Dodany: 16.03.2014 08:25|Autor:

Książka: Słodkich snów, Anno
Opiat-Bojarska Joanna
Notę wprowadził(a): rienna

nota wydawcy


Anna Rogozińska jest trzydziestoparoletnią, atrakcyjną i bardzo ambitną dziennikarką TV. Kiedy wpada na trop afery lekarskiej, robi wszystko, aby odkryć prawdę. Nawet kosztem prywatnego życia. Annie pomaga Łukasz, dawny kolega ze studiów z tajemniczym tatuażem na przedramieniu. To nie jedyny mężczyzna w jej życiu.

Dziennikarka dostaje pierwszy list od mordercy, nie ma czasu na pomyłki. Zabójca czai się w pobliżu, obserwuje nieświadomą dziewczynę i zadaje zagadki. Kim jest Bezdenny Kapelusznik? Jaki związek z zabójstwami ma największa katastrofa kolejowa PRL?

W końcu Anna musi podjąć decyzję, być może najważniejszą w życiu. Czy wybór dziewczyny okaże się słuszny? Czy spowiedź mordercy stanie się przepustką do kariery, czy też przeciwnie, położy się długim cieniem na losach Anny?


„Słodkich snów, Anno” to dynamiczna opowieść o kobiecie, która dąży do celu za wszelką cenę. Opowieść o szukaniu sensu w życiu i o tym, że czasem trzeba coś stracić, aby ten sens wreszcie odnaleźć.

Pierwszy tom obyczajowo-kryminalnej serii z dziennikarką śledczą Anną Rogozińską.

[Filia, 2014]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1027
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: Zu_ire 31.08.2016 09:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Anna Rogozińska jest trzy... | rienna
Do Pani Autorki i Pani Korektorki:
Liczebnik zbiorowy „oboje” jest używany na określenie dwu osób różnej płci.
W książce uparcie stosowany jest do określenia dwóch facetów, a na stronie 322 w jednym akapicie nawet trzykrotnie.

Mnie to przeszkadza.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 31.08.2016 09:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Do Pani Autorki i Pani Ko... | Zu_ire
Niedługo to przestanie być błędem, tak jak podobno przestaje być "przyszłem" (no skoro sami prezydenci tak mówią...). A serio - to jest jakaś ogólnonarodowa luka w edukacji, bo niezrozumienie stosowania obaj-obie-oboje jest zmorą co drugiej książki, z uwzględnieniem nawet klasyki!
Użytkownik: margines 31.08.2016 10:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Niedługo to przestanie by... | LouriOpiekun BiblioNETki
Tak samo mi przeszkadza ostatnio jakoś częściej spotykane przeze mnie (albo tylko częściej rzucające mi się w oczy) "coby" (nie w znaczeniu "mówiłam mu, coby (żeby) poszedł tam"), toby", tobym, ...tobyście (Rany! Tego to bym nie wymyślił!:P), "toby" - nie w sensie amerykańskiego imienia;]


Jednak dalej jestem zdania, że modne są wszystkie możliwe (a te niemożliwe chyba jeszcze bardziej) „dyski”.
Użytkownik: jolekp 31.08.2016 11:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak samo mi przeszkadza o... | margines
Ciekawi mnie w jakimż to innym znaczeniu można użyć słowa "coby"...
Użytkownik: margines 31.08.2016 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawi mnie w jakimż to ... | jolekp
Drugie jest pisane OSOBNO i tak wynika z reguł pisowni, o czym zapomina większość pisarzy polskich, tłumaczy i korektorów - "co by było, gdyby...".
Gdzie by występuje jako oddzielona i przestawiona końcówka "byłoby".
Użytkownik: mchpro 31.08.2016 09:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Do Pani Autorki i Pani Ko... | Zu_ire
Mnie też przeszkadza. Ale cóż, mamy wolny rynek i pisać każdy może...
Użytkownik: margines 31.08.2016 10:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Do Pani Autorki i Pani Ko... | Zu_ire
Może tu chodziło (a „czepliwi czytelnicy” nie wychwycili tego) o instrumenty muzyczne?
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: