Przedstawiam
KONKURS nr 76 pt.
KRÓLOWIE w LITERATURZE, który przygotowała
mafia:
Witam serdecznie w konkursie o królach, książętach i władcach, których to w literaturze było bardzo dużo. A że wszystkich niestety nie da się wybrać, postanowiłam przedstawić 16, mniej lub bardziej znanych.
Za każdy fragment można dostać 3 punkty.
- 1 punkt za odgadniętego autora.
- 1 punkt za odgadnięty tytuł
- 1 punkt za odpowiedź na pytanie.
Łącznie można zdobyć: 48 punktów.
Odpowiedzi proszę przysyłać na adres: [...]
Konkurs trwa
do 12 lutego 2009 roku do godziny 24.00.
Tradycyjnie proszę o podanie przy odpowiedziach nicka z Biblionetki, żebym wiedziała na czyje konto zapisać punkty. :)
Nie ma ograniczeń, jeśli chodzi o ilość strzałów.
Mataczenia na forum są dopuszczalne, oczywiście bez podawania tytułów, autorów i odpowiedzi.
A więc zapraszam i życzę miłej zabawy. :)
Powodzenia!
UWAGA!
Odpowiedzi nie zamieszczamy na Forum! Wysyłamy mailem!
FRAGMENTY KONKURSOWE
1.
Tak więc dozwolono nam zbliżyć się do Króla X.
Król X wyglądał na człowieka bliskiego śmierci. Nie był młody, włosy jego były białe, skóra bardzo blada, na twarzy zaś, pooranej bruzdami, malowały się smutek i strach. Patrzył na nas mrużąc oczy, czy to z podejrzliwości, czy też dlatego, że był niemal ślepy, nie wiem.
Kto był królem?
2.
Ósmego lipca w salonie XX zebrała się spora grupa ludzi, żeby wysłuchać przemówienia króla. Audycję zapowiadano już wcześniej, więc wielu zarezerwowało sobie czas. Po upadku Francji siedemnastego czerwca sytuacja aliantów wydawała się beznadziejna. Niemcy zażądali ustąpienia króla i rządu norweskiego, tak by mogli utworzyć w Norwegii nowy rząd. Napisali list do króla, proponując mu abdykację. W radiu ogłoszono, że król odpowie na wspomniany list ósmego lipca, i wiadomość obiegła wieś lotem błyskawicy.
Kto był królem?
3.
Na nich to z podziwem i zazdrością spoglądał X, lecz główną uwagę jego zwrócił sam król, który rzucając spojrzenia na wszystkie strony, zagarniał co chwila palcami włosy za uszy, jakby zniecierpliwiony tym, że śniadanie się jeszcze nie rozpoczęło.
Kto był królem?
4.
X poczuł na ramieniu uderzenie klingi. Spojrzał w jasnozielone oczy królowej. Y splunęła gęstą czerwienią, przyłożyła chusteczkę do twarzy, mrugnęła do niego znad koronek.
Fioletowy podszedł do monarchini, szeptał.
Która to była królowa?
5.
Nie oglądając się za siebie, jechali górskim szlakiem, aż dotarli do mostu nad rwącym strumieniem i znaleźli ścieżkę, wiodącą w dół, do ludzkich osad.
Kiedy zbliżali się do wiosek, gaszono światła i zatrzaskiwano drzwi, a wieśniacy na polach krzyczeli ze strachu i uciekali bezładnie. W gęstniejącym mroku rozlegały się krzyki:
- Król X! Król X przybył po nas!
Kto był królem?
6.
– Ludzie, coście za jedni?
- Tutejsi! – odpowiedziano z tłumu.
- Czy wiecie, komuście przyszli w pomoc... Oto król i pan wasz, któregoście uratowali!
Na te słowa krzyk uczynił się w tłumie: "Król! Król! Jezusie, Mario, król!" – Wierni górale poczęli się cisnąć do pana i tłoczyć.
Kto był królem?
7.
Pierwszą zamieszkiwał Król. Ubrany w purpurę i gronostaje, siedział na tronie bardzo skromny, lecz majestatyczny.
- Oto poddany! – krzyknął Król, gdy zobaczył X.
X spytał:
- Widzisz mnie przecież po raz pierwszy, w jaki więc sposób mogłeś mnie rozpoznać?
Nie wiedział, że dla królów świat jest bardzo prosty. Wszyscy ludzie są poddanymi.
Gdzie mieszkał Król?
8.
Y wpatrzyła się w to oblicze dzikie, wykrzywione, straszne, z taką siłą wzroku, że kneź spuścił, mrucząc, oczy przed nią i zadrżał.
- Będziesz mi wróżyła – mruknął cicho.
- Będę wróżyła – poczęła Y, która czuła, że jakaś siła zmusza ją do mówienia – będę ci wróżyła!
Dwoje dziewcząt postawiły przed nią wiadro wody świętej, spuściła oczy na nią. W wodzie odwrócona odbijała się twarz szkaradna X, a obok niej w dymach, którymi ciągle ją okadzano, krążyły najdziwniejsze postacie.
Jak nazywany był kneź?
9.
Wśród zgromadzonych w sali zaległa cisza. Wszyscy zwrócili oczy na tak intrygująco zapowiedzianych gości. Tymczasem wielki radżput, będący jednocześnie mistrzem dworskiego ceremoniału, poprowadził ich ku podwyższeniu pokrytemu tygrysimi skórami. Na nim to jak na stronie siedział X, maharadża Alwaru.
