Autor: CyriaNa
Data dodania: 13.06.2013 12:49
Odkąd pamiętam, byłam otoczona przez książki. Nie nowe i piękne, w twardych oprawach, z wieloma ilustracjami, kupowane głównie na pokaz. Książki mojego dzieciństwa były to brzydkie, peerelowskie wydania, głównie z lat 70-tych i 80-tych, pożółkłe, rozpadające się i absolutnie uwielbiane. Kolekcję tą, składającą się głównie z klasyki polskiej, zapoczątkował mój dziadek. Pieczołowicie przechowywana, istnieje do dziś, a ja powiększam ją ciągle, głównie pozycjami z kiermaszów bibliotecznych i bazarkó...