Dodany: 01.04.2009 22:19|Autor: LeoniMa
Kultura vs. Natura?
[Uwaga - tekst zawiera istotne dla treści książki szczegóły! - przyp. red.]
Tytułowy Gawędziarz jest Żydem, przyjacielem autora książki. Llosa w połowie opisuje jego losy (poszerzone o własne doświadczenia), w połowie pozwala mu na snucie opowieści o początku świata i jego funkcjonowaniu w rozumieniu północnoamerykańskiego plemienia Indian.
Zainteresowały mnie trzy wątki. Po pierwsze - konwersja Saula Zuratasa. Jak Żyd mógł stać się tak ważną osobowością w indiańskim plemieniu? Ile musiał czekać, żeby go zaakceptowano? Co skłoniło go do podjęcia tak radykalnej decyzji? Po drugie - sensowność prowadzenia badań etnologicznych/antropologicznych na terenach tak dziewiczych i wśród ludzi, którym to właściwie niepotrzebne. Raczej na pewno kwestionowałabym "misję" cywilizowania tychże ludów. Z drugiej zaś strony, czasem żyje się tak, jak żyje, bo nie zna się tego, co zaraz za lasem... Trudne. Po trzecie wreszcie - znaczenie opowiadania, przekazywania historii, tradycji ustnej (pisanej też - to już w odniesieniu do współczesności). Ogromne.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.