Autor: carmaniola
Data dodania: 08.07.2016 12:38
„Przyszedł na świat w miasteczku zwanym Tamoga (…) i odkąd wyjechał – w wieku niespełna dwudziestu lat – nigdy za nim nie tęsknił. Nie porzucił go z głodu, ale dlatego, że chciał uciec ze świata podłego, bezmyślnego i odrażającego”[1].
To fragment z ostatniego opowiadania-rozdziału książki hiszpańskiego pisarza Juliána Ríosa. Chociaż dotyczy fikcyjnego bohatera chyba mógłby opowiadać o losach autora, który opuścił frankistowską Hiszpanię, by szukać lepszego świata i zapomnieć o okropieństwac...