Użytkownik: Nieprzenikniona 29.01.2009 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka bardzo mnie wzrus... | dynka_xD A nie jest normą? W dzisiejszym świecie, młodzież szybciej dojrzewa, to już nie są czasy średniowiecza, kiedy czekało się do ślubu. Owszem, to jest za wczesny wiek, ale tak też się zdarza w życiu i nie wolno za to potępiać dziewczyny czy chłopaka. Najważniejsze, że zrobiła to z miłości.

Użytkownik: Valaya 29.01.2009 18:06 napisał(a):
Odpowiedź na: A nie jest normą? W dzisi... | Nieprzenikniona Hm... W średniowieczu niejedna trzynastolatka miała już dzieci, a ślub brało się już w wieku lat 2 i więcej. Nie trzeba więc było czekać do ślubu ;)

Użytkownik: Cora 30.01.2009 15:07 napisał(a):
Odpowiedź na: A nie jest normą? W dzisi... | Nieprzenikniona Też mi miłość... Zna chłopaka ledwo kilka dni i już zakochana... Nie powiedziałabym, że ta dziewczyna była dojrzała. Wręcz przeciwnie. Gdyby była to nie skończyłaby z dzieciakiem. A potem się dziwi, że chłopaka z inną widzi... Tak, tak, nie reagujmy na to, że dzieci robią dzieci. Najważniejsze, że z miłości. To bardzo dojrzałe i odpowiedzialne zachowanie...

Użytkownik: agataa16 06.03.2009 10:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Też mi miłość... Zna chło... | Cora CORA:a moze po prostu chciała go przy sobie w jakis sposob zatrzymac... nie pomyslałas o tym?? Przeciez nie mozesz oceniac pochopnie...:/ moze po czesci masz racje,ale kiedy spojrzysz na to z innej strony... pomysl.. pozdrawiam:)

Użytkownik: sardynka92 31.01.2009 10:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka bardzo mnie wzrus... | dynka_xD Jak dla mnie to ta książka nie była taka zła, ale trochę za mało było ujętych odczuć bohaterów, jak na tak poważny problem. Bo problem niewątpliwie jest poważny. Mam dopiero 17 lat i choć marzę o dzieciach, to na pewno jeszcze nie teraz, bo przecież nie mogłabym zapewnić takiemu maleństwu należytej opieki. Być może ta książka pokaże niektórym dziewczynom, że z miłości nie ma samych przyjemności lecz są także obowiązki, którym w młodym wieku szczególnie trudno podołać. Sądzę też, że większy skutek przyniosłoby nieszczęśliwe zakończenie tej książki, bo to, że dziecko znalazło rodzinę zastępczą i rosło zdrowo zbyt dobrze się skończyło i takiej młodej czytelniczce może się wydawać, że gdyby ona znalazła się w podobnej sytuacji, to też wszystko się dobrze skończy.

Użytkownik: Nieprzenikniona 04.02.2009 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka bardzo mnie wzrus... | dynka_xD Napisałam, że nie można potępiać, bo to też niedojrzałe zachowanie. Inaczej patrzy się na nieprzemyślany wybryk, a inaczej na przykład na zwykłe puszczanie się. Warto nad tym się zastanowić. Dlatego wspomniałam, że ważne, iż w miłości.