Użytkownik: aleutka 30.04.2015 00:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Moi Drodzy, potrzebuję Wa... | gnom Zaciekawił mnie ten post i przejrzałam pod tym kątem kompendium biblioterapeutyczne czyli "Novel cure", książkę, która potrafi przepisać lekturę - kurację na najróżniejsze przypadłości, od arogancji po złamaną nogę. (Niestety, żadna książka nie sprawi, że noga zrośnie się szybciej, ale autorki kompendium twierdzą, że lektura nietłumaczonego na polski "Cleave" pozwala łatwiej się uporać z poczuciem zamknięcia w pułapce związanym z utratą mobilności...)

Niestety, żadnej z poniższych pozycji nie czytałam, ale przyznaję, nabrałam apetytu na niektóre, niektóre są wręcz urocze w swojej absurdalności, a niektóre totalnie zaskakują :) Jest to więc raczej lista dla mnie, ale może komuś się przyda :)

- kiedy pragniesz zmienić kierunek twojego życia zawodowego: Bracia Sisters (deWitt Patrick)
- na ogólne poczucie bezsensu: Życie instrukcja obsługi (Perec Georges)
- na poczucie, że nie chwyta się dnia jak należy: Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął (Jonasson Jonas)
- na utratę apetytu na życie: Ragtime (Doctorow Edgar Lawrence)
- na tzw "Monday Morning feeling" czyli poczucie, że życie składa się wyłącznie z poniedziałków:
Pani Dalloway (Woolf Virginia)
- na ogólny brak poczucia satysfakcji z życia i własnych osiągnięć: Ulica Nadbrzeżna (Steinbeck John)

Użytkownik: Szeba 08.05.2015 08:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaciekawił mnie ten post ... | aleutka "Urocze w swojej absurdalności", rzeczywiście ;) Interesujące to musi być kompendium :)

Z pewnością nie poleciłabym w takim wątku "Pani Dalloway", której tematyka krąży wokół depresji, samobójstwa itd. Jedna ze scen opisuje Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu, e, no nie, nie. "Życie instrukcja obsługi", ten katalog z Ikei życia? Błagam ;)

Ale i ja coś polecę, dlaczego nie, zwłaszcza jeśli podobał się biblionetkowiczce "Alchemik", to może chwycą:
Jedz, módl się, kochaj (Gilbert Elizabeth)
i ostatnio popularna Dzika droga: Jak odnalazłam siebie (Strayed Cheryl)
Myślę, że można też przyjrzeć się bliżej Beacie Pawlikowskiej.

Użytkownik: Pok 30.04.2015 08:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Moi Drodzy, potrzebuję Wa... | gnom Miesiąc temu utworzyłem czytatkę, w której zamieściłem trochę pozycji, które na mnie dobrze wpłynęły. Może znajdziesz tam coś interesującego:
Pesymizm w literaturze oraz pozytywne książki

Z wymienionych najbardziej polecałbym Tobie te (z racji na zawód i zainteresowania):
Siddhartha (Hesse Hermann) (uspokaja wewnętrznie)
Potęga podświadomości (Murphy Joseph) (motywuje)
Źródło (Rand Ayn (właśc. Rosenbaum Alissa)) (daje do zrozumienia, że nie warto się załamywać tylko konsekwentnie dążyć do celu, aby osiągnąć upragnione spełnienie).