Za co kochamy poetów
Od poniedziałku w II programie radia mówi Ernest Bryll. To właśnie zainspirowało ten temat. Bryll dzisiaj ( środa)mówił o światach poetyckich, o kreacji Łąki u Leśmiana, o tworzeniu bytów, które czarodziejsko powstają i są.
Pamiętam moją pierwszą zaliczeniową pracę na studiach - z Brylla.
Pisałam o aluzji literackiej u niego i u Andrzeja Morsztyna. Świat Brylla czerpał z baroku i oddawał go współczesności. Teraz gawędy Brylla mówią o takim samym (choć to już tyle lat pracy) zachwycie poezją i niewygasłym jej źródle. Kocham Brylla za ten młodzieńczy entuzjazm i chcę go słuchać jutro, gdyż mówi nie jak prorok-nestor, ale jak chłopiec, który odkrywa po raz pierwszy, że świat i życie są poezją. Bo czymże miałyby być? - targowiskiem, bankiem? To ja pasuję. Na szczęście są poeci i jest Bryll.