Dodany: 14.07.2009 15:30|Autor: dot59Opiekun BiblioNETki

spotkanie śląskie wyjazdowo?


Odnośnie propozycji, która padła na ostatnim spotkaniu w Katowicach - czy nadal jest ktoś chętny na spotkanie się w 1 lub 2 weekend sierpnia w Ustroniu? Wstępnie wiem, że we Wrzosie największy tłok jest w godzinach wieczornych i często są już miejsca porezerwowane; ale raczej chyba w grę wchodziłyby godziny okołopołudniowe, bo wszyscy muszą jeszcze wrócić do domu. Piszcie, komu który termin odpowiada i czy w ogóle, żebym wiedziała, o co pytać detalicznie.
Wyświetleń: 19939
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 107
Użytkownik: jakozak 14.07.2009 19:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Odnośnie propozycji, któr... | dot59Opiekun BiblioNETki
Ja wtedy, kiedy Marylek. :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 04.08.2009 16:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja wtedy, kiedy Marylek. ... | jakozak
Czy Twoje zapotrzebowanie na "Rio Anaconda" jest jeszcze aktualne?
Użytkownik: jakozak 07.08.2009 09:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy Twoje zapotrzebowanie... | dot59Opiekun BiblioNETki
Tak, ale mój przyjazd - niestety - jest już nawet nie problematyczny, tylko pewny, że nie. :-(((
Los się na mnie uwziął w te wakacje. Staje mi na przekór w każdym możliwym przedsięwzięciu. Jak tak dalej pójdzie, to i na ogólnopolskie nie pojadę. :-(((
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 07.08.2009 18:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, ale mój przyjazd - n... | jakozak
Buuu, szkoda :(...
Użytkownik: jakozak 07.08.2009 18:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Buuu, szkoda :(... | dot59Opiekun BiblioNETki
Jadęęęęę!!!!!!!!!!! :-))))))))))))
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 07.08.2009 21:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Jadęęęęę!!!!!!!!!!! :-)))... | jakozak
Cudownie!!!
Użytkownik: Marylek 14.07.2009 20:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Odnośnie propozycji, któr... | dot59Opiekun BiblioNETki
Mnie odpowiada i 1 i 8 sierpnia, ale z tego, co pamiętam, wstępnie umawialiśmy się na 8 (sobota). Ktoś tam mógł właśnie w tym terminie. Misiak, czy to nie Ty?

Jedziemy z Jolą autem, zostały jeszcze trzy wolne miejsca. Ktoś chciałby się zabrać? Zapraszam! :-))
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 14.07.2009 20:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Odnośnie propozycji, któr... | dot59Opiekun BiblioNETki
Mi pasują oba terminy i się dostosuję :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.08.2009 16:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Mi pasują oba terminy i s... | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Pogmerałam po Twoim schowku i widzę, że część rzeczy, które teoretycznie dla Ciebie bym miała, to nie mam, bo są rozpożyczone po rodzinie albo po Biblionetce. Ale mam w tej chwili całą "Wierną rzekę harcerstwa polskiego" i w związku z tym pytanie: czy chcesz zacząć normalnie od pierwszej części "Druhno Oleńko, druhu Andrzeju" (bo nie zauważyłam jej w Twoim schowku, a nie masz jej ocenionej), czy od "Kamyka na szańcu"? Mogę Ci przywieźć zresztą obie, albo i trzy, jak chcesz.
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 01.08.2009 18:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Pogmerałam po Twoim schow... | dot59Opiekun BiblioNETki
Chętnie zacznę od 1 części, a nie mam jej w schowku przez moje niedopatrzenie.
A Ty Dot chcesz jakieś biografie wydane przez WAB?
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 02.08.2009 09:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Chętnie zacznę od 1 częśc... | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Żadna konkretna mi akurat nie wpada do głowy, ale jakbyś mi podrzuciła parę tytułów, to Ci powiem, czy czytałam, czy nie.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 02.08.2009 12:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Shakespeare: Stwarzanie ś... | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Chciałabym, chciała...wszystkie trzy... Tylko czy mogę dłużej potrzymać, bo ostatnio już sobie nie radzę z nadmiarem lektur?
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 02.08.2009 13:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałabym, chciała...wsz... | dot59Opiekun BiblioNETki
Oczywiście, że możesz trzymać długo:)
Użytkownik: Marylek 02.08.2009 11:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Żadna konkretna mi akurat... | dot59Opiekun BiblioNETki
Jeśli lubisz biografie, to mogę Ci polecić (i pożyczyć) Czas niezrównany: Życie Williama Faulknera (Parini Jay) . Wspaniała! Wydana podobnie jak te WAB-owskie.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 02.08.2009 12:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli lubisz biografie, t... | Marylek
Możesz, możesz! Niestety, jak znam życie, skończy się to tym, że jak przeczytam, to polecę do biblioteki ("polecę" w cudzysłowie, bo mam 10 km, a z aktualnym objazdem pewnie z 15) i zacznę sobie robić powtórki z Faulknera...
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 02.08.2009 12:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli lubisz biografie, t... | Marylek
A ja z tego, co mam na wierzchu na półkach, mogę zaproponować:
Papa Hemingway: Wspomnienia (Hotchner Aaron Edward) (dałam 4, ale gdybym dzisiaj oceniała, byłoby pewnie 4,5)
Marilyn (Mailer Norman Kingsley (właśc. Mailer Nachum Molech)) (j.w.)
Urodziłem się w Barbakanie: Autobiografia na tle historii warszawskiego Barbakanu (Chmielewski Henryk Jerzy (pseud. Papcio Chmiel))
Mój brat Wysocki: U źródeł (Wysocka Irena)
Diabły drzemią na ścianach (Słodowy Adam) (czytałam dość dawno i nie wstawiłam oceny).
A poza tym znowu przywiozę parę książek, których być może nikt nie ma w schowku, ale a nuż nabierzecie ochoty, żeby je przeczytać.
Użytkownik: Marylek 02.08.2009 12:44 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja z tego, co mam na wi... | dot59Opiekun BiblioNETki
O, tę o Hemingway'u i tę o Wysockim chętnie bym przeczytała. Ale jeśli je można na dłużej, bo też sobie nie radzę z nadmiarem, hi, hi, i to pomimo tzw. wakacji!
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 02.08.2009 19:39 napisał(a):
Odpowiedź na: O, tę o Hemingway'u i tę ... | Marylek
Nie ma problemu. W rodzinie kto miał przeczytać, już przeczytał, tak więc mogą wywędrować choćby i na pół roku.
Użytkownik: Marylek 06.08.2009 17:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma problemu. W rodzin... | dot59Opiekun BiblioNETki
Dot, a chcesz może Przekleństwo Adama: Przyszłość bez mężczyzn (Sykes Bryan)? Rewelacyjnie się czyta, naprawdę! Właśnie skończyłam. :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 06.08.2009 22:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Dot, a chcesz może Przek... | Marylek
A mogę, czemu nie. A przy okazji, czy mogę jeszcze przetrzymać "Gubernatora", bo ja już przeczytałam, ale Miciuś się przymierza?
Użytkownik: Marylek 07.08.2009 09:17 napisał(a):
Odpowiedź na: A mogę, czemu nie. A przy... | dot59Opiekun BiblioNETki
Oczywiście, niech Miciuś przeczyta, koniecznie! :)
Użytkownik: Marylek 07.08.2009 09:19 napisał(a):
Odpowiedź na: A mogę, czemu nie. A przy... | dot59Opiekun BiblioNETki
Na 6! Wiedziałam! ;)
Bardzo mnie to cieszy. :)
Użytkownik: EPA! 14.07.2009 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Odnośnie propozycji, któr... | dot59Opiekun BiblioNETki
Mnie pasuje 8 sierpnia.
Użytkownik: jakozak 15.07.2009 10:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Odnośnie propozycji, któr... | dot59Opiekun BiblioNETki
Jak zwykle - wysłałam wszystkim gg, maile, Skype, ale większość mi wróciła. :-(
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 15.07.2009 11:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle - wysłałam wsz... | jakozak
Jolu jesteś niezastąpiona.
Użytkownik: reniferze 15.07.2009 12:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak zwykle - wysłałam wsz... | jakozak
Ósmego idę na wesele, więc dla mnie odpada :(.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 16.07.2009 15:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Odnośnie propozycji, któr... | dot59Opiekun BiblioNETki
No i co, to tylko pięć by nas było? Lepsze pięć niż nic, ale może jednak jeszcze ktoś się odezwie? I napiszcie, na którą godzinę by Wam pasowało przyjechać.
W dniach od 1 do 9 sierpnia jest Tydzień Kultury Beskidzkiej, więc z jednej strony na drogach może być trochę więcej ruchu, ale z drugiej istnieje szansa, że turyści z Ustronia będą siedzieć na rynku w Wiśle, bo tam się odbywa masa imprez, a my będziemy mieć luz:).
Użytkownik: Marylek 19.07.2009 12:47 napisał(a):
Odpowiedź na: No i co, to tylko pięć by... | dot59Opiekun BiblioNETki
Nie wiem, jak długo się jedzie do Ustronia z okolic Katowic. Godzinę? To gdybyśmy wyjechały stąd około 9-10, byłybyśmy tam ok. 10-11. Czy to za wcześnie, czy za późno? Jak uważacie? Bo zbyt wcześnie to chyba też niedobrze, nie?

Też mam nadzieję, że ktoś się jeszcze odezwie, ale i w piątkę miło będzie się spotkać. :)
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 19.07.2009 13:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, jak długo się j... | Marylek
Marylku- jeżeli Madame_Seneka nie będzie jechała autem (lub w ogóle nie będzie mogła być na tym spotkaniu), czy mogłabym zabrać się z Tobą i Jolą?
Użytkownik: madame seneka 19.07.2009 20:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylku- jeżeli Madame_Se... | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Seneka od 27 lipca do 8 sierpnia ma urlop :-( 8 wyjeżdżam z Krynicy, więc na spotkanie żadną siłą nie zdążę :-( Ale w czasie wakacji zajrzę do Kamienicy, a 8 będę o Was myśleć :-)
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 19.07.2009 21:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Seneka od 27 lipca do 8 s... | madame seneka
Szkoda :(
Użytkownik: Marylek 19.07.2009 20:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylku- jeżeli Madame_Se... | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Jasne! Będzie mi bardzo miło. :)
I może jeszcze Villena się załapie, ponoć ciężko myśli nad podanym terminem. ;) Trzymajmy kciuki!
Użytkownik: villena 20.07.2009 11:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Jasne! Będzie mi bardzo m... | Marylek
Ja chyba na 100% będę wiedziała dopiero dzień-dwa przed spotkaniem. Prawdopodobnie akurat od 01 do 09 będę miała urlop i jeśli sprawy ułożą się pomyślnie, wybierzemy się na parę dni w Tatry. Także miejsca w samochodzie nie rezerwuj dla mnie, najwyżej dojadę jakoś inaczej :)
Użytkownik: Marylek 21.07.2009 10:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja chyba na 100% będę wie... | villena
Aniu, auto jest zarejestrowane na pięć osób, a tyle nas na pewno nie będzie. Miejsce dla Ciebie zawsze się znajdzie, daj tylko znać. :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 20.07.2009 17:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, jak długo się j... | Marylek
Godzina to trochę zbyt optymistycznie, raczej stawiałabym na półtorej. Ja mam autobus o 10.15 i potem o 11.15, więc mogę być albo chwilę przed 11, albo przed 12 (chyba żeby Miciuś miał wolne, to wtedy mi wszystko jedno kiedy, ale jeszcze nie wiem, jak ma rozpisane dyżury).
Jutro wysyłam młodego na zwiad i wieczorem napiszę, czego się dowiedział. Na razie wiem, że palić w środku nie można (co chyba żadnej z nas nie przeszkadza) i że jedzenie jest głównie typowo regionalne + duży wybór słodkości z własnej cukierni.
Użytkownik: Marylek 21.07.2009 10:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Godzina to trochę zbyt op... | dot59Opiekun BiblioNETki
W takim razie o której chcecie wyjechać z Katowic? Żeby być ok. 11 w Ustroniu musiałybysmy wyjechać ok. 9.30, co Wy na to? Jola, Olimpia, Ela?
:)
Użytkownik: jakozak 21.07.2009 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: W takim razie o której ch... | Marylek
Jak najbardziej. :-)
Użytkownik: jakozak 21.07.2009 10:25 napisał(a):
Odpowiedź na: W takim razie o której ch... | Marylek
Ale napiszcie mi, kiedy to będzie.
Użytkownik: Marylek 21.07.2009 10:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale napiszcie mi, kiedy t... | jakozak
8 sierpnia, w sobotę. A godzinę właśnie usiłuję z Wami uzgodnić.

I jeszcze: gdzie się spotkamy w Katowicach? Oczekuję propozycji. :)
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 21.07.2009 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: 8 sierpnia, w sobotę. A g... | Marylek
Hihi, tam gdzie Tobie jest najwygodniej!
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 21.07.2009 10:52 napisał(a):
Odpowiedź na: W takim razie o której ch... | Marylek
Godzina- ok. Jeszcze tylko musimy się umówić co do miejsca zbiórki w Katowicach. :D
Użytkownik: jakozak 21.07.2009 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Godzina- ok. Jeszcze tylk... | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Mnie i tak mąż musi dowieźć samochodem (mam nadzieję, że nie wsadzą mu złośliwie w piątek nocnej zmiany), bo pierwszy autobus do Katowic mam o 12.42. Więc się dostosuję.
Użytkownik: Marylek 21.07.2009 19:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie i tak mąż musi dowie... | jakozak
To wtedy nie ma siły - jedziemy via Knurów. ;)

To może się umówimy po prostu na Gliwickiej, pod Babim Latem, co? Tam jest full miejsca do parkowania. W sobotę, 8 sierpnia o 9.30. OK?
Użytkownik: Neska 21.07.2009 21:42 napisał(a):
Odpowiedź na: To wtedy nie ma siły - je... | Marylek
Witam.
W tym czasie jestem nad morzem i będę "polować" na słońce.
Udanej wycieczki w góry życzę!.
Użytkownik: Marylek 22.07.2009 11:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. W tym czasie jest... | Neska
A my życzymy udanego pobytu nad morzem! :-)
Użytkownik: jakozak 21.07.2009 22:13 napisał(a):
Odpowiedź na: To wtedy nie ma siły - je... | Marylek
Ok. :-)
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 21.07.2009 23:49 napisał(a):
Odpowiedź na: To wtedy nie ma siły - je... | Marylek
Dobrze.
Użytkownik: Marylek 26.07.2009 15:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobrze. | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Dziewczyny, mam złą nowinę. Właśnie dziś złamałam sobie rękę. Prawą. W nadgarstku. :((

Nie wiem, czy gdziekolwiek pojadę, a już na pewno nie autem. Lekarz z pogotowia straszył mnie trzema miesiącami w gipsie (!!!!), mam nadzieję, że się myli. W srodę mam iść do kontroli do poradni ortopedycznej, wtedy dowiem się może czegoś więcej.

Przepraszam. Przykro mi, że nie można na mnie liczyć. :(
Użytkownik: janmamut 26.07.2009 15:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziewczyny, mam złą nowin... | Marylek
Współczuję!

Z własnego bolesnego doświadczenia z nadgarstkiem, choć nie było to złamanie: usztywnienie jest tutaj kluczowe. Kiedyś dwie głupie lekarki przez dwa miesiące truły mnie środkami przeciwzapalnymi, zanim rozsądny lekarz nie kazał tego wsadzić w gips i dopiero to pomogło.
Użytkownik: Marylek 26.07.2009 16:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Współczuję! Z własnego... | janmamut
Dzięki Ci za dobre słowo! :)

Wsadzili mi łapę w gips do połowy ramienia, ze stawem łokciowym włącznie. I ponoć takie złamanie trzeba często kontrolować, żeby się coś nie poprzemieszczało.
A tak się cieszyłam na te różne wyjazdy teraz, chlip. :(
Użytkownik: Czajka 26.07.2009 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki Ci za dobre słowo!... | Marylek
Biedny Marylek. Ja nic nie mówię o Kamienicy, ale przez półtora miesiąca to może się uda zrosnąć?
Użytkownik: Marylek 26.07.2009 17:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Biedny Marylek. Ja nic ni... | Czajka
No, mam nadzieję. Gips jest ciężki jak nie wiem co, to przecież niemożliwe, żeby mi kazali tkwić w tym trzy miesiące! Ręka mi zwiędnie. :(
Użytkownik: jakozak 26.07.2009 17:43 napisał(a):
Odpowiedź na: No, mam nadzieję. Gips je... | Marylek
Kuruj się, Marylku kochany, odżywiaj się zdrowo, odpoczywaj. Głask, głask.
Będzie dobrze. :-)
Użytkownik: Marylek 26.07.2009 17:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Kuruj się, Marylku kochan... | jakozak
Coś mi się zdaje, że dobrze już było. :(

Dzięki za wsparcie. Jakby mnie nie bolało, to może bym mogła pociągiem do tego Ustronia dojechać? Tak mi żal... Zobaczymy w środę.
Użytkownik: krasnal 26.07.2009 21:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Coś mi się zdaje, że dobr... | Marylek
To ja się dołączam do głasków, Marylku kochany! I do trzymania kciuków za Kamienicę - może jakoś się uda... Ale najważniejsze, żeby Ci się dobrze wszystko pozrastało, my nie uciekniemy.
Użytkownik: Marylek 26.07.2009 22:06 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja się dołączam do gła... | krasnal
Och, Krasnalku, ale ja się tak cieszyłam, że się z Wami zobaczę! :(
Użytkownik: krasnal 26.07.2009 22:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Och, Krasnalku, ale ja si... | Marylek
Wiem, ja też się cieszyłam, że będziesz:(
Użytkownik: janmamut 26.07.2009 21:25 napisał(a):
Odpowiedź na: No, mam nadzieję. Gips je... | Marylek
Czyżbyś należała do tych szczęśliwych istot, które jeszcze nie miały niczego złamanego? Gips jest obrzydliwie ciężki na początku, zanim wyschnie. Później jest trochę lepiej. No i chyba kazali nosić rękę na temblaku?

Ważny jest zwłaszcza początek, żeby się zaczęło właściwie zrastać. Paradoksalnie może być lepiej złamać trochę większą (ale nie dowolną!) kość, niż jakieś maleństwo z nadgarstka. Taki odłamek, gdy się przemieści, szuka potem swojego miejsca jak Lassie, ale ma znacznie gorszą orientację przestrzenną. Dlatego potrzeba kontroli. Jeśli właściwy proces się już zacznie, z czasem możesz pewnie liczyć na półgips (w sensie kształtu, nie wzoru chemicznego), który nie dość, że jest lżejszy, to jeszcze można go np. na kilka minut zdjąć i umyć rękę.
Użytkownik: Marylek 26.07.2009 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyżbyś należała do tych ... | janmamut
W życiu nie miałam niczego złamanego!
Tak, na temblaku kazali nosić.

To jest taka szyna gipsowa, od zewnętrznej strony, a od wewnątrz niby tylko bandaż, żeby mogło spokojnie puchnąć. :( O zdejmowaniu nie ma mowy. O myciu też nie. Wystaję mi z przodu kilka palców, nawet mi się ich nie chce liczyć. ;-p Chyba wciąż jestem w szoku. Oni mi tę rękę nastawiali, bardzo przyjemnie było. :(
Kość promieniowa się nieco rozszczepiła, brrr!
Użytkownik: janmamut 26.07.2009 22:51 napisał(a):
Odpowiedź na: W życiu nie miałam niczeg... | Marylek
Ale to tylko (wiem: tylko...) kość promieniowa, a nie któraś z nadgarstka? To pewnie minimalny czas 3 tygodnie, nie miesiące. No, i jeśli po takich trzech tygodniach można umyć rękę, docenia się, jakie to dobro. Przy normalnym zrastaniu ostry ból powinien minąć w ciągu trzech dni, a po jakimś czasie bardziej będzie przeszkadzać, że swędzi i wonie wydziela.

Jeszcze w ramach praktycznych rad: jeśli ten ortopeda przewiduje jakąś rehabilitację, to warto już wziąć skierowanie i ustawić się w kolejce. Szacowałbym na co najmniej dwa miesiące, o ile po reformach Buzka w sierpniu będą w ogóle jeszcze jakieś miejsca do końca roku. Wiem, niezbyt to optymistycznie przedstawiam, ale przecież niechęć do oszustów i głupców wzięła mi się z doświadczenia. Mnie w swoim czasie w czerwcu zaproponowano (być może) październik, więc płaciłem z własnej kieszeni.
Użytkownik: Marylek 26.07.2009 23:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale to tylko (wiem: tylko... | janmamut
Och, oby, 3-4 tygodnie w gipsie uznam za sukces!
Ten uprzejmy lekarz naszpikowal mnie środkami p/bólowymi; chyba bardziej się boję tego puchnięcia.

Przerażajace jest to, co piszesz o kolejce do rehabilitacji.

A nie wiesz czasem, czy trzeba brać L4, skoro ma się wakacje i oficjalny urlop? A może wziąć i nie oddawać w kadrach? czy to jest do czegoś potrzebne? Do ubezpieczenia? Dla ZUSu?
Użytkownik: janmamut 27.07.2009 00:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Och, oby, 3-4 tygodnie w ... | Marylek
Może na Śląsku będzie trochę lepiej. W końcu tam Andrzej Sośnierz usiłował wprowadzić chyba jedyną w kraju prawdziwą reformę służby zdrowia. Choć z drugiej strony -- przez dwa lata można zniszczyć bardzo wiele.

Ubocznym skutkiem zwolnienia jest to, że za ten okres jest chyba 80% pensji i może jest nieskładkowy (obie rzeczy do sprawdzenia, bo nie śledzę przepisów). Z drugiej strony: muszą za ten czas oddać urlop, który bardzo może się przydać np. na rehabilitację. Nie dostaniesz przecież L-4 na 3 miesiące, ale na pewien początkowy okres. Nie wiem, czy w pracy tylko mówisz, czy też musisz pisać. Ja w podobnej sytuacji założyłem, że najważniejsze jest, bym 1 października mógł pisać kredą po tablicy, bo na komputerze to można stukać samą lewą ręką, choć kilka razy wolniej.
Użytkownik: koko 27.07.2009 12:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Może na Śląsku będzie tro... | janmamut
Nie rozumiem, dlaczego wolisz wziąć urlop, zamiast L4. W ten sposób przełożeni nabierają błędnego przekonania, że zwolnienia lekarskie nie są ludziom potrzebne. Jak się jest chorym, idzie się na zwolnienie, basta. L4 jest płatne 80% wysokości zasiłku chorobowego i nie są od tego odprowadzane składki, słusznie Mamut prawi. Jeżeli zaczęłaś już urlop, możesz go zwolnieniem przerwać i mieć nieobecność z tytułu niezdolności do pracy, a nie urlopu, urlop jest wtedy do wykorzystania w innym czasie.
Nie wiem, dlaczego Mamut prawi, że nie dadzą L4 na trzy miesiące. Dlaczegóż to nie? Oczywiście, że dadzą, choć na pewno nie w jednym kawałku.
Użytkownik: janmamut 27.07.2009 18:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie rozumiem, dlaczego wo... | koko
Jeśli będzie trzeba, to dadzą zwolnienie choćby na 3 miesiące, ale tego nie życzymy Marylkowi, prawda? :-)

Ja zakładałem umiarkowanie optymistyczny scenariusz: po tych 3 czy 4 tygodniach wszystko się ładnie zrasta i następuje zdjęcie gipsu. Dalszy ciąg jest już bardziej... realistyczny:
"LEKARZ: Wszystko się zrosło. Proszę nosić opatrunek usztywniający jeszcze przez parę tygodni. Może pani iść do pracy.
MARYLEK: Ale mnie boli i ledwo ruszam palcami!
L: Potrzebne będzie kilka tygodni rehabilitacji. Wypiszę skierowanie.
M: I gdzie mam się z nim zgłosić?
L: Do X. Tam wyznaczą pani termin. Ostatnio czekało się 4 miesiące, ale teraz już sierpień, więc limit na ten rok może być wyczerpany.
M: Och! (nie mdleje tylko dlatego, że się tego spodziewała)
L: Proszę się nie martwić, gdy się pójdzie do X. prywatnie, miejsca będą od ręki. Tylko to kosztuje od 10 do 20 zł za zabieg. Przepisałem Pani następujące: A., B., C., D., E... Siostro! Amoniak! Pacjentka zemdlała!"
Użytkownik: Marylek 27.07.2009 19:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli będzie trzeba, to d... | janmamut
Dlaczego amoniak, a nie, jak w starych książkach, sole? ;)

Ja nie muszę pisać na tablicy, w każdym razie nie cały czas. Nie ma już początkujących z języka, nawet wśród zaocznych. Mogę gadać, mogę rozdawać kserokopie, puszczać nagrania, zawsze coś wymyślę.

To te zabiegi tyle kosztują?! To muszę wrócić na kursy. Ale tam dojeżdżam autem. A do prowadzenia samochodu potrzebuję dwóch sprawnych rąk! Błędne koło! :(

Idę zjeść galaretkę z kurczaka, Koko, zrosnę się szybciej? ;)
Użytkownik: janmamut 27.07.2009 20:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego amoniak, a nie, ... | Marylek
Sole trzeźwiące to literatura. Życie jest bardziej prozaiczne. Amoniak (wodny roztwór) jest tani i łatwo dostępny.

Wizja była oczywiście przesadna. Przy prawidłowym zrastaniu powinny wystarczyć ćwiczenia na odbudowanie mięśni i przywrócenie pełnej ruchomości dłoni, ewentualnie jeszcze jakieś zabiegi na poprawienie obiegu płynów. Ćwicząc w domu, warto poczekać na te przepisane, ze świadomością, że zdjęcie gipsu nie oznacza pełnej sprawności.

Dlatego myślałem, czy warto brać początkowe ileś dni zwolnienia, by we wrześniu nie siedzieć po nic w pracy, lecz wykorzystać przesunięty urlop na początkową rehabilitację. Poza tym nie wiem, jak wygląda konkretne ubezpieczenie. Jeśli uznają to za wypadek związany z pracą, może być potrzebne udokumentowanie niezdolności do niej powyżej magicznych 7 czy 9 dni.

Te galaretki to przede wszystkim na ścięgna. A na kości: mleko, serek; do obrzydzenia lub polubienia.
Użytkownik: koko 28.07.2009 10:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego amoniak, a nie, ... | Marylek
Moja siostra wcinała galaretki owocowe... ale żelatyna to żelatyna, no nie? Tylko, że chyba może być różna zawartość żelatyny w żelatynie, może w owocowej jest więcej? Nie wiem! Albo zrób sobie kurczakową bardzo tęgą?
Użytkownik: Marylek 27.07.2009 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie rozumiem, dlaczego wo... | koko
Ja Ci powiem, dlaczego.
1) L4 oznacza nie tylko 80% wypłaty bieżacej, ale - w moim przypadku - również cięcie po 13-stce i nadliczbówkach, bo ja jestem budżetówka. O okresie nieskładkowym nie wspomnę.
2) L4 mogę przedstawić i wykorzystać w pracy etatowej; na nic mi się nie przyda na kursach prowadzonych na zasadzie umowy. A zgadnij, z czego Marylek ma na benzynkę dla samochodzika?
3) Ja jestem szkolnictwo i nie mogę wykorzystać urlopu w innym terminie, wakacje są teraz. A ja na full wracam w październiku. Na kursy powinnam wrócić pod koniec sierpnia, a już na pewno we wrześniu. Nie zrobię czegoś takiego, żeby być na uczelni na zwolnieniu, a na boku dorabiać kursami w tym czasie. Wolę nie brać.
4) Mogą dać na 6 miesiecy bez jednego dnia, znałam taki przypadek. A potem renta inwalidzka.

Ale ja w ogóle jestem nienormalna; dwa lata temu wylądowałam w szpitalu w sierpniu i też nie wzięłam L4. Lekarz mało z krzesła nie spadł: "Jak to, nie chce pani L4? Przecież wszyscy chcą!"
Widocznie ja nie jestem "wszyscy". ;-p
Użytkownik: koko 28.07.2009 10:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja Ci powiem, dlaczego. ... | Marylek
Marylko, kwestie ekonomiczne rozumiem. Zawiłości związane z pracą etatową i tą inną też. Szkolnictwo to szkolnictwo, koniec, kropka. A zasiłku jest 182 dni, potem świadczenie rehabilitacyjne na 3 lub 6 miesięcy, o tym decyduje lekarz-orzecznik ZUSu na komisji. To akurat wiem bardzo dobrze, moja praca to także zasiłki chorobowe, fuuuj.
I już się tak nie złość, bo Ci się loczki wyprostują :)))
Użytkownik: Marylek 28.07.2009 13:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylko, kwestie ekonomic... | koko
Och, Olu, to może Ty mi powiesz: czy ja muszę brać to L4, żeby potem, po zakończeniu leczenia, wystąpić o odszkodowanie z ZUSu? Czy wystarczy dokumentacja medyczna ubezpieczonego? Mogę też wziąć i nie oddać w kadrach, tylko trzymać dla ZUSu, ale po co?
Użytkownik: koko 31.07.2009 10:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Och, Olu, to może Ty mi p... | Marylek
Marylko, ein moment, zasięgam języka. Odpowiem, jak będę miała jasność.
Użytkownik: Marylek 31.07.2009 11:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylko, ein moment, zasi... | koko
Olu, dzięki, już wzystko wiem. Dzwoniłam do pani od ubezpieczeń u mnie w kadrach.
Odpiszę Ci na maila jak dam radę - źle mi się pisze lewą ręką. Na razie, pa!
Użytkownik: Marylek 27.07.2009 19:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie rozumiem, dlaczego wo... | koko
A w ogóle, to ja nie jestem chora. Jestem wściekła, bo ograniczana przz gips.
Ale z drugiej strony, jakby mnie ktoś napadł, to samoobrona jak znalazł. Z łokcia go! ;-p
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 27.07.2009 18:59 napisał(a):
Odpowiedź na: W życiu nie miałam niczeg... | Marylek
Jak sama promieniowa, bez tych drobnych, to powinno się szybciej zrosnąć. Ja własnych doświadczeń nie mam w tym zakresie, ale młody miał, gips miał taki sam, po chyba tygodniu albo dwóch mu podcięli i zostawili tylko taki krótki na pół przedramienia i dłoń, i na pewno to nie było łącznie dłużej niż 4 tygodnie. Rehabilitacji nawet nie potrzebował, ale on był wtedy bardzo młody (6 klasa chyba) i bardzo wysportowany, a wtedy człowiek jakoś lepiej znosi urazy.
Zdrowiej szybko!!!
Użytkownik: Marylek 27.07.2009 19:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak sama promieniowa, bez... | dot59Opiekun BiblioNETki
Och, dzięki, Dot, przywracasz mi chęć do życia! :)
4 tygodnie przeżyję jakoś. Chociaż komfortowa sytuacja to nie jest.
Jak mnie Epa zabierze, to jadę do Ustronia! :))
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 26.07.2009 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziewczyny, mam złą nowin... | Marylek
:( oby Ci się jak najszybciej zrosła ta kość. Dbaj o siebie
Użytkownik: Marylek 26.07.2009 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: :( oby Ci się jak najszyb... | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Dzięki Ci, Kasiu, za dobre słowo! :)
Użytkownik: EPA! 27.07.2009 09:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziewczyny, mam złą nowin... | Marylek
A to pech Marylku! Kuruj się czym prędzej... mam nadzieję, że te 3 miesiące nie będą konieczne!
Co do jazdy, to zabierzecie się ze mną. Godzina i miejsce te same (pod Babim Latem, sobota 9.30).
Ponieważ mam popsuty domowy komputer, nie śledzę na bieżąco forum, więc gdyby coś to SMS...
Użytkownik: Marylek 27.07.2009 19:51 napisał(a):
Odpowiedź na: A to pech Marylku! Kuruj ... | EPA!
Pech, nic innego. :(
Elu, jakbyś mnie zabrała, to byłoby super! :) Ustroń, z gipsem nawet, jest lepszy niż siedzenie z gipsem w domu.
Użytkownik: EPA! 28.07.2009 15:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Pech, nic innego. :( Elu... | Marylek
No oczywiście, że zabiorę i Ciebie i Jolę (rozmawiałam z nią wczoraj) i Olimpię. Bardzo mi się podoba Twoje podejście do sprawy ;))
Użytkownik: Marylek 28.07.2009 16:09 napisał(a):
Odpowiedź na: No oczywiście, że zabiorę... | EPA!
:)
Dzięki!
Użytkownik: jakozak 28.07.2009 16:26 napisał(a):
Odpowiedź na: No oczywiście, że zabiorę... | EPA!
Złota dziewczyna ta nasza Epa! :-)))
Użytkownik: krasnal 28.07.2009 23:01 napisał(a):
Odpowiedź na: No oczywiście, że zabiorę... | EPA!
Co za doborowe towarzystwo!:) Tylko czy ten Śląsk nie mógłby być jakoś bliżej?
Użytkownik: koko 26.07.2009 17:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Odnośnie propozycji, któr... | dot59Opiekun BiblioNETki
Właśnie wróciłam z urlopu, dziś, o cienkim świcie. Z tego powodu nie wypowiadałam się w kwestii spotkania z Krasnalem i tego tu, w górach. No, ale teraz już jestem. W góry pojadę, i owszem, ale z panem mężem, jak już wyekspediujemy dzieciska na wakacje. Mamy zaplanowane trzy kolejne weekendy w górach, a najbliższy u ulubionego bacy na Mładej Horze. Wychodzi mi na to, że spotkam się biblionetkowo dopiero po wakacjach! Pozdrawiam wszystkich was, kochani! A Marylkowi życzę szybkiego zrastania. Jedz dużo galaretek i gotowaną gicz cielęcą, tak zoardynowano mojej siostrze, jak połamała nogę na nartach. Korzyść z tego była dodatkowa w postaci super paznokci, żelazobeton!
:)
Użytkownik: Marylek 26.07.2009 17:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie wróciłam z urlopu... | koko
O, kiedyś spędzałam wakacje na Mładej Horze, tam są fajne górki dookoła. A w ogóle to jest to koniec świata.
O galaretkach nie pomyślałam, dzięki. :)
A jak się ma Ruda?
Użytkownik: koko 27.07.2009 12:37 napisał(a):
Odpowiedź na: O, kiedyś spędzałam wakac... | Marylek
O Rudej napiszę na maila. Jest bardzo fajna, coraz bardziej moja, ale jest jedno "ale". Nie wiem, czy zostanie z nami... bardzo mi smutno...
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 29.07.2009 19:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Odnośnie propozycji, któr... | dot59Opiekun BiblioNETki
Czy ja Wam aby napisałam dokładnie, gdzie ten Wrzos jest?
Miejsce jest dość proste, ale ponieważ ja jestem oferma jeśli chodzi o orientację w terenie, więc przy opisie mogłabym coś pokręcić.
Więc daję tutaj link do planu Ustronia:
http://www.mapa-online.pl/mapa,Ustron.html
Wrzos jest przy ul. Grażyńskiego 23, po wpisaniu w okienko wyszukiwarki bardzo ładnie widać miejsce.
Użytkownik: Marylek 29.07.2009 20:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ja Wam aby napisałam ... | dot59Opiekun BiblioNETki
Znajdziemy, będzie dobrze. :) Około godz. 11.

Byłam u ortopedy, przewiduje 5 tygodni usztywnienia, a nie trzy miesiące! I ponoć po dwóch tygodniach podetną mi ten gips poniżej łokcia, tak jak mówiłaś. Od razu mam lepszy humor. :D
Użytkownik: jakozak 30.07.2009 13:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Znajdziemy, będzie dobrze... | Marylek
Pełne szczęście po spodziewanym nieszczęściu. :-)
Użytkownik: joanna.syrenka 07.08.2009 14:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Znajdziemy, będzie dobrze... | Marylek
O rany! Gips masz? Jak ja Ci współczuję... :(
Użytkownik: Marylek 07.08.2009 18:59 napisał(a):
Odpowiedź na: O rany! Gips masz? Jak ja... | joanna.syrenka
Wiedziałam, Syrenko, że Ty mnie zrozumiesz! Jak długo miałaś ten swój?
Użytkownik: joanna.syrenka 08.08.2009 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiedziałam, Syrenko, że T... | Marylek
Trzy tygodnie, bo to skręcenie było. A Ty co sobie, biedna, połamałaś? Bardzo Ci współczuję.
Użytkownik: Marylek 08.08.2009 21:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Trzy tygodnie, bo to skrę... | joanna.syrenka
Kość promieniową w nadgarstku. Pięć tygodni unieruchomienia, ale może tylko 4 w gipsie, a potem orteza stawu.
Użytkownik: joanna.syrenka 12.08.2009 13:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Kość promieniową w nadgar... | Marylek
Uuuu, kolega akurat przeżywa to samo, jest na etapie ortezy. Koniec z dźwiganiem zakupów! ;-)
Użytkownik: jakozak 08.08.2009 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Odnośnie propozycji, któr... | dot59Opiekun BiblioNETki
Ale było świetnie! :-)))
Dziękuję Wam, dziewczyny i chłopaku.
Dzięki Wam w ogóle pojechałam.


Przyjechały po mnie dziewczyny - Epa, jako kierowca, Marylek i Olimpia do Knurowa! Nie wydostałabym się z mojej czterdziestotysięcznej wsi, w jakiś możliwy do przełknięcia i pasujący czasowo sposób. Z małymi przygodziczkami - źle oznakowane polskie drogi - dojechałyśmy pięknie koło południa do Ustronia, gdzie czekali już na nas Dot z Miciusiem. Cali w uśmiechach. :-)
Pogoda w uśmiechach :-)
Niebo cudne, słońce cudne, pogoda cudna. Nastroje nam dopisywały, książeczki były. Konsumpcja i piwko, i napoje też były.
I co jeszcze było?
Spa-ce-rek! Po Ustroniu i wzdłuż Wisły. Bajka.
I trójka paparazzich na sześć osób! Mój pająk nie wyszedł, Miciuś. A Twój? Za to wyszedł mi ten półpirzasty drozd. O! I piramidy mi wyszły! :-)
Spędziłam bosko czas.
Serdecznie dziękuję.
Użytkownik: Marylek 08.08.2009 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale było świetnie! :-))) ... | jakozak
Ja też dziękuję wszystkim! Chyba brakuje mi słów, żeby powiedzieć jak bardzo jestem zadowolona, zachwycona dzisiejszym dniem. :-)
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 08.08.2009 21:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też dziękuję wszystkim... | Marylek
Uff- dotarłam do domu:)
Było cudnie :D uwielbiam spacerki i zwiedzanie,a dzięki miłemu towarzystwu czas upłynął tym milej.
Ja chcę tak częściej!
Użytkownik: jakozak 08.08.2009 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Uff- dotarłam do domu:) ... | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Może pokombinuję w przyszłym roku z tym Hradcem nad Moravici?
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 08.08.2009 22:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Może pokombinuję w przysz... | jakozak
Jak najbardziej.
Użytkownik: Marylek 09.08.2009 12:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Uff- dotarłam do domu:) ... | OlimpiaOpiekun BiblioNETki
Ja też myślę, że to świetny pomysł. :) Taki dzień na łonie przyrody, to jest zupełnie coś innego niż zwykłe spotkanie w kawiarni, no nie?
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 09.08.2009 16:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też myślę, że to świet... | Marylek
Jasne, też jestem za!
Użytkownik: jakozak 10.08.2009 12:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jasne, też jestem za! | dot59Opiekun BiblioNETki
Wynajmiemy sobie pięterko albo parter - w zależności od ilości osób.

Pojechały(-li)byśmy w sobotę rano i zostały(-li) do niedzieli.
Użytkownik: jakozak 10.08.2009 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Odnośnie propozycji, któr... | dot59Opiekun BiblioNETki
ZDJĘCIA pospotkaniowe są na Naszej Klasie
http://nasza-klasa.pl/profile/16122554/gallery/611

:-)))
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 11.08.2009 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: ZDJĘCIA pospotkaniowe są ... | jakozak
Próbowałam dwa razy, za każdym razem mi się pokazuje komunikat, że strona o podanym adresie nie istnieje. :-(
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 11.08.2009 20:07 napisał(a):
Odpowiedź na: ZDJĘCIA pospotkaniowe są ... | jakozak
Udało się, wlazłam przez Twój profil. Świetne!
Użytkownik: jakozak 12.08.2009 14:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Udało się, wlazłam przez ... | dot59Opiekun BiblioNETki
:-)
Nie chcę publikować na blogu, bo tam pojawiają się jakieś skrzyżowane klucze monterskie, czy co, nie potrafię tego zlikwidować, a potem znikają mi zdjęcia, które się tak długo wgrywają. Szkoda czasu i pracy. :-(
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: