień, drobiazgów; przepisów kulinarnych matki, jej ciast, serników, jej nerwowości, planów, trosk, zapisków, jej pogody ducha wracającej, kiedy ojciec rozpoczynał snucie całych hist...
Lubię okładki Murakamiego (wyd. Muza), zwłaszcza "Kafkę nad morzem". Z Fabryki Słów podobał mi się "Siewca wiatru", choć ostatnie wydanie w twardej okładce już nie ma tego "czegoś". Jeśli chodzi o Pratchetta, to akceptuję tylko grafiki Kidbiego na okładce :). Ładne są też te standardowe wydania Jeżycjady, z buziami poszczególnych bohaterek.
A Ania z Zielonego Wzgórza?
I tak i nie.:)))
Czyli będzie ten, wiesz kto? I go znowu nie poznam, jak po mamucie u Nutinki. :))
Khe, khe, ja tu tylko w sprawie czubka. Otóż: "wyjął z kieszeni swych jedwabnych spodni maleńką okrągłą czapeczkę z czarnego sukna, ozdobioną na czubku dużym guzikiem" Akademia pana Kleksa, Jan Mamut - nie, nie, przepraszam, Brzechwa oczywiście. :))
O, właśnie, celnie to określiłaś, bo to właśnie taki sztafaż, tylko trudno mi powiedzieć czy i na ile niepotrzebny. Z jednej strony książka odnosi się do kondycji ludzkości w dobie dominacji nauki, więc pewnie w tym kontekście filozoficzne rozważania na tle najnowszych osiągnięć (oraz prawdopodobnych przyszłych, H. chce zostać uznanym wizjonerem, to pewne) biologiczno-chemiczno-fizycznych scalają dziedziny wiedzy, które od lat nieuchronnie się do...
Miałem szczęście, bo dostałem namiary - znasz rodzica - a dotyczyło to Strugackigch, Burroughs'a, Pratchetta a Grzędowicza podała na tacy krasnal.:)) Pomyliłem się jednak przy tytule opowiadania Bułyczowa.
Fakt, że "trochu" narzekasz, ale przyzwycziałem się i uodporniłem.:))) A tak naprawdę, to myślałem, że podzielisz się w wrażeniami po obejrzeniu "Control".:)))
Podtytuł jasno określa, że to są felietony, nie określa jednak, o czym. To jest naprawdę gratka dla lubiących s.f., jest to bowiem zbiór felietonów o książkach s.f. Znakomitych. Dam fragment z przedmowy autora: "Są to listy o książkach do nieznanego przyjaciela, informujące go o wyczytanych w nich ciekawostkach, o wrażeniach, jakich się doznaje pod wpływem dobrze opowiedzianych i niegłupich historii, a także refleksje, jakie się nasuwają człow...
Jeśli nie jesteś Emmą, lepiej odłóż ten pamiętnik, I TO JUŻ, a nikomu nic się nie stanie! Emmo, wiem, że to wszystko brzmi nieprawdopodobnie. Ty (i mama!) będziecie się zastanawiać co się ze mną dzieje i kiedy wrócę. To właśnie dlatego zostawiam Ci ten dowód - na wypadek gdyby coś się stało i gdybym NIE wróciła. Przeczytaj wszystko. Zadzwoń, gdzie trzeba. Sprawdź strony w necie. Ale NIKOMU nic nie mów, jeśli nie chcesz wpakować się tak ja...
Zapytaj Joy'a, jakie słowa znajduje zawsze w moim mailu, kiedy zaczyna się jego konkurs. :-)) Ostatnio mi je wyrzucał, że ja tak zawsze, więc tradycji musi stać się zadość. :-)
O, jak miło czytać coś podobnego - coś, co przypomina książkę tak dawno czytaną, że prawie zapomnianą - i przypomina w taki sposób, że ma się ją ochotę przeczytać od nowa, odkrywając nieodkryte wcześniej jej uroki!
Byłem w Twoich ocenach. Rewelacja! Aż z połową masz coś wspólnego. I więcej w tym jest takich, które znasz bezpośrednio.:))
Książka ta pochodzi z nurtu książek o książkach, który jest moją cichą pasją. Mam wrażenie, że ostatnimi czasy stało się modne pisanie kryminałów literackich, w zasadzie nie kryminałów, tylko powieści detektywistycznych, gdzie tematem jest inna książka. I pan Ohl się w ten nurt dobrze wpisuje. O czymże to? Ano o tym, jak też miała się zakończyć ostatnia książka Dickensa "Tajemnica Edwina Drooda" (książka ta jest, jak na niego, nietypowa, poni...
Powoli zagłębiamy się w świat XX wieku, gdzie rządzi de facto Lód i lute. Na dodatek rozprzestrzenia się coraz bardziej i niebawem zamrozi resztę Europy i Azji. Tak, zamrozi, gdyż pod Lodem nie może powstać żadna nowatorska myśl, żadna zmiana obyczajów - jakim zamarzłeś, takim zostaniesz. Do końca. Jednak pojawiła się iskierka nadziei. Nazywa się Benedykt Gierosławski - warszawski matematyk, zajmujący się logiką. Jego ojciec, dawniej zesłany na S...
Na pewno sobie poradzi. Zna niemiecki, będzie łatwiej.
"Rynek w Smyrnie" (Jacek Dehnel) Ocena: 3 "Inteligencja emocjonalna w praktyce" (David Goleman) Ocena: 3 "Dziennik powrotu" (Sławomir Mrożek) Ocena: 4 "Chwile wolności" (Virginia Woolf) Ocena: 5
Ja zasadniczo wakacji też nie mam (bo wtedy pracuję), ale wtedy nie jestem zaabsorbowana studiami i wybór lektur mam całkowicie dowolny. Myślę, że Proust potrzebuje ode mnie właśnie uwagi i spokoju, teraz chyba nie jestem w stanie mu tego zapewnić ;)
Dziękuję za przygotowanie ciekawego konkursu! Niech żyją mamuty! I tylko do kontrkonkursu już nie udało mi się żadnego znaleźć...
No, cóż, faktem jest, że naukowy sztafaż może być trudny do zniesienia dla czytelnika, który od jakiegoś czasu zaprzestał edukacji w zakresie przedmiotów ścisłych... a cóż dopiero, jeśli - tak jak ja - z rzeczonych przedmiotów i za czasów szkolnych nie był orłem... Ale mimo wszystko, nawet te naukowe wywody, zdobiące narrację i dialogi z udziałem Dzierżyńskiego i Desplechina były dla mnie strawniejsze, niż opisy aktywności erotycznej Bruna. Troch...
"O literaturze"-Umberto Eco.
Od tego roku szkolnego moim hasłem naczelnym jest: "Nie będziesz chodzić do biblioteki bez konkretnego celu, albowiem czasu wolnego w trzeciej gimnazjalnej jest mało i nie wolno go sobie uszczuplać w sposób drastyczny!" A plan przed wyjściem do biblioteki wygląda tak: a. Znaleźć ważny powód (no przecież muszę zobaczyć czy "kiedyś" będę mogła znaleźć tę a tę książkę!) b. Przejrzeć schowek i polecanki c. Wyjść z d...
Zrobiłem kilka kroków i wtedy z gąszczu wyskoczyła bestia. Stałem naprzeciw wilka i starałem się nie oddychać głośno. Widziałem zielonkawo jarzące się ślepia, jęzor wywieszony spomiędzy kłów, tylne łapy, ugięte, sprężone do skoku. Bestia czekała na mój ruch. Byłem pewien, że wystarczy, abym poruszył ręką lub głową, a skoczy mi do gardła. Jak długo można stać nieruchomo? Poczułem lekki zawrót głowy. Za kilka chwil stracę równowagę, zatoczę się, k...
Jeszcze nie zaczęłam, tylko rzuciłam okiem do środka - styl tak samo zachęcający, jak w "Cząstkach...".
"Tango w Buenos Aires" Martinez (4) "O starym człowieku, co czytał romanse" Sepulveda (4) "Słodka choroba" Highsmith (4) "Jutro powiem : dość" Bullrich (3) "Bieguni" Tokarczuk (4) "Pomyśl o lilii" Buchan (3) "Koncert dla nosorożca" Baran (5) "Książka o Sycylii" Iwaszkiewicz (4) "Podróż przez Niemcy" Buscher (4) "Czuję. Zawrót głowy" Sebald...
"Atlasa" skończyłam czytać jakiś rok temu. Czytałam przeszło 9 miesięcy. I nie dlatego, że kniga była nudna (grzechem jest tak uważać), ale dlatego, że do niektórych kawałków wracałam po parenaście razy, i wciąż nie mogłam się temu nadziwić. Kapitalna książka. Brakuje mi słów. Wiem, że nie przejdzie bez echa w moim życiu, a znam bardzo niewiele książek, które potrafią tak wstrząsnąć człowiekiem. I... bogna, ona nie ma wad! Do torebki...
Hmm, to pewnie parę osób zaskoczy, ale od ponad roku nie byłem w bibliotece, przynajmniej jako czytelnik :-) Książki zdobywam na wiele różnych sposobów i na własność, nie wypożyczam. Tak sobie właśnie pomyślałem, że miło było kiedyś buszować po regałach i może warto do tego wrócić.
Mniej niż nic Cudowne życie Edgara Minta
Iwonko droga, a wiesz już o co chodziło z tym "Skafandrem i motylem"?:) Zgadłaś w końcu "Hrabiego"?
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)