Dodany: 29.03.2008 15:41|Autor: Hubercik-1992

Książka: Lód
Dukaj Jacek

Książka genialna, Dukaj po raz kolejny udowodnił, że co jak co, ale pisać to on umie


Powoli zagłębiamy się w świat XX wieku, gdzie rządzi de facto Lód i lute. Na dodatek rozprzestrzenia się coraz bardziej i niebawem zamrozi resztę Europy i Azji. Tak, zamrozi, gdyż pod Lodem nie może powstać żadna nowatorska myśl, żadna zmiana obyczajów - jakim zamarzłeś, takim zostaniesz. Do końca. Jednak pojawiła się iskierka nadziei. Nazywa się Benedykt Gierosławski - warszawski matematyk, zajmujący się logiką. Jego ojciec, dawniej zesłany na Sybir za działalność antyrosyjską, podobno rozmawia z lutymi i podobno zszedł na Drogi Mamutów, czyli osławione autostrady aniołów mrozu. Ministerium Mrozu wysyła Benedykta w podróż, by odnalazł ojca. Ma on nakłonić rodziciela do rozmowy z lutymi i do Odwilży.

Książka jest wielowątkowa. Jest tych wątków tak dużo, że człowiek mimowolnie zastanawia się, jak autor mógł je ogarnąć i tak mistrzowsko spleść ze sobą. Zarówno wierzenia marcynowców, przekonania ottepielników i liedniaków, jak prawa czarnej fizyki i innych czarnych nauk, sama idea ćmieczy i zimnaza czy wreszcie Historji są niezwykle realistyczne i kunsztownie zbudowane.

"Lód" jest bardzo grubą książką, na dodatek drukowaną bardzo małą czcionką, co może na początku odstraszać, i słusznie. Książka bowiem nie jest dla wszystkich. Nie wszyscy przedrą się przez długie i misterne opisy czy przez niewyobrażalne rozważania logiczne głównego bohatera. Równie trudno zrozumieć niektóre zagadnienia wprowadzone przez Dukaja - czarną fizykę, zasady logiki dwu- i trójwartościowej, czarną biologię czy geografię - czytelnik jest zmuszony prawie na okrągło sięgać "gdzieś", by choć trochę rozjaśnić sobie w głowie, by dowiedzieć się czegoś o prawdziwym Piłsudskim czy Tesli, którzy występują w powieści, czy po to, by przekonać się, kim, u licha, jest ten cały Kotarbiński?! Lecz to wszystko, co pozornie może odstraszać (i zaiste, większość porzuci książkę gdzieś po 100 stronach), dodaje tylko uroku książce. Nadaje jej specyficzny klimat, który po lekturze zostaje w nas jeszcze długo i skutecznie blokuje chęć sięgnięcia po inną książkę. To nie jest nic złego. Dukaj stworzył dzieło, a właściwie Dzieło - piękne, trudne i z wieloma przesłaniami. Czytelniku, jeśli nie boisz się archaicznego stylu, rozważań wręcz egzystencjalnych i nieustannego sięgania do źródeł, to nie czekaj, tylko łap się za "Lód"!

10/10

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7194
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: