Dodany: 03.05.2015 10:58|Autor: jml2000

"Własne ja"


Mam mieszane uczucia. Książka budziła we mnie na przemian zachwyt, nudę i irytację. W pewnym momencie pojawia się w niej zdanie, że jest to "reportaż z podróży »własnego ja« po tropikach". I to jest dla mnie problem – trochę za dużo tego "własnego ja".

Nie jestem pewna, czy odpowiada mi kierunek, jaki obiera Joanna Bator w swoim pisarstwie. A widać, że to tendencja, bo z każdą jej książką "własnego ja" jest coraz więcej. "Wyspa Łza" stanowi jej szczyt (a może się mylę? :)), to portret własny autorki, a Sri Lanka jest tylko malowniczym tłem do przemyśleń na temat samej siebie.

Książka napisana pięknym poetyckim językiem, ale też momentami przesadnym i ocierającym się o pretensjonalność. Czy miałam do czynienia z arcydziełem, czy kiczem? Nie wiem.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1363
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: jag07 20.04.2016 16:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam mieszane uczucia. Ksi... | jml2000
Zawiodła mnie ta książka. Mam podobne uczucia - za dużo tego "własnego ja". Książka mnie znużyła, znudziła. Ledwo przez ten tekst przebrnęłam. Zachwytu ne odczułam :( Czas z tą książką to dla mnie czas stracony, a uwielbiam czytać.
Użytkownik: Lancan 12.03.2019 19:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Zawiodła mnie ta książka.... | jag07
Przez większość lektury zastanawiałem się "o czym jest ta książka?" Przy całej mojej sympatii do autorki, tekst często przywodził mi na myśl pamiętnik schizofrenika. Chaos, gonitwa myśli, przeskakiwanie z motywu na motyw. Blurb wspaniałomyślnie pozytywny zakłamuje rzeczywistość. Na plus jedynie piękny, poetycki język Bator, kilka złotych myśli i metafor. Tyle. To jednak mało jak na książkę.
Użytkownik: AHa 19.12.2016 17:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam mieszane uczucia. Ksi... | jml2000
To jest moja pierwsza i jedyna do tej pory, przeczytana książka autorstwa J. Bator. Po lekturze sądzę, że przez długi czas tak pozostanie :-( Książka tak jak napisano w recenzji napisana bardzo poetyckim językiem, co niestety przełożyło się na trudności w odbiorze treści i komfort czytania. Mówiąc wprost, męczyłam się czytaniem. Niestety nie mogę polecić tej książki.
Użytkownik: Agis 19.12.2016 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: To jest moja pierwsza i j... | AHa
To nie jest książka, od której powinno się zaczynać przygodę z Joanną Bator. Ja byłam zachwycona "Piaskową Górą" i "Chmurdalią", a tej nie dałam rady przeczytać.
Użytkownik: ka.ja 19.12.2016 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie jest książka, od k... | Agis
Racja. Ja też się zachwyciłam "Piaskową Górą" i "Chmurdalią", świetna była też pierwsza książka o Japonii, druga już trochę jakby na siłę dokończona, "Ciemno, prawie noc" nadal niezła, choć ze zgrzytami, ale "Wyspa Łza" to jakiś totalny niewypał; zaledwie kilka przebłysków tego, co w Bator tak mi się podobało, reszta jest przepsychologizowana, ekhibicjonistyczna, bełkotliwa, nudna i w ogóle pojęcia nie mam, po co napisana. Jeśli "Rok królika" jest podobny do tej ostatniej, to ja bardzo dziękuję, już się nie dam, nabrać, poczekam aż pani Bator wróci poczucie humoru.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: