Autor: dot59
Data dodania: 09.11.2021 17:25
Dojrzałam tę mocno wystrzępioną i zżółkłą książkę na książkowymiennym (bo dlaczego mam pisać: bookcrossingowym, skoro polski odpowiednik nie jest ani dłuższy, ani trudniejszy do wymówienia lub zapisania?) regale w bibliotece, a że wszelkie dzienniki i zapiski lubię nad wyraz, przygarnęłam ją z zamiarem albo odstawienia tam z powrotem za miesiąc czy dwa, albo – gdyby mi się tak spodobała, że zechciałabym ją zostawić we własnym księgozbiorze – położenia tam w zamian jakiejś przeczytanej pozycji, c...