Dodany: 08.02.2007
|
Autor: tomas71
Ma dwadzieścia osiem lat, wybitne zdolności, szczere ambicje i szlachetne ideały. A przy tym pewną dozę dystansu do siebie i do ludzi. Nie jest – jak to zazwyczaj u le Carrégo – perfekcyjnym szpiegiem, tylko – tak jak bohater "Wiernego ogrodnika" – jednym z nas. Człowiekiem, który zostaje wtrącony w wir wielkiej i bezlitosnej polityki. Przekonany, że wypełnia ważną misję dla kraju, z zapałem wykonuje poufne zadania, których sensu do końca nie rozumie. Ale kiedy zrozumie – jest już zbyt późno, by się wycofać, zbyt podle będzie brnąć dalej, a zbyt niebezpiecznie, by zmienić bieg wydarzeń: ujawnić międzynarodową korupcję i udaremnić falę przemocy...
John le Carré to jedyny pisarz, który wszedł do panteonu wielkich mistrzów literatury, pozornie uprawiając gatunek popularny: powieść szpiegowską. Pozornie – bo le Carré z powieści szpiegowskiej wziął to, co pociąga czytelników najbardziej – suspens, realia i akcję. Ale przetworzył je w sobie tylko właściwy sposób, wzbogacił niezapomnianymi, niejednoznacznymi bohaterami rozdzieranymi dylematami moralnymi i ubrał w niepowtarzalny styl – wyrafinowany, bogaty, ironiczny. I tak powstała wielka, acz niezwykle wciągająca i atrakcyjna proza.
"Pieśń misji" to jedno ze szczytowych osiągnięć literackich mistrza. Trzyma w napięciu, śmieszy i przeraża. To szydercza wizja naszych czasów, gdzie człowiek jest bezbronnym, a często nieświadomym trybikiem w machinie wielkiej polityki.
[Amber, 2007]