Jak się nazywał maharadża?
10.
Potajemna rywalizacja pomiędzy królem a kardynałem przejawiała się w tysiącach drobnych rzeczy, obracając się jednak niezmiernie wokół jednej kwestii: kto naprawdę sprawuje władzę w państwie. Rywalizacja ta podsycana była wciąż przez tego rodzaju incydenty, tym bardziej niebezpieczne, że król X, znany z niestałego charakteru, tak samo łatwo wpadał w gniew, jak łatwo dawał się przekonać argumentom zręcznego dyplomaty. Krótko mówiąc, król zadowolony był z posiadania elitarnego korpusu straży, złożonego z oddanych mu ludzi.
Kto był królem?
11.
– Zresztą – rzekł znudzony – chciałem ci tylko powiedzieć, że gdy nadpłynął królewski okręt obwieszony sztandarami, kiedy działa wystrzeliły na wiwat i stopa księcia dotknęła Krety... Czy widziałeś kiedyś lud, który szaleje upojony wolnością? Nie? A więc, mój biedny szefie, urodziłeś się ślepcem i ślepcem umrzesz. Gdybym miał żyć tysiąc lat i gdyby pozostał ze mnie tylko strzęp żywego ciała, nigdy nie zapomnę tego, co widziałem owego dnia. I gdyby człowiek mógł wybierać raj według własnego gustu – a tak być powinno, tak właśnie wyobrażam sobie raj – powiedziałbym do Stwórcy: "Panie, spraw, aby rajem moim była Kreta spowita w mirty i sztandary i aby wiecznie trwała owa chwila, kiedy książę X postawił stopę na ziemi kreteńskiej... Niczego więcej nie pragnę".
Jak nazywał się książę?
12.
Cesarz, król wyspy Elby, ten, który był wcześniej panem jednej części świata, panował dziś nad kilkoma tysiącami dusz, choć słyszał niedawno, jak 120 milionów poddanych w dziewięciu różnych językach wołało: "Niech żyje X!"; i był wśród tych osób traktowany jako człowiek, którego Francja na zawsze straciła i który nigdy nie odzyska tronu. Prawnicy rozważali jego błędy polityczne, wojskowi rozmawiali o Moskwie i Lipsku, kobiety o jego rozwodzie z Y.
Jak nazywał się cesarz?
13.
– (...) Mądrze więc, po trzykroć mądrze król X czyni, plany te krzyżując i niwecząc. Dla nas, nacji niemieckiej, groźna jest nie Polska i nie Litwa. Groźna jest unia. Korona dla W. oznacza koniec unii, korona wszak w koronę wcielona być nie może. Dając W. koronę, król X rozbija unię. Może być z tego, co daj Bóg, nawet wojna polsko-litewska. Może z tego wyniknąć, co ziść Boże, rozbiór.
Jak się nazywał król?
14.
K. natychmiast się zainteresował:
- Słyszałem o tym, choć zdarzyło się to, gdy jeszcze nie było mnie na świecie. Lecz przecież Król i Królowa M. mają syna...
- Tak. Urodził się w jakieś dziesięć lat po tamtym dramatycznym wypadku. Tak długo bowiem królewska para była w żałobie i tak długo szukała swego dziecka po całym Cesarstwie, przyrzekając, iż póki go nie odnajdą, nie będą mieć innych potomków. Bali się, że miłość do następnych dzieci osłabi ich wolę szukania tego pierworodnego – wyjaśnił Alef.
W którym królestwie mieszkali Król i Królowa?
15.
W Karleonie król A. zabawił wiele miesięcy zbierając wojowników ze wszystkich stron kraju i sposobią się do wielkich bojów, które ich czekały w przyszłości, kiedy to przemierzyć mieli całą Brytanię i ruszyć dalej, przez morze do Armoryki (dziś nazywanej Bretanią), by ukarać wszystkich złoczyńców i okrutników, a także wypędzić lub poskromić pogańskich Sasów.
Lecz kiedy jeszcze przygotowywał się do wojny, otrzymał posłanie od króla R. z Północnej Walii, jednego z najdumniejszych i najokrutniejszych pośród wszystkich wrogów królestwa Logres. A oto jak brzmiało owo posłanie: król R. pokonał jedenastu pomniejszych władców i uciął im brody, aby obramować nimi swój królewski płaszcz; oszczędzi jednak króla A. pod warunkiem, że ten pośle mu swoją brodę, by była dwunasta przy płaszczu – na znak, że R. jest jego panem i władcą.
Jak się nazywał król A.?
16.
Rozejrzeli się i dopiero teraz spostrzegli, że na szosie prócz samochodu, którym przyjechali, stoi ciężarówka, a obok niej grupka żołnierzy w zielonych płaszczach i polówkach. Tamci również patrzyli badawczo w ich stronę i wreszcie naprzód szybko i zdecydowanie wyskoczył mały, krępy W., ten sam, z którym odbywali w Sielcach pierwszą drogę do brygady. Król kazachstańskich szos osłonił oczy dłonią i wrzasnął z całej mocy:
- O rany chłopaki, popatrzcie! Toż to K., J., i ten ich G. Cała załoga.
Kto był królem kazachstańskich szos?
================================
Dodane 21 kwietnia 2011:
Tytuły utworów, z których pochodzą konkursowe fragmenty, znajdziesz tutaj:
Rozwiązanie konkursu